Szczęść Boże! Moi Drodzy, dzisiaj przesyłam najserdeczniejsze życzenia urodzinowe, wraz z zapewnieniem o modlitwie, mojej Drogiej Koleżance, Monice Ochnik. Życzę Jej głębokiej wiary, mocnej nadziei i wielkiej miłości – czyli tego wszystkiego, czego już tak dużo ma, ale żeby tego nie straciła, a tylko rozwijała! Przy tej okazji dziękuję za naszą przyjaźń i dobre rozmowy na ważne tematy. Modlę się o siły i wytrwałość w trudnej pracy, jaką jest asystowanie przy operacjach w jednym z warszawskich szpitali.
Życzę Wszystkim dobrego i błogosławionego dnia!
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Środa
10 Tygodnia zwykłego, rok I,
10 Tygodnia zwykłego, rok I,
Wspomnienie
Bł. Bogumiła, Biskupa,
Bł. Bogumiła, Biskupa,
do
czytań: 2 Kor 3,4–11; Mt 5,17–19
czytań: 2 Kor 3,4–11; Mt 5,17–19
CZYTANIE
Z DRUGIEGO LISTU ŚWIĘTEGO
PAWŁA APOSTOŁA DO KORYNTIAN:
Z DRUGIEGO LISTU ŚWIĘTEGO
PAWŁA APOSTOŁA DO KORYNTIAN:
Bracia:
Dzięki Chrystusowi taką ufność w Bogu pokładamy. Nie żebyśmy
uważali, że jesteśmy w stanie pomyśleć coś sami z siebie, lecz
wiemy, że ta możność nasza jest z Boga. On też sprawił, żeśmy
mogli stać się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery,
lecz Ducha; litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia.
Dzięki Chrystusowi taką ufność w Bogu pokładamy. Nie żebyśmy
uważali, że jesteśmy w stanie pomyśleć coś sami z siebie, lecz
wiemy, że ta możność nasza jest z Boga. On też sprawił, żeśmy
mogli stać się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery,
lecz Ducha; litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia.
Lecz
jeśli posługiwanie śmierci, utrwalone literami w kamieniu,
dokonywało się w chwale, tak iż synowie Izraela nie mogli
spoglądać na oblicze Mojżesza z powodu jasności jego oblicza,
która miała przeminąć, to o ileż bardziej pełne chwały będzie
posługiwanie Ducha? Jeżeli bowiem posługiwanie potępieniu jest
chwałą, to o ileż bardziej będzie obfitować w chwałę
posługiwanie sprawiedliwości. Wobec przeogromnej chwały okazało
się w ogóle bez chwały to, co miało chwałę tylko częściową.
Jeżeli zaś to, co przemijające, było w chwale, daleko bardziej
cieszy się chwałą to, co trwa.
jeśli posługiwanie śmierci, utrwalone literami w kamieniu,
dokonywało się w chwale, tak iż synowie Izraela nie mogli
spoglądać na oblicze Mojżesza z powodu jasności jego oblicza,
która miała przeminąć, to o ileż bardziej pełne chwały będzie
posługiwanie Ducha? Jeżeli bowiem posługiwanie potępieniu jest
chwałą, to o ileż bardziej będzie obfitować w chwałę
posługiwanie sprawiedliwości. Wobec przeogromnej chwały okazało
się w ogóle bez chwały to, co miało chwałę tylko częściową.
Jeżeli zaś to, co przemijające, było w chwale, daleko bardziej
cieszy się chwałą to, co trwa.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:
Jezus
powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem
znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale
wypełnić.
powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem
znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale
wypełnić.
Zaprawdę
bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna
jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko
spełni.
bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna
jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko
spełni.
Ktokolwiek
więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i
uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w Królestwie
niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki
w Królestwie
niebieskim”.
więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i
uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w Królestwie
niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki
w Królestwie
niebieskim”.
Oba
dzisiejsze czytania – zarówno pierwsze, z Drugiego Listu Apostoła
Pawła do Koryntian, jak i fragment Ewangelii Świętego Mateusza –
podejmują problem bardzo ważny, ale jednocześnie dość trudny.
Chodzi mianowicie o relacje pomiędzy Starym a Nowym Przymierzem,
o relacje między tym czasem w historii zbawienia, kiedy ludzkość
czekała na Mesjasza, a tym, w którym Mesjasz faktycznie pojawił
się na świecie.
dzisiejsze czytania – zarówno pierwsze, z Drugiego Listu Apostoła
Pawła do Koryntian, jak i fragment Ewangelii Świętego Mateusza –
podejmują problem bardzo ważny, ale jednocześnie dość trudny.
Chodzi mianowicie o relacje pomiędzy Starym a Nowym Przymierzem,
o relacje między tym czasem w historii zbawienia, kiedy ludzkość
czekała na Mesjasza, a tym, w którym Mesjasz faktycznie pojawił
się na świecie.
A
cel swego pojawienia się On sam, Mesjasz, Jezus Chrystus, tak
określił: Nie
sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie
przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam:
Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna
kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.
cel swego pojawienia się On sam, Mesjasz, Jezus Chrystus, tak
określił: Nie
sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie
przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam:
Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna
kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.
Również
i w Liście Apostoła Pawła pobrzmiewa podobny ton – zwłaszcza,
jeżeli zwrócimy uwagę na słowa: Dzięki
Chrystusowi taką ufność w Bogu pokładamy. Nie żebyśmy uważali,
że jesteśmy w stanie pomyśleć coś sami z siebie, lecz wiemy, że
ta możność nasza jest z Boga. On też sprawił, żeśmy mogli stać
się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz Ducha;
litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia.
i w Liście Apostoła Pawła pobrzmiewa podobny ton – zwłaszcza,
jeżeli zwrócimy uwagę na słowa: Dzięki
Chrystusowi taką ufność w Bogu pokładamy. Nie żebyśmy uważali,
że jesteśmy w stanie pomyśleć coś sami z siebie, lecz wiemy, że
ta możność nasza jest z Boga. On też sprawił, żeśmy mogli stać
się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz Ducha;
litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia.
A
w dalszej części dzisiejszego czytania Paweł porównuje owo Nowe
Przymierze z tym Starym, zaznaczając jednak, że w tym Starym także
działał Bóg
i także objawiał
swą chwałę
w różny sposób i przy różnych okazjach. Natomiast
w Nowym Przymierzu – jak zaznacza Apostoł – wobec
przeogromnej chwały okazało się w ogóle bez chwały to, co miało
chwałę tylko częściową. Jeżeli zaś to, co przemijające, było
w chwale, daleko bardziej cieszy się chwałą to, co trwa.
w dalszej części dzisiejszego czytania Paweł porównuje owo Nowe
Przymierze z tym Starym, zaznaczając jednak, że w tym Starym także
działał Bóg
i także objawiał
swą chwałę
w różny sposób i przy różnych okazjach. Natomiast
w Nowym Przymierzu – jak zaznacza Apostoł – wobec
przeogromnej chwały okazało się w ogóle bez chwały to, co miało
chwałę tylko częściową. Jeżeli zaś to, co przemijające, było
w chwale, daleko bardziej cieszy się chwałą to, co trwa.
Nie
zapominajmy, że
w
jednym i drugim Przymierzu chodzi o
tego samego Boga,
objawiającego się i działającego dla dobra człowieka. I
to
sam Bóg wybrał taką lub inną formę swego wyjścia do człowieka.
Natomiast
celem
wszelkich Bożych działań – i tym Bóg jest niezmienny – jest
zbawienie
człowieka.
Bogu nigdy o nic innego nie chodziło, jak właśnie o to.
zapominajmy, że
w
jednym i drugim Przymierzu chodzi o
tego samego Boga,
objawiającego się i działającego dla dobra człowieka. I
to
sam Bóg wybrał taką lub inną formę swego wyjścia do człowieka.
Natomiast
celem
wszelkich Bożych działań – i tym Bóg jest niezmienny – jest
zbawienie
człowieka.
Bogu nigdy o nic innego nie chodziło, jak właśnie o to.
Bóg
kocha człowieka i chce tę miłość okazywać mu przez całą
wieczność, niczego od niego w
zamian nie oczekując
– może poza miłością… Bo na to na pewno ma prawo liczyć. A
wiemy,
że z tym akurat bywało i bywa bardzo różnie. Natomiast Bóg w
swojej miłości do człowieka i trosce o niego jest stały
i konsekwentny.
Dlatego może właśnie wychodzi do człowieka coraz bardziej
bezpośrednio i coraz bardziej intensywnie – aż do tej
najpełniejszej
formy zidentyfikowania się i zjednoczenia z człowiekiem, jakim był
fakt
Wcielenia.
kocha człowieka i chce tę miłość okazywać mu przez całą
wieczność, niczego od niego w
zamian nie oczekując
– może poza miłością… Bo na to na pewno ma prawo liczyć. A
wiemy,
że z tym akurat bywało i bywa bardzo różnie. Natomiast Bóg w
swojej miłości do człowieka i trosce o niego jest stały
i konsekwentny.
Dlatego może właśnie wychodzi do człowieka coraz bardziej
bezpośrednio i coraz bardziej intensywnie – aż do tej
najpełniejszej
formy zidentyfikowania się i zjednoczenia z człowiekiem, jakim był
fakt
Wcielenia.
Oto
Boży Syn stał się człowiekiem, aby dokonać dzieła zbawienia.
Czyż można było bardziej,
pełniej, doskonalej?…
I właśnie w tym sensie Jezus przyszedł, aby
– jak sam powiedział –
wypełnić
Boże
Prawo.
Nie znieść, ale wypełnić: wypełnić sobą, swoją miłością.
Udoskonalić! Pokazać najpełniejszą
i najdoskonalszą formę jego realizacji!
Boży Syn stał się człowiekiem, aby dokonać dzieła zbawienia.
Czyż można było bardziej,
pełniej, doskonalej?…
I właśnie w tym sensie Jezus przyszedł, aby
– jak sam powiedział –
wypełnić
Boże
Prawo.
Nie znieść, ale wypełnić: wypełnić sobą, swoją miłością.
Udoskonalić! Pokazać najpełniejszą
i najdoskonalszą formę jego realizacji!
Kochani,
ta postawa Boga domaga się z naszej strony odpowiedzi.
A
tą odpowiedzią będzie poszukiwanie najpełniejszej i
najdoskonalszej – na jaką nas tylko stać – formy odwzajemniania
Bogu Jego miłości.
Jak Bóg przez całe wieki historii zbawienia nie ustawał – i dziś
nie ustaje – w poszukiwaniu najlepszych
sposobów okazania
nam swojej troski i miłości, tak i my powinniśmy nie ustawać w
pragnieniu i dążeniu do tego, aby tym
samym Bogu się odwdzięczać. Właśnie
miłością
– coraz bardziej serdeczną i szczerą.
ta postawa Boga domaga się z naszej strony odpowiedzi.
A
tą odpowiedzią będzie poszukiwanie najpełniejszej i
najdoskonalszej – na jaką nas tylko stać – formy odwzajemniania
Bogu Jego miłości.
Jak Bóg przez całe wieki historii zbawienia nie ustawał – i dziś
nie ustaje – w poszukiwaniu najlepszych
sposobów okazania
nam swojej troski i miłości, tak i my powinniśmy nie ustawać w
pragnieniu i dążeniu do tego, aby tym
samym Bogu się odwdzięczać. Właśnie
miłością
– coraz bardziej serdeczną i szczerą.
W
tym właśnie sensie mówimy zawsze, że wiara, modlitwa, życie
chrześcijańskie – to proces
ciągłego stawania się,
proces ciągłego rozwoju.
W żadnym z tych przypadków nie możemy mówić o jakimś stanie
stałym, raz
osiągniętym, z którego już tylko można się cieszyć i w
którym można jedynie trwać
w samozadowoleniu.
Nic z tych rzeczy!
tym właśnie sensie mówimy zawsze, że wiara, modlitwa, życie
chrześcijańskie – to proces
ciągłego stawania się,
proces ciągłego rozwoju.
W żadnym z tych przypadków nie możemy mówić o jakimś stanie
stałym, raz
osiągniętym, z którego już tylko można się cieszyć i w
którym można jedynie trwać
w samozadowoleniu.
Nic z tych rzeczy!
Wiara
– to proces, to ciągły rozwój. Rozwój,
albo regres
– w przypadku zatrzymania rozwoju. Albo
zbliżanie – albo oddalanie.
Albo wzrost – albo kurczenie się. Nie ma żadnego stałego
„błogostanu”. Tak już chciał Bóg. On sam
jest
Bytem
dynamicznym.
Ta dynamika – to przede wszystkim miłość,
jaką każda z Osób Trójcy Świętej okazuje pozostałym.
Ta dynamika – to także miłość, jaką cała Trójca Święta
okazuje
człowiekowi.
I dlatego człowiek także w taki dynamiczny sposób winien swą
miłość Bogu okazywać.
– to proces, to ciągły rozwój. Rozwój,
albo regres
– w przypadku zatrzymania rozwoju. Albo
zbliżanie – albo oddalanie.
Albo wzrost – albo kurczenie się. Nie ma żadnego stałego
„błogostanu”. Tak już chciał Bóg. On sam
jest
Bytem
dynamicznym.
Ta dynamika – to przede wszystkim miłość,
jaką każda z Osób Trójcy Świętej okazuje pozostałym.
Ta dynamika – to także miłość, jaką cała Trójca Święta
okazuje
człowiekowi.
I dlatego człowiek także w taki dynamiczny sposób winien swą
miłość Bogu okazywać.
Mówiąc
zatem krótko – człowiek wręcz
nie
ma innego wyjścia, jak tylko stawać
się z dnia na dzień coraz doskonalszym
i coraz bardziej czynnym
w okazywaniu prawdziwej miłości.
zatem krótko – człowiek wręcz
nie
ma innego wyjścia, jak tylko stawać
się z dnia na dzień coraz doskonalszym
i coraz bardziej czynnym
w okazywaniu prawdziwej miłości.
A
piękny przykład, jak to robić w konkrecie nawet najbardziej
zwyczajnej codzienności, daje nam Patron
dnia dzisiejszego, Błogosławiony
Bogumił.
Żył on
w
XII wieku.
Urodził
się we wsi Koźmin. W roku 1167 mianowany Arcybiskupem
gnieźnieńskim. Związany
był z misją wśród Prusów. Po
kilu latach
zrezygnował z arcybiskupstwa i osiadł jako pustelnik w rozlewiskach
Warty i Neru pod Dobrowem. Zasłynął darem modlitwy i nauczania
ubogiej ludności. Zmarł
prawdopodobnie
10
czerwca 1182 roku,
chociaż niektórzy umieszczają czas jego śmierci aż w 1204 roku.
Pochowany został
w
Dobrowie.
piękny przykład, jak to robić w konkrecie nawet najbardziej
zwyczajnej codzienności, daje nam Patron
dnia dzisiejszego, Błogosławiony
Bogumił.
Żył on
w
XII wieku.
Urodził
się we wsi Koźmin. W roku 1167 mianowany Arcybiskupem
gnieźnieńskim. Związany
był z misją wśród Prusów. Po
kilu latach
zrezygnował z arcybiskupstwa i osiadł jako pustelnik w rozlewiskach
Warty i Neru pod Dobrowem. Zasłynął darem modlitwy i nauczania
ubogiej ludności. Zmarł
prawdopodobnie
10
czerwca 1182 roku,
chociaż niektórzy umieszczają czas jego śmierci aż w 1204 roku.
Pochowany został
w
Dobrowie.
Kult
Bogumiła, rozwijający
się od
Średniowiecza,
został potwierdzony
przez Stolicę Apostolską w
dniu 27
maja 1925 roku,
od kiedy to przysługuje mu tytuł
Błogosławionego.
Bogumiła, rozwijający
się od
Średniowiecza,
został potwierdzony
przez Stolicę Apostolską w
dniu 27
maja 1925 roku,
od kiedy to przysługuje mu tytuł
Błogosławionego.
W
kontekście
powyższego rozważania, zastanówmy się:
kontekście
powyższego rozważania, zastanówmy się:
–
Czy
na odcinku swojej modlitwy zauważam rozwój, czy regres?
Czy
na odcinku swojej modlitwy zauważam rozwój, czy regres?
–
Czy
w okazywaniu innym życzliwości i pomocy jestem coraz bardziej
aktywny, czy coraz bardziej pasywny?
Czy
w okazywaniu innym życzliwości i pomocy jestem coraz bardziej
aktywny, czy coraz bardziej pasywny?
–
Czy
w odniesieniu zarówno do Boga, jak i do człowieka, kieruję się
zasadą dawania „więcej” i dawania z miłością?
Czy
w odniesieniu zarówno do Boga, jak i do człowieka, kieruję się
zasadą dawania „więcej” i dawania z miłością?
A
kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w Królestwie
niebieskim!
kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w Królestwie
niebieskim!
http://www.citizengo.org/pl/24931-forsowanie-ideologii-gender-i-aborcji-w-kolejnym-unijnym-raporcie-m-noichl
Już podpisałem petycję! Ks. Jacek
To może jeszcze tę petycję:
http://www.citizengo.org/pl/24694-nie-dla-wyst%C4%99pu-conchita-wurst-w-kielcach
Do mnie wszystkie te petycje przychodzą bezpośrednio, na skrzynkę. Pozdrawiam! Ks. Jacek
Do mnie również, ale może jest ktoś czytający bloga, do kogo nie dochodzą – każdy głos na wagę złota 😉
Dlatego trzeba je tu zamieszczać. Bardzo za to dziękuję! Ks. Jacek
UWAGA!!! IV Rzeczpospolita u wrót!!! – Kryj się!!!
NARESZCIE 😛 !!!!!!!!!
Nareszcie! Ks. Jacek
Franciszek o Medjugorie:
http://gosc.pl/doc/2532649.Odwolane-spotkanie-z-wizjonerka-z-Medjugorja
Polecam w takim razie także to: http://gosc.pl/doc/2533922.Co-bedzie-z-Medjugorje
Ks. Jacek