Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywa Tomasz Szeląg, za moich czasów: Lektor w Celestynowie. Życzę Jubilatowi, aby zawsze dobrze odczytywał i wykorzystywał dla spraw królestwa Bożego swoje „tu i teraz”. Zapewniam o modlitwie.
I proszę o modlitwę we wszystkich intencjach adwentowo – rekolekcyjnych, które co i raz przypominam.
Dobrego dnia!
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Czwartek
3 Tygodnia Adwentu,
3 Tygodnia Adwentu,
do
czytań: Iz 54,1–10; Łk 7,24–30
czytań: Iz 54,1–10; Łk 7,24–30
CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
Śpiewaj
z radości, niepłodna,
z radości, niepłodna,
któraś
nie rodziła,
nie rodziła,
wybuchnij
weselem i wykrzykuj,
weselem i wykrzykuj,
któraś
nie doznała bólów porodu!
nie doznała bólów porodu!
Bo
liczniejsi są synowie porzuconej
liczniejsi są synowie porzuconej
niż
synowie mającej męża, mówi Pan.
synowie mającej męża, mówi Pan.
Rozszerz
przestrzeń twego namiotu,
przestrzeń twego namiotu,
rozciągnij
płótna twego mieszkania,
nie krępuj się,
płótna twego mieszkania,
nie krępuj się,
wydłuż
twe sznury, wbij mocno twe paliki!
twe sznury, wbij mocno twe paliki!
Bo
się rozprzestrzenisz na prawo i lewo,
się rozprzestrzenisz na prawo i lewo,
twoje
potomstwo posiądzie narody
potomstwo posiądzie narody
oraz
zaludni opuszczone miasta.
zaludni opuszczone miasta.
Nie
lękaj się, bo już się nie zawstydzisz,
lękaj się, bo już się nie zawstydzisz,
nie
wstydź się, bo już nie doznasz pohańbienia.
wstydź się, bo już nie doznasz pohańbienia.
Raczej
zapomnisz o wstydzie twej młodości.
zapomnisz o wstydzie twej młodości.
I
nie wspomnisz już hańby twego wdowieństwa.
nie wspomnisz już hańby twego wdowieństwa.
Bo
małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel,
małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel,
któremu
na imię Pan Zastępów;
na imię Pan Zastępów;
Odkupicielem
twoim Święty Izraela,
twoim Święty Izraela,
nazywają
Go Bogiem całej ziemi.
Go Bogiem całej ziemi.
Zaiste,
jak niewiastę porzuconą
jak niewiastę porzuconą
i
zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan.
zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan.
I
jakby do porzuconej żony młodości
jakby do porzuconej żony młodości
mówi
twój Bóg:
twój Bóg:
„Na
krótką chwilę porzuciłem ciebie,
krótką chwilę porzuciłem ciebie,
ale
z ogromną miłością cię przygarnę.
z ogromną miłością cię przygarnę.
W
przystępie gniewu ukryłem
przystępie gniewu ukryłem
przed
tobą na krótko swe oblicze,
tobą na krótko swe oblicze,
ale
w miłości wieczystej
w miłości wieczystej
nad
tobą się ulitowałem,
tobą się ulitowałem,
mówi
Pan, twój Odkupiciel.
Pan, twój Odkupiciel.
Dzieje
się ze Mną tak, jak za dni Noego,
się ze Mną tak, jak za dni Noego,
kiedy
przysiągłem, że wody Noego
przysiągłem, że wody Noego
nie
spadną już nigdy na ziemię;
spadną już nigdy na ziemię;
tak
teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie
teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie
ani
cię gromić nie będę.
cię gromić nie będę.
Bo
góry mogą ustąpić
góry mogą ustąpić
i
pagórki się zachwiać,
pagórki się zachwiać,
ale
miłość moja nie odstąpi od ciebie
miłość moja nie odstąpi od ciebie
i
nie zachwieje się moje przymierze pokoju”,
nie zachwieje się moje przymierze pokoju”,
mówi
Pan, który ma litość nad tobą.
Pan, który ma litość nad tobą.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
Gdy
wysłannicy Jana odeszli, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie:
„Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na
wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty
ubranego? Oto w pałacach królewskich przebywają ci, którzy noszą
okazałe stroje i żyją w zbytkach. Ale coście wyszli zobaczyć?
Proroka? Tak, mówię wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o
którym napisano: Oto posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci
przygotował drogę.
wysłannicy Jana odeszli, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie:
„Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na
wietrze? Ale coście wyszli zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty
ubranego? Oto w pałacach królewskich przebywają ci, którzy noszą
okazałe stroje i żyją w zbytkach. Ale coście wyszli zobaczyć?
Proroka? Tak, mówię wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o
którym napisano: Oto posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci
przygotował drogę.
Powiadam
wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz
najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on”.
wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz
najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on”.
I
cały lud, który Go słuchał, i
nawet
celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy.
Faryzeusze zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem
siebie, nie przyjmując chrztu od niego.
cały lud, który Go słuchał, i
nawet
celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy.
Faryzeusze zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem
siebie, nie przyjmując chrztu od niego.
Po
raz kolejny, w słowach pełnych nadziei i swoistego uniesienia,
Prorok zapowiada odmianę losu narodu wybranego. Nawiązuje w
ten sposób do licznych skarg Izraelitów, iż Bóg ich opuścił.
Tymczasem jednak Bóg ich nie opuścił – i to właśnie
Jego wszechmoc jest gwarancją zbliżającej się poprawy losu.
Prorok ukazuje Boga właśnie jako tego, który jest wielki i
potężny, i w którego mocy jest wybawienie swego ludu.
raz kolejny, w słowach pełnych nadziei i swoistego uniesienia,
Prorok zapowiada odmianę losu narodu wybranego. Nawiązuje w
ten sposób do licznych skarg Izraelitów, iż Bóg ich opuścił.
Tymczasem jednak Bóg ich nie opuścił – i to właśnie
Jego wszechmoc jest gwarancją zbliżającej się poprawy losu.
Prorok ukazuje Boga właśnie jako tego, który jest wielki i
potężny, i w którego mocy jest wybawienie swego ludu.
Znakiem
tejże wielkości i niezwykłości Boga są tradycyjne tytuły,
którymi Prorok określa Boga, stwierdzając, iż Bóg to
Stworzyciel, któremu na imię Pan Zastępów; Odkupicielem
twoim Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi.
Co ciekawe, tenże wielki Bóg
jest nazwany małżonkiem
narodu, a cały
Jego związek ze swoim ludem porównany jest do miłości
małżeńskiej.
tejże wielkości i niezwykłości Boga są tradycyjne tytuły,
którymi Prorok określa Boga, stwierdzając, iż Bóg to
Stworzyciel, któremu na imię Pan Zastępów; Odkupicielem
twoim Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi.
Co ciekawe, tenże wielki Bóg
jest nazwany małżonkiem
narodu, a cały
Jego związek ze swoim ludem porównany jest do miłości
małżeńskiej.
I
to właśnie nad tą swoją oblubienicą – tak często niewierną –
Bóg się zlitował, o czym Prorok tak pisze: Zaiste,
jak niewiastę porzuconą i zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan. I
jakby do porzuconej żony młodości mówi twój Bóg. I
to właśnie do tej niewiernej oblubienicy Bóg dzisiaj mówi:
Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną
miłością cię przygarnę. W przystępie gniewu ukryłem przed tobą
na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad
tobą się ulitowałem.
to właśnie nad tą swoją oblubienicą – tak często niewierną –
Bóg się zlitował, o czym Prorok tak pisze: Zaiste,
jak niewiastę porzuconą i zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan. I
jakby do porzuconej żony młodości mówi twój Bóg. I
to właśnie do tej niewiernej oblubienicy Bóg dzisiaj mówi:
Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną
miłością cię przygarnę. W przystępie gniewu ukryłem przed tobą
na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad
tobą się ulitowałem.
Znakiem
zaś Bożego błogosławieństwa – i ostatecznie:
Bożego zbawienia – jest w
omawianym fragmencie Izajaszowego Proroctwa obraz licznego
potomstwa, ukazany w słowach:
Śpiewaj
z radości, niepłodna, któraś nie rodziła, wybuchnij weselem i
wykrzykuj, któraś nie doznała bólów porodu! Bo liczniejsi są
synowie porzuconej niż
synowie mającej męża, mówi Pan.
zaś Bożego błogosławieństwa – i ostatecznie:
Bożego zbawienia – jest w
omawianym fragmencie Izajaszowego Proroctwa obraz licznego
potomstwa, ukazany w słowach:
Śpiewaj
z radości, niepłodna, któraś nie rodziła, wybuchnij weselem i
wykrzykuj, któraś nie doznała bólów porodu! Bo liczniejsi są
synowie porzuconej niż
synowie mającej męża, mówi Pan.
Jak
wiemy, na starożytnym Bliskim Wschodzie liczne
potomstwo
było znakiem Bożego
błogosławieństwa i życiowego powodzenia,
natomiast brak tegoż potomstwa był znakiem
hańby.
I oto tu właśnie mamy zapowiedź wielkiej radości z licznego
potomstwa, czyli widomy
znak Bożego błogosławieństwa.
Skąd
zaś ma płynąć dla narodu ta zapowiadana pomyślność?
wiemy, na starożytnym Bliskim Wschodzie liczne
potomstwo
było znakiem Bożego
błogosławieństwa i życiowego powodzenia,
natomiast brak tegoż potomstwa był znakiem
hańby.
I oto tu właśnie mamy zapowiedź wielkiej radości z licznego
potomstwa, czyli widomy
znak Bożego błogosławieństwa.
Skąd
zaś ma płynąć dla narodu ta zapowiadana pomyślność?
Na
to pytanie odpowiada Izajasz w ostatnich słowach dzisiejszego
fragmentu swego Proroctwa, gdzie pisze: „Bo
góry mogą ustąpić i pagórki się
zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje
się moje przymierze pokoju”,
mówi
Pan, który ma litość nad tobą.
Przepiękne to słowa, znane nam także chociażby z religijnych
piosenek…
to pytanie odpowiada Izajasz w ostatnich słowach dzisiejszego
fragmentu swego Proroctwa, gdzie pisze: „Bo
góry mogą ustąpić i pagórki się
zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje
się moje przymierze pokoju”,
mówi
Pan, który ma litość nad tobą.
Przepiękne to słowa, znane nam także chociażby z religijnych
piosenek…
Właśnie
tą miłością Boga do człowieka – tym, że jest ona tak
bezgraniczna i ofiarna – należy tłumaczyć zaznaczone już we
wczorajszej Ewangelii swoiste niezrozumienie
przez Jana misji Jezusa,
albo przynajmniej chwilowe
wahanie
w jej rozumieniu… Jan
bowiem zapowiadał Mesjasza jako tego, który dokona
sądu nad
światem.
I kiedy Ten tegoż sądu nie dokonywał, a czynił wiele dobra
ludziom, wywołał tym pewne zdziwienie także właśnie u Jana.
Jednak zapowiedzi, które – przecież z natchnienia Bożego –
Poprzednik wypowiadał o Zbawicielu, były
prawdziwe i miały
się spełnić,
ale dopiero na końcu czasów.
Wcześniej zaś był
– i ciągle jest
– czas miłosiernej
i pełnej cierpliwości miłości Boga do człowieka:
miłości dającej ciągle szansę nawrócenia i przemiany.
tą miłością Boga do człowieka – tym, że jest ona tak
bezgraniczna i ofiarna – należy tłumaczyć zaznaczone już we
wczorajszej Ewangelii swoiste niezrozumienie
przez Jana misji Jezusa,
albo przynajmniej chwilowe
wahanie
w jej rozumieniu… Jan
bowiem zapowiadał Mesjasza jako tego, który dokona
sądu nad
światem.
I kiedy Ten tegoż sądu nie dokonywał, a czynił wiele dobra
ludziom, wywołał tym pewne zdziwienie także właśnie u Jana.
Jednak zapowiedzi, które – przecież z natchnienia Bożego –
Poprzednik wypowiadał o Zbawicielu, były
prawdziwe i miały
się spełnić,
ale dopiero na końcu czasów.
Wcześniej zaś był
– i ciągle jest
– czas miłosiernej
i pełnej cierpliwości miłości Boga do człowieka:
miłości dającej ciągle szansę nawrócenia i przemiany.
Na
to wyraźnie wskazuje sam Jezus, kiedy udzieliwszy wczoraj odpowiedzi
wysłannikom Jana, dzisiaj ukazuje swego Poprzednika jako tego, który
został wysłany
przez Boga, aby wzywał swój lud do nawrócenia i przemiany,
a więc do pełnego wykorzystania czasu miłości i łaski. Kiedy
bowiem nastąpi dzień Sądu, wtedy wszyscy ci, którzy z danej im
szansy nie skorzystali, poniosą pełną
grozy, ostateczną klęskę!
to wyraźnie wskazuje sam Jezus, kiedy udzieliwszy wczoraj odpowiedzi
wysłannikom Jana, dzisiaj ukazuje swego Poprzednika jako tego, który
został wysłany
przez Boga, aby wzywał swój lud do nawrócenia i przemiany,
a więc do pełnego wykorzystania czasu miłości i łaski. Kiedy
bowiem nastąpi dzień Sądu, wtedy wszyscy ci, którzy z danej im
szansy nie skorzystali, poniosą pełną
grozy, ostateczną klęskę!
Niestety,
zapowiedź takiego stanu rzeczy odnajdujemy w ostatnim zdaniu
dzisiejszej Ewangelii, w którym czytamy: Faryzeusze
zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem siebie, nie
przyjmując chrztu od niego
– czyli
od Jana. W ten sposób religijna elita narodu nie poszła za prostym
ludem, który dobrze odczytał zamiary Boże. O tym też Ewangelista
dzisiaj mówi, zaznaczając, iż słuchając słów Jezusa, cały
lud,
[…]
i
nawet
celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy.
Jakich
zaś słów Jezusa wszyscy oni słuchali?
zapowiedź takiego stanu rzeczy odnajdujemy w ostatnim zdaniu
dzisiejszej Ewangelii, w którym czytamy: Faryzeusze
zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem siebie, nie
przyjmując chrztu od niego
– czyli
od Jana. W ten sposób religijna elita narodu nie poszła za prostym
ludem, który dobrze odczytał zamiary Boże. O tym też Ewangelista
dzisiaj mówi, zaznaczając, iż słuchając słów Jezusa, cały
lud,
[…]
i
nawet
celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy.
Jakich
zaś słów Jezusa wszyscy oni słuchali?
Tych,
w których udzielił On bardzo
mocnego poparcia misji Jana,
wychwalając jego samego i ukazując go jako tego, który dobrze
wypełnił
zlecone mu przez Boga zadanie. Tej pozytywnej opinii w niczym nie
zmienia zdanie, które niekiedy wywołuje swoiste niezrozumienie, a w
którym Jezus mówi: Powiadam
wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz
najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on.
w których udzielił On bardzo
mocnego poparcia misji Jana,
wychwalając jego samego i ukazując go jako tego, który dobrze
wypełnił
zlecone mu przez Boga zadanie. Tej pozytywnej opinii w niczym nie
zmienia zdanie, które niekiedy wywołuje swoiste niezrozumienie, a w
którym Jezus mówi: Powiadam
wam: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz
najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on.
Można
by nawet zapytać, czy nie ma tu sprzeczności, wszak najpierw
słyszymy, że nie ma na świecie człowieka większego od Jana, ale
zaraz potem dowiadujemy się, że jednak
w królestwie Bożym
nawet
najmniejszy jest większy od niego.
O co więc chodzi?
by nawet zapytać, czy nie ma tu sprzeczności, wszak najpierw
słyszymy, że nie ma na świecie człowieka większego od Jana, ale
zaraz potem dowiadujemy się, że jednak
w królestwie Bożym
nawet
najmniejszy jest większy od niego.
O co więc chodzi?
Z
pewnością – jak to często bywa przy analizie tekstów biblijnych
– nie możemy zatrzymać się na pobieżnym rozumieniu danego
wyrażenia, albo na jego rozumieniu dosłownym. W tym przypadku,
pojęcia:
„większy” i „mniejszy” nie oznaczają kolejnych stopni w
społecznej hierarchii,
ale bardziej
miejsce w historii zbawienia. W
tym sensie ten, kto należy do Królestwa
mesjańskiego, jest większy od ostatniego Proroka Starego
Testamentu, czyli Jana Chrzciciela, w
takim stopniu, w jakim
właśnie Nowy
Testament przewyższa Stary.
pewnością – jak to często bywa przy analizie tekstów biblijnych
– nie możemy zatrzymać się na pobieżnym rozumieniu danego
wyrażenia, albo na jego rozumieniu dosłownym. W tym przypadku,
pojęcia:
„większy” i „mniejszy” nie oznaczają kolejnych stopni w
społecznej hierarchii,
ale bardziej
miejsce w historii zbawienia. W
tym sensie ten, kto należy do Królestwa
mesjańskiego, jest większy od ostatniego Proroka Starego
Testamentu, czyli Jana Chrzciciela, w
takim stopniu, w jakim
właśnie Nowy
Testament przewyższa Stary.
Można
to również pojmować w ten sposób, że uczeń Jezusa jest dlatego
większy od Jana Chrzciciela, iż
nie
musi już oczekiwać przyjścia Jezusa,
bo żyje już w blasku Jego obecności, podczas gdy Jan jeszcze –
mówiąc kolokwialnie – „załapał
się” na ten czas, kiedy to przyjścia Mesjasza oczekiwano…
to również pojmować w ten sposób, że uczeń Jezusa jest dlatego
większy od Jana Chrzciciela, iż
nie
musi już oczekiwać przyjścia Jezusa,
bo żyje już w blasku Jego obecności, podczas gdy Jan jeszcze –
mówiąc kolokwialnie – „załapał
się” na ten czas, kiedy to przyjścia Mesjasza oczekiwano…
To
są tylko dwie propozycje pojmowania tego rozróżnienia,
zastosowanego przez Jezusa, na które wskazuje się w komentarzach.
Zapewne można też wydedukować inne. Natomiast nie ma tu mowy o
jakimkolwiek umniejszaniu
roli Jana Chrzciciela,
czy jego niedocenianiu.
Jezus wyraźnie stwierdził, iż między
narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana
i
słowa te nic
nie tracą ze swej aktualności.
są tylko dwie propozycje pojmowania tego rozróżnienia,
zastosowanego przez Jezusa, na które wskazuje się w komentarzach.
Zapewne można też wydedukować inne. Natomiast nie ma tu mowy o
jakimkolwiek umniejszaniu
roli Jana Chrzciciela,
czy jego niedocenianiu.
Jezus wyraźnie stwierdził, iż między
narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana
i
słowa te nic
nie tracą ze swej aktualności.
Pokazują
one bowiem Jana, który zajmując to
jedyne w swoim rodzaju miejsce
w historii zbawienia, połączył jakoś Stary Testament z Nowym, i
będąc poprzednikiem
Jezusa, stał się też Jego współpracownikiem,
a przez męczeństwo – również
Jego
świadkiem!
Jan zatem dobrze wykorzystał swój czas i dobrze wypełnił swoją
misję.
one bowiem Jana, który zajmując to
jedyne w swoim rodzaju miejsce
w historii zbawienia, połączył jakoś Stary Testament z Nowym, i
będąc poprzednikiem
Jezusa, stał się też Jego współpracownikiem,
a przez męczeństwo – również
Jego
świadkiem!
Jan zatem dobrze wykorzystał swój czas i dobrze wypełnił swoją
misję.
My
też, Kochani, mamy swój
czas w historii zbawienia
– jedyny
i niepowtarzalny czas. Czyli
to nasze „tu
i teraz”…
I
my też mamy swoje powołania, swoje zadania, swoje
życiowe
misje.
Nam
też Bóg
daje wielokrotnie szansę,
abyśmy dźwigali się z grzechów i słabości, i coraz bardziej z
Nim się jednoczyli, coraz
dokładniej i wierniej wypełniali Jego wolę.
też, Kochani, mamy swój
czas w historii zbawienia
– jedyny
i niepowtarzalny czas. Czyli
to nasze „tu
i teraz”…
I
my też mamy swoje powołania, swoje zadania, swoje
życiowe
misje.
Nam
też Bóg
daje wielokrotnie szansę,
abyśmy dźwigali się z grzechów i słabości, i coraz bardziej z
Nim się jednoczyli, coraz
dokładniej i wierniej wypełniali Jego wolę.
Zachowujemy
jednocześnie
świadomość, że przyjdzie
kiedyś dzień Sądu.
A wtedy trzeba będzie odpowiedzieć Bogu, jak ten swój czas
wykorzystaliśmy…
jednocześnie
świadomość, że przyjdzie
kiedyś dzień Sądu.
A wtedy trzeba będzie odpowiedzieć Bogu, jak ten swój czas
wykorzystaliśmy…
W
tym kontekście zastanówmy się:
tym kontekście zastanówmy się:
–
Czy
nie marnuję czasu na sprawy niepotrzebne, albo nawet grzeszne?
Czy
nie marnuję czasu na sprawy niepotrzebne, albo nawet grzeszne?
–
Co
robię, aby swój czas maksymalnie wykorzystać do dobrego,
wykorzystując ku temu każdą okazję i każdą minutę?
Co
robię, aby swój czas maksymalnie wykorzystać do dobrego,
wykorzystując ku temu każdą okazję i każdą minutę?
–
Jak
zagospodarowuję czas Adwentu?
Jak
zagospodarowuję czas Adwentu?
On
jest tym, o którym napisano: Oto posyłam mego wysłańca przed
Tobą, aby Ci przygotował drogę…
jest tym, o którym napisano: Oto posyłam mego wysłańca przed
Tobą, aby Ci przygotował drogę…
W Celestynowie rekolekcje prowadzone przez ks.pralata dr Mieczyslawa Nowaka juz zakonczone. We Wroclawiu w parafii sw. Augustyna prowadzone przez br Piotra Kwiatka psychologa i terapeute tez zakonczone. Temat rekolekcji to:"Kochaj Boga i nie boj sie byc szczesliwym". Poszczegolne tematy to:
niedziela – "Poszukiwania szczescia"
poniedzialek – "Sila wdziecznosci"
wtorek – "Moc przebaczenia"
sroda – "Znaczenie ludzkiego slowa"
W codziennych modlitwach polecam wszystkich rekolekcjonistow, spowiednikow, uczestniczacych w rekolekcjach i tych ktorzy nie moga lub nie chca uczestniczyc.
Pozdrawiam wszystkich blogowiczow i dziekuje za ich swiadectwa.
Wiesia.
Serdecznie dziękuję za modlitwę! Ks. Jacek
Udostępniajcie gdzie tylko możecie
http://zmienmy.to/petycja/stop-lobbystom-koncernow-farmaceutycznych-w-administracji-publicznej/?vote=open
Życie i zdrowie naszych dzieci jest zagrożone
https://www.youtube.com/watch?v=8oQ3X1Usir4
Dasiek
Dzięki za namiary! Ks. Jacek
Dzięki!
Pozdrawiam! Ks. Jacek
Wczoraj dwukrotnie podano mi "na tacy" że osoba Jana Chrzciciela łączy dwa światy, stary z nowym doskonalszym, bo już odkupionym w Jezusie. A dziś usłyszałam, że Jan był lampą, która wskazywała Jezusa, niekiedy przygasłą ( jak był w więzieniu) aby za chwilę mocą swojej krwi męczeńskiej zabłysnąć na nowo, na zawsze. My też mamy być lampami,jak Jan świecącymi blaskiem Jezusa i rozświetlać nasze drogi, byśmy się nie potykali i swoim życiem , innym jak Jan wskazywać Jezusa.
Dobre jest to porównanie Jana do lampy… Dziękuję! Ks. Jacek