Żeby ten dzień nie przypadł na was jak potrzask…

Ż
Szczęść Boże! Moi Drodzy, za mało jakoś na naszym blogu mówimy o Pielgrzymce Ojca Świętego Franciszka do Nairobi, Ugandy i Republiki Środkowoafrykańskiej. A trwa ona już od środy!
         Kto ma u siebie Telewizję TRWAM i trochę czasu, może śledzić kolejne jej etapy. A wszyscy możemy – i naprawdę powinniśmy – towarzyszyć Ojcu Świętemu modlitwą. Bardzo o to proszę – o jakąś konkretną modlitwę w intencji Papieża. On na każdym kroku prosi nas, byśmy o nim nie zapominali przed Bogiem, więc spełnijmy tę prośbę. Bądźmy z Ojcem Świętym na trasie Pielgrzymki!
           I jeszcze jedno przypomnienie: dzisiaj od północy – Adwent! Pamiętajmy o tym, uczestnicząc w różnych imprezach, na przykład andrzejkowych.
           Błogosławionego i pięknego dnia!
                                    Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Sobota
34 Tygodnia zwykłego, rok I,
do
czytań: Dn 7,15–27; Łk 21,34–36

CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA DANIELA:
Ja,
Daniel, popadłem z tego powodu w niepokój ducha, a widzenia mojej
głowy przeraziły mnie. Zbliżyłem się do jednego ze stojących i
poprosiłem o pewne wskazówki co do tego wszystkiego.
On
zaś odpowiedział i wyjaśnił znaczenie rzeczy. „Te wielkie
bestie w liczbie czterech to czterech królów, którzy powstaną z
ziemi. Królestwo jednak otrzymają święci Najwyższego i posiądą
królestwo na zawsze i na wieki wieków”.
Potem
chciałem się upewnić co do czwartej bestii, odmiennej od
pozostałych i nader strasznej, która miała zęby z żelaza i
miedziane pazury, a pożerała, kruszyła i deptała nogami resztę;
oraz co do dziesięciu rogów na jej głowie i co do innego, przed
którym, gdy wyrósł, upadły trzy tamte. Róg ten miał oczy i
usta, wypowiadające wielkie rzeczy, i wydawał się większy od
swoich towarzyszy. Patrzyłem i róg ten rozpoczął wojnę ze
świętymi, i zwyciężał ich, aż przybył Przedwieczny i sąd
zasiadł, a władzę dano świętym Najwyższego, i aż nadszedł
czas, by święci otrzymali królestwo.
Powiedział
tak: „Czwarta bestia to czwarte królestwo, które będzie na
ziemi, różne od wszystkich królestw; pochłonie ono całą ziemię,
podepce ją i zetrze. Dziesięć zaś rogów: z tego królestwa
powstanie dziesięciu królów, po nich zaś inny powstanie, odmienny
od poprzednich, i obali trzech królów. Będzie wypowiadał słowa
przeciw Najwyższemu i wytracał świętych Najwyższego, będzie
zamierzał zmienić czasy i Prawo, a święci będą wydani w jego
ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu.
Wtedy
odbędzie się sąd i odbiorą mu władzę, by go zniszczyć i
zniweczyć doszczętnie. A panowanie i władzę, i wielkość
królestw pod całym niebem otrzyma lud święty Najwyższego.
Królestwo Jego będzie wiecznym królestwem; będą Mu służyły
wszystkie moce i będą Mu uległe”.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
ŁUKASZA:
Jezus
powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie na siebie, aby wasze
serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk
doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak
potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na
całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie,
abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma przyjść, i stanąć
przed Synem Człowieczym”.

Na
płaszczyźnie historycznej wizja Daniela, ukazana w dzisiejszym
pierwszym czytaniu, odnosi się do prześladowania narodu
żydowskiego przez Antiocha IV Epifanesa, w latach 168 – 165 przed
Chrystusem.
Na płaszczyźnie symbolicznej zaś, możemy mówić
znowu o zwycięskiej mocy Boga, pokonującej wszelkie działania mocy
złych. Zresztą, nawet stwierdzenie: święci
będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu,

specjaliści
komentują jako oznaczenie czasu określonego, zamkniętego i niezbyt
długiego.
A
na tym tle znacząco
inaczej wygląda panowanie Najwyższego. Jak słyszymy, Królestwo
Jego będzie wiecznym królestwem; będą Mu służyły wszystkie
moce i będą Mu uległe.

Tak
więc, w tym ostatnim dniu roku liturgicznego – podobnie, jak i w
dniach poprzednich – jesteśmy przez Pana obdarowani słowem,
wprowadzającym nas w
tajemnicę Sądu ostatecznego i wieczności.
Z
jednej strony, są to zapowiedzi niosące pewną grozę i strach. Z
drugiej – bardzo
wiele w nich nadziei,

płynącej choćby z takich zapowiedzi, jak ta dzisiejsza, iż
potęga
Najwyższego

przemoże samozwańczą i mizerną potęgę zła, a wieczne
panowanie Najwyższego

po wielekroć przewyższy swoim blaskiem i wielkością chwilowe
panowanie złego.
Jak
bardzo są nam wszystkim potrzebne te zapowiedzi i jak bardzo
potrzeba, abyśmy
w nie uwierzyli!

Bo zło dzisiaj wydaje się panoszyć bez żadnych ograniczeń.
Niejeden Antioch Epifanes brutalnie prześladuje święty lud Boga, a
wielki, cywilizowany, rzekomo kulturalny i humanitarny świat –
haniebnie milczy!

Wielcy przywódcy polityczni mają usta pełne frazesów o dążeniu
do pokoju i „pełnej determinacji i solidarności w
przeciwdziałaniu terroryzmowi”… Dosłownie, słuchać
się nie da tych obrzydliwie pustych

frazesów!

Bo
ci sami – „wielcy” tego świata – którzy je wypowiadają i
którzy maszerują ulicami wielkich miast, trzymając
się za ręce w jakichś groteskowych demonstracjach;

dokładnie
ci
sami w najlepsze prowadzą interesy właśnie
z tymi, których rzekomo „z determinacją” zwalczają.

Obłuda sięgająca szczytów!
Nie
mamy dzisiaj chyba najmniejszych wątpliwości, że gdyby Zachód
chciał sobie poradzić z tak zwanym państwem islamskim, czy z
innymi agresorami, którzy zabijają
tylu bezbronnych ludzi, w tym głównie chrześcijan

– to bardzo szybko by sobie poradził. Tylko to się zwyczajnie nie
opłaca,
a
życie chrześcijan to znowu nic takiego wartościowego, o co by się
miano za bardzo starać.
Dlatego
nie pozostaje nam nic innego, jak zwrócić się do Pana, aby tak,
jak w wizji Daniela, rozciągnął
swoje panowanie

nad potęgami tego świata i wziął
w obronę tych, których nikt nie broni!

I aby otworzył oczy wspomnianych już „wielkich” tego świata,
pokazując im, ile
mają krwi na rękach i jak ciężko przyjdzie im za to odpowiedzieć,

jeżeli natychmiast się nie opamiętają i
nie zmienią swego nastawienia. I jeżeli życie ludzkie nie zacznie
się dla nich liczyć bardziej, niż doraźne interesy.
Możemy
chyba powiedzieć, że to właśnie do nich – w sposób szczególny
i specyficzny – odnoszą się słowa Jezusa z dzisiejszej
Ewangelii: Uważajcie
na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa,
pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was
znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy
mieszkają na całej ziemi.

Ci,
o których tu mówimy, żyją dostatnio i bardzo bogato, nie unikając
obżarstwa,
pijaństwa i trosk doczesnych.
Jednak
te słowa odnoszą się także i do nas, abyśmy patrząc na tych,
których owo negatywne nastawienie jest bardzo widoczne, nie uśpili
swojej czujności i sami wobec osób ze swego otoczenia, nie
stali się właśnie tacy gnuśni, wyniośli i nieczuli na innych.

Stąd
też dwie myśli, dwa przesłania, jakie można wyprowadzić ze słowa
Bożego tego ostatniego dnia roku liturgicznego są następujące:
zło ostatecznie zostanie pokonane, a
dobroć i świętość zwycięży,

dlatego warto pozostać wiernym Bogu i Jego zasadom; a druga myśl
jest taka, że patrząc krytycznie
na
innych, sami
nie możemy zacząć postępować tak, jak ci, których postawę
krytykujemy.
Bo
budowanie
królestwa Bożego – a
nawet
tego „lepszego świata” już tu, na ziemi – zaczyna się od
nas samych i naszego najbliższego otoczenia.

Chociaż
bowiem
atmosfera polityczna, czy
społeczna, widziana z
perspektywy
światowej, czy krajowej, na pewno oddziałuje na naszą codzienność,
to
jednak
dużo
– naprawdę, bardzo dużo – możemy
zrobić już na swoim własnym „podwórk
u”.
Od
tego zawsze trzeba zaczynać wszelkie reformy świata. Z tego także
będziemy sądzeni w dniu, który nastąpi na końcu czasów…
Pomyślmy:

Czy
moje serce nie jest – dosłownie – ociężałe wskutek obżarstwa,
pijaństwa i trosk doczesnych?

Czy
krytykując polityków i „wielkich” tego świata, sam nie
postępuję podobnie do nich?

Czy
staram się zawsze pamiętać o tym, że przyjdzie dzień Sądu?

Przyjdzie
on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. 

7 komentarzy

  • ONET – 28.11.2015: Policja w Łodzi rozbiła gang włamywaczy. Czterech mężczyzn przez ostatni rok dokonało kilkunastu włamań na plebanie w całym kraju. Szajką kierował 41-letni ksiądz.
    – Czy staram się zawsze pamiętać o tym, że przyjdzie dzień Sądu?

  • " I jeszcze jedno przypomnienie: dzisiaj od północy – Adwent! " Ja już jestem w Adwencie i po pierwszej nauce z rekolekcji adwentowych. Usłyszałam, że mam odpowiedzieć sobie na pytanie każdego dnia "czego chce ode mnie Jezus?". Dziś np. Jezus chciał, bym wypowiedziała publicznie słowa " Modlitwy wiernych" i uczestniczyła w I Nieszporach w nie swojej parafii :).

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.