Pytania… pytania…

P

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywają:

Anetta Dziak, Nauczycielka biologii w Liceum im. Lelewela w Żelechowie, moja Koleżanka z pracy w tejże Szkole, Mama dwóch Lektorów w Parafii w Miastkowie Kościelnym;

Grzegorz Bessaraba, należący w swoim czasie do jednej z młodzieżowych Wspólnot.

Życzę Obojgu świętującym, aby zawsze wiernie trwali przy Panu, ciesząc się Jego wielkim błogosławieństwem! Zapewniam o modlitwie!

Drodzy moi, ja mam dzisiaj w planach dzień bardzo aktywny. Będę robił… wszystko! W sensie: wszystko, co potrzeba. A dużo potrzeba, bo przygotowujemy się do środowego Opłatka uczelnianego na Uniwersytecie w Siedlcach, a ja dodatkowo także wezmę udział w Opłatku na Akademii MAZOVIA (to we wtorek) i kilka jeszcze rzeczy w tym tygodniu jest planowanych, nad którymi muszę popracować właśnie dzisiaj. Oby tylko głowy w tym wszystkim nie stracić! Dlatego liczę na pomoc z Nieba!

Wspomnę jeszcze, że dzisiaj, o 18:00, w mojej rodzinnej Parafii, czyli w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Białej Podlaskiej, jak każdego szesnastego dnia miesiąca – nowenna do Matki Bożej Ostrobramskiej, Matki Miłosierdzia. Msza Święta będzie transmitowana przez Katolickie Radio Podlaskie. Można słuchać w internecie: https://radiopodlasie.pl/ Zachęcam!

A teraz już pochylmy się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Poniżej zaś – słówko Janka! Wielkie dzięki za jego przygotowanie i za wiele ciekawych refleksji, w nim zawartych. Za konkret, który przebija z każdego zdania! Zachęcam Was, Drodzy moi, do skomentowania tego słówka, ale i podzielenia się własnymi refleksjami. A Jankowi raz jeszcze – wielkie dzięki!

Zatem, z jakim przesłaniem Pan osobiście do mnie się dzisiaj zwraca? Duchu Święty, pomóż…

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Poniedziałek 3 Tygodnia Adwentu,

16 grudnia 2024., 

do czytań: Lb 24,2–7.15–17a; Mt 21,23–27

CZYTANIE Z KSIĘGI LICZB:

Gdy Balaam podniósł oczy i zobaczył Izraela rozłożonego obozem według swoich pokoleń, ogarnął go Duch Boży i zaczął głosić proroctwo swoje, mówiąc:

Wyrocznia Balaama, syna Beora;

wyrocznia męża, który wzrok ma przenikliwy;

wyrocznia tego, który słyszy słowa Boże,

który ogląda widzenie Wszechmocnego,

który pada, a oczy mu się otwierają.

Jakubie, jakże piękne są twoje namioty,

mieszkania twoje, Izraelu!

Jak szerokie doliny potoków,

jak ogrody nad brzegiem strumieni

lub jak aloes, który Pan sadził,

i jak cedry nad wodami.

Płynie woda z jego wiader,

a zasiew jego ma wilgoć obfitą;

król jego wiele mocniejszy niż Agag,

królestwo jego w górę wyniesione”.

I wygłosił swoje proroctwo, mówiąc:

Wyrocznia Balaama, syna Beora;

wyrocznia męża, który wzrok ma przenikliwy;

wyrocznia tego, który słyszy słowa Boże,

który ogląda widzenie Wszechmocnego,

a w wiedzy Najwyższego ma udział,

który pada, a oczy mu się otwierają.

Widzę go, lecz jeszcze nie teraz,

dostrzegam go, ale nie z bliska:

wschodzi Gwiazda z Jakuba,

a z Izraela podnosi się berło”.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: „Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?”

Jezus im odpowiedział: „Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodzi chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?”

Oni zastanawiali się między sobą: „Jeśli powiemy: «z nieba», to nam zarzuci: «Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?» A jeśli powiemy: «od ludzi», boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka”.

Odpowiedzieli więc Jezusowi: „Nie wiemy”. On również im odpowiedział: „Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię”.

A OTO SŁÓWKO JANKA:

Gdy rozważałem dzisiejszą Ewangelię, bardzo mocno zwróciło moją uwagę jedno zdanie: Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu, pytając: „Jakim prawem to czynisz? i kto Ci dał tę władzę?”

Ci ludzie przyszli do Jezusa i zadali mu to właśnie pytanie. Czy czegoś Wam to nie przypomina, moi Drodzy? Mi osobiście ta postawa arcykapłanów i starszych ludu przypomina naszą modlitwę.

Zobaczcie, że my często, gdy przychodzimy na modlitwę, zasypujemy Boga różnorakimi pytaniami. Pytamy Boga dosłownie o wszystko. Takim kluczowym pytaniem jest: „Co ja, Boże, mam robić w życiu?” Lecz jeszcze częstszym chyba pytaniem, które kierujemy do Boga, jest to, stawiane po jakiejś przykrej po ludzku sytuacji – na przykład, gdy ktoś z bliskich umrze, albo gdy usłyszymy złą diagnozę o chorobie. Pytamy się wtedy: „Dlaczego to się stało Boże?”

Jest takie powiedzenie: „Kto pyta, nie błądzi!” Bardzo dobrze, moi Drodzy, że zadajecie pytania Bogu! Też się cieszę z tego, że mogę Bogu stawiać pytania, ponieważ w ten sposób na pewno uczymy się czegoś nowego!

Jezus mówi w Ewangelii: Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Bożego! A co jest takie charakterystyczne w postawie dzieci? A to właśnie, że zadają wiele pytań, bo ich wszystko wokół tak bardzo ciekawi! Próbują odkryć coś nowego i zadają pytania!

Tak samo jest z nami! Zadajemy Bogu różne pytania, ale co nasze pytania różni od pytań dzieci? Różni to, że dzieci przyjmą każdą odpowiedź. KAŻDĄ! A my, dorośli? Będziemy często podważać odpowiedź daną od Boga. Będziemy mówili, że to nie tak! Nie takiej odpowiedzi oczekiwaliśmy!

Próbujemy wmówić sobie wtedy, że Bóg nie odpowiedział dobrze na pytanie. Nie czujemy tej satysfakcji z odpowiedzi! Zobaczcie, że Jezus w dzisiejszej Ewangelii tak samo postawił arcykapłanów i starszych niejako pod ścianą: „Ja też zadam wam jedno pytanie: jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?” Oni zastanawiali się między sobą: „Jeśli powiemy: ‘z nieba’, to nam zarzuci: ‘Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?’ A jeśli powiemy: ‘od ludzi”, to boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka”. Odpowiedzieli więc Jezusowi: „Nie wiemy”. On również im odpowiedział: „Zatem i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię”.

Jezus wiele razy zadawał pytania. Nam również zadaje różne pytania! A czy my odpowiadamy na nie tak, jak Bóg chce? Czy jednak stawiamy na swoje i odrzucamy Jego wolę względem nas!

W Adwencie taką pierwszoplanową osobą jest Maryja. Są Msze roratnie, Jej poświęcone. Zobaczcie, że Maryja bez zastrzeżeń przyjęła wolę Bożą. Na pewno miała różne obawy. Miała też zapewne wiele pytań! Na przykład: dlaczego to Ona została wybrana na Matkę Jezusa Chrystusa, a nie jakaś inna dziewczyna z Nazaretu?… Ale co zrobiła Maryja? Maryja ZAUFAŁA BOGU! Przyjęła to, co zaproponował Jej Bóg, bo wiedziała, że to będzie najpiękniejsza droga, jaką będzie mogła przejść przez życie…

A jak to z jest nami? „Boże, czy to Natalia, Maja, Ola, Klaudia – to jest ta kobieta?” Albo: „Boże, czy Kuba, Jan, Jacek, Piotrek – to jest ten chłopak, za którego mam wyjść?” Bóg mówi często: TAK! TO JEST TA OSOBA! Ale my później i tak musimy się upewnić „po naszemu”, czy to aby na pewno ta osoba.

Miałem podobną sytuacje – i właściwie mam ją nadal, gdy idzie o odkrywanie swego życiowego powołania. Ale bardzo pomógł mi jeden kolega. Gdy tak się mu zwierzałem, on powiedział mocne i konkretne zdanie: „Janek, musisz podjąć męską decyzje! Wiem, że to będzie trudne, ale podejmij męską decyzje i idź tą drogą którą wybrałeś! Jeżeli będziesz tak ‘gdybać’ i rozmyślać, nigdzie nie dojdziesz!”

Może właśnie teraz, w Adwencie, spójrzmy na nasze pytania, które kierujemy do Boga, ale i na te pytania, które Bóg do nas kieruje! Może warto zaufać Bogu i zgodzić się z Nim i z Jego odpowiedzią – i tę Jego propozycję zacząć realizować, a nie tylko „krążyć”, tracić czas i upewniać się, że to jest właśnie to?…

Zaufajmy Panu!

1 komentarz

  • Jak wspominałam u nas rekolekcje. Prowadzi je Proboszcz z licheńskiej parafii pw. Świętej Doroty w sposób odmienny, niż przywykliśmy. Właśnie z czasie homilii i nauczania Ksiądz rekolekcjonista zadaje pytania „wiernym” i oczekuje odpowiedzi np.” Skąd pochodzi chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?” . Wczoraj zaś Ksiądz wyprowadził z ławki osobę pod ołtarz aby powiedziała, „Kim dla niej jest Jezus”. Mnie to nie zdziwiło, bo kilkakrotnie byłam na prowadzonych przez tego Księdza rekolekcjach dla grup Odnowy w Duchu Świętym i poznałam styl Jego prowadzenia.
    Ps. Jutro zakończenie rekolekcji. Będę również w kościele o 18tej, bo do południa jeżdżę na rehabilitację, już 4 tydzień. Bogu niech będą dzięki, za wszystko czym mnie obdarza.
    Ps. Panie Jezu przyjdź do każdego kto Cię oczekuje ale proszę Cię jeszcze bardziej, byś zaskoczył swoją Łaską, Światłem i Pokojem, również wszystkich, którzy Cię nie oczekują. Amen.

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.