W Nim Bóg został chwałą otoczony…

W

Niech
będzie pochwalony Jezus Chrystus! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym
urodziny przeżywa Ojciec Święty Senior Benedykt XVI. Dziękując
Mu za nieustającą troskę o Kościół, wyrażoną w codziennej
modlitwie, a także w ostatnim jasnym stanowisku na temat sytuacji w
Kościele, otaczamy Go naszą modlitwą, by Pan pomnożył owoce Jego
wielkiego Pontyfikatu i całej Jego posługi!
Moi
Drodzy, pod rozważaniem znajdziecie relację z Misji. Dla pewnej
przejrzystości, jest ona ujęta w formę planu. Ponieważ u mnie
teraz badzo skąpo z czasem, więc na razie zamieszczam ten program
Misji i link do relacji z tego Wydarzenia na stronie naszej Diecezji,
a w najbliższych dniach jeszcze podzielę się swoimi osobistymi
refleksjami. Część z nich znajdziecie w relacji diecezjalnej.
Gaudium
et spes! Ks. Jacek

Wielki
Wtorek,
do
czytań: Iz 49,1–6; J 13,21–33.36–38

CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:

Posłuchajcie
mnie, wyspy; ludy najdalsze, uważajcie: Pan mnie powołał już z
łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym
mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył. Uczynił
ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie.

I
rzekł mi: „Tyś sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię”.
Ja zaś mówiłem: „Próżno się trudziłem, na darmo i na nic
zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga
mego”. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją
siłą.

A
teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na
swego sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu
Izraela. A mówił: „To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla
podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela!
Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło
aż do krańców ziemi”.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:

Jezus
w czasie wieczerzy z uczniami swoimi doznał głębokiego wzruszenia
i tak oświadczył: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeden z was
Mnie zdradzi”. Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o
kim mówi.

Jeden
z uczniów Jego, ten, którego Jezus miłował, spoczywał na Jego
piersi. Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: „Kto to
jest? O kim mówi?” Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł
do Niego: „Panie, kto to jest?”

Jezus
odpowiedział: „To ten, dla którego umaczam kawałek chleba i
podam mu”. Umoczywszy więc kawałek chleba, wziął i podał
Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty. A po spożyciu kawałka chleba
wszedł w niego szatan.

Jezus
zaś rzekł do niego: „Co chcesz czynić, czyń prędzej”. Nikt
jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział.
Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że
Jezus powiedział do niego: „Zakup, czego nam potrzeba na święta”,
albo żeby dał coś ubogim. On zaś po spożyciu kawałka chleba
zaraz wyszedł. A była noc.

Po
jego wyjściu rzekł Jezus: „Syn Człowieczy został teraz otoczony
chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został
w Nim chwałą otoczony, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym,
i to zaraz Go chwałą otoczy.

Dzieci,
jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale jak to
Żydom powiedziałem, tak i wam teraz mówię, dokąd Ja idę, wy
pójść nie możecie”.

Rzekł
do Niego Szymon Piotr: „Panie, dokąd idziesz?”

Odpowiedział
mu Jezus: „Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz,
ale później pójdziesz”.

Powiedział
Mu Piotr: „Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie
moje oddam za Ciebie”.

Odpowiedział
Jezus: „Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę powiadam
ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz”.

Do
wielkich naprawdę rzeczy wzywa Bóg swego Sługę i do wielkich
zadań Go powołuje.
Wyraźnie wybrzmiewa to z treści
dzisiejszego pierwszego czytania.

Bóg
sam zresztą tego swego Sługę do tych zadań przygotował. Oto
bowiem słyszymy: Pan mnie powołał już z łona mej matki, od
jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me
usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę
zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie.

Oczywiście,
z następnego zdania dowiadujemy się, że owym sługą – w sensie
dosłownym – jest Izrael, jednak widzimy w nim jednocześnie tego
jedynego Sługę, powołanego przez Boga do szczególnych
zadań. Zresztą, takie rozumienie całego problemu potwierdza
ostatnie zdanie dzisiejszego czytania, gdzie padają takie słowa: A
teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na
swego sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu
Izraela. A mówił: „To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla
podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela!
Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło
aż do
krańców ziemi”.

Jeżeli
ma to być Wyzwoliciel Izraela, to raczej jest to ktoś konkretny, a
nie cały Izrael. My już dzisiaj wiemy, kto jest owym Sługą
i chyba już nawet nie dziwi nas, że chociaż pomiędzy Izajaszem a
Jezusem – w sensie chronologii – było aż osiem wieków,
to jednak Prorok tak dokładnie opisał i zapowiedział Jego
cierpienia. Już nas to nie dziwi, traktujemy to jako coś
oczywistego
– zwłaszcza, kiedy czytania z Proroctwa Izajasza
słyszymy w tych dniach, to wydaje nam się to czymś oczywistym.

Z
pewnością, jest w tym ręka Boża! Skoro bowiem Bóg
wyznaczył tak wielkie zadania swemu Słudze, to nie dziwi nas, że
objął całe to dzieło – powiedzielibyśmy dzisiejszym językiem
swoim patronatem. I dlatego także zapowiadał już
wcześniej,
przez Proroków, misję tegoż Sługi. A On sam,
kiedy już przyszedł faktycznie na świat, zapowiadał ją ze
wszystkimi szczegółami.
A wszystkie te zapowiedzi wypełniły
się co do joty.

Dzisiaj
słyszymy zestawienie dwóch takich zapowiedzi – i od razu
powiedzmy, że między jedną, a drugą, zachodzi wyraźny
kontrast.
W pierwszym bowiem czytaniu słyszymy o wielkich
sprawach,
które dokonają się dzięki działaniu Bożego Sługi.
W Ewangelii także takie akcenty się pojawiają. Wszak słyszymy:
Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg
został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim chwałą
otoczony, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go
chwałą otoczy.

Ale
słyszymy też – i to jest właśnie ten kontrast – zapowiedź
zdrady
ze strony dwóch najbliższych osób, dwóch Apostołów.
A to już nie jest niczym wzniosłym i wielkim. To coś wręcz
odrażającego, małego, wyjątkowo podłego… Zresztą, jak
każda zdrada… To naprawdę coś bolesnego.

I
jeżeli dzisiaj słyszymy o zestawieniu tych dwóch rzeczywistości:
owej wzniosłości misji Sługi Jahwe z małością,
strachem i zdradą
ze strony najbliższych, to ma to nam
uświadomić, że droga do wypełnienia Bożych planów i
najpiękniejszych Bożych zamierzeń wobec nas wiedzie przez
cierpienie, w tym także: przez doświadczenie odrzucenia i zdrady
ze strony najbliższych.
My to w sumie wiemy, ale w tych dniach
uświadamiamy to sobie na nowo.

A
dzięki temu, może bardziej dostrzeżemy sens tych trudnych
doświadczeń, które dzieją się w naszym życiu – łącznie z
doświadczeniem owej zdrady,
a więc opuszczenia ze strony
najbliższych, jakiego co i raz doświadczamy, zwykle w jakichś
ważnych i decydujących, albo szczególnie w trudnych
momentach naszego życia.

Czy
nie zastanawiało nas to, że tak często – w takich właśnie
momentach – zostajemy praktycznie sami? Albo z nielicznymi,
naprawdę najbliższymi tylko sobie osobami? A tylu naszych rzekomych
przyjaciół i ludzi rzekomo tak nam bliskich i oddanych – po
prostu nas wtedy opuszcza?…

Może
więc nie należy się wówczas załamywać, ale dostrzec w tym
możliwość włączenia się w doświadczenie samego Jezusa
i ofiarować ten niewątpliwy ból duszy, jaki ta sytuacja wywołuje,
w jakiejś określonej intencji?… I – jakkolwiek by to
górnolotnie nie brzmiało – uznać, że jest to nasz udział w
Krzyżu Chrystusa i w zbawianiu świata?…

Może
więc warto docenić tego typu doświadczenia i chociaż trudno się
z nich cieszyć, to jednak uznać, że skoro już na nas przyszły,
to mają jednak sens?…

A
OTO PODSUMOWANIE MISJI:

NIEDZIELA
– 7 kwietnia
Hymn
do Ducha Świętego na rozpoczęcie Misji.
Wniesienie
Pisma Świętego i pozostawienie otwartego na cały czas Misji.
Wręczenie
przez Proboszcza Misjonarzowi kluczy do świątyni na znak
przekazania duchowej władzy.
Myśl
przewodnia słowa Bożego: Oto
Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie.

Na
kanwie tego zdania – myśl o nowości, jaką wprowadza Bóg. Tą
nowością w naszym życiu są Misje, które rozpoczynamy
Wieczorem:
wspólna Adoracja przed Najświętszym Sakramentem, w trakcie której
Uczestnicy spontanicznie wypowiadali swoje osobiste intencje
dziękczynne, przebłagalne i błagalne.
Praca
domowa:
przygotowanie do jutrzejszego wyrzucenia znaków diabła,
a więc amuletów i innych, tego typu przedmiotów.

CODZIENNIE:
Koronka do Bożego Miłosierdzia, zwykle śpiewana, przed
rozpoczęciem Mszy Świętej.
Słowo
Boże, jakie codziennie odczytywaliśmy we Mszy Święte, było
Słowem przeznaczonym w liturgii na te kolejne dni, a nie specjalnie
dobieranym.

PONIEDZIAŁEK
– 8 kwietnia
Wyrzeczenie
się zła – wyrzucenie znaków diabła do kosza, ustawionego przed
świątynią.
Odnowienie
przyrzeczeń chrzcielnych.
Ucałowanie
chrzcielnicy na znak dziękczynienia Bogu za dar Chrztu Świętego.
Myśl
przewodnia Słowa Bożego: Nie
ten ma rację, kto głośniej krzyczy, czy ma wyższe stanowisko, lub
lepsze układy. Rację ma ten, kto mówi i postępuje zgodnie ze
stanowiskiem Jezusa!
Kontekstem
dla tej refleksji była historia

fałszywie
oskarżonej, ale cudownie ocalonej
Zuzanny.
Praca
domowa:
osobiste przygotowanie do jutrzejszej Spowiedzi Świętej

WTOREK
– 9 kwietnia
Dzień
postu w intencji pojednania w Parafii i pojednania w ogóle – kto
może, pości o chlebie i wodzie, inni: tak, by nie spowodowało to
komplikacji zdrowotnych.
Nabożeństwo
pokutne i Spowiedź Święta – z pomocą Księży, przybyłych z
Dekanatu. Pojednanie z Bogiem i Kościołem.
Gest
pojednania pomiędzy nami – w ramach znaku pokoju we Mszy Świętej.
Pojednanie z Braćmi i Siostrami.
Myśl
przewodnia słowa Bożego: Czy moja wiara to cały
sens mojego życia, czy chwilowy kaprys lub jedynie zwyczaj?
Kontekstem dla tej refleksji było stwierdzenie, że na pustyni
lud stracił cierpliwość,
oraz historia z wężami i wężem
miedzianym; a także zapowiedź, Jezusa o wywyższeniu Syna
Człowieczego. Lgnąc do Krzyża, my także będziemy wyzwoleni z
każdego zła.
Po
Mszy Świętej:
Procesja na cmentarz. Pojednanie ze Zmarłymi.
Praca
domowa:
Pozdrowienie „całego świata” z Misji – za pomocą
rozmowy „na żywo”, rozmowy telefonicznej, smsa, maila, czy w
inny sposób.

ŚRODA
– 10 kwietnia
Wybór
Jezusa jako Pana i Zbawiciela – uroczysty akt, wspólnie
wypowiedziany.
Przyjęcie
Pisma Świętego – każda Rodzina, podchodzi do Misjonarza ze swoim
Pismem Świętym, wszyscy kładli rękę na Księgę, przyjmowali
wezwanie do czytania i rozważania Bożego słowa oraz życia według
niego, po czym każda Rodzina otrzymywała błogosławieństwo Pismem
Świętym. Na końcu Ksiądz Proboszcz dokonał takiego właśnie
przyjęcia Pisma Świętego w imieniu całej Parafii.
Myśl
przewodnia słowa Bożego: Naszym
zadaniem jest trwać przy Bogu i ani na krok nie odchodzić od Niego,
także wtedy – a może: szczególnie wtedy! – kiedy jest nam
najciężej.
Kontekstem
do tej refleksji była historia t
rzech
młod
ych
ludzi,
ocalonych
w piecu ognistym.
Po
Mszy Świętej:
Spotkanie z Niewiastami – tak zwana nauka
stanowa. W praktyce: bardzo dobry dialog, okraszony humorem.
Praca
domowa:
Wspólne, rodzinne czytanie ma głos Pisma Świętego.

CZWARTEK
– 11 kwietnia
Odnowienie
przyrzeczeń kapłańskich przez Proboszcza i Misjonarza, w obecności
Wiernych, a więc – całego Kościoła.
Modlitwa
za osoby duchowne i o osoby duchowne, czyli o powołania – w ramach
adoracji Najświętszego Sakramentu.
Myśl
przewodnia słowa Bożego: Zestawienie wiary Abrahama, ukazanej w
pierwszym czytaniu, z wrogością Żydów wobec Jezusa, ukazaną w
Ewangelii: – po której stronie ja się opowiadam w relacjach z
Bogiem?
Po
adoracji:
Błogosławieństwo Dzieci
Spotkanie
z Mężczyznami – tak, jak poprzedniego dnia, w tej samej
atmosferze
Praca
domowa:
Cały piątek,
od północy do północy – bez telewizora i bez tych urządzeń,
które zakłócają nam ciszę

PIĄTEK
– 12 kwietnia
Namaszczenie
Chorych w czasie Mszy Świętej.
Myśl
przewodnia słowa Bożego: Czy
łatwiej dostrzegam te jaśniejsze strony swojej codzienności, czy
tylko chmury nad swoją głową? A w ludziach – czy dostrzegam
bardziej dobro, czy zło? I ile wysiłku wkładam, by to moje
spojrzenie na całą otaczającą mnie rzeczywistość było bardziej
radosne i pozytywne, jaśniejsze – i pełne nadziei?…
Kontekstem
było uskarżanie się Proroka Jeremiasza na otaczającą go wrogość,
co jednak zmieniło się w ufność wobec Boga, a nawet wielką
radość.
Po
Mszy Świętej:
Droga Krzyżowa ulicami Metropolii – świetnie
przygotowana logistycznie, przez przygotowanie krzyża do niesienia,
wyznaczenie miejsc dla kolejnych stacji, wydruk śpiewniczka z
tradycyjną pieśnią, śpiewaną w Parafii przed laty w czasie Drogi
Krzyżowej.

SOBOTA
– 13 kwietnia
Ojciec
Dariusz Galant, oblat z Kodnia, przywiózł Święte Znaki: Kopię
Obrazu Matki Bożej Kodeńskiej i relikwie Błogosławionych Unitów
– Męczenników Podlaskich
Powitanie
Znaków przez Księdza Biskupa Piotra Sawczuka i Wszystkich zebranych
Msza
Święta celebrowana przez Księdza Biskupa w intencji Parafii i
Misji
Odnowienie
przyrzeczeń małżeńskich

Myśl
przewodnia homilii Księdza Biskupa: Wielkie
znaczenie Misji i obecności Znaków dla naszej wiary, zachęta do
podjęcia konkretnych postanowień z misji, spostrzeżenie na temat
Kościoła rozwijającego się i „zwijającego się”, zwłaszcza
na Zachodzie.

Uroczyste
błogosławieństwo Księdza Biskupa
Modlitewne
czuwanie przy Znakach przez całe popołudnie i wieczór – do
22:00.
Godzina
21:00
– Zawierzenie Parafii Matce Bożej i Męczennikom przez
Proboszcza
Przyjęcie
Szkaplerza Kodeńskiego – pod przewodnictwem Ojca Dariusza Galanta
Praca
domowa –
zadana w piątek, na sobotę: Ruszyć
się z domu! I przyjść na Mszę Świętą oraz na czuwanie
modlitewne

NIEDZIELA
– 14 kwietnia
Od
7:00
– Modlitewne czuwanie, zakończone Gorzkimi Żalami
Godzina
9:00
– Poświęcenie palm i procesja z palmami
Opis
Męki Pańskiej
Podsumowanie
Misji i podjęcie postanowień
Poświęcenie
pamiątek z Misji
Błogosławieństwo
z odpustem zupełnym
Godzina
11:00 – Msza Święta pod przewodnictwem Ojca Dariusza Galanta,
oblata z Kodnia.
Poświęcenie
palm i procesja z palmami
Opis
Męki Pańskiej
Podsumowanie
Misji i podjęcie osobistych postanowień
Poświęcenie
pamiątek z Misji
Błogosławieństwo
z odpustem zupełnym
Podpisanie
aktu misyjnego
Poświęcenie
Krzyża misyjnego
Pożegnanie
Znaków
Osobista
modlitwa przy Krzyżu misyjnym
Praca
domowa:
obiad rodzinny, z zaproszeniem dalszej Rodziny i
Sąsiadów, którzy żyją w samotności.

CODZIENNIE:
Modlitwa misyjna na zakończenie Mszy Świętej.

Relację
z tych wydarzeń można zobaczyć tu:

5 komentarzy

  • Misje to prawdziwe poruszenie serc tych , którzy przychodzą i chcą słuchać…
    Ps.Na blogu poznaję Księdza poglądy na różne sprawy nie tylko religijne,a nade wszystko chcę podziękować za homilie, kazania, komentarze biblijne. Cenię je sobie, bardzo. Poznałam również Księdza z wyglądu z zamieszczanych zdjęć a dziś usłyszałam nawet głos Księdza Jacka :). Pan Bóg nie poskąpił Księdzu daru języka na Jego chwałę i pożytek ludziom.

  • Oby Duch Święty prowadził Benedykta XVI i obdarzył darami, którymi na chwałę Boga i dobro Kościoła, będzie się dzielił z wiernymi w słowach Prawdy…

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.