Tylko On – Jezus Chrystus!

T

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa Łukasz Lisiewicz, należący w swoim czasie do jednej z młodzieżowych Wspólnot. Niech Mu Pan błogosławi w życiu! I niech trzyma Go przy sobie jak najbliżej! O to będę się dla Solenizanta modlił.

A ja dzisiaj, moi Drodzy – jak na to wszystko wskazuje – wprowadzę się do mieszkania przy Kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego w Siedlcach. Kiedyś w dzieciństwie słyszałem powiastkę, że to, co się przyśni w pierwszą noc na nowym miejscu – na pewno się spełni. Zawsze śmiałem się z tego, bo będąc już w życiu kilka razy na nowym miejscu, nigdy nie pamiętałem, żeby mi się wtedy coś konkretnego śniło. Ale to tylko taka drobna wzmianka…

Zatem dzisiaj – z pomocą Szwagra, Kamila – wprowadzam się do nowego locum, a już jutro rano wyjeżdżam na pielgrzymkę ze Związkiem Niewidomych z Siedlec. Mamy jechać – między innymi – do Trzebnicy. Powrót – jak Bóg da – w sobotę wieczorem. Opieka nad tą Wspólnotą też jakoś jest powierzona Duszpasterstwa Akademickiego, ale nie wiem jeszcze, jak to w praktyce wygląda. Póki co – pielgrzymka. Będę relacjonował kolejne jej etapy.

Ale to od czwartku. Bo jutro – na naszym forum – słówko z Syberii!

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Wtorek 23 Tygodnia zwykłego, rok I,

do czytań: Kol 2,6–15; Łk 6,12–19

CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO KOLOSAN:

Bracia: Jak przyjęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności.

Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. W Nim bowiem mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. I w Nim też otrzymaliście obrzezanie nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił.

I was umarłych na skutek występków i nieobrzezania waszego ciała razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny obciążający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi przygwoździwszy do krzyża. Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił je na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:

Zdarzyło się, że Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga.

Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.

Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu, przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia.

A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

Jednoznacznie brzmią słowa Apostoła Pawła, skierowane dziś do Kolosan: Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. W innym tłumaczeniu znajdujemy dokładniejsze wytłumaczenie, o jakich to żywiołach świata mowa. Zdanie to brzmi tam tak: Uważajcie, aby ktoś z was nie został zwabiony w niewolę błędu przez filozofię lub chytry podstęp, wywodzące się z ludzkich podań o siłach kosmicznych, a nie z Chrystusa.

To właśnie w tym tkwi cała istota problemu, gdy idzie o postawę Kolosan: zaczęli oni wierzyć, że w różnych bytach tego świata, a także w bytach kosmicznych, jak na przykład w gwiazdach, jest część Boskiej mocy i dlatego byty te mogą wpływać na losy ludzi. Z tego także powodu bytom tym należy oddawać cześć!

To są oczywiście błędne teorie, dlatego Paweł zwraca się do Kolosan takimi oto słowami: W Nim bowiem [rzecz jasna: w Jezusie] mieszka cała Pełnia: Bóstwo, na sposób ciała, bo zostaliście napełnieni w Nim, który jest Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy. I w Nim też otrzymaliście obrzezanie nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie…

Tym Chrystusowym obrzezaniem jest Chrzest. I tego wierni powinni się trzymać: prawdy o tym, że Bóg przez Jezusa Chrystusa obdarzył ich zbawieniem, darował […] wszystkie występki, skreślił zapis dłużnyczyli, po prostu, przebaczył wszystkie grzechy!

To wszystko dokonało się w Chrystusie i dzięki Niemu, a nie dzięki jakimś niezidentyfikowanym siłom kosmicznym, czy różnym bytom, istniejącym na świecie. To w Chrystusie – żeby to jeszcze raz mocno powtórzyć – mieszka cała Pełnia! Pełnia Bóstwa, pełnia zbawienia, pełnia mocy, pełnia łaski!

Dlatego chrześcijanin ma w Chrystusie widzieć swego Pana i Dawcę zbawienia. A jeżeli szanuje inne byty – a innych ludzi kocha – to w łączności z Chrystusem! Nigdy wbrew Niemu czy niejako „obok” Niego, niezależnie od Niego. Nie! Tylko Chrystus jest Panem, tylko On jest Zwycięzcą wszelkich przeciwnych duchowych mocy, o czym Paweł tak mówi w ostatnim zdaniu dzisiejszego pierwszego czytania: Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił je na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie.

Zapewne kojarzy się nam tu – znany z przekazów lub filmów historycznych – obraz zwycięskiego wodza lub króla, który w triumfalnym pochodzie prowadzi pokonanych swoich przeciwników. Dokładnie taki sam los czeka owe Zwierzchności i Władze, a więc siły duchowe, przeciwne Bogu. Jezus panuje nad nimi, On je pokonuje swoją zwycięską mocą. Tylko On – Jezus Chrystus!

O tej Jego niezwykłej, zwycięskiej mocy słyszymy także w dzisiejszej Ewangelii, gdzie Święty Łukasz relacjonuje, jak to po wybraniu dwunastu Apostołów, Jezus zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu, przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

Z pewnością, nikt z owych uzdrowionych nie miał wątpliwości, skąd przyszła moc, która ich uleczyła! Pewnie niejeden z nich próbował ratować się różnymi sposobami. I nic to nie dało. Dopiero spotkanie z Jezusem przyniosło im ratunek.

Jednocześnie zwróćmy uwagę na kolejność czynności, jakie się dokonały w spotkaniu ludzi z Jezusem. Ewangelista stwierdza, że przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. A zatem – najpierw słuchać, a potem dopiero szukać uzdrowienia. Może nie wszyscy akurat tak sobie tę kolejność wyobrażali, ale tak się właśnie ostatecznie dokonało: najpierw było słuchanie nauki, a potem dokonało się uzdrowienie. Bo to właśnie Boże słowo ma ową wielką moc przemiany duchowej, ale i tej zewnętrznej, fizycznej człowieka.

I dlatego to do Jezusa przychodzili ludzie z tak różnych miejsc, które zostały tu dzisiaj wyliczone. Ta różnorodność miejsc ich pochodzenia, w połączeniu z różnorodnością charakterów i postaw wybranych przez Jezusa dwunastu Apostołów, jasno wskazuje na powszechność i różnorodność Kościoła, zakładanego przez Chrystusa. Do tegoż Kościoła zaproszenia są wszyscy ludzie i wszystkie narody – ze wszystkich stron świata. A zwornikiem i znakiem jego jedności jest sam Jezus Chrystus – jedyny Pan i Zbawiciel, jedyny Zwycięzca nad wrogimi mocami.

W Nim, z Nim i wokół Niego – wszyscy mają tworzyć prawdziwą jedność. Nikt i nic nie może stanowić dla Niego jakiejkolwiek konkurencji – żadne siły ludzkie, żadne siły kosmiczne, żadne inne byty. To Jezus jest Panem! I tylko On!

A owych Dwunastu, dzisiaj wybranych, po to zostało powołanych, aby tego Jezusa głosili i o Nim świadczyli. Nie po to, by byli dla Niego jakąkolwiek konkurencją, ale wprost przeciwnie – w pełnej jedności i współpracy z Jezusem codziennie budowali i wzmacniali Jego Kościół.

Do tej apostolskiej misji Jezus zaprasza – indywidualnie, po imieniu – każdą i każdego z nas.

Czy zatem ja, osobiście, mogę zaświadczyć, że dla mnie Jezus jest naprawdę jedyny, pierwszy i najważniejszy – we wszystkich aspektach mojego życia? Czy liczę się z Nim przy podejmowaniu wszystkich moich decyzji i działań? Czy nikt i nic – naprawdę – nie zajmuje w mojej hierarchii ważności i wartości tego miejsca, które tylko Jezusowi się należy?

W jaki konkretny sposób moja postawa „naprowadza” innych na Jezusa?…

2 komentarze

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.