Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywają:
► Ksiądz Andrzej Kuflikowski, Proboszcz Parafii Świętego Ojca Pio w Warszawie, gdzie przez rok pracowałem;
► Bartłomiej Przybysz, należący – w swoim czasie – do Wspólnoty młodzieżowej w Trąbkach.
Życzę obu Jubilatom, aby czerpali jak najwięcej wzoru z postawy Świętego, którego wspomnienie wypada w dniu Ich urodzin. Niech tak, jak prosił Jan Paweł II – otwierają na oścież drzwi Chrystusowi! Drzwi swoich serc – ale też niech w tym pomagają innym. Zapewniam o modlitwie!
Moi Drodzy, dzisiaj łączymy się w modlitwie – przez wstawiennictwo Jana Pawła II – o miłosierdzie Boże dla nas i całego świata.
Już teraz jednak proszę, aby dzisiejsza nasza wspólna modlitwa nie była wydarzeniem jednostkowym, ale by nas zapaliła do codziennej, intensywnej, serdecznej modlitwy. Ja sam zostanę – wraz z młodymi Ludźmi, którzy dzisiaj będą ze mną – jeszcze na cały jutrzejszy dzień w Kodniu, gdzie będziemy kontynuować modlitwę.
A na naszym forum jutro – jak to się stało tradycją piątkową – słówko z Syberii!
Teraz zaś zechciejmy pochylić się nad dzisiejszym Bożym słowem, aby odkryć w nim, co Pan do nas bardzo konkretnie mówi.
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Czwartek 29 Tygodnia zwykłego, rok II,
Wspomnienie Św. Jana Pawła II, Papieża,
22 października 2020.,
do czytań: Ef 3,14–21; Łk 12,49–53
CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO EFEZJAN:
Bracia: Zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka. Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście napełnieni doszli do całej Pełni Bożej.
Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy, Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie.
Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej”.
Dzisiejsze pierwsze czytanie to modlitwa Apostoła Pawła o mocnego ducha dla wiernych Efezu. Apostoł tak to wyraża: Zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka.
Zwróćmy uwagę na to sformułowanie: wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka. Trochę może poetyckie, ale świetnie wyrażające to, co w życiu człowieka tak naprawdę jest najważniejsze: właśnie sferę ducha. Mocnego ducha! Jeżeli bowiem jest mowa o «człowieku wewnętrznym», to znaczy, że jest też jakiś «człowiek zewnętrzny». Z pewnością, wiemy dobrze, o co chodzi.
«Człowiek zewnętrzny» – to jest ta cała sfera doczesna, w której każda i każdy z nas się na co dzień obraca, w której normalnie funkcjonuje, ale która nie stanowi – sama w sobie – sensu i celu życia człowieka. Bo tym sensem i celem jest głębia ducha, prowadząca do osiągnięcia wiecznego zbawienia, a na czym dokładnie miałaby polegać, to już wyjaśnia sam Święty Paweł w słowach: Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście napełnieni doszli do całej Pełni Bożej.
Jeżeli więc Chrystus mieszka w sercu człowieka – a to możliwe jest dzięki szczerej wierze – wówczas możemy mówić o «wzmocnieniu siły wewnętrznego człowieka». Wyliczone tu przez Apostoła: Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość – to określenie całego świata i wszechświata, który Bóg ogarnia swoją potęgą i miłością. On jest absolutnym Panem wszystkich i wszystkiego!
Człowiek, który żyję pełnią ducha, który ma bogate życie wewnętrzne – jest w stanie nawiązać z Bogiem osobisty, głęboki, wewnętrzny, intymny wręcz kontakt. Paweł życzy nawet swoim uczniom – i modli się dla nich o to – by napełnieni [miłością Chrystusa] doszli do całej Pełni Bożej.
Oczywiście, to nie jest możliwe na tym świecie, gdyż do całej Pełni Bożej dojdziemy w przyszłym życiu, kiedy ujrzymy Boga twarzą w twarz – i już na zawsze będziemy z Nim. Teraz jednak mamy się starać o to, aby jak najbardziej do Boga się zbliżyć, aby jak najszerzej otworzyć przed Nim drzwi swego serca!
To nie oznacza bynajmniej sielanki i beztroski. To się może wiązać z trudnymi wyborami i twardymi postawami. Jezus w Ewangelii o swojej własnej misji mówi w bardzo zaskakujący, a jednocześnie mocny sposób: Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej.
Z pewnością, jakoś nam ten obraz nie współgra z tym, co myślimy sobie, gdy patrzymy na Jezusa Chrystusa. Przecież Prorok Izajasz zapowiadał Go jako Księcia Pokoju. A tymczasem – takie zapowiedzi. My już jednak wiemy, że nie chodzi tu o to, iż Jezus ma wprowadzać – sam z siebie – konflikty i napięcia, ale że będą one faktycznie powstawały, bo Jezus oczekuje od ludzi jednoznacznego opowiedzenia się: za – lub przeciw. Nie można pozostawać letnim, nijakim… Wobec Jezusa i Jego nauki trzeba się opowiedzieć. I właśnie to może skutkować konfliktami nawet w najbliższej rodzinie.
Ale to nie jest powodem do obaw i strachu. Mamy po prostu zaufać Jezusowi, trzymać się Go, słuchać i iść za Nim krok w krok. Codziennie i wytrwale – i bez względu na to, co się wokół nas będzie działo! Nawiązać z nim mocną jedność!
Do tego właśnie czterdzieści dwa lata temu zachęcał nas – rozpoczynając swój wielki, dziejowy Pontyfikat, nasz Rodak na Stolicy Piotrowej, Papież Jan Paweł II. Z wielką mocą mówił wtedy tak:
„Bracia i Siostry! Nie obawiajcie się przyjąć Chrystusa i zgodzić się na Jego władzę! Pomóżcie Papieżowi i wszystkim, którzy chcą służyć Chrystusowi i przy pomocy władzy Chrystusowej służyć człowiekowi i całej ludzkości!
NIE LĘKAJCIE SIĘ! OTWÓRZCIE, OTWÓRZCIE NA OŚCIEŻ DRZWI CHRYSTUSOWI! JEGO ZBAWCZEJ WŁADZY OTWÓRZCIE GRANICE PAŃSTW, USTROJÓW EKONOMICZNYCH I POLITYCZNYCH, SZEROKICH DZIEDZIN KULTURY, CYWILIZACJI, ROZWOJU. NIE LĘKAJCIE SIĘ! CHRYSTUS WIE, „CO JEST W CZŁOWIEKU”. TYLKO ON TO WIE!
Dzisiaj tak często człowiek nie wie, co nosi w sobie, w głębi swojej duszy, swego serca. Tak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Tak często opanowuje go zwątpienie, które przechodzi w rozpacz. Pozwólcie zatem – proszę was, błagam was z pokorą i ufnością – pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka. Tylko On ma słowa życia, tak, życia wiecznego!”
Jakże te słowa są aktualne dzisiaj! Jakże są nam potrzebne dzisiaj! Wsłuchani w Boże słowo dzisiejszej liturgii oraz w tę serdeczną zachętę Jana Pawła II, codziennie starajmy się o «wzmacnianie w sobie siły wewnętrznego człowieka»! Niech Jezus zawsze «mieszka przez wiarę w naszych sercach» – przez stały stan łaski uświęcającej, systematyczną, porządną, dobrze przygotowaną Spowiedź i stałą Komunię Świętą; przez pobożne przeżywanie Mszy Świętej i innych Sakramentów, przez codzienny kontakt z Pismem Świętym, przez modlitwę – osobistą i wspólną w rodzinie.
Niech Chrystus – przez to wszystko – mieszka w naszych sercach! Niech nam pomoże trwać w głębokiej wierze, rozpalać w sobie wciąż na nowo szczerą i bezgraniczną miłość, nieść wszystkim ludziom dookoła – prawdziwą radość i nadzieję!
NIE LĘKAJCIE SIĘ! OTWÓRZCIE, OTWÓRZCIE NA OŚCIEŻ DRZWI CHRYSTUSOWI!