Wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy!

W

Szczęść
Boże! Moi Drodzy, w naszej Parafii dzisiaj odbywają się ostatnie
Roraty. I w ogóle – Adwent się już dopełnia. W naszym kościele
wczoraj stanęła szopka, ubrano także choinki, wdzięczny jestem za
to – między innymi – mojej Młodzieży, w tym także moim
Lektorom, w tym także: Jakubowi, który dzisiaj dzieli się z nami
refleksją nad Bożym słowem. Jak w każdą sobotę. Dziękuję Mu
za to, że zawsze – nie tylko w tej sprawie – mogę na Niego
liczyć.
         A ja dzisiaj – wraz z Księdzem Proboszczem – wyruszam do Chorych, których odwiedzimy z racji Świąt.
Gaudium
et spes! Ks. Jacek

22
grudnia 2018.,
do
czytań: 1
Sm 1,24–28;
Łk
1,46–56

CZYTANIE
Z PIERWSZEJ KSIĘGI SAMUELA:
Gdy
Anna odstawiła Samuela od piersi, wzięła go z sobą w drogę,
zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak
wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był
jeszcze mały.
Zabili
cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona
wówczas: „Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową
kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. O
tego chłopca się modliłam, i Pan spełnił moją prośbę, którą
do Niego zanosiłam. Oto ja oddaję go Panu. Na wszystkie dni, jak
długo będzie żył, zostaje oddany na własność Pana”.
I
oddali tam pokłon Panu.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
W
owym czasie Maryja rzekła:

Wielbi
dusza moja Pana

i
raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.

Bo
wejrzał na uniżenie swojej służebnicy,

oto
bowiem odtąd błogosławić mnie będą

wszystkie
pokolenia.

Gdyż
wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,

święte
jest imię Jego.

A
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenia

nad
tymi, co się Go boją.
Okazał
moc swego ramienia,

rozproszył
pyszniących się zamysłami serc swoich.

Strącił
władców z tronu,

a
wywyższył pokornych.

Głodnych
nasycił dobrami,

a
bogatych z niczym odprawił.

Ujął
się za swoim sługą, Izraelem,

pomny
na swe miłosierdzie.

Jak
obiecał naszym ojcom,

Abrahamowi
i jego potomstwu na wieki”.
Maryja
pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy; potem wróciła do
domu.

A
OTO SŁÓWKO JAKUBA:

Dzisiaj
w tekstach liturgicznych zawiera się jeden z najpiękniejszych
(jeżeli nie najpiękniejszy) hymn chwalący Boga – Magnificat.
Jest to pieśń duszy, którą wypowiada Maryja podczas wizyty u św.
Elżbiety. Dla mnie ten moment ma dużo większe znaczenie, gdyż
dochodzi do niego w wydarzeniu, pod którego wezwaniem jest moja
parafia. I mimo iż wspomnienie tego spotkania obchodzimy w maju, to
jednak sama liturgia bezpośrednio wskazuje nam powiązanie
nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny z Narodzeniem Pańskim, do
którego przygotowujemy się w tym adwencie.
Cały
hymn jest swoistym zestawem zasad, którymi kieruje się Bóg.
Początkowe wersety wywyższają ubogich i pokornych oraz mówią o
poniżeniu pysznych i bogatych. Patrząc całościowo, widzimy, że
jest to hymn jakby potrójnej wdzięczności: za łaskę wyniesienia
Maryi do godności Matki Zbawiciela, za miłosierdzie i dobroć,
jakim obdarzył Bóg Izraela oraz za wierność słowu danemu przed
wiekami prorokom.
Mimo,
iż możemy wiele wyczytać z całego hymnu, to jednak ja chciałbym
zwrócić uwagę na to co znajduje się w pierwszym wersie: Wielbi
dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.

Radość, do której nakłaniał Maryję archanioł Gabriel w scenie
zwiastowania, dopiero teraz wypełnia serce Matki Bożej. Miała się
Ona cieszyć, gdyż Bóg napełnił Ją łaską. Co ważne, jest ona
świadoma tego błogosławieństwa: Bo wejrzał na uniżenie
swojej służebnicy.
My,
w związku z tym, musimy wciąż przypominać sobie to, że czas
adwentu powinien być czasem spokojnym, cichym, ale także czasem
radości. Takiej samej radości, jaką napełniona została Maryja.
Powinniśmy być tymi, którzy z niecierpliwością czekają na
Jezusa Chrystusa, Zbawcę całego świata.
Warto
też skierować swoją uwagę na pierwsze czytanie, które może
wydawać się przyćmione przez to, jak bardzo ważny fragment
znajduje się w Ewangelii. Jednak nie należy tego tak odbierać,
gdyż czytanie z księgi Samuela można nazwać pierwowzorem postawy
Maryi. A mianowicie spoglądamy tu na Annę, matkę proroka Samuela.

Anna
była kobietą, która tak, jak na przykład święta Elżbieta, nie
mogła mieć potomstwa. Jej mąż, Elkan, miał także drugą żonę,
Peninnę, z którą miał mnóstwo dzieci. Z tego powodu właśnie,
Anna była wyszydzana przez Peninnę. Jednak wzajemna miłość Anny
wobec Elkana, jak również ich oddanie Bogu, poskutkowało
pojawieniem się potomka – Samuela.
Anna,
chcąc podziękować Bogu, oddała syna na służbę Panu. Gdy to
zrobiła, podziękowała Mu w taki sam sposób, jak Maryja. I mimo,
iż jest to fragment znajdujący się bezpośrednio po dzisiejszym
czytaniu, to warto przynajmniej przytoczyć jego pierwsze słowa:
Raduje się me serce w Panu, moc moja wzrasta dzięki Panu,
rozwarły się me usta na wrogów moich, gdyż cieszyć się mogę
Twoją pomocą.
Zaskakujące podobieństwo, czyż nie?

Maryja
i Anna – dwie kobiety, wybrane przez Boga, dwie kobiety mające na
swojej drodze ogrom przeciwności. Obie pokazują, jaką moc ma łaska
od Boga. Obie są przykładem tego, że można żyć w zgodzie i
prawdziwej miłości ze swoim mężem. Nie skarżą się na swoje
problemy. One są całe dla Boga. W pełni oddają Mu swoje życie.
Wpatrując
się ich postawy, pytam sam siebie: Czy jestem wytrzymały? Czy nie
ma we mnie strachu przed podejmowaniem ważnych decyzji? Czy zawsze
zgadzam się na wolę Boga? Czy zostawiam pole manewru dla Pana, tak
aby pokierował moim życiem? Czy raduję się na przyjście Zbawcy?
Czy jestem już przygotowany na Boże Narodzenie?…

4 komentarze

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.