Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pozdrawiam serdecznie z Syberii, z Surgutu. Choć jeszcze rano byliśmy w Chanty-Mansyjsku (300 km.), dlatego rozmyślanie dziś trochę później. A jeszcze wczoraj byliśmy w Uraju (730 km.) Rozmyślenie dziś pisze s. Teresa, która jest w Tiumeni, a to piękne miasto jest oddalone od Surgutu 800 km.
Zapraszam do wspólnej modlitwy, rozmyślając nad Słowem Bożym.
(Ez 18, 21-28)
Tak mówi Pan Bóg: „Jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegłby wszystkich moich ustaw i postępował według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze: nie będą mu policzone żadne grzechy, jakie popełnił, lecz będzie żył dzięki sprawiedliwości, z jaką postępował. Czyż tak bardzo miałoby mi zależeć na śmierci występnego – mówi Pan Bóg – a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? A gdyby sprawiedliwy odstąpił od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? Żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu policzony, ale umrze on z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił. Wy mówicie: „Sposób postępowania Pana nie jest słuszny”. Słuchaj jednakże, domu Izraela: Czy mój sposób postępowania jest niesłuszny, czy raczej wasze postępowanie jest przewrotne? Jeśli sprawiedliwy odstąpił od sprawiedliwości, dopuszczał się grzechu i umarł, to umarł z powodu grzechów, które popełnił. A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu. Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełniał, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze”.
(Mt 5, 20-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza”.
W dzisiejszych czytaniach Słowo Boże ukazuje na czym polega prawdziwa Boża sprawiedliwość. Jezus mówi, że sprawiedliwość ewangeliczna sięga naszych myśli i serca, ostrzega przed obłudą i sprawiedliwością faryzejską.
Nieraz wobec siebie jesteśmy bardziej wyrozumiali, niż w stosunku do drugiego człowieka. Nie jest nam łatwo przebaczać, szczególnie w sytuacjach konfliktowych, jeśli ulegamy złym poruszeniom i w nich przebywamy, taki stan może być dla nas zgubnym. Może warto zastanowić się, czy czasem nie wydaje pochopnych osądów, czy jestem wrażliwy wobec potrzebujących?
Przebaczenie jest darem łaski Bożej, udzielanej tym, którzy ukazują wobec Boga lęk i uległość. Pan obdarza obficie swoją łaską tych, którzy w Nim, a nie we własnych zasługach pokładają nadzieję.
W świetle Słowa Bożego, nawiązując do dzisiejszej trudnej sytuacji, w której znajdujemy się, istnieje wielka pokusa nienawiści wobec krzywdzicieli…. Przychodzą mi na myśl słowa błogosławionego ks. Władysława Bukowińskiego. „Zdaje się, że nie dałem się nigdy zatruć nienawiścią i że miłość nieprzyjaciół nie była samą tylko piękną teorią w moim życiu. (Wybór wspomnień, s.72)
Ks. Władysław, który przeżył więzienia i łagry miał duże doświadczenie przebaczania i uważał za najważniejsze – zbawienie dusz.
W życiu codziennym niejednokrotnie ranimy się nawzajem i potrzeba tak niewiele – krótkiego przepraszam. Jest ono tak ważne, że Jezus wyraźnie mówi nam: „Jeśli twój brat ma coś przeciwko tobie, zostaw przed ołtarzem dar swój, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim”. Por. Mt 5, 24.
Boże, Ty jesteś prawdą i miłością, odwieczną sprawiedliwością…. Pomóż nam widzieć siebie i bliźnich tak, jak Ty Sam nas widzisz, bez względu na to, co mówią i myślą inni. Dziękujemy, że Ty ciągle nam przeznaczasz i uczysz nas przebaczać naszym braciom. Daj łaskę wytrwania do końca.
s. Teresa Jakubowska CSA, Tiumeń
Tak to prawda, zwłaszcza teraz istnieje wielka pokusa nienawiści wobec krzywdzicieli i tak trudno uwierzyć, że zło dobrem zwycięży się…
List do Brata z Rosji…
„Piszę do Ciebie, żebyś wiedział że nie zmusisz mnie do nienawiści, nie zmusisz, cokolwiek zdecydujesz, nadal będę się modlił o dobro dla Ciebie”.
https://fb.watch/bHx9R0sIAv/
Ależ on wcale nie będzie cię zmuszał do nienawiści. On po prostu w ramach akcji wyzwalania takich jak ty wypuści serię z ‚kałacha” lub czegoś w tym guście. I wtedy już na pewno nie będziesz się modlił o dobro dla niego…
Zobacz Sigi…, że samo Słowo Boże z kolejnego dnia jest odpowiedzią na Twój komentarz:
,,Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie”
I wszystko jasne! Tylko odrobina dobrej woli potrzebna, aby usłyszeć słowo Pana…
xJ