Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywa Szymon Dudek, pobożny i aktywny Lektor z mojej rodzinnej Parafii. Świat poznał Go w Adwencie, kiedy wziął udział w nagraniach Rekolekcji w naszej Diecezjalnej Telewizji Internetowej FARO TV. Życzę Jubilatowi wszelkich mocy i natchnień z Nieba! I zapewniam o modlitwie.
O te dobre natchnienia modlę się także dla siebie dzisiaj, bo wyruszam na pierwszy swój dyżur Duszpasterza Akademickiego – na Wydział Agrobioinżynierii i Nauk o Zwierzętach, przy ul. Prusa, w Siedlcach. Dziekanem tego Wydziału jest niezmiernie życzliwy i oddany Pan Profesor Doktor habilitowany Marek Gugała, któremu już teraz dziękuję za Jego ogromną otwartość i naszą dobrą współpracę. Pokój – gabinet, który przygotował dla mnie na Wydziale, już podobno Pracownicy nazywają kaplicą… Zobaczymy, jak będzie. Nastawiam się osobiście jak najlepiej!
Moi Drodzy, dzisiaj w naszej Kaplicy, w Ośrodku Duszpasterstwa Akademickiego, przy ul. Brzeskiej 37, o godz. 19:00, będzie miało miejsce uroczyste wprowadzenie Relikwii Błogosławionego Carlo Acutisa. Relikwie te zdobył – dla swego studia, znajdującego się w naszym Ośrodku – Ksiądz Paweł Broński, Dyrektor wspomnianej powyżej Diecezjalnej Telewizji Internetowej FARO TV. I to właśnie Ksiądz Dyrektor dzisiaj będzie przewodniczył całej Uroczystości.
Relacja z niej będzie na FARO TV – jeszcze nie wiem, czy transmisja na żywo, czy późniejsza relacja, bo to ma się ustalić w ciągu dnia. Niemniej jednak, bardzo cieszę się z tego wydarzenia, będą to bowiem już drugie Relikwie w naszym Ośrodku – mamy już bowiem Relikwie Błogosławionych Męczenników Podlaskich, w Krzyżu pielgrzymkowym, będącym wierną repliką Krzyża Pratulińskiego – tego, z którym Unici bronili swego kościółka i przed nim ginęli. Niech Święci i Błogosławieni wypraszają wszelkie łaski u Boga dla naszego Duszpasterstwa Akademickiego i dla FARO TV.
Moi Drodzy, wspomnę jeszcze tylko, że wczoraj byłem w Kodniu, u Matki. Pamiętałem o Was przed Jej Tronem.
A teraz już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii, z pomocą rozważania, które – jak co wtorek – przygotowała Ania. Serdecznie Jej za to dziękuję!
Zatem, co dziś konkretnie mówi do mnie Pan? Czego właśnie ode mnie osobiście oczekuje? Duchu Święty, pomóż rozpoznać Boży głos wśród tylu głosów dzisiejszego świata…
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Wtorek 28 Tygodnia zwykłego, rok I,
12 października 2021.,
do czytań: Rz 1,16–25; Łk 11,37–41
CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO RZYMIAN:
Bracia: Ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka. W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: „Sprawiedliwy zaś z wiary żyć będzie”.
Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty, wiekuista Jego potęga oraz bóstwo stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupi. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów.
Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.
Na to rzekł Pan do niego: „Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste”.
A OTO SŁÓWKO ANI:
Dzisiejsze czytanie z Listu do Rzymian to słowo ostrzeżenia skierowane do nas – tak, właśnie do nas, jako do tych zaangażowanych, w mniejszym lub większym stopniu, w życie Chrystusem, zgłębianie Jego nauki. Otóż, my znamy naukę Jezusa i w jakiś sposób ją rozumiemy. Poznaliśmy Boga, a mimo to nie zawsze żyjemy tym co poznaliśmy i zrozumieliśmy. Ponieważ choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali, się głupi.
Jeśli za poznawaniem Boga nie pójdzie nawrócenie, to prawdopodobne jest, że będziemy układać sobie życie bez obecności Boga i coraz bardziej się gubić. Przypomina to trochę sytuację, w której to ważny gość chce przyjść w odwiedziny, puka, my uchylamy drzwi, patrzymy, kto to – i natychmiast je zatrzaskujemy, bo wiemy, że przyjęcie go będzie oznaczało zmiany! Zmiany, których się boimy, więc wolimy żyć tak, jak dawniej. Czyż tak nie traktujemy Boga i Jego pukania do naszych serc?…
W Ewangelii dostajemy przykład zagubienia się w życiu i układania go po swojemu. Faryzeuszem zawsze jest osoba, która doskonale zna zasady, zna Boża naukę i na tym się zatrzymuje, bo więcej do „szczęśliwego” życia nie jest mu potrzebne. Wygodnie mu się żyje i nie chce tego zmieniać, wychodzić ze swojego bezpiecznego azylu, więc pogrąża się w różnych grzeszkach, zachowując pozory religijności.
Myślę, że umycie rąk miało być tu tylko przykładem, mającym zobrazować faryzeuszowi jego postępowanie, wyrwać go z zatwardziałości serca. Być może, Chrystus wcześniej z nim dyskutował o jakichś sprawach albo miał okazję widzieć czyny, nieprzystające do wiedzy i domniemanej wiary tego człowieka – i dlatego wykorzystał tę prostą sytuację. Chciał mu powiedzieć – i sądzę, że nam też chce powiedzieć: „Weź się, zastanów, zrób coś ze swoim życiem, bo mi się nie zgadza twój wizerunek jako człowieka, który zapewnia, że we Mnie wierzy! To w końcu – wierzysz we Mnie, czy nie?”
Wielokrotnie zdarza się, że na swojej drodze napotykamy osoby dwulicowe, których poglądy nie pokrywają się z rzeczywistością. Nie pozwólmy, aby i nas to dotknęło! Nie pozwólmy na to, byśmy kiedykolwiek mieli przyjąć postawę faryzeusza…
Miałam dziś na obiedzie gości; Siostrę wdowę z rodziną, mieszkający w Niemczech, których nie widziałam z trzy lata. ( na pogrzebie szwagra nikt z rodziny mieszkającej w Polsce nie był z powodu utrudnień pandemicznych). Zaprosiłam Jezusa, już wczoraj bym sprostała roli gospodyni i dziś by nam towarzyszył przy stole.
Dzisiejsza Ewangelia mówiąca o uczcie u faryzeusza, każe mi pomyśleć czy moi bliscy czuli się dobrze u mnie w gościnie… ręce umyli a ja talerze świąteczne 🙂 .
Jakoś przeczuwam, że wszystko wypadło świetnie!
xJ