Kto trwa w Nim – nie grzeszy!

K

Szczęść
Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa nasza
Mama, Danuta Jaśkowska. Dziękując – bo właściwie ciągle za to
całą Rodziną dziękujemy – za wspaniałą atmosferę, jaką
tworzy w naszym rodzinnym Domu, życzymy nieustannego optymizmu,
radości i nadziei, i takiego głębokiego zrozumienia sensu tego
wszystkiego, co przeżywa,
szczególnie doświadczenia
choroby. Dziękujemy za to, że ciągle trzyma rękę na pulsie –
jeśli idzie o naszą Rodzinę – utrzymując z nami stały kontakt,
pomimo odległości. To bardzo nas wszystkich jednoczy. Życzymy tej
stałej młodości ducha i zapału. Całą Rodziną – wspieramy
modlitwą!
Dzisiaj
także, moi Drodzy, mamy pierwszy czwartek miesiąca. U nas w związku
z tym – i nie tylko w związku z tym – nie ma wizyty
duszpasterskiej, natomiast wieczorem mamy Mszę Świętą i godzinną
adorację Najświętszego Sakramentu. Dla mnie osobiście jest to
bardzo dobry czas na wyciszenie i modlitwę – także w intencji
nowych powołań kapłańskich.
Gaudium
et spes! Ks. Jacek

3
stycznia 2019.,
do
czytań: 1 J 2,29–3,6; J 1,29–34

CZYTANIE
Z PIERWSZEGO LISTU ŚWIĘTEGO JANA APOSTOŁA:

Najmilsi:

Jeżeli
wiecie, że Bóg jest sprawiedliwy,

to
uznajcie również,

że
każdy, kto postępuje sprawiedliwie,

pochodzi
od Niego.

Popatrzcie,
jaką miłością obdarzył nas Ojciec:

zostaliśmy
nazwani dziećmi Bożymi:

i
rzeczywiście nimi jesteśmy.

Świat
zaś dlatego nas nie zna,

że
nie poznał Jego.

Umiłowani,
obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi,

ale
jeszcze się nie ujawniło,

czym
będziemy.

Wiecie,
że gdy się objawi,

będziemy
do Niego podobni,

bo
ujrzymy Go takim, jakim jest.

Każdy,
kto pokłada w Nim nadzieję,

uświęca
się, podobnie jak On jest święty.

Każdy,
kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia,

ponieważ
grzech jest bezprawiem.

Wiecie,
że On się objawi po to,

aby
zgładzić grzechy,

w
Nim zaś nie ma grzechu.

Każdy,
kto trwa w Nim, nie grzeszy,

żaden
zaś z tych, którzy grzeszą,

nie
widział Go ani Go nie poznał.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:

Nazajutrz
Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: „Oto
Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym
powiedziałem: «Po mnie przyjdzie mąż, który mnie przewyższył
godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Ja Go przedtem nie
znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się
objawił Izraelowi”.

Jan
dał takie świadectwo: „Ujrzałem Ducha, który jak gołębica
zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem,
ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do
mnie: «Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i
spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym».
Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”.

W
pierwszym dzisiejszym
czytaniu słyszymy:
Wiecie, że On się objawi po to,
aby zgładzić grzechy…

W Ewangelii natomiast
słyszymy:
Oto Baranek Boży, który gładzi grzech
świata.
Oba
zdania dotyczą Jezusa, przy czym pierwsze z nich zapisał w swoim
Liście Jan Apostoł, a drugie Jan Apostoł zacytował, ale jako
część wypowiedzi Jana Chrzciciela. Oto
zapowiedź
głównej misji,
jaką ma
do spełnienia przychodzący na świat Zbawiciel: ma On
doprowadzić
ludzi do szczęścia wiecznego,

a pierwszym do tego krokiem jest
zgładzenie
ludzkich grzechów.

Przyjęcie
tego daru z ręki Bożej wymaga jednak
współpracy
ze strony człowieka.
Bo
Jezus Chrystus rzeczywiście zgładził grzechy świata, odebrał im
ich niszczącą moc, ale nie odebrał wolności człowiekowi. Przeto
jeżeli człowiek
nie chce
odwrócić się od zła
i
chce nadal brnąć w grzech, to trudno na to cokolwiek poradzić.
Stąd bardzo zdecydowane słowa Apostoła Jana:
Każdy,
kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest
święty;
ale zaraz potem:
Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech
jest bezprawiem;
a
wreszcie:
Każdy, kto trwa w Nim, nie grzeszy, żaden
zaś z tych, którzy grzeszą,
nie widział Go ani Go nie
poznał.

Widzimy
zatem, że życie bez grzechu jest świadectwem jedności z Jezusem.
Nie piękne słowa, nie szumne deklaracje, nie wzniosłe obietnice,
ale
konkret: życie
bez grzechu.
Czyste
serce, czyste sumienie. Zdecydowana walka z grzechem, a wcześniej
jeszcze – z pokusami do grzechu.
Nie
da się
bowiem
pogodzić
życia w grzechu z przyjaźnią z Jezusem. Apostoł przestrzega
wyraźnie – jeszcze raz to usłyszmy:
Żaden zaś z
tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał.


To
bardzo mocne, jednoznaczne i radykalne stwierdzenie. Ale to właśnie
takiego Jezusa radykalny i bezkompromisowy Jan Chrzciciel nazwał
Barankiem Bożym,
który gładzi grzech świata.
A przecież dobrze pamiętamy,
na czym polegało przygotowanie przez Jana Chrzciciela ludzi na
przyjście Mesjasza: było to nawoływanie do nawrócenia,
do
radykalnego zerwania z grzechem!
To
podstawa jakichkolwiek dalszych działań!

Bo
grzech jest czymś absolutnie i bezdyskusyjnie
przeciwnym
Bogu.
To jest bunt
przeciwko Bogu. To jest po prostu zło. Dlatego nie można nawet
pomyśleć o jakimkolwiek
kompromisie
pomiędzy
życiem chrześcijańskim a życiem w grzechu. Grzech trzeba
natychmiast eliminować! Wypalać gorącym żelazem!

Wiemy,
że nie jest to proste, bo pokusa do grzechu jest silna i dlatego
pomimo wielokrotnych dobrych postanowień, często upadamy. A jednak
nie wolno nam
rezygnować,
ani poddawać
się w walce z grzechem. Po naszej stronie jest Jezus –
Baranek
Boży,
który gładzi grzech świata.

On gładzi także nasz
grzech – o ile tylko my chcemy zgładzić go w sobie.

Może
zatem warto zapytać samych siebie w tym momencie – w czasie, w
którym ciągle jeszcze dziękujemy za dar Bożego Narodzenia: czy
chociaż z jednym grzechem
postarałem się zdecydowanie rozprawić? Czy podjąłem jakieś
konkretne postanowienie
w sprawie walki ze swymi słabościami – może z jakąś jedną,
szczególnie uciążliwą?…
I czy jestem w tej walce bezkompromisowy, zdecydowany, radykalny,
pamiętając ciągle, że 
każdy, kto trwa w [Jezusie],
nie grzeszy,
żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie
widział Go ani Go nie poznał?…
Jak
te słowa rozumiem i jak je osobiście odnoszę do siebie?…

2 komentarze

  • Dziś obchodzimy imieniny Jezusa, bo czcimy jego własne Imię, nadane mu przez samego Ojca a ujawnione nam i Maryi poprzez wysłannika Archanioła Gabriela. Jezus ma wiele Imion a wszystkie są święte, dziś te Jan Chrzciciel nazywa go imieniem Baranek Boży i daje świadectwo, że to Syn Boży.
    Bądź uwielbione Imię Jezusowe!
    Jezusie, Synu Boga żywego, zmiłuj się nad nami.
    Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.