Na koniec roku – z różańcem w ręku…

N

Szczęść Boże! Moi Drodzy, pozwólcie, że dzisiaj zrezygnuję z codziennego rozważania, a podaruję Wam rozważania tajemnic różańcowych dwóch części – światła i radosnej, które wykorzystałem w czwartek w Celestynowie, prowadząc przed Najświętszym Sakramentem modlitwę adoracyjną w intencji rozpoczynającego się Adwentu i zbliżających się Rekolekcji. Intencją główną całej tej modlitwy była prośba o prawdziwe, duchowe przebudzenie. 
      Jak zapewne zauważycie, jest to ciąg dalszy czwartkowego rozważania, natomiast po przeczytaniu dzisiejszego Bożego Słowa łatwo stwierdzić, że jesteśmy cały czas w tej samej tematyce.
    Gdyby więc dziś kogoś natchnęło do osobistej modlitwy różańcowej – do czego zresztą zachęcam – może skorzystać z poniższych tekstów. Ale zaznaczam: może! Nie – musi! To nie jest do zbawienia koniecznie potrzebne.
                Gaudium et spes!  Ks. Jacek

CZYTANIE
Z KSIĘGI APOKALIPSY ŚWIĘTEGO
JANA APOSTOŁA: 
Anioł
Pański ukazał mi rzekę wody życia, lśniącą jak kryształ,
wypływającą z tronu Boga i Baranka. Pomiędzy rynkiem Miasta a
rzeką, po obu brzegach, drzewo życia, rodzące dwanaście owoców,
wydające swój owoc każdego miesiąca, a liście drzewa służą do
leczenia narodów. Nic godnego klątwy już odtąd nie będzie. I
będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy Jego będą Mu cześć
oddawali. I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego na ich
czołach. I odtąd już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła
lampy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i
będą królować na wieki wieków.
I
rzekł mi: „Te słowa wiarygodne są i prawdziwe, a Pan, Bóg
duchów proroków, wysłał swojego anioła, by sługom swoim ukazać,
co musi się stać niebawem. A oto niebawem przyjdę. Błogosławiony,
kto strzeże słów proroctwa tej księgi”.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
ŁUKASZA: 
Jezus
powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie na siebie, aby wasze
serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk
doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak
potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na
całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie,
abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma przyjść, i stanąć
przed Synem Człowieczym”.
RÓŻANIEC
29
listopada 2012.
Adoracja
czwartkowa w intencji Adwentu i Rekolekcji
CZĘŚĆ
ŚWIATŁA
Chrzest
Jezusa w Jordanie
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, za to, że wszedłeś do Jordanu, aby wraz z wodą,
którą wylał na Twoją głowę Jan, wziąć na siebie grzechy nas
wszystkich. Uwielbiamy Cię za nasz Chrzest, od którego wszystko, co
związane jest z wiarą, zaczęło się i trwa do dzisiaj. Oby się
też owocnie rozwijało!
Prosimy
Cię, Panie Jezu, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech ono
dokona się w czasie rozpoczynającego się już wkrótce Adwentu, a
pomocą na tej drodze niech będą adwentowe Rekolekcje. Powierzamy
Twojej opiece, Panie, ten święty czas, prosząc jednocześnie o
wiele świateł i natchnień dla Księdza Arkadiusza Sosny, naszego
Rekolekcjonisty. Przez jego posługę, w tym świętym czasie, daj
nam, Panie, łaskę duchowego przebudzenia!
Jezus
objawia swoją chwałę na weselu w Kanie Galilejskiej
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, za obecność na weselu w Kanie Galilejskiej, na
którym swoim uczniom – i nam wszystkim – objawiłeś swoją
chwałę. Uwielbiamy Cię za to, że zawsze okazujesz swą chwałę i
pomoc w chwili, której Cię najbardziej potrzebujemy. Obyśmy zawsze
tylko u Ciebie ratunku szukali.
Prosimy
Cię, Panie Jezu, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego
konkretnym wyrazem będzie odnowiony zapał do modlitwy,
systematyczne uczestnictwo we Mszy Świętej, z przyjęciem za każdym
razem Komunii Świętej, a także – systematyczna Spowiedź Święta,
przeżywana nie rzadziej, jak co miesiąc, i za każdym razem dobrze
przygotowana przez solidny rachunek sumienia, zrobiony z pomocą
książeczki do nabożeństwa. Prosimy Cię, Panie Jezu, o łaskę
duchowego przebudzenia dla nas wszystkich
– a szczególnie dla
tych „pobożnych” osób, które co miesiąc chodzą do Spowiedzi,
ale tylko po to, żeby powiedzieć, że tak właściwie to nie mają
grzechu. Dla nich prosimy o łaskę nawrócenia, bo stan ich duszy
jest naprawdę bardzo groźny! Daj im, Panie – i nam wszystkim –
łaskę duchowego przebudzenia!
Nauczanie
o Królestwie i wzywanie do nawrócenia
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, za to, że przemierzałeś ziemię i nie zważając
na skwar dnia i zmęczenie – nieustannie nauczałeś o swoim
Królestwie, wytrwale wzywając do nawrócenia. Uwielbiamy Cię za
każde Twoje słowo, do nas skierowane i za to, że nie kazałeś nam
zmierzać do siebie po omacku.
Prosimy
Cię, Panie Jezu, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego
konkretnym wyrazem będzie zdecydowane odcięcie się od wszystkiego,
co kłóci się z pierwszym przykazaniem Dekalogu. Szczególnie w
tych dniach tak zwanych andrzejkowych wróżb i innych dziwnych
praktyk prosimy Cię, Panie, o ducha odpowiedzialności i rozwagi dla
rodziców, wychowawców i nauczycieli, aby swoim dzieciom i
wychowankom nie zafundowali w andrzejkowym prezencie całej masy
problemów duchowych i wewnętrznych rozterek, spowodowanych
działaniem szatana, na które tak lekkomyślnie się otwierają. Daj
im, Panie – i nam wszystkim – łaskę duchowego przebudzenia!
Przemienienie
Jezusa na Górze Tabor
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, że odsłoniłeś przed oczami swoich Uczniów, ale
także przed naszymi oczami, ten maleńki promyk swej Boskiej chwały,
który dla nas ludzi i tak okazał się niemożliwym do ogarnięcia!
Uwielbiamy Cię, że niczego przed nami o sobie nie ukrywasz, ale
pozwalasz się poznać i za sobą podążać.
Prosimy
Cię, Panie Jezu, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego
konkretnym wyrazem będzie autentyczna troska o dobro naszej
Ojczyzny, byśmy zawsze popierali i wybierali ludzi, którzy chcą
jej pomyślności, a zdecydowanie odrzucali wszelkie rozwiązania,
które jej szkodzą. Abyśmy wreszcie przejrzeli na oczy i przestali
naiwnie wierzyć tym, którzy z ekranu telewizora otwarcie kłamią,
robiąc nam zamieszanie w głowie, a Ojczyznę sprowadzając na dno
moralnej i gospodarczej nędzy! Otwórz nam, Panie, oczy na to
wszystko, co się u nas naprawdę dzieje i pomóż wyciągnąć
wnioski z ewidentnych faktów. Daj nam, Panie – i wszystkim
Polakom – jak najszybciej łaskę duchowego przebudzenia!
Ustanowienie
Eucharystii
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, za Ostatnią Wieczerzę, w czasie której ustanowiłeś
Sakrament Eucharystii i Sakrament Kapłaństwa, chcąc w ten sposób
pozostać z nami. Uwielbiamy Cię za dar Mszy Świętej, dar Komunii
Świętej i za to, że nie brakuje nam tych, którzy te Sakramenty
mogą sprawować i nam je rozdzielać! Obyśmy tylko chcieli zawsze i
z odpowiednim wewnętrznym i zewnętrznym przygotowaniem przystępować
do Komunii Świętej.
Prosimy
Cię, Panie Jezu, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego
konkretnym wyrazem będzie umiejętność przekładania na życie
naszej eucharystycznej pobożności. Niech nasza wiara znajdzie
odzwierciedlenie w życiu. A jednym ze znaków to potwierdzających
niech będzie mądre i rozsądne podejście do rozdmuchanej medialnie
inicjatywy, zwanej Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Daj nam,
Panie, zobaczyć tę sprawę w całej prawdzie, nie daj nam wmawiać
wszystkiego i tylko tego, co się nam chce oficjalnie powiedzieć w
mediach. Nie pozwól wykorzystywać do tego naszej młodzieży, którą
się mami dodatkowymi punktami za włączenie się w rzekomo
dobroczynną akcję. Tym zaś, którzy szczerze i z serca chcą innym
pomagać, wskaż takie inicjatywy, które naprawdę, a nie tylko z
pozoru, na pokaz i dla czyjegoś ukrytego zysku dbają o dobro
konkretnego człowieka. Właśnie w sprawoe tej nieznośnej i
medialnie zafałszowanej akcji daj nam, Panie, łaskę prawdziwego
przebudzenia!
CZĘŚĆ RADOSNA
Zwiastowanie
Najświętszej Maryi Panny
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, że zechciałeś stać się człowiekiem dla naszego
zbawienia, wybierając do tej szczególnej misji prostą Niewiastę z
Galilei. Uwielbiamy Cię za to, że tak bardzo zależało Ci – i
nadal zależy – na naszym wiecznym szczęściu!
Prosimy
Cię, Panie Jezu,
o
łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego konkretnym
wyrazem będzie troska o rozwój i dobro całej naszej Wspólnoty
Parafialnej. Daj nam, Panie, chętnie włączać się w adoracje
czwartkowe i inne duchowe inicjatywy, daj nam wielkiego ducha
modlitwy w Parafii i za Parafię, a także – poczucie
odpowiedzialności za jej materialne funkcjonowanie. Niech ta Parafia
będzie naprawdę naszą Parafią – naszą przestrzenią życia,
naszą przestrzenią zaangażowania, naszą przestrzenią zbawienia.
Pomóż nam, Panie, dobrze to przemyśleć i raz jeszcze od nowa
zrozumieć. I właśnie w tej kwestii daj nam, Panie, łaskę
prawdziwego przebudzenia!
Nawiedzenie
Świętej Elżbiety
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, że będąc pod sercem swej Matki, zechciałeś
odwiedzić swego Poprzednika i jego matkę, wnosząc do ich domu
wielką radość i szczęście. Uwielbiamy Cię za to, że nigdy nic
nie mogło i nadal nie może Cię powstrzymać od wychodzenia na
spotkanie człowieka! Oby tylko człowiek chciał wyjść na
spotkanie z Tobą!
Prosimy
Cię, Panie Jezu, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego
konkretnym wyrazem będą nasze spotkania z ludźmi – spotkania, w
czasie których będziemy się starali podtrzymać innych na duchu i
pocieszyć, a nie zdołować i pognębić. Niech nasze spotkania nie
będą jedynie okazją do powtarzania i powielania plotek, ale niech
będą świadectwem naszej wiary! Bo przecież człowiek wierzący
nie może – jak naucza Apostoł – swymi ustami chwalić Boga i
tymi samymi ustami przeklinać człowieka, tak jak nie może z tego
samego źródła płynąć woda słodka i słona. I właśnie w tej
sprawie daj nam, Panie, łaskę prawdziwego przebudzenia!
Narodzenie
Jezusa
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, za to, że nie zważając na nieludzkie warunki i na
faktyczne odrzucenie ze strony świata, zechciałeś narodzić się w
Betlejem. Uwielbiamy Cię za to, że w każdym, nawet tym
najtrudniejszym wymiarze, zechciałeś podzielić ludzki los! Obyśmy
zawsze dostrzegali i doceniali to Twoje poświęcenie…
Prosimy
Cię, Panie, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego
konkretnym wyrazem będzie szczera troska o drugiego człowieka,
który obok nas cierpi, który obok nas jest samotny, albo przez
wszystkich lekceważony. Może to jest ktoś z naszej rodziny. A może
to stara matka, która nie może się doczekać odwiedzin swoich
zapędzonych i zapracowanych dzieci. A może to babcia, której nie
ma się nigdy czasu odwiedzić i w czymś jej pomóc – no, chyba,
że odebrała emeryturę, to wtedy zawsze te pięć minut się
znajdzie… Naucz nas, Panie, dzielić los – często bardzo trudny
los – z ludźmi, którzy tak blisko nas żyją i samotnie cierpią.
Właśnie w tej kwestii daj
nam, Panie, łaskę prawdziwego przebudzenia!
Ofiarowanie
Jezusa
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, za to, że stałeś się światłem na oświecenie
pogan, że stałeś się prawdziwym światłem dla świata.
Uwielbiamy Cię za to, że tym światłem rozjaśniasz także nasze
serca i naszą, nieraz tak bardzo smutną i przygnębiającą
codzienność. Obyśmy tylko nigdy nie zamykali oczu na to światło!

Prosimy
Cię, Panie, o łaskę duchowego przebudzenia!
Niech jego
konkretnym wyrazem będzie nasz stały kontakt z Pismem Świętym i
lektura katolickiej prasy, chętne słuchanie dobrych katolickich
rozgłośni i audycji, oglądanie dobrych filmów i programów
telewizyjnych. Słowem – stałe pogłębianie wiedzy religijnej,
byśmy specjalizując się i dokształcając w tylu różnych
dziedzinach, nie byli w dziedzinie wiary takimi ignorantami, którzy
nie mają pojęcia o podstawowych jej prawdach, nie orientują się w
nauczaniu Kościoła i Ojca Świętego, nie mają pojęcia o
zasadniczych kwestiach moralnych, a modląc się, ciągle jeszcze
odmawiają „paciorek do Bozi”. Otwórz, Panie, ich i nasze oczy i
umysły na pełną prawdę o sobie – i daj nam Panie, łaskę
prawdziwego przebudzenia!

Odnalezienie
Jezusa
Dziękujemy
Ci, Panie Jezu, za to, że pokazałeś swoim Rodzicom drogę do
świątyni, że w tej świątyni pozwoliłeś im się odnaleźć,
oraz za to, że nauczyłeś ich być w sprawach Ojca. Uwielbiamy Cię
za to, że i nam pozwalasz odnaleźć się w świątyni i nas także
uczysz stałego bycia w sprawach Ojca. Obyśmy tylko chcieli tam
właśnie Cię szukać, oby sprawy naszego Ojca, który jest w
Niebie, ciągle nas zajmowały i poruszały!
Prosimy
Cię, Panie, o łaskę duchowego przebudzenia!
Uczyń nas, Panie,
radosnymi i odważnymi Twoimi świadkami! Nie pozwól nam się
wstydzić tego, że jesteśmy katolikami! Pomóż nam uwierzyć, że
wiara także dzisiaj – a może szczególnie dzisiaj – ma sens!
Nie pozwól nam być katolikami jedynie z metryki – niech o naszej
wierze nie świadczą tylko papierki z kancelarii parafialnej,
opatrzone pieczątkami i podpisami. Prawdziwa pieczęć – Twoja
pieczęć, wraz z Twoim podpisem – niech znaczy nasze serca i nasze
umysły! Nie pozwól nam nigdy, Panie, na odcinku wiary – i na
żadnym innym odcinku ludzkiej egzystencji – być minimalistami,
miernotami, ludźmi przeciętnymi! Ucz nas zawsze dawać z siebie
więcej – zawsze więcej – i zawsze z miłością!
Daj
nam, Panie, łaskę prawdziwego przebudzenia,
byśmy Cię
odnajdywali w świątyni – i we wszystkich okolicznościach życia.
Daj nam, Panie, nieść ludziom radość i nadzieję! Pokaż nam, jak
w każdej chwili i o każdej porze być w sprawach Ojca! Uczyń nas
swymi narzędziami, swymi Apostołami, radosnymi głosicielami,
odważnymi rycerzami. Nie pozwól nam przespać tego, co
najpiękniejsze w naszym życiu. Dlatego prosimy o dobry Adwent, o
głębokie przeżycie Rekolekcji i o Twoje światło dla
Rekolekcjonisty, Księdza Arkadiusza Sosny. Przez jego posługę i
naszą duchową pracę – przemień, Panie, nasze spojrzenie na
wiarę! Daj każdej i każdemu z nas – łaskę prawdziwego
przebudzenia!

7 komentarzy

  • Dziękuję Ks. Jacku za te słowa. Dziękuję za to, że zawsze zajmujesz poprawną i stanowczą postawę w kwestiach: wiary, ludzkiego postępowania i Ojczyzny.
    Panie, daj również i nam łaskę duchowego przebudzenia

  • Dziękuję za rozważania.

    Przestrzeń serca można dobrze zagospodarować, ale istnieje też możliwość zagracenia jej. Musimy zwracać uwagę na to, co wkładamy do serca, ile tam wchodzi i jaki porządek w nim panuje.
    Zawalone rupieciami serce staje się ociężałe, wolniej pracuje tak jak nasze komputery, które nie mają zbyt wiele pamięci,a na dodatek z robakami czy wirusami.
    Musimy zdawać sobie sprawę , że to od nas zależy co do serca wpuszczamy. Chrystus nie mówi, że nie mamy jeść, pić, czy troszczyć się o to co doczesne. Jednak gdy jedzenie staje się obżarstwem, picie pijaństwem, a doczesne troski jedynymi , wtedy możemy spowodować spowolnienie pracy serca, jego sklerozę i wyobrazić sobie zapchane żyły i tętnice, przez które z każdą chwilą coraz mniej krwi popłynie.Często dołącza się do tego cukrzyca, czyli ospałość, uciekanie od problemów, zycie w bylejakości, machanie ręką na wszystko. Trochę tak jakby same konie powoziły karetą. Bo albo lejce zbyt krótkie, albo ich wcale nie ma.

    Prawdziwa miłość jednoczy, staje się centrum dowodzenia. Serce, ciało, rozum , wola wtedy stanowią jedno. Wtedy słyszymy całym sobą. Nie możemy kochać częściowo, wybiórczo. Prawdziwa miłość nie da się zaskoczyć, dokładnie potrafi się zachować we wszelkiego rodzaju sytuacjach, nawet tych, które z zaskoczenia na nią spadają.
    Bez miłości wpadamy w potrzask. Wtedy zaciska się pętla, która dusi i do śmierci prowadzi. Jedną ze znanych nam pętli jest strach. On doskonale potrafi zacisnąć wokół szyi , przykleić się do nas i sączyć do naszych uszu truciznę.

    Jeśli kochamy prawdziwie, wtedy nie poddajemy się paraliżującemu lękowi.
    Zły duch na pewno nie odpuści.
    Chrystus mówi, iż dzień Pański przyjdzie na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Jeśli naprawdę wierzymy, że będzie to dzień z miłującym nas Bogiem, wtedy strach jest bezpodstawny. Wiemy dobrze, komu zależy byśmy nie kochali prawdziwie.

    Mamy czuwać i modlić sie w każdym czasie. To konkretne formy miłości.
    Kochamy? A czy się modlimy za osobę kochaną? Czuwamy nad nią w modlitwie?
    No właśnie…. dobre pytania….

  • Domownik A fenomenalnie to opisał! ""Prawdziwa miłość jednoczy, staje się centrum dowodzenia. Serce, ciało, rozum , wola wtedy stanowią jedno."" zwłaszcza to zdanie,fantastyczne! Jezus mówi że miłość zabiera strach.to prawda. jeżeli nie pokochamy prawdziwie Jezusa to nie dowiemy się co te słowa znaczą…więc kto jeszcze się nie przekonał o znaczeniu tych słów to do dzieła! brać się za miłość 🙂
    pzdr jadźka

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.