Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywają:
►Siostra Michaela Stępniak – Karmelitanka z Kodnia, a wcześniej: moja Uczennica, w czasie mojego pierwszego wikariatu;
►Maciej Przybysz – należący w swoim czasie do Wspólnoty młodzieżowej w Trąbkach, mój Chrześniak z Bierzmowania.
Życzę Obojgu wytrwałości w wierze! I zapewniam o modlitwie!
A u mnie dzisiaj – dzień dość ciekawy. Bo zacząłem go w Lublinie, skąd jednak zaraz wyruszam w trasę, aby zabrać po drodze Michała Muchę, Członka FORMACJI «SPE SALVI» i pojechać z Nim do Siedlec. Tam mam do załatwienia kilka szybkich spraw, między innymi: związanych z Pielgrzymką Księdza Marka i Jego Parafian do Rzymu.
A potem z Michałem przejeżdżamy do Kodnia, gdzie właśnie Michał rozpocznie swoje osobiste, trzydniowe rekolekcje, nad którymi ja będę czuwał. W swoim czasie poprosił mnie o to, a ja się bez chwili wahania zgodziłem. Tak, z wielką radością poświęcę Mu te trzy dni. Oczywiście, to nie będą całe trzy dni, bo zakończymy w sobotę po południu, ale już czas wspólnej podróży poświęcimy na rozmowy i modlitwy – w duchu rekolekcyjnym.
Nie miałem najmniejszej wątpliwości, że mam odpowiedzieć pozytywnie na prośbę Michała. Bo jeżeli młody Człowiek chce nad sobą pracować i zbliżać się do Jezusa i Jego Matki – i ma odwagę poprosić znajomego, bliskiego sobie księdza o taki czas – to ja jestem do dyspozycji. Bo uważam – a myślę, że zgodzicie się ze mną – że szczególnie dzisiaj trzeba się naprawdę cieszyć każdym młodym sercem, które chce się zbliżyć do Boga.
Polecam te Michałowe rekolekcje – i także moją posługę w ich trakcie – Waszym modlitwom. Zapewniam, że my będziemy pamiętali o Was!
Teraz zaś pochylmy się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:
https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut
Poniżej zaś – jak co czwartek – słówko Janka. To kolejny fantastyczny młody Człowiek, oddany bez reszty Jezusowi. Zresztą, czytając Jego pełne wiary i miłości do Boga rozważania, z pewnością to sami widzicie. Polecam zatem Wasze uwadze dzisiejsze Jego słówko. I – cóż dodać? Dajmy się porwać zachęcie Janka, by zaufać Bogu „na maksa”!
Z całego serca dziękuję Jankowi! I Bogu – za Janka! Niech chwała Boża jaśnieje we wszystkim, co Janek codziennie podejmuje!
Postarajmy się zatem odkryć, co Pan – konkretnie do mnie – właśnie dzisiaj chce powiedzieć? Duchu Święty, tchnij!
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Czwartek 28 Tygodnia zwykłego, rok I,
Wspomnienie Św. Jadwigi Śląskiej,
16 października 2025.,
do czytań: Rz 3,21–29; Łk 11,47–54
CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO RZYMIAN:
Bracia: Teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczana przez Prawo i Proroków. Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusie Chrystusie dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie. Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej, za dni cierpliwości Bożej, wyrażała się w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość i aby pokazać, że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa.
Gdzież więc podstawa do chlubienia się? Została uchylona. Przez jakie prawo? Czy przez prawo uczynków? Nie, przez prawo wiary. Sądzimy bowiem, że człowiek osiąga usprawiedliwienie przez wiarę, niezależnie od pełnienia nakazów Prawa. Bo czyż Bóg jest Bogiem jedynie Żydów? Czy nie również i pogan? Zapewne również i pogan.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
Jezus powiedział do faryzeuszów i do uczonych w Prawie: „Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. A tak jesteście świadkami i przytakujecie uczynkom waszych ojców; gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce.
Dlatego też powiedziała Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a z nich niektórych zabiją i prześladować będą. Tak na tym plemieniu będzie pomszczona krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, na tym plemieniu będzie pomszczona.
Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli”.
Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym, żeby Go podchwycić na jakimś słowie.
A OTO SŁÓWKO JANKA:
Dziś w Kościele mamy dwa wspomnienia. Pierwsze – świętej Jadwigi Śląskiej. Mi jest szczególnie bliska, ponieważ jest patronką mojej rodzinnej parafii w Samogoszczy. Drugie wspomnienie, to czterdziesta siódma już rocznica wyboru ówczesnego kardynała Karola Wojtyły na papieża.
Dzisiejsza Liturgia słowa skupia się dziś na uświadomieniu sobie naszej grzeszności, naszej słabości. Można powiedzieć, że dotykamy dzisiaj czułego i niekomfortowego miejsca w naszej duszy.
I tak oto, w pierwszym czytaniu, słyszymy jak św. Paweł w Liście do Rzymian pisze: Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie.
Św. Paweł mówi bardzo konkretnie: grzech jest częścią naszego życia! Naszego kruchego, słabego życia! Ale piękne jest to, że Bóg dał nam Jezusa. Warto się z Nim zaprzyjaźnić i pokochać. Prorocy, apostołowie czy święci przekonali się, jak oddanie się „na maksa” Bogu oraz Jego miłości pozwala owocować ich życiu!
Przede wszystkim, owoce te widać w życiu tego, kto ufa, czego przykład daje nam zarówno św. Jadwiga Śląska, jak i Jan Paweł II. Oni oboje zaufali Bogu „na maksa”! Bezgranicznie! Może i nie zawsze wszystko im wychodziło, albo mieli różne trudności w życiu. Może nawet wołali jak psalmista:
Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl Twe ucho
na głos mojego błagania.
Mimo tego, mimo różnych trudności czy mętliku w głowie, oni wiedzieli, że w życiu muszą zaufać Bogu! Zawsze mnie to dotyka, że św. Jan Paweł II co tydzień się spowiadał! Co tydzień! Zobaczcie, jaki piękny to wydało owoc w jego życiu i pontyfikacie. Podczas jego pogrzebu, na Placu św. Piotra, było od 2 do 5 MILIONÓW LUDZI! A pogrzeb jego oglądało 2 MILIARDY LUDZI NA CAŁYM ŚWIECIE!
To pokazuje, że warto mieć żywą relację z Jezusem! Nie mówię, że warunkiem do tego, by zostać świętym, jest bycie tak wielkim i tak bardzo znanym człowiekiem, jak św. Jan Paweł drugi! Nie, nie, nie!
Tu chodzi o wiarę i o żywą relację z Bogiem! Spójrzcie na naszego polskiego świętego, Stanisława Kostkę, czy włoskiego świętego, Carla Acutisa! Młodzi, pełni wiary ludzie! Oni żyli wiarą i Bogiem! Doszli do świętości i zostali wyniesieni na ołtarze!
Dlatego wierzmy i żyjmy Bogiem! On chce naszego szczęścia! Życzę sobie i Wam, abyśmy doszli na koniec naszego życia do chwały nieba! Byśmy mogli się spotkać zarówno z Bogiem oraz patronką dnia dzisiejszego św. Jadwigą Śląską i św. Janem Pawłem II – i ze wszystkimi świętymi i naszymi bliskimi!