Lecz od początku tak nie było!

L

Szczęść Boże! Moi Drodzy, serdecznie pozdrawiam Was z Lublina, skąd jednak wyruszam do Kodnia, a stamtąd do Białej Podlaskiej, do swej rodzinnej Parafii, a stamtąd do Siedlec. Trochę godzin zatem przewiduję dzisiaj za kierownicą – to będzie dobry czas na modlitwę i przemyślenia. W Kodniu oczywiście będzie okazja do modlitwy za Was!

A teraz – mam dla Was dwa zaproszenia. Otóż, w naszej rodzinnej Parafii, czyli w Diecezjalnym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, w każdy szesnasty dzień miesiąca sprawowana jest Msza Święta o Matce Bożej Miłosierdzia – Matce Bożej Ostrobramskiej, której doroczny Odpust ma miejsce 16 listopada – a po Mszy Świętej: nowenna do Matki Bożej. Te comiesięczne spotkania są transmitowane przez Katolickie Radio Podlasie. Proboszcz Parafii i jednocześnie Kustosz Sanktuarium, Ksiądz Kanonik Doktor Adam Kulik, zaprasza do poprowadzenia tychże spotkań kolejnych Kapłanów. Ja sam miałem zaszczyt i przyjemność przewodniczyć takim modlitwom 16 października ubiegłego roku.

A dzisiaj będzie im przewodniczył Ksiądz Marek. Wszystko rozpocznie się o godzinie 18:00. Oto zapowiedź tego wydarzenia na portalu diecezjalnym:

https://podlasie24.pl/kosciol/nowenna-do-matki-bozej-milosierdzia-w-sanktuarium-milosierdzia-bozego-w-bialej-podlaskiej-transmisja-20240812213012

Z kolei, kilka godzin później odbędzie się kolejna audycja, w formacie: GAUDIUM ET SPES. Jej tematem będzie: JAK ŚWIĘCI MOGĄ DZIŚ POMÓC NASZEJ OJCZYŹNIE? a jej Uczestnikami będą: Ksiądz Paweł Smarz – Proboszcz Parafii Wargocin oraz kilka Osób, promujących kult Świętych.

Audycja rozpocznie się o godz. 21:40 i potrwa do 23:00. Zachęcam do słuchania, oraz do łączności z nami – telefonicznej lub smsowej. Telefon do studia do „wejścia na żywo”: 25 / 644 65 55; sms do Radia: 509 056 590; sms do mnie: 604 736 981. Można nas słuchać także w internecie: https://radiopodlasie.pl/radio-online/ lub odsłuchać audycji później,«Archiwum dźwięków». Powtórka audycji na falach Radia – następnej nocy, około godziny 1:00.

Serdecznie zapraszam do wysłuchania obu transmisji, a tych, którzy mogą dotrzeć osobiście do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Białej Podlaskiej – gorąco do tego zachęcam!

Teraz zaś już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Zatem, co konkretnie mówi do mnie Pan? Z jakim osobistym przesłaniem zwraca się właśnie do mnie? Duchu Święty, bądź natchnieniem i światłem!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Piątek 19 Tygodnia zwykłego, rok II,

16 sierpnia 2024.,

do czytań: Ez 16,59–63; Mt 19,3–12

CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA EZECHIELA:

To mówi Pan Bóg: „Postąpię z tobą, Jeruzalem, tak jak ty postępowałaś, ty, któraś złamała przysięgę i zerwała przymierze. Ja jednak wspomnę na przymierze, które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą przymierze wieczne. Ty zaś ze swej strony wspomnisz na swoje postępowanie i zawstydzisz się, kiedy przyjąwszy siostry twoje tak starsze, jak młodsze od ciebie, dam ci je za córki w myśl zawartego z tobą przymierza.

Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Panem, abyś pamiętała i wstydziła się i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas, gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła”, mówi Pan Bóg.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: „Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?”

On odpowiedział: „Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: «Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem». A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela”.

Odparli Mu: „Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?”

Odpowiedział im: „Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę, chyba w wypadku nierządu, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo”.

Rzekli Mu uczniowie: „Jeśli tak się ma sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić”.

Lecz On im odpowiedział: „Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki tak się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni.

Kto może pojąć, niech pojmuje”.

Żeby dowiedzieć się całości przekazu, zawartego w dzisiejszym pierwszym czytaniu, z pewnością należałoby poczytać więcej i dłużej Księgę Ezechiela, z której jest ono wzięte. My dzisiaj odczytujemy zaledwie cztery wersety rozdziału szesnastego, a jest on bardzo długi. Nie mówiąc już, że cała Księga jest jeszcze dłuższa. Dlatego może nie będziemy analizować bardzo szczegółowo kontekstu historycznego zapowiedzi, jakie daje dzisiaj Pan, natomiast skoncentrujemy się na pozytywnym przekazie, tu zawartym, a konkretnie na tym, że pomimo zrywania przez naród przymierza – Bóg do niego wraca, odnawia je i zapowiada przymierze wieczne.

A czyni to jak mądry pedagog, który – jeśli taką metodę uzna w danej sytuacji za słuszną i bardziej owocną – rezygnuje z wymierzenia kary, ale widząc zło, odstępstwo i grzech, odpowiada czymś dokładnie odwrotnym: miłością i zaufaniem. Tak bowiem zapewne należy rozumieć te słowa: Postąpię z tobą, Jeruzalem, tak jak ty postępowałaś, ty, któraś złamała przysięgę i zerwała przymierze. Ja jednak wspomnę na przymierze, które z tobą zawarłem za dni twojej młodości, i ustanowię z tobą przymierze wieczne. A jakiegoż to efektu takiego postępowania spodziewa się Bóg?

Mówi o tym wprost, w kolejnych zdaniach: Ty zaś ze swej strony wspomnisz na swoje postępowanie i zawstydzisz się, kiedy przyjąwszy siostry twoje tak starsze, jak młodsze od ciebie, dam ci je za córki w myśl zawartego z tobą przymierza. Tylko na marginesie dodajmy, że córki, o których tu mowa, to Sodoma i Samaria, które zostaną odnowione i podporządkowane Jerozolimie, na mocy nowego przymierza z Bogiem. Ale to może nie jest najistotniejsze.

Bo o wiele bardziej istotne jest to, co Bóg mówi w ostatnim akapicie dzisiejszego czytania: Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Panem, abyś pamiętała i wstydziła się i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas, gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła… Mocne działanie, mocne zapowiedzi, ale jeżeli mają poskutkować, jeżeli mają przynieść nawrócenie…

To właśnie o to zawsze stara się mądry pedagog: nie o to, aby swoją wolę narzucić, aby narzucić swoje rozwiązanie, żeby wywrzeć na wychowanku presję, albo ukarać go tak przykładnie, żeby do końca życia popamiętał, kto tu rządzi i kogo ma słuchać. Mądry pedagog dąży do tego, aby wychowanek zrozumiał, że źle robi – i co źle robi. I żeby nawet się zawstydził, żeby się nawet mocno zawstydził, żeby nawet zapłakał nad swoją postawą – to wszystko wyjdzie ku dobremu!

Ważne, żeby zaczął trzeźwo myśleć, żeby zaczął wyciągać mądre wnioski z własnych błędów. Czyli, żeby nie tyle w tym zewnętrznym przejawie, ale właśnie w głębi jego serca dokonała się jakaś konkretna zmiana. Aby wychowanek nie tyle ze strachu przed wychowawcą pewne rzeczy robił, a pewnych unikał – bo to byłoby znakiem tresury, a nie wychowania – ale z głębokiej motywacji! Właśnie taką głęboką motywację do dobra należy wychowankom pomóc w sobie ukształtować.

I nawet, jeżeli na drodze budowania tej motywacji nieraz zawstydzą się z powodu własnych błędów i grzechów, to tylko wyjdzie im na korzyść. Ważne, żeby zaczęli szukać najgłębszych i najprawdziwszych argumentów i przekonań, którymi kierują się ich wychowawcy i które wychowawcy próbują im przekazać.

I właśnie tej najgłębszej motywacji do rozumienia Prawa Bożego Jezus dzisiaj uczy swoich Apostołów, gdy na podchwytliwe pytanie faryzeuszy: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?odpowiada: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: «Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem». A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela.

Czemu w takim razie – nie ustępując, pytają oni wprost, zresztą bardzo logicznie – Mojżesz nakazał taki list napisać w tego typu sytuacji? Odpowiedź Jezusa jest jasna: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę, chyba w wypadku nierządu, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.

Otóż, właśnie! Najgłębsza motywacja Boga, owa najgłębsza i w ogóle pierwsza myśl, jaką się kierował, dając ten przepis, była właśnie taka, iż małżeństwo jest nierozerwalne, jedno i trwające do końca życia. Natomiast to ludzie, na przestrzeni wieków, zaczęli sobie to prawo „dopasowywać”, co i gdzie się da – łagodzić, tłumacząc to oczywiście tym, że to Bóg tak postanowił i to Jego myśl.

I dlatego nie tylko w kwestiach małżeńskich, ale i we wszystkich innych – jak chociażby sposób przeżywania szabatu, czy też innych przepisów Prawa Bożego – dopisali i dotworzyli sześćset trzynaście dodatkowych własnych przepisów i „uściśleń”, w gąszczu których zwykły, prosty człowiek nie miał szans się połapać. A im samym, czyli przywódcom ludu, dawało to możliwość bezkarnego i dowolnego interpretowania tychże przepisów – wedle własnego widzimisię – i narzucania swej woli ludowi, trzymania go „krótko”, w stanie ciągłego strachu.

Zatem, to zupełne przeciwieństwo tej postawy, którą przyjmował Bóg, jako mądry Pedagog. Otóż, przywódcy ludu nie byli dla swego narodu mądrymi pedagogami. I dlatego Jezus dzisiaj domaga się od nich – ale i od nas wszystkich – byśmy w przykazaniach Bożych i w nauce Ewangelii, ale i w całej nauce Pisma Świętego, poszukiwali zawsze pierwszej i najgłębszej myśli Boga, jaka przebija z Jego słów. Czyli, abyśmy z Pisma Świętego i z przykazań wyprowadzali zawsze to, co Bóg chce nam przekazać, a nie to, co my chcemy usłyszeć.

Bo Jego nauczanie jest tak naprawdę jednoznaczne, jasne i spójne. Owszem, zawsze należy je zgłębiać i poznawać coraz bardziej, odkrywając głębsze, ukryte sensy i przesłania. Ale w zasadniczym zrębie i tym głównym kształcie jest nam ono dobrze znane, stąd też my tak naprawdę dobrze wiemy, jakie zasady obowiązują człowieka wierzącego. Wiedzą to także dobrze słabo wierzący i żyjący na co dzień nie do końca po Bożemu – jak chociażby dwoje ludzi, żyjących bez ślubu, na sposób małżeński.

Oni będą na dwieście sposobów tłumaczyć, dlaczego tak żyją i że jest to dobre, ale tak naprawdę dobrze oni wiedzą, że to nie po Bożemu. Przynajmniej tyle – ale to już coś. I żadne rozmydlanie tematu nic tu nie da.

Dlatego też i my wszyscy mamy za zadanie odkrywać w Bożym przesłaniu to, co… jest właśnie owym przesłaniem, do nas skierowanym. I brać je do serca, i głęboko w swoim umyśle rozważyć – i zamieniać w czyny. A Bóg – jako mądry Pedagog – ciągle daje nam nowe szanse i natchnienia, ale i czas do tego, byśmy to swoje życie konsekwentnie i zdecydowanie zmieniali na lepsze. Abyśmy odkrywali ową najgłębszą myśl Boga, zawartą w Jego słowie.

Z pewnością przekonamy się, że jest to szczera Jego miłość i troska, adresowana do każdej i każdego z nas – indywidualnie i po imieniu.

4 komentarze

  • Byłam na Mszy Świętej rano więc jest szansa że posłucham ks. Marka o 18tej no i może Was o 21:40.
    U mnie Ksiądz Proboszcz czytał drugą , dłuższą wersję I Czytania i gdy Je słuchałam to miałam wrażenie , że słyszę te Słowa pierwszy raz w życiu a przecież przeczytałam kiedyś całe Pismo Święte…. Boże stwórz we mnie serce czyste i odnów swojego Ducha.

    • Ciągle trzeba nam odkrywać Pismo Święte… A nieraz fragmenty, które dobrze znamy, a nawet z pamięci moglibyśmy powtórzyć – zabrzmią zupełnie na nowo!
      xJ

  • 18.08 są moje imieniny.
    Chciałbym podzielić się kilkoma materiałami o św. Helenie
    Kolekta z “Breviarium Romanum”, 1830 r. :
    Dómine Jesu Christe, qui locum, ubi Crux Tua latébat, beátae Helenæ revelasti, ut per eam Ecclésiam Tuam hoc pretióso thesaúro ditáres: ejus nobis intercessióne concéde ; ut vitális ligni prétio ætérnæ vitæ prǽmia consequámur:Qui vivis et regnas in sæcula sæculórum. Amen

    Kazanie Ambrozjusza z Mediolanu na temat śmierci cesarza Teodozjusza
    „Helena, przybywszy [do Jerozolimy], zaczęła odwiedzać miejsca święte i za natchnieniem Ducha [Świętego] szukała drzewa Krzyża, a gdy przybyła na Golgotę, powiedziała do siebie: ‚Widzę tu miejsce bitwy, ale nie widzę zwycięstwa; szukam znaków zbawienia i nie znajduję ich. Jestem na tronie, ale Krzyż Pański jest w prochu; jestem w złotych szatach, ale znak Zwycięstwa Chrystusa jest w ruinach; czy nadal jest ukryty, czy życie wieczne jest nadal ukryte? Jak mogę uważać się za odkupionego, skoro nie widzę samego odkupienia? Widzę, o diable, że z pewnością zablokowałeś miecz, którym jesteś cięty. Ale Izaak wykopał studnie, które były zablokowane przed cudzoziemcami, i nie pozwolił, aby woda była ukryta. Dlatego ruina ma być wykopana tutaj, aby życie świata mogło zostać objawione, aby miecz mógł zostać wyciągnięty, a głowa prawdziwego Goliata odcięta, „aby ziemia została otwarta i zbawienie mogło zajaśnieć”. Dlaczego, o diable, ukryłeś drzewo, czyżby po to, abyś mógł zostać ponownie pokonany?
    Maryja pokonała cię, rodząc bez rozkładu Zwycięzcę, Który przez Swoje ukrzyżowanie na krzyżu zatriumfował nad tobą i przez swoją śmierć cię pokonał. Teraz i ty zostałeś pokonany, ponieważ Niewiasta ujawnia twoją zdradę: Błogosławiona Maryja nosiła Pana, a ja będę szukał Jego krzyża; Ona ukazała zrodzonego, a ja Zmartwychwstałego; przez Nią Bóg objawił się wśród ludzi, a ja, aby naprawić nasze grzechy z ruin, przyniosę znak Boskości „.
    Tak więc, po skamieniałej ziemi, znajduje trzy krzyże porzucone wśród ruin i ukryte przed wrogiem. Ale znak zwycięstwa Chrystusa nie mógł zniknąć: [Helena] ma wątpliwości jako kobieta, ale Duch Święty zapewnia ją [ że dwaj zbójcy zostali ukrzyżowani z Chrystusem].
    Szukała gwoździ, którymi ukrzyżowano Pana, a kiedy je znalazła, użyła jednego z nich jako uzdy, a drugiego jako diademu: jednego dla piękna, a drugiego dla okazania swojej wiary i pobożności. Błogosławiona Maryja, aby wybawiła Ewę; błogosławiona Helena, aby cesarze zostali odkupieni. Posłała więc swojemu synowi Konstantynowi diadem ozdobiony drogocennymi kamieniami i wzbogacony kamieniem odkupienia krzyża, posłała także uzdę. Konstantyn używał wszystkich tych rzeczy, a używanie to przeszło na kolejnych królów. Tak więc początek wiernych cesarzy jest święty, gdy w uzdzie. A to wszystko po to, aby ustały prześladowania i nastała pobożność.
    Roztropnością Heleny było umieszczenie krzyża na głowach królów, aby krzyż Chrystusa mógł być czczony w królach. Tego czynu nie należy przypisywać zuchwałości i szaleństwu, ale pobożności, ponieważ przez to oddaje się cześć świętemu odkupieniu. Tak więc ten wspaniały gwóźdź Cesarstwa Rzymskiego rządzi całym światem i zdobi głowy władców, a ich prześladowców czyni kaznodziejami.”

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.