Być mądrym – to być jedno z Bogiem!

B
Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywa Karolina Szymbor, należąca w swoim czasie do Wspólnoty młodzieżowej w Wojcieszkowie. Życzę Jubilatce nieustającej i ciągle pogłębianej jedności z Jezusem! I o to będę się dla Niej modlił.
       Moi Drodzy, wczoraj w Miastkowie sprawowałem Mszę Świętą w intencji Państwa Jadwigi i Jana Borkowskich, którzy dziękowali Bogu za 60 (słownie: sześćdziesiąt) lat przeżytych w małżeństwie! Przyznaję, że każdy tego typu jubileusz wzbudza we mnie szczery podziw dla ludzi, którzy pomimo tylu trudności, które niesie życie, są ze sobą tak wiele lat i cieszą się z tego, że są razem. Jakże to mocny sygnał dla wielu młodych małżeństw, które nawet nie po sześciu latach, ale już po sześciu miesiącach rozchodzą się z byle powodów. A oto Jubilaci przeżyli sześćdziesiąt lat! 
     Niech Ich Bóg wspomaga i Im błogosławi. A młodsze małżeństwa – niech biorą przykład!
        Dobrego i błogosławionego dnia!
                                       Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Poniedziałek
7 Tygodnia zwykłego, rok I,
do
czytań: Syr 1,1–10; Mk 9,14–29
POCZĄTEK
KSIĘGI SYRACYDESA:
Cała
Mądrość od Boga pochodzi, jest z Nim na wieki.
Piasek
morski, krople deszczu i dni wieczności któż może policzyć?
Wysokość nieba, szerokość ziemi, przepaść i mądrość któż
zbadać potrafi?
Jako
pierwsza przed wszystkim stworzona została mądrość, rozum
roztropności od wieków.
Korzeń
mądrości komuż się objawił, a dzieła jej wszechstronnej
umiejętności któż poznał?
Jest
jeden mądry, co bardzo lękiem przejmuje, siedzący na swym tronie.
To
Pan ją stworzył, przejrzał, policzył i wylał na wszystkie swe
dzieła, na wszystkie stworzenia według swego daru, a tych, co Go
miłują, hojnie nią wyposażył.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA:
Gdy
Jezus z Piotrem, Jakubem i Janem zstąpił z góry i przyszedł do
uczniów, ujrzał wielki tłum wokół nich i uczonych w Piśmie,
którzy rozprawiali z nimi. Skoro Go zobaczyli, zaraz podziw ogarnął
cały tłum i przybiegając, witali Go. On ich zapytał: „O czym
rozprawiacie z nimi?”
Odpowiedział
Mu jeden z tłumu: „Nauczycielu, przyprowadziłem do Ciebie mojego
syna, który ma ducha niemego. Ten gdziekolwiek go chwyci, rzuca nim,
a on wtedy się pieni, zgrzyta zębami i drętwieje. Powiedziałem
Twoim uczniom, żeby go wyrzucili, ale nie mogli”.
On
zaś rzekł do nich: „O plemię niewierne, dopóki mam być z wami?
Dopóki mam was cierpieć? Przyprowadźcie go do Mnie”. I
przywiedli go do Niego. Na widok Jezusa duch zaraz począł szarpać
chłopca, tak że upadł na ziemię i tarzał się z pianą na
ustach.
Jezus
zapytał ojca: „Od jak dawna to mu się zdarza?”
Ten
zaś odrzekł: „Od dzieciństwa. I często wrzucał go nawet w
ogień i w wodę, żeby go zgubić. Lecz jeśli możesz co, zlituj
się nad nami i pomóż nam”.
Jezus
mu odrzekł: „Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto
wierzy”.
Natychmiast
ojciec chłopca zawołał: „Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!”
A
Jezus widząc, że tłum się zbiega, rozkazał surowo duchowi
nieczystemu: „Duchu niemy i głuchy, rozkazuję ci, wyjdź z niego
i nie wchodź więcej w niego”. A on krzyknął i wyszedł wśród
gwałtownych wstrząsów. Chłopiec zaś pozostawał jak martwy, tak
że wielu mówiło: „On umarł”. Lecz Jezus ujął go za rękę i
podniósł, a on wstał.
Gdy
przyszedł do domu, uczniowie pytali Go na osobności: „Dlaczego my
nie mogliśmy go wyrzucić?” Rzekł im: „Ten rodzaj można
wyrzucić tylko modlitwą i postem”.
Prawdziwa
mądrość pochodzi od Boga – to niewątpliwie najważniejsze
przesłanie dzisiejszej liturgii Słowa, przy czym mądrość, będąca
sama w sobie wartością abstrakcyjną, której istnienie
rozpoznaje się po określonych słowach i czynach człowieka, na
kartach Pisma Świętego nierzadko występuje jako osoba.
Takie
jej rozumienie pobrzmiewa także w dzisiejszym pierwszym czytaniu,
wyjętym z pierwszych wersetów Księgi Syracydesa. Słyszymy tam, że
cała
Mądrość od Boga pochodzi, jest z Nim na wieki;

oraz
że jako
pierwsza przed wszystkim stworzona została mądrość, rozum
roztropności od wieków;

ale
też: korzeń
mądrości komuż się objawił, a dzieła jej wszechstronnej
umiejętności któż poznał?

Możemy
zatem powiedzieć, że mamy tu do czynienia z mądrością rozumianą
zarówno
jako osoba, jak i 
określona
wartość,
atrybut
Boga,

pewne bogactwo, które On posiada i którym posługuje się
w
dziele stworzenia świata, ale
również
w opiece nad nim. Mędrzec Syracydes w swojej Księdze, jak i inni
Autorzy biblijni w swoich Księgach, wielokrotnie wskazywali na
wartość
mądrości

i na jej totalne odróżnienie
od głupoty,

będącej synonimem zła, grzechu, nieposłuszeństwa Bogu i
wszelakiej próżności.
Tymczasem,
źródłem
mądrości jest
Bóg
– On
też jest pełnią
mądrości. Jak słyszymy dzisiaj, to On sam
stworzył, przejrzał, policzył i wylał na wszystkie swe dzieła,
na wszystkie stworzenia według swego daru, a tych, co Go miłują,
hojnie nią wyposażył.

W
duchu tejże mądrości
wcielone Boże Słowo – Boży
Syn ratował ludzi

spod wpływu tego, który
jest zaprzeczeniem wszelkiej mądrości i dobra, piękna i świętości,
a więc złego ducha. Słuchając
dzisiejszej Ewangelii, zobaczyliśmy całą gromadę totalnie
bezradnych ludzi,
w
tym także ojca młodego człowieka opętanego przez
złego ducha;
ale zobaczyliśmy
także
Apostołów, którzy zupełnie
nie mogli zaradzić sytuacji…

Ich dotychczasowe doświadczenie zupełnie zawiodło, okazało się
niewystarczające…
Nikt
nie mógł pomóc – tylko
Jezus!
Tylko
On, w swej Boskiej mądrości, potrafił zaradzić. I zaradził. A
jednocześnie także
nam wszystkim wskazał sposób radzenia sobie

z zakusami złego ducha. Na całe szczęście, Apostołowie pomyśleli
o tym, żeby – także w naszym imieniu – zapytać Jezusa,
jak powinniśmy
sobie
w takiej sytuacji radzić. I usłyszeliśmy dzisiaj: Ten
rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą i postem.

To
bardzo ważne wskazanie – do zastosowania wtedy,
za czasów Jezusa, ale również do zastosowania dzisiaj,
przez nas, i to do walki z
każdym rodzajem złego ducha:

modlitwa i post na
pewno nikomu z nas nie zaszkodzi!
A
może bardzo pomóc: w
codziennym pokonywaniu pokus złego ducha,

szczególnie zaś tych pokus najcięższych, najbardziej przykrych i
dolegliwych.
Naprawdę,
warto do tej rady Jezusa stosować się w codziennej praktyce naszego
życia, zwłaszcza kiedy potrzebujemy wyraźnej i
– powiedzielibyśmy – szczególnie
intensywnej „interwencji” Jezusa.

Chociażby w obliczu nazbyt
intensywnej

„interwencji”
złego ducha

– jak tego przykład mieliśmy w Ewangelii.
Warto,
naprawdę warto stosować to dobre i mocne lekarstwo, jakim jest
modlitwa
i post,

pamiętając przy tym, że post to nie jest tylko niejedzenie mięsa
w piątek, ale to jest
wszystko,
co człowieka osobiście kosztuje

– zarówno duchowo, jak i fizycznie – a co jest on
w
stanie szczerze
Bogu ofiarować,

a zatem
wszelkie cierpienia fizyczne i duchowe, ale też wszelkie zmęczenie
codzienną pracą, poranne wstawanie do pracy, znoszenie czyjegoś
złego traktowania – i tak dalej… Wszystko to, jeżeli godnie
znosimy i chętnie ofiarujemy Bogu

w jakiejś konkretnej intencji, staje się właśnie owym postem, a
więc szczególnie
miłą Bogu ofiarą.

Niewątpliwie,
takie ofiarowanie zbliża nas do Boga – i to bardzo – a więc…
czyni nas prawdziwie mądrymi! Bo być
mądrym

to przecież nic innego, jak – żyć
w przyjaźni z Bogiem!
W
tym kontekście zastanówmy się:
– Czy
w moim osobistym przekonaniu mądrość to właśnie przyjaźń z
Bogiem, czy może jedynie wiedza, albo zwykłe cwaniactwo?
– Jak
często w swojej codzienności stosuję tę duchową kurację:
modlitwę i post?
– Czy
nawet w obliczu największych pokus, czy duchowych trudności, nie
tracę nadziei na pomoc Bożą?

Wszystko
możliwe jest dla tego, kto wierzy!

4 komentarze

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.