Jezus Chrystus – kim jest dla mnie?…

J

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny obchodzą:

Ksiądz Biskup Piotr Sawczuk – Biskup drohiczyński, pochodzący z naszej Diecezji;

moi Koledzy kursowi:

* Ksiądz Paweł Smarz,

* Ksiądz Piotr Woźniak;

Kapłani pochodzący z mojej rodzinnej Parafii;

* Ksiądz Paweł Cieślik,

* Ksiądz Piotr Jarosiewicz;

Ksiądz Paweł Czeluściński – Wikariusz Księdza Marka w Parafii w Surgucie;

Kapłani, których w różnych miejscach i przy różnych okazjach spotkałem:

* Ojciec Piotr Radlak – posługujący w Kodniu, współtworzący z Ojcem Mariuszem Boskiem i ze mną audycje w Katolickim Radiu Podlasie, w ramach cyklu: TYŚ NASZĄ KRÓLOWĄ!;

* Ksiądz Paweł Bielecki – Kierownik Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę, któremu gratuluję obrony doktoratu dwa dni temu;

* Ksiądz Paweł Broński – Dyrektor diecezjalnej telewizji internetowej FARO TV,

* Ojciec Piotr Darasz – Oblat, Proboszcz Parafii Świętej Teresy w Siedlach.

* Ksiądz Paweł Florowski,

* Ksiądz Paweł Kindracki,

* Ksiądz Paweł Kobiałka – Wikariusz mojej rodzinnej Parafii,

* Ksiądz Piotr Osiński,

* Ksiądz Piotr Oskroba,

* Ksiądz Piotr Paćkowski – do niedawna: Rektor naszego diecezjalnego Seminarium Duchownego,

* Ksiądz Paweł Padysz,

* Ksiądz Paweł Pajdosz

* Ksiądz Piotr Pielak,

* Ksiądz Piotr Sawiuk,

* Ksiądz Paweł Siedlanowski,

* Ksiądz Piotr Hawryluk,

* Ksiądz Piotr Stępniewski – z Diecezji warszawsko – praskiej;

* Ksiądz Paweł Wojdat;

* Alumn Paweł Szczygielski – ze Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny

Doktor Paweł Bucoń – Sędzia Sądu Najwyższego w Warszawie i świecki Szafarz Komunii Świętej w Archidiecezji lubelskiej, mój Przyjaciel jeszcze z czasów kółka ministranckiego;

Profesor Paweł Szmitkowski – Wykładowca Uniwersytetu w Siedlcach, czynnie zaangażowany w nasze Duszpasterstwo Akademickie;

moi Chrześniacy:

* Piotr Oleszczuk – będący jednocześnie moim ciotecznym Bratem,

* Paweł Mochnacz;

mój Brat cioteczny – Piotr Nowicki;

Członkowie różnych Wspólnot młodzieżowych lub moi Uczniowie ze wszystkich Parafii, w których posługiwałem:

* Piotr Strzeżyszprzez jakiś czas, piszący rozważania na naszym forum;

* Paweł Baczkura,

* Paweł Siłaczuk,

* Paweł Deres,

* Paweł Kaczorowski,

* Piotr Kalbarczyk – za moich czasów: Lektor w Parafii Celestynów,

* Piotr Kalbarczyk – Lektor w Parafii Samogoszcz,

* Paweł Miłosz,

* Piotr Paziewski,

* Paweł Rękawek,

* Piotr Sitek,

* Paweł Siwiec,

* Piotr Biernacki,

* Paweł Skowroński,

* Piotr Świtaj,

* Paweł Stachurski;

moi Znajomi z różnych czasów i miejsc:

* Doktor Piotr Karwowski – Organista i Dyrektor Chóru Młodzieżowego, istniejącego od lat w mojej rodzinnej Parafii;

* Paweł Czajka,

* Piotr Deres,

* Piotr Mazurek,

* Piotr Piątek,

* Piotr Skolimowski,

* Paweł Sosik,

* Paweł Tomaszek,

* Piotr Stelmach,

* Piotr Fabisiak – Syn Moderatora naszego bloga.

Wczoraj natomiast urodziny przeżywała Elena, wypowiadająca się na naszym blogu.

Życzę Wszystkim świętującym, aby byli mocni w wierze! Zapewniam o modlitwie!

W dzisiejszą Uroczystość imieniny obchodził także Ksiądz Piotr Wojdat, mój Kolega kursowy, którego Pan ponad trzy lata temu odwołał do siebie. Niech zatem On sam, Zmartwychwstały Chrystus, złoży dziś Piotrowi życzenia imieninowe w Domu Ojca. O to także będę się modlił.

Moi Drodzy, z racji dzisiejszej Uroczystości Kościół obdarza nas łaską odpustu zupełnego za posługiwanie się dewocjonaliami, poświęconymi przez Ojca Świętego lub Biskupa. Warunkiem jest złożenie Wyznania wiary i inne stałe warunki. Jeżeli zatem ktoś ma różaniec, czy jakiś obrazek, poświęcony choćby na Audiencji generalnej, w której uczestniczył w Rzymie, albo coś, co poświęcił któryś z Biskupów, może o ten odpust dzisiaj prosić.

Dzisiejsza Uroczystość nie nakłada na nas obowiązku uczestnictwa we Mszy Świętej, ale jeżeli mamy taką możliwość, to naprawdę warto! Choćby po to, aby swoją modlitwą wesprzeć Ojca Świętego Franciszka i wszystkie aktualne sprawy i problemy Kościoła Świętego.

A ja całym sercem pozdrawiam Was z Kodnia, gdzie wczoraj, o 21:30, zaczęliśmy dzień skupienia, który ja tymczasowo nazwałem technicznie: SPOTKANIE U MATKI – LUDZI Z KLASĄ. Bo to będzie główna myśl naszych wspólnych rozmów i modlitw: kształtowanie w sobie człowieka z klasą, człowieka na poziomie, człowieka dużego formatu. Naszą Wspólnotę tworzą Studenci i Licealiści, Lektorzy różnych Parafii, a wszyscy mi osobiście bardzo bliscy.

Nasz program wczoraj wieczorem został ustalony – na dzisiejszą sobotę i na jutrzejszą niedzielę – a jednym z punktów tego programu będzie Apel Maryjny, jaki poprowadzę wraz z moimi Braćmi w Bazylice Kodeńskiej, o 21:00. Zapraszam do łączności z nami – także za pomocą internetu:

https://koden.com.pl/transmisje-on-line/

Małą „wyrwą” w dzisiejszym programie dnia będzie mój wyjazd do Białej Podlaskiej, aby odprawić Mszę Świętą o godzinie 9:30, bo trzeba zastąpić Braci – Kapłanów, którzy też mają prawo do wyjazdu na urlop. Ale po tej Mszy Świętej natychmiast wracam do Kodnia.

Tymczasem już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem, jakie niesie dzisiejsza liturgia. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Poniżej zaś – słówko Kacpra, przygotowane – jak w każdą sobotę. Bardzo Mu za to dziękuję! I za łączność duchową z nami, i za to pytanie, z taką mocą stawiane kilkukrotnie, w rozważaniu. Niech Pan nam wyszystkim pomoże w udzieleniu właściwej odpowiedzi!

Zatem, wsłuchajmy się w nie i odpowiedzmy na pytanie, co Pan do mnie konkretnie i osobiście przez nie mówi? Jakie konkretne wskazanie mi daje? Jakie pytania stawia? Duchu Święty, rozjaśnij umysły i serca!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła,

29 czerwca 2024., 

do czytań z t. VI Lekcjonarza:

Dz 12,1–11; 2 Tm 4,6–9.17–18; Mt 16,13–19

CZYTANIE Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:

W owych dniach Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. A były to dni Przaśników. Kiedy go pojmał, osadził w więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy, zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi.

Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga.

W nocy, po której Herod miał go wydać, Piotr, skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy przed bramą strzegli więzienia.

Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: „Wstań szybko!” Równocześnie z rąk Piotra opadły kajdany.

Przepasz się i włóż sandały!” – powiedział mu anioł.

A gdy to zrobił, rzekł do niego: „Narzuć płaszcz i chodź za mną!”

Wyszedł więc i szedł za nim, ale nie wiedział, czy to, co czyni anioł, jest rzeczywistością; zdawało mu się, że to widzenie. Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi. Wyszli więc, przeszli jedną ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego.

Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: „Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi”.

CZYTANIE Z DRUGIEGO LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO TYMOTEUSZA:

Krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego.

Pospiesz się, by przybyć do mnie szybko. Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody je posłyszały; wyrwany też zostałem z paszczy lwa. Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego; Jemu chwała na wieki wieków. Amen.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”

A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”.

Jezus zapytał ich: „A wy, za kogo Mnie uważacie?”

Odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.

Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Oto i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.

A OTO SŁÓWKO KACPRA:

W dniu dzisiejszym mamy piękne święto dwóch wielkich apostołów – Piotra i Pawła. Myślę, że każdy z nas mniej lub bardziej zna historię jednego i drugiego. Mamy świadomość, w jaki sposób poznali Jezusa i dlaczego przy Nim zostali. Droga i działalność jednego i drugiego była długa i każdy z nich popełniał błędy. Czy to wykluczyło ich z bycia jednymi z największych autorytetów naszej wiary? Zdecydowanie nie.

Pierwsze czytanie skupia się na historii uwięzienia Piotra przez Heroda. Rozdział dwunasty rozpoczyna się informacją o zabiciu przez Heroda Apostoła Jakuba. Ludziom się to spodobało, więc nasz antagonista postanowił pozbawić życia również jednego z najbliższych towarzyszy Jezusa – Świętego Piotra. Dlatego Piotr został uwięziony i był bardzo dobrze strzeżony przez wielu żołnierzy. Zdawał sobie sprawę, że generalnie jego życie zmierza ku końcowi. Możemy to wywnioskować po tym, że pogodzony ze swoim losem po prostu spał.

To, co zwróciło moją szczególną uwagę, to wcześniejszy fragment, a mianowicie: Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga. Pierwszy Kościół zobaczył, że diabeł pozbawił życia Jakuba, a to oznacza, że działając przez ludzi – może wyrządzić szkodę życiu bądź zdrowiu wyznawcom Jezusa. Kościół zaczął więc modlić się nieustannie do Boga. Znaczy to tyle, że modlitwa, uwielbienie Boga trwało całą dobę. Jaki był tego efekt?

Czytamy dalej: Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: «Wstań szybko!». Równocześnie z rąk Piotra opadły kajdany.

Zobaczmy, jak wielką moc ma modlitwa Kościoła! Jak wielką moc ma modlitwa wspólnoty! Tam nie ma informacji, że ludzie samodzielnie, pojedynczo polecali życie Piotra podczas wieczornego „paciorka”. Tam nie ma informacji, że odbyło się jakieś pojedyncze nabożeństwo w intencji Piotra. Tam jest napisane wprost, że cały Kościół modlił się nieustannie do Boga.

Zobaczmy, co dzieje się dalej – a przypominam, że Kościół cały czas modli się do Boga, podczas gdy Anioł Pański wyprowadza Piotra z więzienia. Jest napisane, że minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi.

W dalszym fragmencie tego rozdziału opisana jest sytuacja, gdy Piotr przychodzi do domu Marii, gdzie było wiele osób na modlitwie, puka do drzwi, a wówczas nadbiegła dziewczyna, imieniem Rode, i usłyszawszy głos Piotra pobiegła przekazać osobom zebranym na modlitwie, że Piotr stoi przy drzwiach. Nikt jej nie wierzył i zakładali, że może to jest Anioł Piotra, a nie on sam. Piotr w tym czasie cierpliwie stał i wytrwale kołatał do drzwi.

Sytuacja wydaje się dość nieprawdopodobna. Zobaczmy jednak, jak wielką moc ma modlitwa Kościoła. Wtedy ci ludzie nie zdawali sobie z tego sprawy. Dopiero po tym, jak Piotr opowiedział o swoim uwolnieniu przez Anioła Pana, ludzie zaczęli rozumieć potęgę modlitwy wspólnoty.

My obecnie już doskonale wiemy, że to tak działa. Tylko czy naprawdę w to wierzymy i wcielamy w życie? Mam wrażenie, że wiele osób woli modlić się samemu, po cichutku, w swojej izdebce. Taka modlitwa również jest potrzebna, ale wtedy powinna być to modlitwa polegająca na budowaniu relacji z Panem. Taka modlitwa powinna być naszym intymnym spotkaniem z Bogiem. Czasami jednak potrzebujemy modlitwy wielu osób albo całej wspólnoty. Dlaczego? Widzimy w historii uwolnienia Piotra, jak ważne jest, gdy Kościół zanosi do Boga jednym głosem modlitwę oraz uwielbienie Boga.

W drugim czytaniu mamy fragment Drugiego Listu Świętego Pawła do Tymoteusza. Jest to swojego rodzaju podsumowanie życia Apostoła. W pierwszych zdaniach Paweł zaznacza, że jego życie dobiega końca. Wie jednak, że to nie początek jego życia jest ważny, ale to, jakie ono było po nawróceniu. Jest mu natomiast szczególnie ciężko, że nikt z ludzi nie stanął w jego obronie przed ogłoszeniem wyroku śmierci. Ale – na szczęście – czuje obecność Jezusa i to właśnie od Niego czerpie swoją siłę.

W moim życiu również zdarzają się momenty, gdy nie czuję wsparcia od osób, na których mi zależy. Mam jednak to ogromne szczęście, że otaczają mnie życzliwi, bliscy ludzie, na których zawsze mogę liczyć. W tym tygodniu również pytałem Boga o wiele rzeczy, związanych z moją posługą. Czy jest w ogóle ważne to, co robię? Czy mam nadal to robić, czy z czegoś zrezygnować. Nie czuję, że otrzymałem bezpośrednio od Boga odpowiedź. Miałem jednak wiele owocnych rozmów z bliskimi osobami. Każda z tych osób powiedziała coś innego, ale jak bardzo dla mnie cennego. Zrozumiałem po raz kolejny, że Pan czuwa nade mną i nawet przez chwilę nie odwrócił się ode mnie. Nawet, jeśli ja nie byłem któregoś momentami pewny.

Nasuwa się tu pytanie, które Jezus zadaje uczniom, a mianowicie: A wy – za kogo Mnie uważacie? Naturalną i pierwszą odpowiedzią będzie, że Jezus jest Zbawicielem, Synem Bożym i naszym Panem. Mam jednak wrażenie, że szczególnie dzisiaj Jezus siada przed każdym z nas i zadaje to pytanie – bezpośrednio: Za kogo uważasz Jezusa w swoim życiu? Zastanów się przez chwilę i odpowiedz sobie bardzo szczerze. Może okazać się, że nie mamy poprawnego obrazu Boga, tylko taki, który został nam zaprogramowany przez środowisko bądź innych ludzi. Kim Jezus jest w Twoim życiu – każdego dnia?

Obecnie jestem zaangażowany w wydarzenie katolickie pt.: „Rozpal Parafię”, organizowane przez moją wspólnotę „Boży Pokój” w Wołominie. Konferencja odbywa się w Warszawie w piątek, sobotę i niedzielę. Z tego też powodu nie uczestniczę w zjeździe z Księdzem Jackiem w Kodniu. Ubolewam nad tym, ale modlitwą i myślami jestem przy wszystkich zgromadzonych. Przez te trzy dni konferencji, przeplatanych uwielbieniami, będę stawiał sobie dzisiejsze pytanie – Kim dla mnie jest Jezus Chrystus? Chcę potraktować ten czas jako moje wewnętrzne rekolekcje, których naprawdę potrzebuję. Jestem zaangażowany w posługę muzyczną podczas tego wydarzenia, ale będę miał sporo czasu na modlitwę i znalezienie w sobie i swoim sercu odpowiedzi na to pytanie.

Każdy z nas ma swoją drogę – tak, jak Piotr i Paweł mieli swoją. Każdy z nich był inny, miał inny temperament i inny sposób głoszenia Ewangelii. Dzisiaj wiemy, że są jednymi z największych i najważniejszych Apostołów. Mieli w swoim życiu trudności i nie wszystko układało się po ich myśli. Byli jednak pod opieką Bożą i wielokrotnie Pan ratował ich z opresji. Wspólnym mianownikiem życia ich obu była wiara i zaufanie Bogu.

Prośmy tych dwóch Świętych o modlitwę i wstawiennictwo za nas, aby nasza wiara i zaufanie była taka wielka, jak ich samych. Również zachęcam, aby w dniu dzisiejszym kontemplować pytanie – Kim dla mnie jest Jezus Chrystus?

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.