Po co kapłaństwo?…

P
Szczęść Boże! Moi Drodzy, dzisiaj po raz trzeci przeżywamy Święto Jezusa Chrystusa, Jedynego i Wiecznego Kapłana. Więcej o tym w rozważaniu, natomiast tutaj warto odnotować przypadającą dzisiaj trzydziestą czwartą rocznicę śmierci Sługi Bożego, Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, niezwykłego Przewodnika i Ojca Narodu, niekoronowanego Króla Polski. 
    Niech ten dzień będzie okazją do serdecznej naszej modlitwy w intencji rychłej Beatyfikacji i Kanonizacji Prymasa. A przez Jego wstawiennictwo módlmy się w intencji naszej Ojczyzny – w tym tak ważnym dla niej czasie. Ja również polecam wstawiennictwu Prymasa Tysiąclecia sprawę powrotu do zdrowia mojej Mamy i innych Osób, powierzonych mojej modlitwie. 
    Niech świetlany przykład bohaterskiej i głęboko religijnej postawy Stefana Kardynała Wyszyńskiego stale nam przyświeca!
                                           Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Święto
Jezusa Chrystusa, Jedynego i Wiecznego Kapłana,
do
czytań:
Jr
31,31–34;
albo: Hbr
10,11–18;
Mk
14,22–25

CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA JEREMIASZA:
Pan
mówi: „Oto nadejdą dni, kiedy zawrę z domem Izraela i z domem
Judy nowe przymierze. Nie takie jak przymierze, które zawarłem z
ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi
egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich władcą,
mówi Pan.
Lecz
takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych
dniach, mówi Pan: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i
wypiszę na ich sercach. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi ludem.
I
nie będą się musieli wzajemnie pouczać, mówiąc jeden do
drugiego: Poznajcie Pana! Wszyscy bowiem od najmniejszego do
największego poznają Mnie, mówi Pan, ponieważ odpuszczę im
występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał”.

albo:

CZYTANIE
Z LISTU DO HEBRAJCZYKÓW:
Każdy
kapłan Starego Testamentu staje codziennie do wykonywania swej
służby i wiele razy składa te same ofiary, które żadną miarą
nie mogą zgładzić grzechów. Ten przeciwnie, złożywszy raz na
zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując
tylko, „aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem pod Jego
stopy”. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy
są uświęcani.
Daje
nam zaś świadectwo Duch Święty, skoro powiedział: „Takie jest
przymierze, które zawrę z nimi po owych dniach, mówi Pan: Nadam
prawa moje w ich sercach, także w myśli ich je wypiszę. A na ich
grzechy oraz ich nieprawości więcej już nie wspomnę”.
Gdzie
zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba
ofiary za grzechy.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
MARKA:
W
pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, Jezus, gdy
jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał
uczniom, mówiąc: „Bierzcie, to jest Ciało moje”. Potem wziął
kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego
wszyscy. I rzekł do nich: „To jest moja Krew Przymierza, która za
wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już
pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę
go nowy w królestwie Bożym”.

Dzisiejsze
Święto – wprowadzone do kalendarza liturgicznego bardzo niedawno,
bo zaledwie trzy lata temu – każe nam powrócić myślą i
sercem do Wielkiego Czwartku.
Wtedy to bowiem uroczyście
dziękowaliśmy Jezusowi za ustanowienie dwóch Sakramentów, tak
bardzo ze sobą związanych: Kapłaństwa i Eucharystii. I oto
dzisiaj, kiedy już mamy za sobą przeżycia Okresu Wielkanocnego, w
pierwszy czwartek po Uroczystości Zesłania Ducha Świętego, raz
jeszcze oddajemy bardziej uroczyście cześć Jezusowi
Chrystusowi, jako Jedynemu i Wiecznemu Kapłanowi.

cześć cały Kościół oddaje codziennie, w czasie każdej Mszy
Świętej i w wielu innych modlitwach czy różnych formach adoracji,
dzisiaj jednak kładziemy mocny akcent na tę właśnie tajemnicę,
że Jezus jest Kapłanem. Jedynym i Wiecznym. Najświętszym.
A Jan Paweł II często podkreślał, że Jezus nie tylko jest
Kapłanem, ale i Żertwą,
a więc nie tylko Tym, który składa
Ofiarę, ale także tym, co się składa. Bo na Ołtarzu Krzyża
złożył w Ofierze Ojcu – samego siebie. A na Ostatniej
Wieczerzy dokonał tego w sposób niekrwawy.
Oto
Ewangelista Marek raz jeszcze przenosi nas do tamtego wydarzenia,
owego niezapomnianego wieczoru, kiedy Jezus
wziął
chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał uczniom,
mówiąc: „Bierzcie, to jest Ciało moje”. Potem wziął kielich
i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I
rzekł do nich: „To jest moja Krew Przymierza, która za wielu
będzie wylana.

Od
tamtego pamiętnego dnia wszyscy ci, którzy mają udział w
sakramentalnym kapłaństwie, wypowiadają dokładnie te same słowa,
dzięki którym – mocą Ducha Świętego – wielkoczwartkowy
cud może się dokonywać

na wszystkich długościach i szerokościach geograficznych świata.
Tak
często słyszymy te słowa, tak często wypowiadają je sami
kapłani. Osłuchaliśmy
się z nimi wszyscy,

nie robią już na nas wrażenia… A przecież są to słowa tak
niezwykłe

i powodują tak niewiarygodne skutki, że trudno nawet próbować je
myślą ogarniać. Dobrze
byłoby
zatem
dzisiaj – i także w
przyszłości,
po przeżyciu dzisiejszego Święta – z
większą uwagą i skupieniem

te słowa wypowiadać lub ich słuchać. A w ich kontekście –
głębiej
rozważyć tajemnicę kapłaństwa.
Pomagają
nam w tej refleksji oba wyznaczone na dzisiejsze Święto czytania, z
których w liturgii Mszy Świętej należy wybrać jedno. W
obu tekstach odnajdujemy pouczenia dotyczące przymierza pomiędzy
Bogiem a ludźmi. Przymierze
trwałe

ma polegać na tym, że odwieczne Prawo
Boże będzie zapisane w sercach ludzkich

jako zasadniczy cel
i sens

życia człowieka. I właśnie umacnianiu takiego przymierza, takiej
więzi z Bogiem, ma
służyć kapłaństwo:
zarówno
hierarchiczne, jak i powszechne.
Jedno
i drugie bowiem polega na tym, że składa
się swoje życie w ofierze Bogu,

przy czym wyświęceni kapłani czynią to również poprzez
składanie
Ofiary Eucharystycznej.
Ale
i oni, i wszyscy wierni, mają dążyć do tego, aby owocem ich
działalności, ich codziennego ofiarowania swego życia Bogu, była
trwała
więź z Bogiem.

Trwałe przymierze. Pełne
zjednoczenie.

Bo
przecież Jezus nie po co innego ustanowił Sakrament Eucharystii i
Sakrament Kapłaństwa, jak właśnie po to, aby się
z
człowiekiem tak totalnie
zjednoczyć.

Po to dał mu do ręki kawałek chleba, mówiąc: To
jest Ciało moje…
W
tym kontekście pomyślmy:

Co
robię w tym celu, aby przeżywanie Mszy Świętej mi nie
spowszedniało?

Co
ostatnio – tak konkretnie – ofiarowałem z serca swemu Bogu?

Co
ostatnio – tak konkretnie – ofiarowałem z serca drugiemu
człowiekowi?

Wszyscy
bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie, mówi Pan…

5 komentarzy

  • Wspomnienie śmierci, Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który swoje życie złożył na ołtarzu Ojczyzny i Kościoła pięknie łączy się dziś z świętem Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana, który jako pierwszy złożył Bogu, ofiarę z samego siebie "za wielu".
    Niech więc Najwyższy Kapłan, wyniesie Sługę Bożego, Kardynała Tysiąclecia do chwały ołtarzy, Wam Drodzy Księża, będzie wzorem i motywacją do służby Bogu i Kościołowi a wszystkich wiernych prowadzi bezpieczną drogą ku Sobie, ku Życiu.

  • Świadectwo życia Prymasa Tysiąclecia jasno pokazuje, że są takie granice, których przyzwoity człowiek, uczciwy wobec Chrystusa przekroczyć po prostu nie może! NON POSSUMUS!

    • To prawda Ks. Jacku. Cóż zrobić: Bóg hojnie obdarzył nasz naród w wielkich ludzi w XX wieku, a w naszej historii jest to jedna z najbardziej tragicznych perspektyw czasowych. Może właśnie dlatego tak bardzo potrzebowaliśmy tych "wielkich" na czele ze św. Janem Pawłem II…..

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.