Na wszelki sposób – głosić Chrystusa!

N

Szczęść Boże! Moi Drodzy, dopiero dzisiaj wspominam – bo coś mi się zaplątało w notatkach – że w środę, 26 października, urodziny obchodziła Zosia Olender, Córka mojego byłego Lektora z Celestynowa, Szymona i Jego Żony, Magdy. Niech Pan błogosławi Jubilatce, oraz Jej Rodzicom i Dziadkom!

Wczoraj natomiast „imieniny” obchodziła cała Diecezja siedlecka, bowiem liturgiczne Święto, które właśnie wczoraj przeżywaliśmy – a w Diecezji siedleckiej była to Uroczystość liturgiczna – to dzień wspomnienia głównych Patronów naszej Diecezji. Z tej okazji modlitwą ogarniałem Księdza Biskupa Kazimierza Gurdę, Księdza Biskupa Grzegorza Suchodolskiego, Kapłanów, Osoby Konsekrowane i wszystkich Wiernych, prosząc Boga – przez wstawiennictwo Matki Bożej, królującej w Kodniu i w Leśnej Podlaskiej; Błogosławionych Męczenników Podlaskich oraz Świętych Szymona i Judy Tadeusza – o stały rozwój wiary w sercach wszystkich Członków naszej diecezjalnej Rodziny.

Imieniny w dniu wczorajszym obchodzili także:

Ksiądz Profesor Tadeusz Syczewski – należący do Komisji Profesorów w czasie obrony mojego doktoratu;

Ksiądz Tadeusz Kaczyński – Proboszcz Parafii Narzym, w Diecezji toruńskiej, w której to Parafii mieszkali do śmierci moi Dziadkowie, Rodzice Taty;

Ksiądz Tadeusz Kowalski – mój Poprzednik na wikariacie w Żelechowie;

Ksiądz Tadeusz Olędzki – Kolega o rok starszy święceniami kapłańskimi;

Tadeusz Sochacki – mój były Uczeń i Lektor z Żelechowie.

Tadeusz Goc – do czasu przejścia na emeryturę: Szef Uczelnianego Ośrodka Kultury na Uniwersytecie Humanistyczno – Przyrodniczym w Siedlcach, prowadzący nadal zajęcia dla Studentów zagranicznych z języka polskiego, w naszej zaś Kaplicy – posługujący z gitarą na codziennych Mszach Świętych, w intencji którego Msza Święta będzie jutro, o 20:00, w Kaplicy Domu Księży Emerytów, gdzie umieszczono nasze Duszpasterstwo;

Szymon Dudek – Lektor z mojej rodzinnej Parafii, współtworzący ze mną audycje w Katolickim Radiu Podlasie, Człowiek bardzo otwarty i życzliwy.

Imieniny obchodził wczoraj także Ojciec Tadeusz Rydzyk, Dyrektor Radia Maryja.

Natomiast rocznicę zawarcia sakramentalnego Małżeństwa przeżywała wczoraj – wraz ze swym Mężem – Pani Anna Racinowska, stała Komentatorka naszego bloga, której przy tej okazji serdecznie dziękuję za Jej piękną i tak bardzo potrzebną posługę w naszej blogowej Wspólnocie!

Życzę Wszystkim świętującym, aby swoją codzienną postawą, modlitwą i pracą, budowali Kościół Jezusa Chrystusa i go wytrwale wzmacniali. Zapewniam o modlitwie w tej intencji!

Moi Drodzy, nie zapowiedziałem w czwartek, że w piątek będzie słówko z Syberii, bo cała sprawa rozegrała się bardzo szybko i spontanicznie. Tym serdeczniej dziękuję Księdzu Markowi i Siostrze Joannie za gotowość i dyspozycyjność! A także za samo słówko – pisane i mówione. Tytuł rozważania właściwie wyjaśnia i streszcza jego przesłanie, a przywołanie cytatów z Katechizmu Kościoła Katolickiego osadza całą refleksję na bardzo mocnym fundamencie. Wielkie dzięki za tę lekcję wiary!

A ja dzisiaj – po Mszy Świętej w rodzinnej Parafii – wyruszam wraz z naszym Tatą w Jego rodzinne strony. Tak naprawdę, to rodzinne strony obojga naszych Rodziców: Działdowo, Ostróda, Olsztyn… Planujemy odwiedzić rodzinne groby na kilku cmentarzach. I tylko jako ciekawostkę dodam, że jeden z tych cmentarzy znajduje się w Stembarku, tuż obok Pola Bitwy Grunwaldzkiej. Jako dzieci, jeździliśmy tam z Rodzicami co roku, odwiedzając dalszą Rodzinę, mieszkającą nieopodal. Przyznam, że dawno już na tych Polach nie byłem. Podobno nieco się tam zmieniło… Zobaczymy!

W każdym razie, bardzo cieszę się z perspektywy spotkania z Ciocią Teresą, Siostrą Taty, i Jej Rodziną.

A teraz już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Pomocą posłuży nam rozważanie Ilii, któremu bardzo dziękuję za jego przygotowanie.

Zatem, co dziś mówi do mnie Pan? Z jakim bardzo osobistym i konkretnym przesłaniem zwraca się właśnie do mnie? Duchu Święty, tchnij!

Niech Was błogosław Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Sobota 30 Tygodnia zwykłego, rok II,

29 października 2022., 

do czytań: Flp 1,18b–26; Łk 14,1.7–11

CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO FILIPIAN:

Bracia: Że na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa, z tego się cieszę i będę się cieszył. Wiem bowiem, że to mi wyjdzie na zbawienie dzięki waszej modlitwie i pomocy, udzielanej przez Ducha Jezusa Chrystusa, zgodnie z gorącym oczekiwaniem i nadzieją moją, że w niczym nie doznam zawodu. Lecz jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć.

Dla mnie bowiem żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele, to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne.

A ufny w to wiem, że pozostanę i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła wasza duma w Chrystusie przeze mnie, przez moją ponowną obecność u was.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:

Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Opowiedział wówczas zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich:

Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: «Ustąp temu miejsca». I musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: «Przyjacielu, przesiądź się wyżej». I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników.

Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.

A OTO SŁÓWKO ILII:

Na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa…

Dzisiejsza Liturgia Słowa przypomina nam o jednym ważnym zadaniu każdego chrześcijanina. Apostoł Paweł mówi: Na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa. Czasem warto się zastanowić, ile mamy tych sposobów… Gdzie rozmawiamy o wierze? Czy szukamy takich możliwości? Komu opowiadamy własne świadectwa wiary i czy w ogóle mamy ten entuzjazm? Czy chcemy przyprowadzić swoich braci do Boga, a więc do zbawienia?…

Owszem, każdy ma różne okoliczności i warunki, i może to robić na wiele różnych sposobów. Ale może!

Apostoł przypomina to każdemu chrześcijaninowi, nie tylko księżom i osobom konsekrowanym, lecz każdemu z nas. Wszyscy jesteśmy różni i mamy różne talenty. Ktoś ma takie zdolności, a ktoś inne. Ktoś po prostu potrafi coś zrobić lepiej. I jest to związane z wieloma okolicznościami, między innymi – z umiejętnościami, wiedzą i doświadczeniem które posiadamy. Ale nie to jest najważniejsze, kiedy chodzi o głoszenie Słowa Bożego i Królestwa Niebieskiego naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa.

Nie musimy od razu być bardzo wykształconymi ludźmi i posiadać podniosłej wiedzy teologicznej. Nie musimy mieć od razu nieskazitelnego słownictwa i nawet nie musimy [obecnie, a tym momencie] być świętymi. Powinniśmy mieć mocną wiarę i ufać Panu.

A w czasie głoszenia Duch Święty sam się będzie troszczył o nas przez daną nam od początku mądrość – jak o tym mówi św. Atanazy w mowie przeciw arianom: „A zatem obraz Mądrości wyciśnięty został w stworzeniach, aby świat przezeń mógł poznać Słowo, swego Stwórcę, a przez Słowo, Ojca”.

Jednocześnie księga Syracha mówi: Pan wylał mądrość na wszystkie swe dzieła, na wszelkie ciało według swej hojności i udzielił jej tym, którzy Go miłują. dlatego powinniśmy z niej korzystać – jak z każdego Bożego daru.

W Ewangelii Pan Jezus poucza faryzeuszów. Daje nam wszystkim przykład, jak w konkretnej sytuacji nie bać się opierać złu, które na pierwszy rzut oka wydaje się jedynie słuszną opcją. Tymczasem, Jezus pokazuje, jak w konkretnej sytuacji zachować godność i właściwą, chrześcijańską postawę. I właśnie takimi głosicielami prawdy – konkretnymi i zdecydowanymi, a jednocześnie posłusznymi Panu – powinniśmy być my wszyscy!

4 komentarze

  • „Wiem bowiem, że to mi wyjdzie na zbawienie dzięki waszej modlitwie i pomocy, udzielanej przez Ducha Jezusa Chrystusa, zgodnie z gorącym oczekiwaniem i nadzieją moją, że w niczym nie doznam zawodu. Lecz jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. ”
    Powtarzam te Słowa i biorę Je sobie do serca oraz dziękuję Księdzu Jackowi i wszystkim którzy modlą się za innych. Przede wszystkim dziękuję Bogu, że pozwolił nam doczekać tego pięknego Jubileuszu, Złotych Godów. Jestem wdzięczna Patronom naszego małżeństwa Apostołom; Św Szymonowi i Judzie, że tak gorliwie opiekowali się nami przez te lata ale również proszę , by nie ustawali we wstawienniczej modlitwie za nas, bo słabi jesteśmy i grzeszni.

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.