Wasze światło przed ludźmi…

W

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym rocznicę święceń kapłańskich przeżywa Ksiądz Adam Turemka, za moich czasów – Proboszcz w Parafii Miastków Kościelny, wieloletni Ojciec Duchowny Pielgrzymki Podlaskiej.

Urodziny natomiast przeżywa Monika Szostakiewicz, należąca w swoim czasie do jednej z młodzieżowych Wspólnot.

Wczoraj natomiast imieniny obchodził – o czym nie wspomniałem – Robert Koślacz, za moich czasów Organista w mojej pierwszej Parafii, a teraz Organista w Parafii Matki Kościoła w Łukowie. Do dziś bardzo dobrze wspominam naszą współpracę w Radoryżu Kościelnym.

Wszystkim świętującym życzę, aby byli dla wszystkich wokół światłem, które pomagać będzie innym w odnajdywaniu drogi do Chrystusa. Zapewniam o modlitwie!

A tak od siebie, to nie wspomniałem również, że w niedzielę przeżywałem trzydziestą dziewiątą rocznicę swojej Pierwszej Komunii Świętej. Nieustannie dziękuję Panu, że mogę Go przyjmować do serca, ale jednocześnie – mogę Go innym rozdzielać, sprawując Jego Najświętszą Ofiarę. Niech Mu za to będzie wieczna chwała!

Moi Drodzy, pozdrawiam ze Szklarskiej Poręby! Dotarłem tu wczoraj dość późno, bo dość późno w ogóle wyruszyłem. Tak to się już bowiem zwykle składa, że jak trzeba ruszać w drogę, szczególnie dalszą, to akurat wtedy najwięcej telefonów i innych spraw do załatwienia – „na wczoraj”! W każdym razie, jestem tu i… czuję się jakoś dziwnie, gdy pomyślę, że to moje prawdopodobnie ostatnie trzy dni w tym domu, w pokoju numer osiem…

Jestem umówiony na rozmowę z Księdzem Proboszczem i trochę korzystając z Jego dobrej rady, rozejrzę się tu za innym, dobrym miejscem. Jakieś namiary już mam.

Tak, czy owak, pamiętam o Was w modlitwie. Szczególnie, jak wybiorę się na jakąś krótką chociaż wędrówkę, żeby nasycić się tym dobrym powietrzem.

Teraz zaś, zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem. Rozważanie – jak co wtorek – napisała Ania. Wielkie dzięki! Wzywajmy pomocy Ducha Świętego, aby pomógł nam odkryć, co Pan konkretnie do mnie mówi? Czego ode mnie osobiście oczekuje?

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Wtorek 10 Tygodnia zwykłego, rok I,

Wspomnienie Św. Jadwigi, Królowej,

8 czerwca 2021.,

do czytań: 2 Kor 1,18–22; Mt 5,13–16

CZYTANIE Z DRUGIEGO LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO KORYNTIAN:

Bracia: Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was mówię, nie ma równocześnie „tak” i „nie”. Syn Boży, Chrystus Jezus, Ten, którego głosiłem wam ja i Sylwan, i Tymoteusz, nie był „tak” i „nie”, lecz dokonało się w Nim „tak”. Albowiem ile tylko obietnic Bożych, wszystkie są „tak” w Nim. Dlatego też przez Niego wypowiada się nasze „Amen” Bogu na chwałę.

Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.

Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu.

Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.

A OTO SŁÓWKO ANI:

Dzisiejsze czytania, a szczególnie tekst z Ewangelii, są nam znane bardzo dobrze, często się je słyszy przy różnych okazjach, wydarzeniach religijnych, rekolekcjach… W ten sposób, słowa te stają się może nieco „oklepane”, ale to nie znaczy, że straciły swój sens.

Bo nie da się równocześnie iść i nie iść za Chrystusem. Pierwsze czytanie stawia wyzwanie człowiekowi. Lubimy, gdy możemy czegoś spróbować, a potem bez konsekwencji się wycofać, gdy coś nam się nie spodoba. Tak jest prosto, tak jest bezstresowo. Niestety, życie naprawdę nie jest łatwe i pozbawione stresu.

Trzeba wybierać, być konsekwentnym i zdawać sobie sprawę, że wybór Chrystusa nie sprawi, iż wszystko nagle będzie idealne. Z drugiej strony jednak, nie zostajemy zostawieni sami sobie, mówiąc Bogu „TAK” – mamy pewność Jego pomocy w tym, co wybraliśmy, mimo trudności, które pojawiają się w życiu.

Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam część konsekwencji wybrania Chrystusa. Jeśli decydujemy się na pójście za Chrystusem, to trzeba być świadomym tego, że może zdarzyć się tak, iż dla kogoś drugiego będziemy świadectwem, solą ziemi dla jakiejś osoby. Nawet, jeśli będzie to jedna osoba, to będzie to dla nas pewna odpowiedzialność, bo nasze zachowanie i postawa będzie mogła sprawić, że ktoś uwierzy, albo nie. Dla mnie jest to trudne, gdy myślę o tym, że ktoś może uwierzyć przez moje postępowanie, albo może odejść od Chrystusa… To jest jednak duża odpowiedzialność…

Bycie solą ziemi i światłem dla innych jest trudne i wymaga naszej pracy nad sobą, abyśmy nie utracili smaku i faktycznie byli tymi, którzy będą dobrym drogowskazem na drodze innych do nieba.

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.