Pokora i radykalizm!

P

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywa Wojciech Wałachowski – za moich czasów: Prezes Służby liturgicznej w Parafii Żelechów. Dziękując za tamten piękny czas i świetną współpracę – życzę Bożego błogosławieństwa na każdy dzień. I o to będę się dla Jubilata modlił!

A ponieważ jutro, na naszym forum, będzie słówko z Syberii, przeto już dzisiaj informuję, że jutro, czyli w piątek, w Katolickim Radiu Podlasie odbędzie się kolejna audycja, w formacie: GAUDIUM ET SPES. Jej tematem będzie: Z RODZINAMI PRZED ŚWIĘTAMI, a jej Uczestnikami będą trzy Rodziny. Pełna lista tematów znajdzie się na stronie i na fb Duszpasterstwa Akademickiego w Siedlcach.

Audycja rozpocznie się o godz. 21:40 i potrwa do 23:00. Zachęcam do słuchania, oraz do łączności z nami – telefonicznej lub smsowej, bo to bardzo ubogaca audycję! Telefon do studia – do „wejścia na żywo”: 25 / 644 65 55; sms do Radia: 509 056 590; sms do mnie: 604 736 981. Można nas słuchać także w internecie: https://radiopodlasie.pl/radio-online/ lub odsłuchać audycji później,«Archiwum dźwięków». Powtórka audycji na falach Radianastępnej nocy, około godziny 1:00.

Ja dzisiaj jadę na dyżur w gmachu na ulicy Żytniej, a o 18:00, w naszym Duszpasterstwie – Msza Święta w intencji Zmarłych, związanych z Instytutem Matematyki, na Uniwersytecie w Siedlcach. Planowaliśmy tę Mszę Świętą w listopadzie, ale nie wyszło. Będzie dzisiaj. A po niej – spotkanie przy herbacie i czymś do herbaty… Bardzo dziękuję Szefostwu Instytutu za tę inicjatywę – i za nasz naprawdę dobry kontakt na co dzień.

A teraz już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Zatem, wsłuchajmy się w Słowo, aby odkryć to jedno i jedyne przesłanie, z jakim Pan dzisiaj do mnie konkretnie się zwraca. Duchu Święty, przyjdź i pomóż!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Czwartek 2 Tygodnia Adwentu,

12 grudnia 2024., 

do czytań: Iz 41,13–20; Mt 11,11–15

CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:

Ja, twój Bóg,

ująłem cię za prawicę,

mówiąc ci: „Nie lękaj się,

przychodzę ci z pomocą”.

Nie bój się, robaczku Jakubie,

nieboraku, o Izraelu!

Ja cię wspomagam, mówi Pan,

odkupiciel twój, Święty Izraela.

Oto Ja przemieniam cię w młocarskie sanie,

nowe, o podwójnym rzędzie zębów:

Ty zmłócisz i wykruszysz góry,

zmienisz pagórki w drobną sieczkę.

Ty je przewiejesz, a wicher je porwie

i trąba powietrzna rozmiecie.

Ty natomiast rozradujesz się w Panu,

chlubić się będziesz w Świętym Izraela.

Nędzni i biedni szukają wody, i nie ma!

Ich język wysechł już z pragnienia.

Ja, Pan, wysłucham ich,

nie opuszczę ich Ja, Bóg Izraela.

Każę wytrysnąć strumieniom na nagich wzgórzach

i źródłom wód pośrodku nizin.

Zamienię pustynię na pojezierze,

a wyschniętą ziemię na wodotryski.

Na pustyni zasadzę cedry,

akacje, mirty i oliwki;

rozkrzewię na pustkowiu cyprysy,

wiązy i bukszpan obok siebie.

Ażeby widzieli i poznali,

rozważyli i pojęli wszyscy,

że ręka Pana to uczyniła,

że Święty Izraela tego dokonał.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Jezus powiedział do tłumów: „Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść.

Kto ma uszy, niechaj słucha”.

Niesamowicie, wręcz pieszczotliwie, a na pewno bardzo „rodzicielsko” brzmią te oto serdeczne określenia, jakimi Bóg zwraca się do swego narodu: Ja, twój Bóg, ująłem cię za prawicę, mówiąc ci: „Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą”. Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku, o Izraelu! Ja cię wspomagam, mówi Pan, odkupiciel twój, Święty Izraela.

A potem konkretne przejawy tego «wspomagania»: Oto Ja przemieniam cię w młocarskie sanie, nowe, o podwójnym rzędzie zębów: Ty zmłócisz i wykruszysz góry, zmienisz pagórki w drobną sieczkę. Ty je przewiejesz, a wicher je porwie i trąba powietrzna rozmiecie.

Zatem, naród poniżony, naród uciemiężony, doświadczony wielorako w swojej historii – dodajmy uczciwie, że nie bez swojej własnej winy – teraz stanie się potęgą wśród narodów, znakiem mocy i siły, a nawet sędzią nad nimi! A dlaczego tak się stanie?

To już słyszymy w kolejnych zdaniach: Ty natomiast rozradujesz się w Panu, chlubić się będziesz w Świętym Izraela. Nędzni i biedni szukają wody, i nie ma! Ich język wysechł już z pragnienia. Ja, Pan, wysłucham ich, nie opuszczę ich Ja, Bóg Izraela.

A zatem, to Pan sam sprawił, że naród – by tak to ująć – stanął na nogi, powstał z upadku. Jest to zresztą już bardzo jasno i wprost powiedziane w ostatnich zdaniach dzisiejszego czytania – zaraz po tych, w których obrazowo opisany został bujny rozwój przyrody, rozkwit roślinności i pomnożenie wszelkiej obfitości, co ma oczywiście symbolizować rozlanie się Bożej łaski i Bożego zmiłowania nad narodem. I właśnie – niejako w podsumowaniu tego – czytamy: Ażeby widzieli i poznali, rozważyli i pojęli wszyscy, że ręka Pana to uczyniła, że Święty Izraela tego dokonał.

Tak, to On tego dokonał! Nie naród – sam z siebie! To Pan tego dokonał. To Jego ręka uczyniła. Naród sam z siebie to właśnie czynił wszystko, aby odejść od swego Boga, aby doprowadzić do upadku! Kiedy jednak uświadomił sobie swoje zło i do Boga się zwrócił – wówczas nastąpiła odmiana dramatycznej sytuacji. Czyli – mówiąc jeszcze inaczej – kiedy naród uznał wreszcie swoją słabość, wówczas swoją moc mógł okazać Bóg.

Może właśnie dlatego tak piękne słowa o Świętym Janie Chrzcicielu mógł dzisiaj, w Ewangelii, wypowiedzieć Jezus – właśnie dlatego, że Jan od samego początku swojej działalności, a wręcz od początku swojego życia, nigdy nie szukał siebie i nie podkreślał swojej pozycji, swego znaczenia. A miał znaczenie ogromne w całej historii zbawienia, bo nikomu nie przypadł taki zaszczyt, jak właśnie jemu, iż stał się bezpośrednim Poprzednikiem przychodzącego na świat – po wielu wiekach oczekiwania i po wielu prorockich zapowiedziach – Syna Bożego.

To właśnie Jan wskazał Go światu, to on Go – jeśli tak można powiedzieć – wprowadził w ten świat. I chociaż może zaskakuje nas jedno zdanie z dzisiejszej Ewangelii: Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on, to jednak musimy sobie jasno powiedzieć, że ono w żadnym stopniu nie zmienia najwyższej oceny, jaką swemu Poprzednikowi daje Jezus. To zdanie mówi tylko tyle, że Jan był przedstawicielem jeszcze Starego Testamentu, a wszyscy po nim już należeli do Nowego, a więc byli w o wiele lepszej sytuacji od tych pierwszych. Bo żyli w czasie zbawienia, a więc w tym, który swoją obecnością zaszczycił przychodzący na świat Boży Syn.

Drodzy moi, to właśnie my wszyscy jesteśmy tymi szczęściarzami – to przed nami otwarte są bramy zbawienia! Obyśmy tylko chcieli nimi wejść. Stary Testament oczekiwał na to szczęście i wielu się nie doczekało za swego życia, co nie znaczy że teraz nie są szczęśliwi w Niebie. Owszem, są, bo zbawcza Ofiara Jezusa Chrystusa także im pozwoliła wejść do Nieba. Natomiast Jan Chrzciciel swoją osobą i posługą niejako zamyka Stary Testament i otwiera Nowy, staje na styku jednego i drugiego.

Dlatego to zacytowane zdanie nie oznacza – raz jeszcze to podkreślmy – jakiegokolwiek niedocenienia Jana, czy umniejszenia jego zasług. Oznacza po prostu jego specyficzne miejsce w historii zbawienia. Natomiast z całą pewnością określa go i właściwie ocenia kolejne Jezusowe stwierdzenie: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Jak i to: A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść.

Z pewnością, kojarzymy, o co chodzi. Otóż, w narodzie wybranym żywe było przekonanie, że Eliasz – Prorok bardzo wyjątkowy w historii narodu i żywo wspominany przez wieki – na końcu czasów powróci na ziemię, aby ją przygotować na czasy ostateczne. I oto Jezus wyraźnie stwierdza, że jeśli już to przekonanie ma być „honorowane”, to można je odnieść właśnie do Jana. Czyż nie jest to mocne podkreślenie roli i pozycji tegoż człowieka? Dlaczego jednak Jezus mógł tak o Janie mówić?

Zapewne jakieś światło rzucają na to te oto słowa Jezusa, z dzisiejszej Ewangelii: A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Gwałtownicy – czyli nie ci, którzy sieją zamęt i rebelię, ale ludzie radykalni, zdecydowani, ofiarni! Tacy, którzy na szali swego zbawienia i zbawienia innych są w stanie położyć swoje życie! Którzy są w stanie całych siebie oddać w darze Bogu i ludziom! I dla których nic tak naprawdę się nie liczy, jak Królestwo niebieskie i zbawienie wieczne!

Takim był Jan – pokorny i jednocześnie radykalny! Takim – pokornym i posłusznym Bogu – był na pewnych etapach swojej historii naród wybrany. I wtedy był potęgą! Także każda i każdy z nas wówczas pięknie przeżywać będziemy swoje życie i będziemy mieli poczucie kierunku i sensu tego życia, jeżeli będzie je przeżywali z Jezusem: pokorni wobec Jego woli i jednocześnie radykalni w świadczeniu o swojej wierze!

Jakże dzisiaj takiej postawy katolików – zarówno kapłanów, jak i wiernych świeckich – potrzeba Kościołowi i światu! Traktujmy to jako zadanie dla nas… Pokora i radykalizm!

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.