Patron ładu moralnego

P

Szczęść Boże! Kochani, bardzo dziękuję za wczorajsze Wasze modlitwy i życzliwe słowa! Marek jest już w Polsce i będzie przez najbliższy prawie miesiąc. Myślę, że będzie to okazją do wielu spotkań w różnych miejscach. Oczywiście, nie podarujemy Mu także rozważania na blogu!
    A dzisiaj – Uroczystość Patrona Polski. Niech Jego odwaga będzie dla nas wzorem w kształtowaniu ładu moralnego w naszej Ojczyźnie.
           Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Uroczystość
Świętego Stanisława, Biskupa i Męczennika,
do
czytań z t. VI Lekcjonarza:

Dz
20,17–18a.28–32.36; Rz 8,31b–39; J 10,11–16

CZYTANIE
Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:
Paweł,
posławszy z Miletu do Efezu, wezwał starszych Kościoła.
A
gdy do niego przybyli, przemówił do nich: „Uważajcie na samych
siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was
biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, nabytym własną Jego
krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki
drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych
powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby
pociągnąć za sobą uczniów.
Dlatego
czuwajcie pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie
przestawałem ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was
Bogu i słowu Jego łaski, władnemu zbudować i dać dziedzictwo ze
wszystkimi świętymi”.
Po
tych słowach upadł na kolana i modlił się razem ze wszystkimi.
CZYTANIE
Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO RZYMIAN:
Bracia:
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego
Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby
wraz z Nim i nam wszystkiego nie darować? Któż może wystąpić z
oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który
usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus
Jezus, który poniósł za nas śmierć, co więcej, zmartwychwstał,
siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?
Któż
nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk
czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy
miecz? Jak to jest napisane: „Z powodu Ciebie zabijają nas przez
cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź”.
Ale
we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas
umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani
aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani
przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani
jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości
Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
Jezus
powiedział do faryzeuszów: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry
pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest
pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego
wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik
ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.
Ja
jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają,
podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za
owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę
przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna
owczarnia i jeden pasterz”.
Patron
dnia dzisiejszego, Stanisław,
urodził się w Szczepanowie, na terenie
obecnej
diecezji tarnowskiej, około roku 1030.

Po studiach w Paryżu otrzymał święcenia kapłańskie, a
w roku 1072 został
Biskupem
krakowskim

po biskupie Lambercie. Jako gorliwy pasterz zabiegał o dobro
wiernych, wspomagał ubogich i co roku odwiedzał kapłanów swojej
diecezji.
W
roku 1079 zginął śmiercią męczeńską,

zabity na rozkaz –
lub
z ręki –
samego
króla Bolesława Śmiałego, któremu
wypominał jego nadużycia.
Biskup Wincenty
Kadłubek w
swojej kronice przytacza
legendę, że ciało
Męczennika, poćwiartowane
po śmierci, zrosło się w
cudowny sposób.

Święty
Stanisław jest jednym z głównych Patronów Polski. Od
początku wierzono, że w ten sam sposób, jak ciało Świętego,
połączy się i zjednoczy podzielone wówczas na księstwa
dzielnicowe Królestwo Polskie.
Błogosławiony Jan Paweł II
nazwał Stanisława Patronem chrześcijańskiego ładu moralnego.

A
my, wsłuchując się w Boże Słowo dzisiejszej liturgii, właściwie
w każdym jego zdaniu odnajdujemy odniesienia do działalności
pasterskiej i bohaterskiego poświęcenia Biskupa Stanisława. A może
nie tyle odniesienia, co źródła tego jego pasterskiego
zaangażowania.
Bo to nie Słowo Boże było dopowiedzeniem i
komentarzem do posługi Biskupa, ale było dokładnie odwrotnie: to
posługa Biskupa okazała się dopowiedzeniem i komentarzem do Bożego
Słowa, które było jej źródłem i inspiracją.
Cóż zatem
słyszymy w dzisiejszych czytaniach?
Oto
w pierwszym z nich, z Dziejów Apostolskich, zwracają naszą uwagę
wezwania Apostoła Pawła do starszych Kościoła efeskiego:
Uważajcie
na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty
ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga,
nabytym własną Jego krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą
między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także
spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą
przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów.
Dlatego
czuwajcie

A
w drugim czytaniu jakoś tak mocno poruszają nas słowa również
Pawła Apostoła, tyle że skierowane do wiernych Rzymu: Jeżeli
Bóg z nami, któż przeciwko nam?

I
dalej: Któż
nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk
czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy
miecz?

Zwróćmy
uwagę: niebezpieczeństwo
czy miecz?

Od razu nasuwa się skojarzenie z męczeńską śmiercią Stanisława.

Paweł
odpowiada na tak
postawione
pytanie: Ale
we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas
umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani
aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani
przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani
jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości
Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym
.
I
wreszcie Ewangelia, która niczym klamra spina te wszystkie treści,
czyniąc je jednym przekazem Bożego Słowa, a w której słyszymy
dobrze nam znane, a jakże piękne słowa Jezusa: Ja
jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.
Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie
należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a
wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest
najemnikiem i nie

z
ależy
mu na owcach.
Ja
jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają,
podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za
owce
.
Zauważmy,
Kochani, jak
bardzo bliskie Słowu Bożemu było życie Biskupa Stanisława!

Raz jeszcze możemy stwierdzić, że było ono komentarzem do tegoż
Słowa, a może nie tyle komentarzem, bo komentować to sobie można
różne rzeczy w różny sposób i utopić jakąś czytelną i jasną
prawdę w potoku słów, a było bardzo
konkretną realizacją tegoż Bożego Słowa!

I chociaż owa
wierność Słowu dużo
kosztowała Biskupa Stanisława, to
jednak jego świadectwo do dzisiaj do nas przemawia,

podczas gdy zbrodnia dokonana przez króla jest postrzegana właśnie
jako zbrodnia, jako morderstwo, jako napaść na Bożego Sługę.
Święty
Stanisław, ponieważ swoim życiem wiernie realizował Bożą wolę,
dokonał rzeczy wielkich i wiekopomnych. Oczywiście, nie chodzi tu o
wielkie słowa, ale o zauważenie, że dzieło
jego życia jest w jakimś sensie nieśmiertelne.

Jak podają nam przekazy, w chwili śmierci nie był on
starym
człowiekiem –
mógł mieć około czterdziestu lat –
a to oznacza, że żył
mądrze, że już w młodym wieku osiągnął wysoki poziom moralny
i
ukształtował w sobie odwagę dobrego pasterza.

Bardzo
to jego świadectwo jest potrzebne naszej Ojczyźnie, której jest
Patronem. Bardzo potrzeba nam wszystkim, Polakom – każdej i
każdemu z osobna – wysokiego
poziomu moralnego i wyrazistej postawy w sprawach wiary, w sprawach
społecznych, w relacjach rodzinnych i sąsiedzkich.
Bardzo
nam potrzeba umiejętności
jasnego odróżniania dobra od zła i konsekwentnego wybierania tego
pierwszego.

Bardzo
nam potrzeba poważnego
traktowania Boga i Jego spraw,

liczenia się z Bogiem na co dzień i w konkrecie naszego
postępowania, a nie tylko w odświętnych słownych deklaracjach.
Właśnie nam, Polakom, takiej
wyrazistej chrześcijańskiej postawy potrzeba. I odwagi! Odwagi
wiary!

A wtedy zacznie się zmieniać rzeczywistość, w jakiej żyjemy.
W
obliczu bowiem różnych zagrożeń i trudności będziemy mogli
powtórzyć za Pawłem Apostołem i za Stanisławem Biskupem: Jeżeli
Bóg z nami, któż przeciwko nam?

6 komentarzy

  • Święty Stanisławie, patronie Polski, wstawiaj się nieustannie za naszym narodem, byśmy szli mężnie za Pasterzami Chrystusowymi a Pasterzy Kościoła Katolickiego umacniaj swoim przykładem, by odważnie głosili Słowo Boże i według niego żyli.

  • Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać wczoraj ks Marka. Życzę wielu łask od Pana na czas tej pielgrzymki oraz wielu owocnych spotkań.
    RenataB

    • Trochę się Marek zdziwił, jak przeczytał wczoraj o pielgrzymce… Bo przyjechał na urlop. Ale chyba – coś w tym jednak jest… Pozdrawiam! Ks. Jacek

    • No dobra przesadziłam z tą pielgrzymką, w sumie to sama nie wiem dlaczego tak napisałam:)
      Ale z drugiej strony Chrześcijanie to pielgrzymi… Pozdrawiam
      RenataB

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.