Szczęść Boże! Moi Drodzy, pozdrawiam serdecznie w ostatnim dniu naszego kapłańskiego, rekolekcyjnego spotkania w Ośrodku w Laskach. Wczoraj byliśmy w Choszczówce. Jak wspominałem, było to dla mnie bardzo mocne przeżycie.
To tam Prymas znajdował swój azyl, miejsce wyciszenia, modlitwy, spokojnej pracy… Jeżeli wpiszecie w wyszukiwarce: „Choszczówka pokój Prymasa”, to przeczytacie ciekawy artykuł o tym miejscu i zobaczycie zdjęcie pokoju, w którym Prymas mieszkał i pracował, będąc w tym domu. Bezpośrednio pod pokojem jest kaplica, w której sprawował Mszę Świętą i modlił się.
Modląc się dłuższą chwilę w klęczniku, w którym On się modlił, myślałem o Was i o wielu sprawach, które teraz nas wszystkich nurtują. Powierzałem wszystkie Osoby i sprawy Jego wstawiennictwu.
Zapraszam już do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Co Pan do mnie konkretnie mówi? Niech Duch Święty będzie natchnieniem i światłem!
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Czwartek 2 Tygodnia Wielkanocy,
15 kwietnia 2021.,
do czytań: Dz 5,27–33; J 3,31–36
CZYTANIE Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:
Gdy słudzy przyprowadziwszy apostołów, stawili ich przed Sanhedrynem, arcykapłan zapytał: „Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka?”
Odpowiedział Piotr i apostołowie: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, przybiwszy do krzyża. Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni”.
Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i chcieli ich zabić.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny.
Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży.
Słowa wypowiedziane dzisiaj przez Piotra – i to prosto w oczy prześladowcom – iż trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi, są same w sobie prawdziwe i trudno wyobrazić sobie, aby Piotr mógł całą sytuację skonkludować inaczej. Tą zasadą bowiem do końca swoich dni na tym świecie kierowali się wszyscy Apostołowie, a potem, przez ponad dwa tysiące lat życia Kościoła – tak wielu Świętych i Męczenników.
Wszyscy oni byli pewni, że to Bóg stoi na pierwszym miejscu i tylko z Nim należy się najpełniej liczyć, i to Jego w pierwszym rzędzie słuchać. Ludzi także, ale o tyle, o ile ich głos nie stoi w sprzeczności z Bożym. Kiedy stoi, trzeba dokonać wyboru. Jakiego?
Właśnie, tu jest miejsce na świadectwo wiary, jakie należy dać. Apostołowie nie mieli wątpliwości. I na nic zdało się zastraszanie ze strony żydowskiej elity. Uczniowie Chrystusa i Jego wyznawcy, Jego przyjaciele, nie mogli Go zdradzić, nie mogli zwrócić się do kogoś innego – przeciwko swemu Mistrzowi. Wszak On obiecał, że także zawsze z nimi będzie.
A dzisiaj w Ewangelii powiedział: Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny. Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela mu Ducha.
To właśnie Jezus jest tym, który przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi i jest ponad wszystkim. I nie przemawia po ziemsku, nawet nie myśli po ziemsku. Apostołowie i uczniowie uczyli się coraz bardziej – i w końcu nauczyli się – Bożego spojrzenia na całą otaczającą ich rzeczywistość. Dodajmy: bardzo trudną rzeczywistość.
Nasza też nie jest łatwa. Trudniejsza od tamtej, czy łatwiejsza? Pewnie nie da się na tak postawione pytanie odpowiedzieć, bo każda rzeczywistość jest inna od poprzedniej i każdy czas niesie ze sobą jakieś nowe wyzwania, nieznane wcześniej. Dlatego trudno porównywać: każdy czas jest po prostu inny. Ma swoje blaski, ale i swoje cienie; swoje radości, ale i swoje trudności.
My dobrze znamy te trudności, jakie piętrzą się przed nami obecnie, gdy idzie o wyznawanie wiary i świadczenie o Chrystusie. Niektórzy mówią, że poprzedni czas, a więc okres panowania ustroju komunistycznego w Polsce, niósł wiele trudności zewnętrznych, ale właśnie wtedy ludzie tłumnie oblegali kościoły, bo było wiadomo, którzy to „my”, a którzy to „oni”… A dzisiaj wszystko się porozmywało!
Wtedy był Prymas Wyszyński i Jego słowo było ostateczne – i na pewno miał rację. Dzisiaj wielu Pasterzy jakby pogubiło się w obecnej rzeczywistości i nie bardzo wiedzą, jaką drogą prowadzić Owczarnię. Oto trudności obecnego czasu… Pytamy może: Cóż więc robić?… Jaką drogą podążać?…
Odpowiedź znajdujemy w tym jednym zdaniu, jakie Piotr – nie licząc się z konsekwencjami, a może właśnie licząc się z nimi – wypowiedział, patrząc prosto w oczy swoim prześladowcom: Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Trzymajmy się tego, a na pewno nie pobłądzimy. Wszak Piotr jeszcze dopowiada: Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni.
Bądźmy posłuszni Bogu – Duch Święty będzie nam w tym pomagał, będzie nas prowadził, będzie wlewał w nasze serca odwagę. Jedynie o tym jednym nie możemy zapomnieć: Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi…
z kim walczymy ? z szatanem, ale on jest taki sprytny że drugi zapyta walczysz z czym ? zwariowałeś ? nie ma się co nad tym rozwodzić, ale być z Panem do końca życia.
Miałam okazję kiedyś być u sióstr w Laskach i ich podopiecznych. Piękne miejsce, piękny apostolat sióstr. Proszę o nas zawsze pamiętać w modlitwach w tak przeróżnych i wyjątkowych miejscach.
Tak się właśnie dzieje. Dokąd by mi Pan nie pozwolił dotrzeć – wszędzie zabieram Was ze sobą w sercu: naszą blogową Wspólnotę, a szczególnie tych, którzy modlitwie się polecają i najbardziej jej potrzebują.
xJ