Ora et labora

O

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! 

 

Pozdrawiam bardzo serdecznie z Surgutu, z Syberii!

 

Dziś w Polsce, w Europie, nawet w europejskiej części Rosji, święto, a u nas tylko wspomnienie św. Benedykta, patrona Europy. Więc czytania są różne. Ale spróbuje coś sklecić 🙂 

 

Prośmy Ducha Świętego, żeby nam pomógł usłyszeć Słowo Boże.

 

Niżej link, gdzie możemy poczytać o św. Benedykcie: 

 https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-11a.php3

 

A teraz czytania: 

 

(Prz 2,1-9)
Synu, jeśli przyjmiesz moje nauki i zachowasz u siebie wskazania; ku mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności swe serce; jeśli wezwiesz rozsądek, przywołasz donośnie rozwagę, jeśli szukać jej poczniesz jak srebra i pożądać jej będziesz jak skarbów, to bojaźń Pana zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga. Bo Pan udziela mądrości, z ust Jego wychodzą wiedza i roztropność; dla prawych On chowa swą pomoc, On jest tarczą dla żyjących uczciwie. On strzeże ścieżek prawości, ochrania drogi pobożnych. Wtedy sprawiedliwość pojmiesz i prawość, i rzetelność i każdą dobrą ścieżkę.

 

(Ps 34 (33), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9. 10-11)
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry

 

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

 

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

 

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

 

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

 

Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.

 

(Dz 4,32-35)
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę. Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze uzyskane ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby.

 

(Mt 19,27-29)
Piotr powiedział do Jezusa: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?” Jezus zaś rzekł do nich: „Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach i będziecie sądzić dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy”.

 

Życiorysy świętych nazywane są często piątą Ewangelią, dlatego, że są Ewangelią przeżytą, Ewangelią w praktyce. Dlatego też warto spojrzeć na dzisiejsze czytania od takiej strony – dlaczego Kościół daje nam takie czytania w święto św. Benedykta? 

 

Spróbujmy pod tym kątem popatrzeć: 

 

„Synu, jeśli przyjmiesz moje nauki i zachowasz u siebie wskazania; ku mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności swe serce; jeśli wezwiesz rozsądek, przywołasz donośnie rozwagę…”

Pierwsze czytanie to pochwała mądrości, rozsądku, roztropności, która wynika z przyjęcia nauki. Reguła św. Benedykta, która kojarzymy ze słynnym – ora et labora – módl się i pracuj, jest regułą roztropności, porządku, harmonii, poukładania. To co ją wyróżnia spośród wcześniejszych reguł, to umiarkowanie. 

Myślę że i Europie, której patronuje Benedykt, i każdemu z nas potrzeba takiej mądrości i roztropności, pewnego umiarkowania, i tego żebyśmy i my, nawet nie będąc monachami, zakonnikami, przydała by się jakaś mądra reguła życia. 

 

„Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę”.

Podziwiam wielką moc głoszenia i działania Benedykta. Jakim musiał być człowiekiem, że kiedy żył w górach, w grocie, pasterze go karmili, a potem do niego zaczęli przychodzić uczniowie, którzy zaczynali żyć tak jak on? Ciekawe, czy jakbyśmy my poszli w góry, zaczęli żyć w grotach, czy przychodzili by ludzie, żeby nas naśladować. Jaka siła ducha, jaka moc wewnętrzna, i z drugiej strony, jaka potrzeba autorytetu… 

 

„I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy”.

Żeby dojść do takich szczytów duchowych i szczytów świętości, trzeba coś, albo kogoś opuścić. Opuszczenie ze względu na Jezusa. Co opuściliśmy, co opuszczamy, co powinnismy opuścić? Warto doświadczyć jakiegoś opuszczenia, żeby jeszcze więcej przyjąć, otrzymać. 

 

W czym imponuje Ci św. Benedykt i czego możesz się od niego nauczyć, co przejąć? 

 

Postaram się jeszcze pózniej napisać co u nas, ale póki co…

 

Niżej Słówko z Syberii, choć ono odnosi się do czytań z dnia. Ale zapraszam. 

 

Pozdrawiam serdecznie! 

 

Z Bogiem! 

 

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.