(Flp 2,1-4)
Jeśli jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli – jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakiś udział w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie – dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich!
(Łk 14,12-14)
Jezus powiedział do przywódcy faryzeuszów, który Go zaprosił: Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
С Днём Рождения!!!
Dziś swoje urodziny, 18 lat i trochę, obchodzi nasz Gospodarz, Ojciec Dyrektor, Ks. Jacek.
Pozdrawiamy Go z tej okazji, życzymy sto lat i więcej nie tylko w życiu i zdrowiu, ale i w łasce, w błogosławieństwie, w mocy Ducha Świętego, i zgodnie z Jego hasłem – w radości i nadziei. Życzymy wszystkiego co najlepsze i modlimy się dziś, ja się modlę za Jacka, a Wy? Zapraszam do wspólnej modlitwy za Ks. Jacka w dzień Jego urodzin. Niżej link do muzycznego prezentu J
https://www.youtube.com/watch?v=zMW_eblnIMc
Witam serdecznie i pozdrawiam z Syberii.
Po wczorajszej zmianie czasu w Polsce dzieli nas 4 godziny.
Jutro Uroczystość Wszystkich Świetych a pojutrze Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Dlatego też my dziś z siostrami jedziemy do Nojabrska, naszej kaplicy dojazdowej (320 km.) aby tam już dziś wieczorem i jutro rano odprawić Mszę Św. i pomodlić się za zmarłych. Dziś jeszcze jadąc, odbiję 60 km. w bok, do Kogałymu, gdzie ciężko choruje na raka nasz parafianin, a może raczej mąż parafianki i rodzina prosi abym się z nim spotkał. Nie wiem jakie będzie to spotkanie więc proszę o modlitwę. Trzeba się modlić, aby otworzył swoje serce przed śmiercią na dar Bożego Miłosierdzia.
Od 4 do 6 listopada, w Nowosybirsku, stolicy naszej diecezji, planujemy Diecezjalne Spotkanie Rodzin. O ile sam też w diecezjalnym duszpasterstwie rodzin uczestniczę, to również wybieram się na to spotkanie. Również proszę o modlitewne wsparcie dla tego dzieła.
Dziś przestrzegam przed pogańskim zwyczajem halloween. Chrześcijanin nie powinien uczestniczyć w tego typu tradycjach, nawet jeśli wydają się one niewinną zabawą. Jest to otwieranie drzwi swojego seca, swojej duszy dla złego ducha i jego działania, jego mocy, pomijając, że te „dekoracje” i przebrania są po prostu obrzydliwe.
A co dziś w Słowie?
Rada Jezusa – kogo zapraszać, a kogo nie zapraszać…
Może trudno nam sobie wyobrazić, że na swoje urodziny, do swojego domu, zaprosimy ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych.
Nagle zrezygnujemy ze swoich przyjaciół, znajomych, a zaprosimy jakichś bezdomnych, chorych itd.
Oczywiście trudno tak dosłownie czytać Ewangelię.
A więc co?
Jezus mówi o bezinteresowności!
Miłość powinna być bezinteresowna.
W tym też duchu jest dzisiejsze I czytanie, a zwłaszcza słowa: „w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie”.
Co to znaczy?
Z jednej strony lubimy spotykać się z ludźmi, znajomość z którymi może się nam kiedyś przydać – są ważni, wpływowi, znają się na czymś, kiedyś mogą nam pomóc. Staramy się tę znajomość podtrzymywać, pielęgnować, dbać o dobre relacje z tym człowiekiem. I może to nie do końca i nie zawsze jest złe, a może i wcale nie jest złe, jeśli przy tym nie pogardzamy ludźmi, którzy takich możliwości nie mają, jeśli ta nasza potencjalna korzyść nie jest jedynym wyznacznikiem naszych kontaktów.
Jednak myślę, że jeszcze częściej, wyznacznikiem tego z kim się spotykam, z kim rozmawiam jest uczucie, moje własne, subiektywne uczucie – lubię, nie lubię. Z tym człowiekiem mi jest miło i przyjemnie więc z nim się spotykam, przyjaźnię, koleguję, rozmawiam… A z tym jest nieprzyjemnie – jest dziwny, ciągle narzeka, ciągle płacze, obraził mnie kiedyś, źle się wobec mnie zachował – więc go unikam, nie chcę z nim rozmawiać. Spotkanie z takim człowiekiem jest dla mnie trudne, nie lubię się z nim spotykać, nie sprawia mi to radości, nie wiem o czym z nim rozmawiać.
A często właśnie taki człowiek jakoś lgnie do nas, ciągnie go do nas, on chce ze mną porozmawiać, a ja uciekam, unikam, szukam pretekstów, żeby się z nim nie spotkać.
Spójrzmy na nasze relacje, czy nie ma tam takich ludzi? Kogo unikam, od kogo uciekam? I czemu uciekam?
Może to jest po prostu moje wygodnictwo, mój egoizm, moja pycha?
Spróbujmy to obiektywnie i uczciwie nazwać. Przyzynać się przed Bogiem i przed sobą.
I wtedy, mając przed oczami tych właśnie ludzi, przeczytajmy te zdania z dzisiejszych czytań:
„W pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie”.
„Kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.
Pozdrawiam i życzę Wam radosnego przeżycia dnia Wszystkich Świętych, zapragnienia być świętych, zachwytu świętością. A potem życzę pełnego zamyślenia, refleksji i wielkiej modlitwy przeżycia dnia Wszystkich Wiernych Zmarłych. Niech Pan da im pokój wieczny a nam pomoże przygotować się na śmierć i pięknie przeżyć ten ważny moment przejścia.
Niech te refleksje nad wiecznością nam towarzyszą i nam pomagają.
Trzymajcie się.
Z Bogiem.
Dobrze, że dziś wcześniej otworzyłam komputer, że mogłam poznać dzisiejsze Słowo Pana ale i dowiedzieć się o dniu urodzin Drogiego nam Jubilata. Podpisuję się pod życzeniami Brata Kapłana, a ponieważ wieczorem będę uwielbiała Jezusa w Najświętszym Sakramencie, szepnę słówko Jezusowi, Najwyższemu Kapłanowi, by zesłał błogosławieństwo ks. Jackowi i ks. Markowi w ich posłudze kapłańskiej i całym życiu a Duch Święty odnowił w Nich złożone dary i charyzmaty. Szczęść Boże.
Dołączam do życzeń dla Ks. Jacka. Oby dobry Bóg obdarzał Księdza wszelką pomyślnością, Duch Święty prowadził w dziełach kapłańskich (w tym na blogu 🙂 ). Wszystkiego dobrego! Pamiętam w modlitwie…
Ja również dołączam się do wszystkich dobrych życzeń. Niech Pan będzie hojny w swoich darach i wspiera Księdza Jacka swoimi łaskami (zwłaszcza przy tworzeniu rozprawy habilitacyjnej, na którą wszyscy z niecierpliwością czekamy).
Pozdrawiam serdecznie.
J.B.
Niech Pan Bóg błogosławi, Matka Boża się opiekuje a Anioł Stróż pilnuje!
Wszystkiego Dobrego Księże Jacku,
wiele Radości i Miłości
oraz aby każdy dzień był lepszy od poprzedniego!Pozdrawiam M.
Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia! A więcej – we wtorkowym słowie wstępnym. Ks. Jacek
Również gorąco i serdecznie dołączam się do życzeń! Przepraszam za opóźnienie. Pozdrawiam Ks. Jacku !
Dzięki! Ks. Jacek