Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym rocznicę ślubu przeżywają Michał i Natalia Jaśkowscy, czyli mój Brat stryjeczny i Jego Żona. Niech Im Pan błogosławi w codziennym kształtowaniu atmosfery domowego Kościoła w Ich domu! Zapewniam o modlitwie.
Moi Drodzy, chociaż dzisiaj nie ma obowiązku uczestniczenia we Mszy Świętej, to jednak bardzo serdecznie – na miarę możliwości – do tego zachęcam.
A ja bardzo serdecznie – wraz z całą Ekipą – pozdrawiam Was z Rzymu. Ta moja Ekipa to: Pani Doktor Joanna Borowicz, dobrze nam wszystkim znana – Osoba zaangażowana w tworzenie kształtu katechezy i duchowej formacji Młodzieży, nie tylko w naszej Diecezji; a także Członkowie Wspólnoty SPE SALVI: Lektorzy z Leopoldowa: Szymon Sala i Filip Dawidek; a także: Lektorzy z Samogoszczy: Kacper Kuc i Piotr Kalbarczyk.
Dojechaliśmy wczoraj o 18:00, po dwudziestu godzinach ciągłej jazdy, przerywanej kilkoma koniecznymi, krótkimi postojami. Powitała nas Pani Natalia, Polka od dwudziestu sześciu lat mieszkająca w Rzymie i zajmująca się właśnie organizowaniem tego typu pomocy turystom. Będzie nam nami czuwała przez ten tydzień.
Wczoraj, po odprawieniu Mszy Świętej i po kolacji – udaliśmy się do swoich hotelowych pokojów. Pani Doktor w jednym hotelu, a Chłopaki w drugim. Dzisiaj już dojdziemy do Chłopaków i będziemy w jednym.
Na dziś planujemy pięciogodzinną wędrówkę, od godziny 18:00, z Placu Świętego Piotra, pod tytułem: RZYM NOCĄ. Naszą Przewodniczką będzie znana nam od zeszłego roku Pani Grażyna Violtetta Hawryluk, Absolwentka Uniwersytetu w Siedlcach. A w ciągu dnia – coś wymyślimy. Po śniadaniu będzie narada.
Drodzy moi, bardzo serdecznie polecam Waszej modlitewnej pamięci podróż Księdza Marka na Syberię. Dzisiaj, o 11:50, wyruszy On z Olsztyna, gdzie wczoraj, przez cały dzień, głosił Boże słowo w Parafii naszego Stryjostwa. Dzisiaj autobusem rejsowym przejedzie przez granicę i potem już – po jednodniowym pobycie w Kaliningradzie – do Surgutu, gdzie planuje znaleźć się jutro rano. Natomiast szczególnego naszego modlitewnego wsparcia potrzeba, gdy idzie o przekroczenie granicy rosyjskiej. Bądźmy z Księdzem Markiem!
Teraz zaś już zapraszam Was do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:
https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut
Poniżej zaś – słówko Janka, przygotowane jak co poniedziałek, za co też bardzo serdecznie dziękuję!
A zatem: co dziś mówi do mnie Pan? Z jakim bardzo osobistym przesłaniem zwraca się do mnie osobiście – przez swoją Matkę, która dziś mówi: «Zrób wszystko, co ci powie Jezus»? Duchu Święty, podpowiedz…
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej,
26 sierpnia 2024.,
do czytań z t. VI Lekcjonarza:
Prz 8,22–35 albo: Iz 2,2–5; Ga 4,4–7; J 2,1–11
CZYTANIE Z KSIĘGI PRZYSŁÓW:
To mówi Mądrość Boża: „Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała.
Jestem zrodzona, gdy jeszcze bezmiar wód nie istniał ani źródła, co wodą tryskają, i zanim góry stanęły. Poczęta jestem przed pagórkami, nim ziemię i pola uczynił, początek pyłu na ziemi.
Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich.
Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą. Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy, pouczeń mych nie odrzucajcie. Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana».
ALBO:
CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pana stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki.
Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: „Chodźcie, wstąpmy na Górę Pana do świątyni Boga Jakuba. Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pana z Jeruzalem”.
On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny.
Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pana.
CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO GALATÓW:
Bracia: Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: „Abba, Ojcze”. A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa.
Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”.
Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja”.
Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary.
Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli.
A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
A OTO SŁÓWKO JANKA:
Dziś w Kościele przeżywamy Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Osobiście, bardzo lubię tę Uroczystość, ponieważ sam sześciokrotnie na różne sposoby pielgrzymowałem do Matki Bożej na Jasną Górę. Raz pojechałem pociągiem, dwa razy samochodem, a trzy razy udałem się do Częstochowy na piechotę.
W tym roku 44 Piesza Pielgrzymka Podlaska na Jasną Górę pielgrzymowała pod hasłem: JESTEM DZIECKIEM BOGA. Na pątniczym szlaku odkrywaliśmy tę piękną tajemnicę bycia dzieckiem samego Boga!
I tym właśnie, co mnie zaskoczyło najbardziej w dzisiejszej liturgii Słowa, to to, że dzisiejsze czytania nawiązują do tego samego tematu: do bycia dzieckiem Boga!
W pierwszym czytaniu, słyszymy takie zdanie: Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała.
Każdy z nas został stworzony przez Boga! Pięknie autor tej księgi pisze: Pan mnie stworzył, swe arcydzieło… Szatan może nam mówić, że jesteśmy nikim, jesteśmy zerem czy też – że jesteśmy bezużyteczni! LECZ TO NIEPRAWDA! Wszyscy jesteśmy BOŻYM ARCYDZIEŁEM!
Zobaczmy, że jak małe dzieci rysują i nakreślą kredkami różne kształty, kreski czy linie, to idą później do mamy czy taty i im z radością i z uśmiechem na ustach pokazują, co pięknego narysowały. Rodzice widzą na tym obrazku jakieś tam kształty i kreski, a dziecko przedstawiło swoją rodzinę!
Tak samo jest z nami. Bóg nas stworzył jako swoje dzieci! Św. Paweł pisze dziś tak: Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: „Abba, Ojcze”. A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.
My często właśnie nie dostrzegamy tego, że jesteśmy Bożym arcydziełem! Nie czujemy się ważni czy też nie czujemy się kochani… To wszystko, moi Drodzy przez grzech! On nam w tym przeszkadza. Zły wie, że jeżeli poczujemy miłość Boga i uświadomimy sobie, że jesteśmy dla Boga ważni, trudniej będzie złemu nas od Niego odciągnąć.
Zobaczmy, że tak samo jest z małymi dziećmi. Jeżeli dziecko coś zbroi, to gdy rodzic go upomni czy nakrzyczy, to dziecko zaraz zadaje mu pytanie: „A kochasz mnie nadal?” Gdy rodzic powie, że „Tak, kocham cię”, to od razu dziecko staje się szczęśliwsze!
A szatan próbuje nam wmówić, że za to, co złego zrobiliśmy, Bóg się na nas gniewa! Mniej nas kocha! A czy tak jest? NIE, NIE JEST! On poświęcił swojego Syna, Jezusa, by nas zbawić! TAK BÓG NAS KOCHA!
W Ewangelii dziś słyszymy o weselu w Kanie Galilejskiej, gdzie Jezus zamienił wodę w wino. Moim ulubionym zdaniem z tej Ewangelii jest to: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.
Znów nawiąże do dziecka. Zobaczmy, że dzieci często są bezgranicznie ufne. Co się im powie, to to robią. Często nawet mają wyrzuty sumienia, że nie robią tego tak, jak chcą, by było zrobione. My, dorośli, często robimy odwrotnie. Aby jak najmniej się zmęczyć i by było po prostu wykonane, „odhaczone”. Często też szef wynagradza pracowników tak, że po prostu nie chce się dawać z siebie maksa!
Lecz my, chrześcijanie, walczmy o życie wieczne na maksa! Walczmy i dążmy do naszego Taty Boga i Mamy Maryi, którzy są w Niebie i czekają na nas!
Zobaczmy, jak warto jest naśladować dzieci! Sam Jezus mówił: Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Bożego!
Dlatego cieszmy się tym, że jesteśmy DZIEĆMI BOGA! CIESZMY SIĘ TYM, ŻE JESTEŚMY BOŻYM ARCYDZIEŁEM! NAŚLADUJMY DZIECI I BĄDŹMY JAK DZIECI! ONE SĄ WZOREM DO NAŚLADOWANIA!