Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pozdrawiam serdecznie z mroźnego Surgutu. Dziś u nas ok. – 25, dużo śniegu, więc zapraszam. Trochę zdjęć, filmików pokażę Wam na koniec, ale najpierw – co w słowie?
(Mdr 7,22-8,1)
Jest bowiem w Mądrości duch rozumny, święty, jedyny, wieloraki, subtelny, rączy, przenikliwy, nieskalany, jasny, niecierpiętliwy, miłujący dobro, bystry, niepowstrzymany, dobroczynny, ludzki, trwały, niezawodny, beztroski, wszechmogący i wszystkowidzący, przenikający wszelkie duchy rozumne, czyste i najsubtelniejsze. Mądrość bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu i przez wszystko przechodzi i przenika dzięki swej czystości. Jest bowiem tchnieniem mocy Bożej i przeczystym wypływem chwały Wszechmocnego, dlatego nic skażonego do niej nie przylgnie. Jest odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci. Jedna jest, a wszystko może, pozostając sobą, wszystko odnawia, a przez pokolenia zstępując w dusze święte, wzbudza przyjaciół Bożych i proroków. Bóg bowiem miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością. Bo ona piękniejsza niż słońce i wszelki gwiazdozbiór. Porównana ze światłością uzyska pierwszeństwo, po tamtej bowiem nastaje noc, a Mądrości zło nie przemoże. Sięga potężnie od krańca do krańca i włada wszystkim z dobrocią.
(Łk 17,20-25)
Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: „Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: „Oto tu jest» albo: «tam». Oto bowiem królestwo Boże jest pośród was”. Do uczniów zaś rzekł: „Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: „Oto tam” lub: „oto tu”. Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego. Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie”.
Mądrość – Mądrość przez duże „M”, w której jest duch rozumny i jeszcze jakiś – mnóstwo określeń, które pasują nam na określenia samego Boga, które często chcielibyśmy, aby określały też nas.
Zadziwia też, że owa Mądrość jest niezwykle dynamiczna, ruchliwa – „Mądrość bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu i przez wszystko przechodzi i przenika dzięki swej czystości”.
A potem czytamy, że owa Mądrość zstępuje na ludzi – „Jedna jest, a wszystko może, pozostając sobą, wszystko odnawia, a przez pokolenia zstępując w dusze święte, wzbudza przyjaciół Bożych i proroków”. – zstępuje w dusze święte, wzbudza przyjaciół Bożych i proroków. O, Mądrości – zstąp i na nas, nie do końca świętych, ale wzbudź w nas przyjaciół Bożych i proroków. Daj nam być przyjaciółmi Boga.
Kiedyś napisałem jakieś rozważanie na rosyjskim blogu i zatytułowałem – Bóg nie lubi leni. Przy czym w rosyjskim języku lubi i kocha to jedno słowo. Były komentarze oburzenia – jak to, Bóg wszystkich lubi – kocha, On lenistwa nie lubi, ale ludzi kocha. Dziś znów cytując owo czytanie możemy zauważyć, że Bóg nie wszystkich kocha, albo, że w Swojej miłości stawia granice, warunki – „Bóg bowiem miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością”. Co myślicie o takim zdaniu?
A więc jeśli ktoś nie przebywa z Mądrością to Bóg go nie miłuje?
Nie bójmy się o Bożą miłość, Bóg sobie poradzi i wystarczy Mu miłości i cierpliwości do nas. Jednak to słowo bardzo mocno wzywa nas do przebywania z Mądrością Bożą. Chcę podkreślić słowo „przebywa”. Mądrość to nie coś jednorazowego – to coś trwającego, w czym mamy przebywać.
Przebywamy z Mądrością Bożą, kiedy czytamy słowo Boże i rozmyślamy nad nim. Przebywamy z Mądrością Bożą, kiedy trwamy na Adoracji, przed Jezusem obecnym w Eucharystii, przebywamy w Mądrości Bożej, kiedy trwamy na modlitwie, spokojnie i bez pośpiechu – nie kiedy odmawiamy modlitwę, a kiedy przebywamy na modlitwie. Czy moją dzisiejszą modlitwę mogę nazwać – przebywanie na modlitwie, czy raczej odmówienie modlitwy?
Prośmy dziś o łaskę Mądrości dla nas, byśmy byli przyjaciółmi Boga i prorokami, by Bóg nas miłował, byśmy przebywali w Mądrości Bożej. Boże daj mi Mądrość…
Coś podobnego, można powiedzieć – podobny klimat jest dziś w Ewangelii. Tylko tu zamiast słowa Mądrość jest Królestwo Boże. Jezus pokazuje nam, że Królestwo Boże to nie jest coś „z doskoku”, ale to coś co trwa. I nie jest to coś czego mamy oczekiwać, ale coś w czym mamy uczestniczyć – „królestwo Boże jest pośród was”.
I owo wezwanie Jezusa – „Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi”.
Czasem to nasze życie duchowe jest takim chodzeniem i bieganiem. Oczywiście, jak wspomniałem, czytamy dziś o mądrości, że jest ruchliwa, dynamiczna, ale chyba w innym trochę znaczeniu.
Czasem nasze życie duchowe jest takim bieganiem za ciekawszą Mszą, bardziej szokującym kazaniem, jakimiś cudami i znakami, nowymi doznaniami, duchową sensacją… A Jezus wzywa nas, byśmy przyjęli Królestwo Boże, które w nas jest i trwali w nim, byśmy przyjęli Mądrość i przebywali w niej.
Wspominam kilka rozmów z ludźmi, którzy, mówiąc delikatnie, nie są ugruntowani w wierze, albo nawet wprost – nie wierzą, albo nie określili się co do wiary.
Wspominam tu konkretnie rozmowę z jedną dziewczyną, która przyszła do kościoła, zupełnie z zewnątrz. Słuchając jej pomyślałem – jak te dzieciaki – młodzież mają namieszane w głowach. Tu ona zachwyca się buddyzmem, jakąś harmonią, jakimś oświeceniem, tam cytuje Biblie, bo coś tam przeczytała, mówi, że czytała i Biblię i Koran, wszystkiego po trochu, wszystko starannie wymieszane, kasza w głowie. A do tego jeszcze jakaś joga, jakaś astrologia.
Czasem słuchając takich ludzi myślę – jak im pomóc? I widzę, że bez Bożej mądrości, bez Bożej interwencji się nie da. Potrzeba wielkiej modlitwy za takich ludzi. Bo z jednej strony przychodzą, znaczy – czegoś szukają. Z drugiej strony tak wszystko namieszane, że nie wiadomo z której strony podejść. To jest właśnie takie bieganie na oślep w poszukiwaniu Bożego Królestwa – oto tu, nie, oto tam.
Żeby mieć tę Bożą Mądrość, trzeba trwać przy Jezusie – Panie – Ty pokaż gdzie jest prawda, Ty napełniaj mnie Swoim pokojem, Swoją harmonią, Ty mnie oświecaj. Trzymać się Jezusa i Jego Mądrości, a nie swoich mądrości. Świat nam z różnych stron proponuje swoje mądrości, często głupio-mądre. Żeby się w tym nie pogubić, trzeba trwać – w Słowie, przed Najświętszym Sakramentem, w nauce Kościoła, przebywać na modlitwie.
A zatem, dziś czwartek, w wielu kościołach Adoracja – trwajmy mocni w wierze. Prośmy o Mądrość dla siebie i dla siebie nawzajem.
Nie wiem czy to jest zrozumiałe co ja tu dziś napisałem, ale jakieś takie myśli spływają mi dziś podczas rozmyślania. A dalej niech Duch Święty Was prowadzi w Waszych rozmyślaniach.
A co na Syberii?
Mróz i śnieg, tego się nie da inaczej nazwać. Pięknie, zimowo, ale powiem Wam szczerze, mam czasem dość śniegu, zwłaszcza gdy przez kilka dni odśnieżaliśmy teren przykościelny, zamówiliśmy specjalny traktor, ciężki sprzęt, i tylko wszystko pięknie wyczyściliśmy i jednej nocy przyszły zawieje śnieżne, rano było już spokojnie, i całą pracę trzeba wykonywać od nowa. Zobaczcie sami, na zdjęciach.
Byliśmy w niedzielę w Kogałymie. Remont domu jest już praktycznie zakończony, zostało zrobić schody na piętro gdzie będzie kaplica i wyposażyć kaplicę. Też spójrzcie na zdjęcia.
Dużo jeszcze tam zostało spraw porządkowych, dużo pracy wykończeniowej, ale najistotniejsze, to praca duchowa. Czasem ludzi trzeba ciągnąć – dobrzy ludzie, inteligentni, mili, ale czasem wrażenie, że śpią. Więc główne modlitwy i wysiłki, zwłaszcza tam, w Kogałymie, muszą iść w kierunku pracy duchowej. Mam nadzieję, że teraz, mając taki dom, możemy częściej tam jeździć, dłużej być, modlić się z nimi i za nich. I Was proszę o modlitwę. Kiedy gdzieś jedziemy, często zwracamy uwagę na prognozę pogody. I tutaj też, wracaliśmy z Kogałymu tak, żeby zdążyć przed śniegiem. Z Bożą pomocą się udało. Kiedy wróciliśmy zaczął się śnieg, wiatr, zawieje, zamiecie, i nie wiem jak jeszcze to nazwać, jedna noc, po której następny dzień, już piękny i słoneczny, prawie w całości poświęciliśmy odśnieżaniu placu przykościelnego.
Czasem więc pracujemy z ludźmi, czasem ze śniegiem, tak żeby było ciekawiej.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i gorąco, choć na zewnątrz mroźnie.
Pamiętajcie proszę w modlitwie o nas.
I niech Pan Bóg Was błogosławi – W imię Ojca + i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
9F73CF7E-A36E-466B-9BED-3D402D2535BA
I jeszcze Kogałym
Mądrość „Jest bowiem tchnieniem mocy Bożej” a więc tchnij w nas swą Mądrością Boże, byśmy chodzili Twoimi ścieżkami, w Twoim Królestwie przebywali teraz i na wieki wieków. Amen.
Ps. Bardzo podobała mi się modlitwa Księdza i pewnie ona zainspirowała mnie do mojej modlitwy.
” O, Mądrości – zstąp i na nas, nie do końca świętych, ale wzbudź w nas przyjaciół Bożych i proroków. Daj nam być przyjaciółmi Boga.” Amen.
Śniegu nie zazdroszczę. Brrrrr
Mądrość… Któż ją zgłębi?…
xJ