Słuchajcie ich, ale uczynków nie naśladujcie!

S

Witam bardzo serdecznie. I zapraszam do refleksji nad kolejnymi wskazaniami Jezusa, dotyczącymi naszej osobistej, wielkopostnej pracy nad sobą.
     Jednocześnie z całego serca proszę, abyście zechcieli do swoich modlitw – o godzinie 20.00 i innych – dołączyć prośbę w intencji Marcina: o to, aby jak najszybciej zawrócił ze złej drogi, na którą ostatnio wkroczył. Proszę Was o to bardzo gorąco, bo jest to sprawa, na której mi ogromnie zależy. Sprawa bardzo pilna! I już teraz dziękuję za modlitewną łączność!
                   Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Wtorek 2 tygodnia Wielkiego Postu,
do czytań:  Iz 1,10.16–20;  Mt 23,1–12
Słowa Jezusa, jakie dzisiaj usłyszeliśmy w Ewangelii, zostały przezeń skierowane do słuchających Go tłumów, ale w większym zapewne stopniu – do uczniów, którzy w rodzącej się Wspólnocie Kościoła będą pełnić zadania podobne do tych, jakie wypełniali w Narodzie Wybranym nauczyciele Pisma i faryzeusze, jednak w inny sposób.
Nauczyciele Pisma byli bowiem urzędowymi komentatorami i obrońcami Prawa Bożego i teoretykami moralności. Uważali, że jedynie oni znają i ogłaszają prawdziwy sens Pisma Świętego. Drobiazgowo określali obowiązki Izraelitów, tworząc całe setki szczegółowych i trudnych do zachowania przepisów, wykrzywiających, czy wprost zmieniających zapisy Prawa Bożego. I tym właśnie swoim „dopowiedzeniom” nadawali autorytet równy Prawu Mojżeszowemu, chociaż sami zawsze znaleźli sposób ominięcia ich.
Jezus niezwykle surowo krytykował tę ich postawę, jednocześnie demaskując błędną interpretację Pisma Świętego. Krytykował także stosowanie przez nich zewnętrznych oznak pobożności oraz strojów, którymi starali się oni wzbudzić podziw u ludzi.  Przed takim właśnie postępowaniem przestrzegał swoich uczniów. Osoby, które staną na czele wspólnoty chrześcijan, powinny traktować swoją misję jako służbę, a swoje wywyższenie pozostawić Bogu.
Podobny ton pobrzmiewa także w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Oto Izajasz wzywa Jerozolimę do nawrócenia. Przyrównując ją do Sodomy i Gomory ostrzega, że jeśli jej mieszkańcy i przywódcy nie nawrócą się, to czeka ich ten los, jaki spotkał tamte grzeszne miasta. Jednak nawrócenie ma polegać przede wszystkim na zmianie myślenia i postępowania, a nie na zachowywaniu tylko samych rytualnych czynności i gestów – chociaż akurat tego ostatniego pouczenia nie znajdziemy w dzisiejszym czytaniu, jest ono natomiast zapisane w pobliskich wersach Księgi Izajasza.
Tak zatem, Kochani, nie zewnętrzne znaki, nie rytuały dla samych rytuałów i praktyki dla samych praktyk,połączone dodatkowo z obnoszeniem się ze swoją pozorną, karykaturalną często „pobożnością” i wiernością swoiście rozumianemu i dla swoich potrzeb naciąganemu Prawu Bożemu, ale autentyczne oparcie się na Prawie Bożym, dogłębnie rozumianym, i wynikająca stąd szczera i autentyczna postawa: postawa nawrócenia, zmiany myślenia, przewartościowania całego swego życia – oto jest właściwe świadectwo uczniów Chrystusa!
Przeżywajmy zatem czas Wielkiego Postu w taki sposób, aby Jezus nie musiał nikogo przed naszą postawą ostrzegać słowami: Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, ale uczynków ich nie naśladujcie! Obyśmy wybronili się przed taką dwulicowością i taką obłudą! Oby między naszymi czynami a słowami nie było nawet najmniejszego rozróżnienia – ani centymetra odległości!
W tym duchu zastanówmy się:
  • Czy przestrzegam wszystkich przykazań Bożych, czy tylko wybranych – łatwych i mało wymagających?
  • Czy w mojej pobożności nie ma ani cienia obłudy i postawy „na pokaz”?
  • Czy nie przypisuję sobie prawa do pouczania i napominania innych, chociaż sam często nie jestem lepszy?
Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony!

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.