Wyzwolić się – od samego siebie…

W

Szczęść Boże! Mamy Wielki Post… Na Syberii zaczął się kilka godzin wcześniej. Zapraszam dziś na Mszę Świętą, a teraz – do refleksji nad Bożym Słowem. A na piękne i radosne przeżywanie tego czasu przesyłam kapłańskie błogosławieństwo: Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
         Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Środa
Popielcowa,
do
czytań: Jl 2,12–18; 2 Kor 5,20–6,3; Mt 6,1–6.16–18
CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA JOELA:
Tak
mówi Pan: Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i
płacz, i lament. Rozdzierajcie jednak wasze serca, a nie szaty!
Nawróćcie się do Pana, Boga waszego! On bowiem jest łaskawy,
miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się
na widok niedoli. Któż wie, czy się nie zastanowi, czy się nie
zlituje i pozostawi po sobie błogosławieństwo plonów na ofiarę z
pokarmów i ofiarę płynną dla Pana, Boga waszego. Dmijcie w róg
na Syjonie, zarządźcie święty post, ogłoście zgromadzenie.
Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie
starców, zbierzcie dzieci i ssących piersi; niech wyjdzie
oblubieniec ze swojej komnaty, a oblubienica ze swego pokoju.
Między
przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pana!
Niech mówią: „Przepuść, Panie, ludowi Twojemu i nie daj
dziedzictwa swego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad
nami. Czemuż mówić mają między narodami: Gdzież jest ich Bóg?”
Pan zapalił się zazdrosną miłością ku swojej ziemi, i zmiłował
się nad swoim ludem.
CZYTANIE
Z DRUGIEGO LISTU ŚWIĘTEGO
PAWŁA APOSTOŁA DO KORYNTIAN:
Bracia:
W imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który
przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie
się z Bogiem. On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał
grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.
Współpracując zaś z Nim napominamy was, abyście nie przyjmowali
na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem Pismo: „W czasie pomyślnym
wysłuchałem ciebie, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą”.
Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
MATEUSZA:
Jezus
powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się, żebyście
uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was
widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który
jest w niebie.
Kiedy
więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy
czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę
powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz
jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby
twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w
ukryciu, odda tobie.
Gdy
się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach
i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom
pokazać. Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty
zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i
módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój,
który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy
pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni
wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę
powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś gdy pościsz,
namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że
pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój,
który widzi w ukryciu, odda tobie”.
My, Duszpasterze tej
Parafii, którzy – jak pisze dziś Święty Paweł – w
imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który
przez nas udziela napomnień
; właśnie my dzisiaj w
imię Chrystusa prosimy
: pojednajcie się z
Bogiem
.
Wezwanie
to najpierw kierujemy do siebie, dlatego każdy z nas – na Mszy
Świętej, którą celebruje – klęka i pochyla głowę, prosząc
o posypanie jej popiołem
. A potem, z tymże poświęconym
popiołem podchodzi do każdego z Was, aby posypując Wasze głowy,
powiedzieć: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Tak,
Kochani, to się dokonuje właśnie dzisiaj, w dniu, w którym
Apostoł Narodów obwieszcza z całą mocą: Oto teraz czas
upragniony, oto teraz dzień zbawienia.
Nadszedł
ów czas szczególny. Media w ostatnich dniach obwieszczały końcówkę
karnawału, zachęcając do intensywnych zabaw właśnie w owych
dniach – tak, jakby od dzisiaj miało się coś zmienić w ich
programach.
Już dzisiaj słyszałem o jutrzejszych tak zwanych
„walentynkach”, a więc zabawa trwa w najlepsze.
I
tylko my, chrześcijanie, katolicy, przyjaciele Jezusa, jesteśmy
dziś zmuszani do tego, żeby być smutnymi,
ze spuszczonymi
głowami i żeby się pozbawiać tego wszystkiego, czego ludzie nie
będący katolikami mają pod dostatkiem. Czyż nie tak wielu z
nas widzi ten dzisiejszy dzień – i cały Wielki Post?
Czyż
nie postrzegamy go jako kolejnego, narzuconego przez księży
ograniczenia?
Kochani,
jeżeli wczytamy się uważnie w Boże Słowo, to przekonamy
się, że tak nie jest. Chyba, że nie wierzymy Bożemu Słowu. Ale
jeżeli wierzymy, to nawet te zacytowane przed chwilą stwierdzenie
Apostoła już powinno nam dużo powiedzieć: Oto
teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.

Czas upragniony, czas zbawienia – a więc czas radosny,
wspaniały, czas oczekiwany!
A
Prorok Joel – zauważmy: już w czasach Starego Testamentu –
rozprawia się jeszcze mocniej z takim standardowym, pobieżnym
rozumieniem pokuty i czasu pokuty, gdy pisze: Nawróćcie
się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament.
Rozdzierajcie jednak wasze serca, a nie szaty! Nawróćcie się do
Pana, Boga waszego
!
On
bowiem jest łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w
łaskawości, a lituje się na widok niedoli. Któż wie, czy się
nie zastanowi, czy się nie zlituje i pozostawi po sobie
błogosławieństwo plonów

Z
kolei, Jezus w Ewangelii wyjaśnia, na czym ma polegać owo
rozdzieranie serc zamiast szat.
Na czym? Najkrócej streszczając
Jezusowe pouczenie, to owo rozdzieranie serc, a więc – mówiąc
dzisiejszym językiem Kościoła: pokuta – ma polegać NA
ZMIANIE MYŚLENIA!
Na zerwaniu ze schematami swego myślenia! I
na nawiązaniu intymnej, bardzo bezpośredniej, osobistej relacji
z Bogiem!
Gdyby
bowiem wszystko, co w tych dniach będziemy czynić, miało być
tylko tradycją i zwyczajem, to pomijając już, że nie będzie to
miało żadnego sensu, to jeszcze Jezus mówi: Strzeżcie
się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po
to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca
waszego, który jest w niebie
.
A więc – pozbawilibyśmy się jakiegoś wielkiego dobra, które
Pan chce nam dać właśnie na tej drodze!
Kochani,
dajmy się dziś przekonać Jezusowi, mówiącemu z tego
miejsca przez Duszpasterzy Parafii, ale też przez konkretne znaki w
liturgii – dajmy się przekonać, że ten Wielki Post to
naprawdę wielka duchowa korzyść!
Dajmy się przekonać, że
przeżywanie Gorzkich Żali czy Drogi Krzyżowej, że dokładne i
pełne przeżycie Rekolekcji wielkopostnych, że dobrze
przygotowana i przeżyta wielkopostna Spowiedź,
ale nade
wszystko: realizacja dobrze przemyślanych i podjętych
wielkopostnych postanowień – że to wszystko ma sens i jest dla
nas wielkim dobrem!
Tak, wielkim dobrem! Wielkim darem od Boga!
A
tym darem jest choćby to, żeśmy dożyli tego czasu i że Pan dał
nam raz jeszcze tę szansę – szansę wyzwolenia! Zapytasz
może zdziwiony: wyzwolenia? Tak, wyzwolenia! Właśnie owo
wielkopostne wyciszenie, skupienie, częstsza modlitwa, rezygnacja z
jakichś przyjemności, realizacja postanowienia – to nie
zniewolenie, to nie ograniczanie wolności, ale właśnie
wyzwolenie:
wyzwolenie od tej – przepraszam za kolokwializm –
„sieczki”, którą serwują codziennie media; od tego
niesamowitego wrzasku,
jaki bombarduje nas z głośników i
słuchawek ciągle noszonych na uszach; ale też od tych uparcie
powielanych, coraz bardziej nieznośnych schematów własnego
postępowania i ciasnego myślenia
– myślenia nastawionego na
to, że ja mam zawsze rację i moje musi być na wierzchu! A to jest
nieznośne już nie tylko dla otoczenia, ale – jakby się tak
zastanowić – także i dla nas samych…
Dlatego,
Droga Siostro, Drogi Bracie, spróbuj, odważ się w tym świętym
czasie – wyzwolić się chociaż trochę… OD SAMEGO SIEBIE!
Zobaczysz, jaka to niesamowita wolność…

4 komentarze

  • Ja również serdecznie dziękuję za rozważanie. A przy okazji mam prośbę, czy na łamach bloga mógłby Ksiądz udzielić krótkiej instrukcji jak czytać Liturgię Godzin dla osób świeckich. Jakoś nie mogę tego rozpracować. Może mógłby Ksiądz na łamach bloga zamieszczać informację, że dziś czytamy/modlimy się takim a takim fragmentem Liturgii Godzin. Jest jakaś szansa?:)

    Pozdrawiam!
    Dawid

  • Zastanawiałem się, ale trochę mi trudno odpowiedzieć na tę prośbę, bo nie bardzo wiem, jak. Codzienne modlitwy brewiarzowe, odmawiane przez osoby do tego zobowiązane z racji święceń, czy ślubów zakonnych, obejmują: Psalm wezwania z antyfoną, Godzinę czytań, Jutrznię, Modlitwę w ciągu dnia (albo przedpołudniową, albo południową, albo popołudniową), Nieszpory i Kompletę. To jest – jak byśmy powiedzieli – "dawka" dzienna brewiarza. Osoby świeckie często odmawiają Jutrznię i Nieszpory, czasami jeszcze kompletę. Cały komplet dziennych modlitw można znaleźć w internecie, po wpisaniu w wyszukiwarce: brewiarz.pl, a potem po wejściu w konkretny dzień.
    Proszę ewentualnie uściślić pytanie, to odpowiem jeszcze dokładniej. Serdecznie pozdrawiam. Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.