Szczęść Boże! Moi Drodzy, mamy już Wielki Tydzień, a za trzy dni – Święte Triduum Paschalne. Dlatego – jak w ostatnich latach – obok tego wpisu, zawierającego rozważanie Janka, zamieszczam przypomnienie przebiegu i znaczenia poszczególnych dni, celebracji i znaków, związanych z najważniejszym Świętem w ciągu całego roku. Zachęcam do spokojnej lektury.
Oczywiście, jest to opis, który nie uwzględnienia tegorocznych udziwnień, które – jak już widzę – w różnych diecezjach będą różne. W Panu cała nasza nadzieja, że już wkrótce powrócimy do przeżywania tych tajemnic tak, jak zawsze je przeżywaliśmy.
My zaś przeżywamy – w Ośrodku Duszpasterstwa Akademickiego w Siedlcach – Rekolekcje wielkopostne. Prowadzi je Ksiądz Radosław Piotrowski, Prefekt Liceum Katolickiego w Siedlcach, a asystuje Mu Młodzież z tegoż Liceum i z pobliskiej Parafii. Dziękuję Bogu, Uczestnikom i Prowadzącym za wczorajszy pierwszy dzień, a dzisiaj dzień drugi, który jest także dniem Spowiedzi Świętej. Waszemu modlitewnemu wsparciu powierzam to dzieło!
A za dzisiejsze słówko dziękuję Jankowi. Jak zawsze – mocne i radykalne! Zachęcam do pochylenia się nas Bożym słowem dzisiejszego dnia i odkrycia tego osobistego przesłania, z jakim Pan do mnie dzisiaj się zwraca. Duchu Święty, przyjdź, prosimy…
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Wielki Poniedziałek,
29 marca 2021.,
do czytań: Iz 42,1–7; J 12,1–11
CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
To mówi Pan: „Oto mój sługa, którego podtrzymuję, wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na nim spoczął; on przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On z mocą ogłosi Prawo, nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy”.
Tak mówi Pan Bóg, który stworzył i rozpiął niebo, rozpostarł ziemię wraz z jej plonami, dał ludziom na niej dech ożywczy i tchnienie tym, co po niej chodzą:
„Ja, Pan, powołałem cię słusznie, ująłem cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności”.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który Go miał wydać: „Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?” Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano.
Na to Jezus powiedział: „Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie”.
Wielki tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili stracić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od Żydów i uwierzyło w Jezusa.
A OTO SŁÓWKO JANKA:
W Wielki Poniedziałek, słyszymy proroctwo Izajasza o tym, jak Bóg mówi o swoim Słudze, w którym my rozpoznajemy Jezusa! Lecz najbardziej dotknęły mnie to zdanie: Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności. Piękne jest to zdanie!
Po raz kolejny mogę uświadomić sobie, że jak Bóg powoływał zawsze swoich Proroków i wysłanników, tak dzisiaj powołuje mnie, abym dawał swoje świadectwo innym ludziom. Abym tym, co nie mają relacji z Bogiem oraz nie mają z Nim do czynienia, pokazał, że Bóg czeka na nich – czeka na nas wszystkich, byśmy przyszli do Niego. Do morza Bożego Miłosierdzia, które nigdy nie wyschnie! A my? Co my robimy?
Mówimy: „Po co się modlić, jeśli samą modlitwą tej epidemii nie zatrzymamy, tylko maseczkami?” Kiedyś widziałem takie fajne zdjęcie na Facebooku, gdzie Jezus pukał do drzwi i przez drzwi ktoś woła: ,,Nie wchodź bez maski!” A Jezus mówi do niego: „Bez mojej łaski nie pomogą maski”. I to jest prawda. Nic nie zrobimy bez Jego łaski!
Mam ostatnio takie wrażenie, że coraz mniej ludzi się o ustanie epidemii modli. Coraz bardziej modlitwę traktujemy na równi z restrykcjami. Czyli mówimy, że nic nie dają. Z modlitwą tak nie jest. Modlitwa daje – i to dużo więcej, niż nawet myślimy. Lecz Bóg czeka na to, żebyśmy się wytrwale modlili. Bo nasza postawa, odkąd zaczęła się inicjatywa Różańca o 20:30, zaczęła coraz bardziej przypominać postawę uczniów, którzy mieli trwać przy Jezusie w Ogrójcu. Z początku trwali przy Nim, tak jak my trwaliśmy w tej inicjatywie, a później usnęli, tak jak i my „odpuściliśmy sobie”… Możemy – w związku z tym – sami zobaczyć i przekonać się, jak ta nasza wiara wygląda w tych czasach…
W Ewangelii słyszymy natomiast, że została wyprawiona uczta dla Jezusa – w domu Marty i Mari oraz Łazarza, którego Jezus wcześniej wskrzesił. I właśnie na tej uczcie, Maria – jak możemy przeczytać – wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła.
Lecz Judasz był chciwy i szukał każdego sposobu, by zdobyć pieniądze. Dlatego zarzucił Marii marnotrawstwo! Na szczęście, Jezus wziął ją w obronę, wypowiadając bardzo mądre zdania: Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie.
Po raz kolejny możemy uświadomić sobie, że Jezus nie opuszcza nikogo z nas. Nie opuszcza nas w trudnej chwili. Tak, jak wówczas, gdy Judasz ze złością uczynił swój zarzut i był na Marię tak bardzo zdenerwowany, dlaczego tak, a nie inaczej postąpiła. Bóg nigdy nie chce, aby komuś z Jego dzieci coś złego się stało. Nieraz myślimy sobie, że – na przykład – taka oto pobożna osoba, a Bóg nie chce jej uzdrowić, dopuszcza na nią cierpienie. Dlaczego? Nam może się tak wydawać, lecz Jezus ma wszystko „pod kontrolą”. Nad wszystkim czuwa. Wszystko się dzieje nie bez przyczyny w naszym życiu.
Nieraz Bóg chce nas sprawdzić, jak bardzo Mu ufamy – tak chociażby, jak przez tę całą epidemię. Bóg nas sprawdza, czy z naszą wiarą jest tak, jak ciągle zapewniamy.
W dzisiejszej Ewangelii, słyszymy, że arcykapłani chcą stracić Łazarza. A dlaczego chcą stracić? Ponieważ wielu Żydów, z jego powodu, uwierzyło Jezusowi. A arcykapłanom było to bardzo nie na rękę… Przykre to jest, ponieważ to tylko potwierdza, że Jezus był – i dzisiaj jest – ciągle prześladowany! Dlaczego tak wielu ludziom Jego obecność, Jego słowo i Jego miłość – tak bardzo przeszkadza?…
Dlatego, na zakończenie, odpowiedzmy sobie szczerze na pytanie, czy naprawdę wierzymy w to, że Jezus nam zawsze pomaga?…
A ja zauważam , że Marta znów się krząta, posługuje przy stole a Maria ( jak zwykle 🙂 ) kręci się przy Jezusie a Jezus znów bierze Ją w obronę, tym razem odpierając, wyjaśniając niesłuszny atak Judasza. Ta scena wyjaśnia mi , że różne są dane dary łaski, różnym ludziom, Marta miała inny i Maria miała inny i Judasz inny. One otrzymaną łaskę rozwijały a On ją, zmarnował.
A czy ja nie zmarnowałam łaski rekolekcji wielkopostnych, czas pokaże. Ksiądz rekolekcjonista a był nim Redaktor Ładu Bożego, Ksiądz Julian Głowacki zasiał ziarno w naszych sercach , nam została pielęgnacja… musimy o nim pamiętać i troszczyć się o nie.
Trzy dni, trzy zagadnienia, które poruszył; 1. Pokora, 2. Przebaczenie i 3. Cuda, Mówca rozwinął w trzech płaszczyznach, relacjach; do Boga, do człowieka i do siebie samego.
Ważne zagadnienia… Oby ziarno wydało plon stokrotny!
xJ