Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny obchodzi nasz Tato, Jan Jaśkowski. Dziękując za wszelkie dobro i za wspaniałą atmosferę naszego rodzinnego Domu, całym Rodzeństwem życzymy Jubilatowi tej młodzieńczej siły, zapału i optymizmu, z jakimi podejmuje się swoich codziennych zadań Męża, Ojca i Dziadka. Życzymy codziennego doświadczania Bożej pomocy, ludzkiej życzliwości, radości i nadziei. I – co oczywiste – zapewniamy o naszej modlitwie.
Niech nam wszystkim Bóg błogosławi w tym nowym dniu i pomaga pokonywać to, co trudne i niepokojące…
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Wtorek
14 Tygodnia zwykłego, rok II,
14 Tygodnia zwykłego, rok II,
Wspomnienie
Św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu,
Św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu,
do
czytań: Iz 7,1–9; Mt 11,20–24
czytań: Iz 7,1–9; Mt 11,20–24
CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
Za
czasów Achaza, syna Jotama, syna Ozjasza, króla Judy, wyruszył
Resin, król Syrii, z Pekachem, synem Remaliasza, królem Izraela,
przeciw Jerozolimie, aby z nią toczyć wojnę, ale nie mógł jej
zdobyć. I przyniesiono tę wiadomość do domu Dawida: „Syria
stanęła obozem w Efraimie!” Wówczas zadrżało serce króla i
serce ludu jego, jak drżą drzewa w lesie od wichru.
czasów Achaza, syna Jotama, syna Ozjasza, króla Judy, wyruszył
Resin, król Syrii, z Pekachem, synem Remaliasza, królem Izraela,
przeciw Jerozolimie, aby z nią toczyć wojnę, ale nie mógł jej
zdobyć. I przyniesiono tę wiadomość do domu Dawida: „Syria
stanęła obozem w Efraimie!” Wówczas zadrżało serce króla i
serce ludu jego, jak drżą drzewa w lesie od wichru.
Pan
zaś rzekł do Izajasza: „Wyjdźże naprzeciw Achaza, ty i twój
synek, Szear–Jaszub, na koniec kanału Wyższej Sadzawki, na drogę
Pola Folusznika, i powiesz do niego:
zaś rzekł do Izajasza: „Wyjdźże naprzeciw Achaza, ty i twój
synek, Szear–Jaszub, na koniec kanału Wyższej Sadzawki, na drogę
Pola Folusznika, i powiesz do niego:
«Uważaj,
bądź spokojny, nie bój się. Niech twoje serce nie słabnie z
powodu tych dwóch niedopałków dymiących głowni, z powodu
zaciekłości Resina, Syryjczyków i syna Remaliasza dlatego że
Syryjczycy, Efraim i syn Remaliasza postanowili twą zgubę, mówiąc:
Wtargnijmy do Judy, przeraźmy ją i podbijmy dla siebie, a królem
nad nią ustanowimy syna Tabeela.
bądź spokojny, nie bój się. Niech twoje serce nie słabnie z
powodu tych dwóch niedopałków dymiących głowni, z powodu
zaciekłości Resina, Syryjczyków i syna Remaliasza dlatego że
Syryjczycy, Efraim i syn Remaliasza postanowili twą zgubę, mówiąc:
Wtargnijmy do Judy, przeraźmy ją i podbijmy dla siebie, a królem
nad nią ustanowimy syna Tabeela.
Tak
mówi Pan Bóg: Nic z tego, nie stanie się tak! Bo stolicą Syrii
jest Damaszek, a głową Damaszku Resin; i stolicą Efraima jest
Samaria, a głową Samarii syn Remaliasza; ale jeszcze sześćdziesiąt
pięć lat, a Efraim, zdruzgotany, przestanie być narodem. Jeżeli
nie uwierzycie, nie ostoicie się»”.
mówi Pan Bóg: Nic z tego, nie stanie się tak! Bo stolicą Syrii
jest Damaszek, a głową Damaszku Resin; i stolicą Efraima jest
Samaria, a głową Samarii syn Remaliasza; ale jeszcze sześćdziesiąt
pięć lat, a Efraim, zdruzgotany, przestanie być narodem. Jeżeli
nie uwierzycie, nie ostoicie się»”.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:
Jezus
począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów
się dokonało, że się nie nawróciły.
począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów
się dokonało, że się nie nawróciły.
„Biada
tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie
działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i
w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi
lżej będzie w dzień sądu niż wam.
tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie
działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i
w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi
lżej będzie w dzień sądu niż wam.
A
ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani
zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie
dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam:
Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie”.
ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani
zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie
dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam:
Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie”.
Kiedy
nieprzyjaciel staje u bram miasta i stara się je pokonać, z
pewnością wywołuje to strach jego mieszkańców. I tak właśnie
było w Jerozolimie, kiedy wyruszył
Resin, król Syrii, z Pekachem, synem Remaliasza, królem Izraela,
przeciw Jerozolimie, aby z nią toczyć wojnę.
I
chociaż – jak słyszeliśmy – nie
mógł jej zdobyć,
to jednak w obleganym mieście zadrżało
serce króla i serce ludu jego, jak drżą drzewa w lesie od wichru.
nieprzyjaciel staje u bram miasta i stara się je pokonać, z
pewnością wywołuje to strach jego mieszkańców. I tak właśnie
było w Jerozolimie, kiedy wyruszył
Resin, król Syrii, z Pekachem, synem Remaliasza, królem Izraela,
przeciw Jerozolimie, aby z nią toczyć wojnę.
I
chociaż – jak słyszeliśmy – nie
mógł jej zdobyć,
to jednak w obleganym mieście zadrżało
serce króla i serce ludu jego, jak drżą drzewa w lesie od wichru.
Ale
oto z
pomocą przychodzi sam Bóg,
który – zanim jeszcze cokolwiek zostało rozstrzygnięte – do
króla judzkiego Achaza wysyła
Proroka Izajasza, aby właśnie w imieniu Boga powiedział królowi:
Uważaj,
bądź spokojny, nie bój się. Niech twoje serce nie słabnie… Co
się bowiem tyczy planowanego najazdu, Bóg stwierdził jasno i
zdecydowanie: Nic
z tego, nie stanie się tak!
Potrzeba
tylko – ze strony mieszkańców – wiary,
że Bóg
swoje postanowienie naprawdę zrealizuje.
oto z
pomocą przychodzi sam Bóg,
który – zanim jeszcze cokolwiek zostało rozstrzygnięte – do
króla judzkiego Achaza wysyła
Proroka Izajasza, aby właśnie w imieniu Boga powiedział królowi:
Uważaj,
bądź spokojny, nie bój się. Niech twoje serce nie słabnie… Co
się bowiem tyczy planowanego najazdu, Bóg stwierdził jasno i
zdecydowanie: Nic
z tego, nie stanie się tak!
Potrzeba
tylko – ze strony mieszkańców – wiary,
że Bóg
swoje postanowienie naprawdę zrealizuje.
Jakże
jest to pocieszające
stanowisko Boga,
jak
wielka Jego pomoc
w sytuacji, z której – tak po ludzku – nie ma wyjścia! O
tym mówi nam dzisiaj pierwsze czytanie.
jest to pocieszające
stanowisko Boga,
jak
wielka Jego pomoc
w sytuacji, z której – tak po ludzku – nie ma wyjścia! O
tym mówi nam dzisiaj pierwsze czytanie.
Natomiast
Ewangelia pokazuje nam sytuację
wprost odwrotną.
Tutaj także mamy do czynienia z miastami, tyle że z takimi, które
nie
w obliczu jakiegoś zagrożenia, ale tak po prostu, z Bożej miłości,
doznały
wielkiej łaskawości i
pomocy,
bowiem dokonywały
się w nich prawdziwe
cuda.
Jednak
ich mieszkańcy nic
sobie z nich
nie robili,
kompletnie zlekceważyli owe znaki Bożej bliskości, Bożej
interwencji, Bożej pomocy…
Jezus
wprost mówi, iż gdyby w innych miastach takie znaki się
dokonywały, to na pewno skutek
byłby znacznie lepszy.
Ewangelia pokazuje nam sytuację
wprost odwrotną.
Tutaj także mamy do czynienia z miastami, tyle że z takimi, które
nie
w obliczu jakiegoś zagrożenia, ale tak po prostu, z Bożej miłości,
doznały
wielkiej łaskawości i
pomocy,
bowiem dokonywały
się w nich prawdziwe
cuda.
Jednak
ich mieszkańcy nic
sobie z nich
nie robili,
kompletnie zlekceważyli owe znaki Bożej bliskości, Bożej
interwencji, Bożej pomocy…
Jezus
wprost mówi, iż gdyby w innych miastach takie znaki się
dokonywały, to na pewno skutek
byłby znacznie lepszy.
Zatem,
tak w jednym, jak i w drugim dzisiejszym tekście biblijnym,
zasadniczy
akcent
jest położony na
postawę
człowieka
– na
postawę, jaką przyjmuje on w obliczu działania Bożego w swoim
życiu.
W
mocy Boga
jest bowiem człowiekowi pomóc, w mocy Boga jest zadziałać w
sposób wręcz cudowny, nadzwyczajny. Na pewno także – w sposób
znamionujący wielką miłość i troskę o człowieka. To w mocy
Bożej.
tak w jednym, jak i w drugim dzisiejszym tekście biblijnym,
zasadniczy
akcent
jest położony na
postawę
człowieka
– na
postawę, jaką przyjmuje on w obliczu działania Bożego w swoim
życiu.
W
mocy Boga
jest bowiem człowiekowi pomóc, w mocy Boga jest zadziałać w
sposób wręcz cudowny, nadzwyczajny. Na pewno także – w sposób
znamionujący wielką miłość i troskę o człowieka. To w mocy
Bożej.
W
mocy człowieka
natomiast jest prosić
o te dary, ale też we
właściwy
sposób
na nie odpowiedzieć
i albo weń uwierzyć i je
przyjąć, albo całkowicie zlekceważyć. A
przecież nierzadko zdarza się i taka sytuacja, że te Boże dary
już są człowiekowi dawane, zanim
jeszcze zdąży o nie poprosić,
a
on
ich nawet nie dostrzega i kompletnie lekceważy. I
prosi o następne, a nie docenia tych, które już ma.
mocy człowieka
natomiast jest prosić
o te dary, ale też we
właściwy
sposób
na nie odpowiedzieć
i albo weń uwierzyć i je
przyjąć, albo całkowicie zlekceważyć. A
przecież nierzadko zdarza się i taka sytuacja, że te Boże dary
już są człowiekowi dawane, zanim
jeszcze zdąży o nie poprosić,
a
on
ich nawet nie dostrzega i kompletnie lekceważy. I
prosi o następne, a nie docenia tych, które już ma.
Trzeba
nam zatem wyostrzać
wzrok, aby widzieć, iż Pan naprawdę działa i pomaga,
uprzedzając nawet niejednokrotnie nasze pragnienia.
Jednak czyni to dyskretnie i według własnego scenariusza. Jeżeli
będziemy trwali w
stałej bliskości Pana i w postawie dziękczynienia
za Jego dary, to z pewnością nie umknie nam nic z tego, co od Niego
otrzymaliśmy.
nam zatem wyostrzać
wzrok, aby widzieć, iż Pan naprawdę działa i pomaga,
uprzedzając nawet niejednokrotnie nasze pragnienia.
Jednak czyni to dyskretnie i według własnego scenariusza. Jeżeli
będziemy trwali w
stałej bliskości Pana i w postawie dziękczynienia
za Jego dary, to z pewnością nie umknie nam nic z tego, co od Niego
otrzymaliśmy.
Jeżeli
jednak będziemy skoncentrowani
wyłącznie na sobie,
a Bogu zostawimy jedynie rolę kogoś, kto
ma spełniać nasze zachcianki
i reagować wówczas, kiedy już nasze ludzkie sposoby zawiodą,
wtedy na pewno dużo dobra i łaski Bożej będziemy tracić…
jednak będziemy skoncentrowani
wyłącznie na sobie,
a Bogu zostawimy jedynie rolę kogoś, kto
ma spełniać nasze zachcianki
i reagować wówczas, kiedy już nasze ludzkie sposoby zawiodą,
wtedy na pewno dużo dobra i łaski Bożej będziemy tracić…
A
przecież na
takie straty nie możemy sobie pozwolić…
przecież na
takie straty nie możemy sobie pozwolić…
Dobrze
to wiedział i rozumiał Patron dnia
dzisiejszego, Święty
Bruno.
Urodził
się
on
w
roku 974,
w możnej rodzinie niemieckiej. Był w młodości kapelanem cesarza
Ottona III. W
roku 998 wstąpił do benedyktynów w Rzymie i przyjął imię
Bonifacy. Następnie
żył w pustelni Świętego
Romualda w Pereum pod Rawenną. Wysłany przez Papieża
Sylwestra II na czele misji do Prus, otrzymał święcenia biskupie w
Magdeburgu.
to wiedział i rozumiał Patron dnia
dzisiejszego, Święty
Bruno.
Urodził
się
on
w
roku 974,
w możnej rodzinie niemieckiej. Był w młodości kapelanem cesarza
Ottona III. W
roku 998 wstąpił do benedyktynów w Rzymie i przyjął imię
Bonifacy. Następnie
żył w pustelni Świętego
Romualda w Pereum pod Rawenną. Wysłany przez Papieża
Sylwestra II na czele misji do Prus, otrzymał święcenia biskupie w
Magdeburgu.
W
roku 1008 dotarł do Prus, ale
w
następnym roku poniósł śmierć męczeńską wraz
z osiemnastoma
towarzyszami w ziemi Jadźwingów. Jest autorem „Żywota
świętego Wojciecha”, „Żywota pięciu braci męczenników” i
„Listu do cesarza Henryka II”, w
którym energicznie występował w obronie Polski.
roku 1008 dotarł do Prus, ale
w
następnym roku poniósł śmierć męczeńską wraz
z osiemnastoma
towarzyszami w ziemi Jadźwingów. Jest autorem „Żywota
świętego Wojciecha”, „Żywota pięciu braci męczenników” i
„Listu do cesarza Henryka II”, w
którym energicznie występował w obronie Polski.
Jak
zatem widzimy, nie żył zbyt długo na tym świecie. Jednak żył
bardzo aktywnie, dobrze wykorzystując swój czas i dary,
jakimi obdarzył go Pan.
zatem widzimy, nie żył zbyt długo na tym świecie. Jednak żył
bardzo aktywnie, dobrze wykorzystując swój czas i dary,
jakimi obdarzył go Pan.
Mając
na uwadze świadectwo jego świętości, jak też przesłanie
dzisiejszych czytań mszalnych, zastanówmy się:
na uwadze świadectwo jego świętości, jak też przesłanie
dzisiejszych czytań mszalnych, zastanówmy się:
–
Czy
dostrzegam i doceniam tę pomoc Bożą, która przychodzi, zanim
jeszcze zdążę poprosić o nią Boga?
Czy
dostrzegam i doceniam tę pomoc Bożą, która przychodzi, zanim
jeszcze zdążę poprosić o nią Boga?
–
Czy
w każdej sytuacji trudnej od razu zwracam się do Boga o pomoc i
światło, czy też jestem nastawiony na to, że będę radził sobie
sam?
Czy
w każdej sytuacji trudnej od razu zwracam się do Boga o pomoc i
światło, czy też jestem nastawiony na to, że będę radził sobie
sam?
–
Czy
za każdy dar i pomoc szczerze dziękuję Bogu?
Czy
za każdy dar i pomoc szczerze dziękuję Bogu?
Gdyby
w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby
aż do dnia dzisiejszego…
w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby
aż do dnia dzisiejszego…
http://wiadomosci.onet.pl/religia/watykan-prostuje-nie-bedzie-nowych-norm-liturgicznych-od-adwentu/fze32n
Odpowiedź na wcześniejsze wieści z Watykanu.
O tak, nie raz nie dwa jesteśmy ślepi i głusi na cuda w naszym życiu, bo nam wygodnie nie widzieć cudu, nie słyszeć głosu Pana. Zamykamy się na Bożą prawdę, zagłuszamy sumienie, byśmy spokojnie mogli trwać w swoim wewnętrznym " bałaganie". Pan nasz jest cierpliwy i bardzo miłosierny ale też sprawiedliwy.
Panie, otwórz nasze oczy,
abyśmy w naszych braciach i siostrach
Ciebie rozpoznali.
Panie, otwórz nasze uszy,
abyśmy usłyszeli płacz i wołanie głodnych,
zmarzniętych, przerażonych
i zgnębionych.
Panie, otwórz nasze serca,
abyśmy potrafili kochać siebie
tak jak Ty nas kochasz.
O Boże, daj nam, proszę,
dar z wszystkich, jakie znamy, najcenniejszy:
serce przepełnione miłością do Chrystusa.
Amen.
(Matka Teresa
Dziękuję za tę piękną modlitwę… Ks. Jacek