Ty jesteś Kapłanem na wieki…

T

Szczęść Boże! Moi Drodzy, dziś po raz pierwszy obchodzimy w Kościele polskim Święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Zachęcam do rozważenia głęboko w sercu tajemnicy naszego uczestnictwa w kapłaństwie Chrystusa i do wyciągnięcia z tej refleksji konkretnych wniosków dla naszego życia…
          Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Święto
Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana,
do
czytań:
Hbr
2,10–18; J 17,1–2 9.14–26
CZYTANIE
Z LISTU DO HEBRAJCZYKÓW:
Bracia!
Przystało Bogu, dla którego wszystko i przez którego wszystko
istnieje, który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika
ich zbawienia udoskonalił przez cierpienia. Tak bowiem Ten, który
uświęca, jak ci, którzy mają być uświęceni, od Jednego wszyscy
pochodzą. Z tej to przyczyny nie wstydzi się nazywać ich braćmi
swymi, mówiąc: „Oznajmię imię Twoje braciom moim, pośrodku
zgromadzenia będę Cię wychwalał”. I znowu: „Ufność w Nim
pokładać będę”. I znowu: „Oto Ja i dzieci moje, które Mi dał
Bóg”.
Ponieważ
zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele, dlatego i On także bez
żadnej różnicy otrzymał w nich udział, aby przez śmierć
pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest
diabła, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez
bojaźń śmierci podlegli byli niewoli.
Zaiste
bowiem nie aniołów przygarnia, ale przygarnia potomstwo Abrahamowe.
Dlatego musiał się upodobnić pod każdym względem do braci, aby
stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem w tym, co się odnosi
do Boga – dla przebłagania za grzechy ludu.
Przez
to bowiem, co sam wycierpiał poddany próbie, może przyjść z
pomocą tym, którzy jej podlegają.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
JANA:
W
czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, rzekł:
Ojcze,
nadeszła godzina. Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią
otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym
człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś.
Ja
za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi
dałeś, ponieważ są Twoimi.
Ja
im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że
nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś
ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są
ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.
Uświęć
ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na
świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w
ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.
Nie
tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą
wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we
Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat
uwierzył, że Ty Mnie posłałeś.
I
także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili
jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się
tak zespolili w jedno, aby świat poznał, że Ty Mnie posłałeś i
że Ty ich umiłowałeś, tak jak Mnie umiłowałeś.
Ojcze,
chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja
jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo
umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.
Ojcze
sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem, i
oni poznali, że Ty Mnie posłałeś. Objawiłem im Twoje imię i
nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś,
w nich była i Ja w nich”.
Dzisiejsze Święto –
Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana – jest w
naszym polskim Kościele obchodzone po raz pierwszy. Chociaż
formularz takiej właśnie Mszy Świętej znajduje się w Mszale i
jest on wykorzystywany głównie w pierwsze czwartki miesiąca,
to jednak osobnego takiego Święta nie było. Dzisiaj po raz
pierwszy – a od dzisiaj co roku – oddawać będziemy w konkretnym
dniu, w czwartek po Uroczystości Zesłania Ducha Świętego,
cześć Jezusowi jako Kapłanowi.
Przy
tej okazji warto może uświadomić sobie, co jest taką
najbardziej zasadniczą rolą kapłana – każdego kapłana, w
każdej religii?
Kiedy
takie pytania zadaję na konferencji chrzcielnej, mówiąc o tym, iż
Chrzest włącza nas – między innymi – w misję kapłańską
Chrystusa, zwykle otrzymuję różne odpowiedzi: jedni mówią, że
jest to nauczanie, inni że prowadzenie ludzi do Boga, jeszcze inni –
że odprawianie Mszy Świętej. To wszystko jest po części prawdą,
ale w takim najbardziej zasadniczym wymiarze rolą kapłana jest
składanie ofiary swemu Bogu w imieniu swego ludu.
Takie zadanie
spełniali kapłani Starego Testamentu, taką rolę spełniają
kapłani we wszystkich kultach, religiach i wierzeniach, taką też
rolę spełniają kapłani Jedynego i Prawdziwego Boga w jednym,
świętym, powszechnym i apostolskim Kościele Katolickim.
Włączają
się oni w tej sposób w tę Ofiarę, którą na krzyżu złożył
Jezus Chrystus. Jak czytamy dzisiaj we fragmencie Listu do
Hebrajczyków, ponieważ
[…]
dzieci
mają udział we krwi i w ciele, dlatego i On
[czyli
Jezus]
także
bez żadnej różnicy otrzymał w nich udział, aby przez śmierć
pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest
diabła, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez
bojaźń śmierci podlegli byli niewoli.
Zaiste
bowiem nie aniołów przygarnia, ale przygarnia potomstwo Abrahamowe.
Dlatego musiał się upodobnić pod każdym względem do braci, aby
stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem w tym, co się odnosi
do Boga – dla przebłagania za grzechy ludu.
Przez
to bowiem, co sam wycierpiał poddany próbie, może przyjść z
pomocą tym, którzy jej podlegają.

Kochani,
czy dobrze rozumiemy te słowa? Jezus jako Bóg nie mógłby
cierpieć, ani tym bardziej umierać. Dlatego, pragnąc
złożyć Ofiarę zbawczą na Krzyżu, przyjął ciało, stał się
jednym z nas, aby w ten sposób wziąć na siebie cierpienie i
śmierć.

I aby w ten sposób przekonać ludzi, że ich rozumie, że z nimi
współcierpi, że uczestniczy w całej pełni w tym, w czym oni
uczestniczą i czego na co dzień doświadczają.
A
jest to wszystko znakiem
i wypełnieniem bezgranicznej miłości,

jakiej świadectwo dał Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy, kiedy
modlił się za swoich Uczniów słowami, odczytanymi dziś w
Ewangelii: Jak
Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A
za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli
uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi,
którzy

dzięki
ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak
Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by
świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś
.
Właśnie
taką miłością Jezus obdarza swój Kościół, właśnie taką
miłością obdarza swoich Apostołów i ich następców, taką
wreszcie miłością obdarza wszystkich,
za których oddał życie, a których mocą swej Męki, Śmierci i
chwalebnego Zmartwychwstania włączył w realizację misji
kapłańskiej.

A
na czym polega wypełnianie tejże misji? W przypadku biskupów i
księży, a więc uczestników
kapłaństwa hierarchicznego, jest to składanie Ofiary
Eucharystycznej.

W tym nikt nie może zastąpić ważnie wyświęconych szafarzy.
Natomiast w przypadku tak uczestników kapłaństwa hierarchicznego,
jak
i uczestników kapłaństwa powszechnego,

a więc wszystkich ochrzczonych – jest to umiejętność
codziennego składania w ofierze swego życia:

swoich
myśli i słów, swoich zamiarów i czynów, swoich radości i
nadziei, ale także swoich cierpień, doświadczeń i trudności.
Zwłaszcza w tym ostatnim wymiarze jest to zadanie
najtrudniejsze– ale najpiękniejsze.
Ofiarowane
bowiem Bogu cierpienie w jakiejś intencji ma przeogromną wartość
w oczach Bożych i bardzo wspiera modlitwy, w tej właśnie intencji
zanoszone.
A
wspólnym mianownikiem tego wszystkiego, co określamy mianem
kapłaństwa – tak hierarchicznego, jak i powszechnego – jest
szczera
miłość,

która każe swoje życie
codziennie
składać
w całkowitej
ofierze,
a która jest dokładnym odwzorowaniem miłości
Jezusa, wyrażonej przez Ofiarę Krzyża i wyrażanej codziennie, na
tak wielu Ołtarzach na całym świecie, w czasie każdej Mszy
Świętej…

6 komentarzy

  • Dziękuję, że ks przypomina o misji kapłańskiej. Tak wiele osób narzeka na swoje życie, a mogą to wszystko co trudne ofiarować Bogu i otrzymać wiele łask potrzebnych do pokonania trudności.
    RenataB

  • Dobrze, że Ksiądz o tym święcie wprowadzonym pisze, bo z mojej parafii o nim, będąc rano na Mszy Świętej, nie dowiedziałam się :(. Co prawda wczoraj czytałam o święcie Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana na innej stronie, ale dziś zapomniałam.
    Przed chwilą odmówiłam Koronkę do miłosierdzia Bożego w intencji Kapłanów i modlitwę św. Faustyny za kapłanów.

  • W imieniu kapłanów – dziękuję za modlitwę. I nie oceniałbym zbyt surowo tych księży, którzy zapomnieli o tym święcie. To pierwszy raz, nie są jeszcze rozpowszechnione teksty liturgiczne. My wczoraj w Celestynowie też drukowaliśmy je z internetu. Dziękuję za wszystkie życzliwe słowa… Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.