Chrystus Zmartwychwstał!
Pozdrawiam serdecznie z Syberii, z Surgutu.
Dziś w Polsce obchodzone jest święto św. Andrzeja Boboli. Zapraszam do wspólnego rozmyślania nad Słowem Bożym. Dziś rozmyślanie napisał ks. Paweł, a niżej znajdziecie słówko gadane. Jednak słówko gadane jest do czytań z dnia, ponieważ u nas nie ma dziś święta.
Życzymy wszystkim dobrego, błogosławionego dnia.
(Ap 12,10-12a)
Ja, Jan, usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo strącony został oskarżyciel naszych braci, który dniem i nocą oskarża ich przed naszym Bogiem. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali życia aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa oraz ich mieszkańcy”.
(Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9)
REFREN: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
(J 17,20-26)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.
„W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się (…)”. Ostatnia Wieczerza to jednocześnie pierwsza Msza Św. Jedno wydarzenie a tak wiele skojarzeń i treści. Jezus spożywa swój ostatni posiłek z przyjaciółmi w atmosferze skupienia, napięcia, podniosłości. Wprowadza swoich uczniów w wydarzenie, które zmieni nie tylko ich życie ale będzie miało wpływ na życie wszystkich ludzi wszystkich wieków. Jezus wie co Go czeka. Ta Wieczerza jest umocnieniem na drogę która jest przed Nim. I właśnie w tym momencie Jezus modli się w taki sposób że podnosi oczy ku niebu.
Często widzę ludzi którzy siedzą na ławce w parku, przy kawie w restauracji, w domu przy stole, w metrze czy autobusie, albo idą przed siebie i wszyscy są do siebie podobni w jednym – mają głowy pochylone do dołu i wpatrują się w ekran telefonu. Tam zawsze jest kolorowo, coś się dzieje, szybko można zmienić swoją rzeczywistość i bardzo łatwo to zrobić jednym ruchem palca po ekranie. Niestety, taka postawa ciała powoduje nie tylko długotrwałe problemy zdrowotne ale odcięcie się od rzeczywistości która nas otacza. Ludzie przestają patrzeć sobie w oczy i zwracać uwagę na otaczający ich świat. Są jak „zombie” – niby żyją a są jakby martwi. Szukają życia w świecie wirtualnym.
Jezus mówi że On jest Życiem. Dlatego gdy zwraca swoje oczy ku niebu to pokazuje nam kierunek. Nie tylko chodzi o to żeby podnieść głowę do góry i zobaczyć piękno świata który nas otacza i ludzi którzy są obok nas. Chodzi o to żeby zobaczyć dokąd idę i czy to ja decyduję o kierunku i sposobie mojego wędrowania przez życie. Używając nawigacji w telefonie nigdy nie możemy zapomnieć o samodzielnym myśleniu. Żadna sztuczna inteligencja nie zastąpi zdrowego rozsądku i spojrzenia z miłością na siebie i drugiego człowieka. Spojrzeć w niebo to zobaczyć Ojca który nas kocha i czeka na nas. To pamiętać że nie jesteśmy sami i że Bóg troszczy się o nas.
Wiara w Słowo Boga daje nam pewność na życie wieczne i trwanie w jedności z Bogiem. Dzięki Słowu Bożemu wiemy jaki jest cel i sens naszego życia. Wiemy że Słowo jest światłem na drodze naszego życia i pokazuje właściwy kierunek. Nie pozwólmy aby troski dnia codziennego przesłoniły nam to co najważniejsze. Jedności z Bogiem uczymy się całe życie przez rozważanie Jego Słowa karmienie się Jego Ciałem w Eucharystii. Dzięki temu uczymy się także tego że nie jesteśmy sami. Że jesteśmy braćmi i siostrami w Jezusie.
Podnieś oczy i spójrz – przed Tobą nowy dzień, który jest darem Boga. Przed Tobą kolejny człowiek który jest darem Boga. Ty jesteś darem Boga dla innych. Amen.
Ks. Paweł Czeluściński, Surgut
Kościół katolicki w Rosji wspomina dziś opata Teodozjusza Peczerskiego (https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/05-03c.php3)
On jest autorem wielu pouczeń:
*Na czwartek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu. Pouczenie o cierpliwości, miłości i poście
*Na piątek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu. Pouczenie o cierpliwości i pokorze
*We wtorek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu, podczas Liturgii Godzin. Pocieszające słowo do braci na temat dobra duszy
*Pouczenie dla klucznika
*List do księcia Izjasława, syna Jarosława, wnuka Włodzimierza o niedzieli
*List do tego samego księcia Izyasława na temat wiary katolickiej
*Pouczenie o karach Bożych
*Pouczenie o troparionach i pijaństwie
Można je przeglądać: https://azbyka.ru/otechnik/Feodosij_Pecherskij/
I jeszcze jedenego tekstu, którym chciałbym się tutaj podzielić.
MODLITWA ŚWIĘTEGO TEODOZJUSZA ZA WSZYSTKICH CHRZEŚCIJAN
(Oryginalny tekst modlitwy w języku cerkiewnosłowiańskim prześlę ks. Jackowi pocztą elektroniczną)
Panie Boże, Panie ludzi! Wzmocnij tych, którzy są wierni, Panie, aby byli najwierniejsi; tych, którzy są nierozsądni, uczyń ich mądrymi, Panie. Panie, nawróć pogan na chrześcijaństwo, a będą naszymi braćmi. O Panie, wybaw tych, którzy są w więzieniu, w łańcuchach i w ucisku, od wszelkiego smutku. A naszym braciom w okiennicach i filarach, jaskiniach i pustyniach daj siłę, Panie, do ich wyczynów.
Zmiłuj się, Panie, nad naszym księciem (prezydentem), N, i nad tym miastem i wszystkimi jego mieszkańcami. Zmiłuj się także nade mną, grzesznym sługą Twoim, N, choć mam wiele grzechów, to jednak jestem Twoim sługą we właściwej wierze.
Zachowaj i zmiłuj się, Panie, nad naszym biskupem, N, i nad całym szeregiem mnichów, kapłanów i diakonów, i nad wszystkimi prawosławnymi chrześcijanami.
Zmiłuj się, Panie, nad tymi, którzy są biedni i udręczeni ubóstwem, udziel im obfitego miłosierdzia, modląc się przez wzgląd na Najświętsze Bogurodzicy, mocą czcigodnego Krzyża i Twojego świętego trzydniowego Zmartwychwstania, i przez wzgląd na chwalebnego proroka i poprzednika Jana Chrzciciela, i przez wzgląd na wszystkich Twoich proroków i apostołów, świętych i męczenników, i czcigodnych ojców, i świętych żon, i wszystkich Twoich świętych, świętych ojców zgromadzonych w Nicei, świętych ojców trzystu osiemnastu, i świętych ojców, gwarantów naszej pokuty – Bazylego Wielkiego, Grzegorza Teologa, Jana Chryzostoma, Mikołaja i naszego świętego ojca Antoniego (Pieczerskiego), lampy całej Rosji, który obiecał modlić się za nas.
Daj odpoczynekj, Panie, duszom Twoich sług, naszych prawowitych książąt (prezydentów) i biskupów, N, i wszystkich naszych krewnych według ciała,N)
Daj odpoczynek, Panie, duszom Twoich sług, wszystkim prawosławnym chrześcijanom, którzy zginęli w miastach i wioskach, w opuszczonych miejscach, w drodze i na morzu.
Daj odpoczynek ich duszom w miejscu światła, z zastępem świętych, w ogrodzeniu dobrego raju, w życiu niekończącym się, w niewypowiedzianym i migotliwym świetle Twego oblicza.
Albowiem Ty jesteś odpoczynkiem i zmartwychwstaniem Twoich zmarłych sług, o Chryste, nasz Boże, i wysławiamy Cię z Ojcem i Duchem Świętym, teraz i na wieki wieków.