Ja, Pan, powołałem Cię słusznie…

J
Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny obchodzi Paweł Siwiec, należący – w swoim czasie – do Wspólnoty młodzieżowej w Trąbkach. Życzę Pawłowi jak najgłębszego przeżywania osobistej więzi z Jezusem. I o to będę się dla Jubilata modlił.
       Moi Drodzy, rozpoczęliśmy Wielki Tydzień. Ze względu na wagę tego okresu liturgicznego, w który wchodzimy, zdecydowałem się po raz kolejny zamieścić ogólną charakterystykę Triduum Paschalnego i Okresu Wielkanocnego. Było to już kilka razy na naszym blogu, ale chciałbym, abyśmy zechcieli się raz jeszcze nad tym pochylić, gdyż wchodzimy w przeżywanie najważniejszych wydarzeń w ciągu całego roku liturgicznego. Opis tego okresu znajdziecie po dzisiejszym rozważaniu. 
       Życzę głębi przeżyć w trakcie Wielkiego Tygodnia, a szczególnie – w czasie Świętego Triduum Paschalnego.
                                    Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Wielki
Poniedziałek,
do
czytań: Iz 42,1–7; J 12,1–11
CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
To
mówi Pan: „Oto mój sługa, którego podtrzymuję, wybrany mój, w
którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na nim spoczął;
on przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni podnosił głosu,
nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny
nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On z mocą ogłosi
Prawo, nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na
ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy”.
Tak
mówi Pan Bóg, który stworzył i rozpiął niebo, rozpostarł
ziemię wraz z jej plonami, dał ludziom na niej dech ożywczy i
tchnienie tym, co po niej chodzą:
Ja,
Pan, powołałem cię słusznie, ująłem cię za rękę i
ukształtowałem, ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi,
światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś
z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w
ciemności”.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
Na
sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał
Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla
Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z
zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt
szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi
nogi, a włosami je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Na
to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który Go
miał wydać: „Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta
denarów i nie rozdano ich ubogim?” Powiedział zaś to nie
dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i
mając trzos wykradał to, co składano.
Na
to Jezus powiedział: „Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie
namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u
siebie, ale Mnie nie zawsze macie”.
Wielki
tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze
względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego
wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili stracić
również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od
Żydów i uwierzyło w Jezusa.
W
osobie Sługi Jahwe, o którym tak obszernie i z takim namaszczeniem
mówi Prorok Izajasz, odnajdujemy rysy tego jedynego Sługi
Bożego, a jednocześnie Syna Bożego – Jezusa Chrystusa.
W
słowach Boga, skierowanych do tego swego Sługi, słyszymy
potwierdzenie szczególnego umiłowania i posłania. Oto
bowiem Bóg mówi: Oto mój sługa, którego podtrzymuję,
wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na
nim spoczął; on przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni
podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie
trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. On z mocą
ogłosi Prawo, nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali
Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy.
Misja
zatem owego Sługi ma się realizować w sposób niezwykle
delikatny i wręcz dyskretny,
ale ma też być głoszeniem
z mocą Bożego Prawa. I ma być wreszcie pełniona z
wielką wytrwałością, bo zakończyć się ma utrwaleniem owego
Bożego Prawa na ziemi.
Taką właśnie misję podjął i przez
całe swe ziemskie życie spełniał Jezus Chrystus.
A
oto dzisiaj towarzyszymy Mu w Betanii, do której przybył – jak
słyszeliśmy w Ewangelii – na sześć dni
przed Paschą.
Można zatem powiedzieć, że jesteśmy
dokładnie w tym czasie, który Jezus przeżywał wtedy, dwa tysiące
lat temu – też na sześć dni przed owymi wielkimi
Wydarzeniami.
Jezus,
jak słyszymy, zasiada w gronie przyjaciół do uczty.
Dokonują się w jej trakcie dość ciekawe epizody: a to
namaszczenie przez Marię, a to protest Judasza,
a to intrygi arcykapłanów, czyhających już nie tylko na
życie Jezusa, ale i Łazarza, wskrzeszonego z martwych. Sama zaś
atmosfera tego spotkania wydaje się być bardzo serdeczną,
rodzinną, przyjacielską…
Ot, zwykła uczta w gronie rodziny…

Kiedy
jednak czyta się jej opis, a ma się na uwadze pierwsze słowa
dzisiejszej Ewangelii, obwieszczające, że to wszystko działo się
na sześć dni przed Paschą, wówczas
wszystko nabiera innego wymiaru. Bo przecież dobrze wiemy i zdajemy
sobie sprawę, że Jezus miał pełną świadomość tego
wszystkiego, co Go za kilka dosłownie dni czekało. On cały czas
miał świadomość bycia owym Sługą Jahwe, który ma ściśle
wypełnić misję, zleconą Mu przez Ojca. I wypełniał tę misję –
w sposób wręcz metodyczny. Cały czas wiedział dokładnie, na
jakim etapie tej swojej działalności akurat się znajduje.
Co
wtedy – jako Człowiek – musiał czuć? Jak przeżywał radość
rodzinnego spotkania przy stole, w tak miłej – jak by się
wydawało – atmosferze, ze świadomością ogromu cierpień,
z którymi już niedługo miał się zmierzyć?… A przecież musimy
jasno zdać sobie sprawę z tego, że Jezus nie domyślał się
jedynie,
co może Go spotkać, ale On to wiedział z całą
pewnością, bardzo dokładnie, do ostatniego szczegółu…
Myślę,
że warto zauważyć w tym kontekście wielki spokój Jezusa
i całkowite panowanie nad sytuacją. Wyobraźmy sobie siebie
samych w takiej sytuacji: czy bylibyśmy w stanie tak spokojnie
rozmawiać z innymi, czy bylibyśmy w stanie cokolwiek zjeść z
tego, co było na stole?… A Jezus zachowywał wielki spokój,
chociaż nie wiemy, co tak naprawdę przeżywał w swym sercu.
Możemy
być pewni, że nie było tam panicznego strachu,
odbierającego świadomość i mowę, bo to możemy stwierdzić,
widząc postawę i zachowanie Jezusa. Ale że – jako Człowiek –
przeżywał to wszystko, co miało Go spotkać, to chyba też dość
naturalne. Nawet pomimo tego, że bardzo pragnął dokonać
zbawienia człowieka
i chciał, aby stało się to jak
najszybciej.
Widzimy
zatem, moi Drodzy, że w tym wszystkim, co dotyczy Jezusa i co w Jego
życiu się dokonuje, jest On w pełni świadomym wykonawcą woli
Bożej – jest Sługą Bożym,
wypełniającym w sposób
uporządkowany i zaplanowany, i w pełni zamierzony swoją misję. Do
końca. Wykorzystując nawet te ostatnie chwile, jakie
dzieliły Go od owych wielkich – po ludzku: strasznych –
wydarzeń, aby jeszcze w tych ostatnich dniach i godzinach
nauczać, uzdrawiać, pocieszać, okazywać miłość ludziom…
W
pełni świadomy swej misji, oddany Bogu i ludziom – Sługa
Jahwe…
Wpatrzeni
w Niego i zjednoczeni z Nim – wchodzimy w Wielki Tydzień, aby
przeżyć najgłębsze i największe tajemnice naszej wiary i naszego
zbawienia.
A
teraz pomyślmy:
– Czy
moje religijne praktyki to mój świadomy wybór Boga, czy
mechaniczne wypełnianie tradycji i zwyczajów?
– Czy
moja osobista praca nad sobą jest przemyślana i zaplanowana?
– Jakie
są losy mojego wielkopostnego postanowienia?


Ja,
Pan, powołałem cię słusznie, ująłem cię za rękę i
ukształtowałem, ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi,
światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś
z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w
ciemności…
ŚWIĘTE
TRIDUUM PASCHALNE
Słowo:
„pascha” oznacza: „przejście”.

Stary Testament posługuje się tym słowem na oznaczenie przejścia
Izraelitów ze stanu niewoli w Egipcie, do stanu wolności i
szczęścia w Ziemi Obiecanej.

W tę pamiętną noc wyjścia z Egiptu, Naród Wybrany spożywał
Ucztę, zwaną Ucztą
Paschalną
– spożywał
pospiesznie, sposobiąc się do drogi. Na pamiątkę tamtej nocy,
Uczta Paschalna spożywana była w Narodzie Żydowskim co roku. Cała
ta historia powtarza się w Nowym Testamencie. Jezus
Chrystus, w noc wyzwolenia swego Ludu, swego Kościoła, z niewoli
grzechu, spożywa ze swymi uczniami Nową Ucztę Paschalną – tak
zwaną Ostatnią Wieczerzę,

którą uważamy za pierwszą
Mszę Świętą.
Po niej
dokonuje dzieła zbawienia człowieka poprzez złożenie Ofiary
Krzyża.
Na
pamiątkę Ostatniej Wieczerzy sprawowana jest w Wielki Czwartek
wieczorem Msza Święta
Wieczerzy Pańskiej. Wtedy to właśnie kończy się Wielki Post,

a rozpoczyna się Święte
Triduum Paschalne,
czyli
trwające trzy dni: od Mszy Świętej Wieczerzy Pańskiej w Wielki
Czwartek wieczorem aż do wieczoru Niedzieli Zmartwychwstania –
jedno wielkie Święto,
będące centrum całego roku liturgicznego.

Czym w ciągu tygodnia jest niedziela, tym w ciągu całego roku
liturgicznego jest właśnie Święte Triduum Paschalne. Wszystkie
te wyjątkowe dni stanowią nierozłączną całość

i prowadzą nas – razem z Jezusem – szlakiem Jego Męki, Śmierci
i Zmartwychwstania: od tajemnicy Wieczernika, poprzez ogród
Getsemani, pretorium, pałac Heroda, Kalwarię – aż do pustego
Grobu. W tych dniach
Kościół uroczyście przeżywa największe tajemnice zbawienia.

Przeżywanie
zatem samej Niedzieli Zmartwychwstania, w oderwaniu od wszystkich
poprzedzających dni Świętego Triduum – nie ma sensu i jest
niekonsekwencją. Dlatego powinno się przeżywać je w całości,

pomimo tego, że wiele osób musi jeszcze w tych dniach pracować.
Należy natomiast starać się o to, aby stopniowo ograniczać ilość
zajęć porządkowych w domu, a większą ilość czasu poświęcić
na modlitwę i adorację.
WIELKI
CZWARTEK
W
parafiach nie ma Mszy Świętych porannych.
W godzinach przedpołudniowych wszyscy kapłani odprawiają w
katedrze Mszę Świętą Krzyżma.

Tej Mszy Świętej przewodniczy Biskup, który poświęca oleje:
chorych i krzyżma. Będą one używane do sprawowania Sakramentów
przez najbliższy rok w całej diecezji. Dlatego księża
proboszczowie pobiorą poświęcone oleje do swoich parafii. W
czasie tej Mszy Świętej wszyscy kapłani odnawiają swoje
przyrzeczenia, które składali w dniu święceń.
Natomiast
wieczorem na Mszy Świętej Wieczerzy Pańskiej spotykamy się z
Chrystusem w Wieczerniku, aby wspominać Ostatnią
Wieczerzę, w czasie której ustanowił On Sakrament Eucharystii oraz
Sakrament Kapłaństwa.

Dziękujemy Panu za naszych kapłanów oraz za dar Mszy Świętej i
Komunii Świętej.
Po
hymnie Chwała na
wysokości Bogu
… milkną
organy i dzwonki. W dalszym ciągu liturgii odbywa się obrzęd
obmycia nóg wybranym mężczyznom. Na
zakończenie Mszy Świętej przenosi się Najświętszy Sakrament do
tabernakulum w bocznym ołtarzu

– tak zwanej «Ciemnicy» – na
pamiątkę modlitwy w Ogrójcu, pojmania, uwięzienia i osądzenia
Jezusa.
W czasie
przeniesienie Najświętszego Sakramentu śpiewa się hymn Przed
tak wielkim Sakramentem
,
za odśpiewanie którego
można zyskać odpust zupełny.

Po
zakończeniu liturgii zdejmuje się obrusy z ołtarza – bez
odmawiania modlitw. Usuwa się też zawartość kropielnic, by
napełnić je wodą pobłogosławioną w czasie Wigilii Paschalnej.
Do późnych godzin
wieczornych można w ciszy adorować Najświętszy Sakrament w
«Ciemnicy».
WIELKI
PIĄTEK
Wielki
Piątek to dzień szczególnie uroczystej adoracji Krzyża,
na
którym zawisło Zbawienie świata.

Krzyż jest w centrum Liturgii. Przez cały dzień nie sprawuje się
Mszy Świętej – Niekrwawej
Ofiary Chrystusa,
gdyż
przeżywamy historyczne wydarzenie Męki naszego Pana, czyli
Ofiary Krwawej,
złożonej
z wielkiej miłości Boga do człowieka. Komunii
udziela się tylko w czasie Liturgii Męki Pańskiej.

Chorym można zanieść Ciało Pańskie o każdej porze. Zakazuje
się sprawowania Sakramentów,

poza Namaszczeniem Chorych i Spowiedzią.
Liturgia
Męki Pańskiej winna się zacząć nie wcześniej, jak o 1500
i nie później, jak o 2100.
Na jej przebieg składają
się: Liturgia Słowa, Adoracja Krzyża, Obrzęd Komunii Świętej
oraz Przeniesienie Najświętszego Sakramentu do Grobu Pańskiego.

Na
początku Celebrans z asystą zbliża się do Ołtarza. Procesja
wejścia odbywa się w milczeniu, bez śpiewu. Kapłan oddaje cześć
Chrystusowi Zbawicielowi – leżąc krzyżem. Wierni w tym czasie,
klęcząc, w milczeniu uwielbiają Pana za Jego miłość i
przepraszają za swoje grzechy. Następnie odczytuje się opis Męki
Pańskiej z Ewangelii Świętego Jana. Potem uroczyście
odsłania się Krzyż.
W
czasie tej czynności kapłan trzykrotnie śpiewa: Oto
drzewo krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata
,
na co ludzie odpowiadają: Pójdźmy
z pokłonem
.
Następnie wszyscy wierni mogą podejść i ucałować odsłonięty
Krzyż – za pobożne
spełnienie tej czynności można uzyskać odpust zupełny.

Do adoracji należy użyć tylko jednego Krzyża. Po adoracji Krzyża
udzielana jest Komunia Święta, z Hostii konsekrowanych w dniu
poprzednim.
Na
zakończenie Nabożeństwa przenosi
się Najświętszy Sakrament do bocznego ołtarza – Grobu
Pańskiego,
w monstrancji
okrytej przezroczystym welonem, na pamiątkę okrycia Ciała
Pańskiego całunem. Procesja odbywa się przy śpiewie
Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud

Po
liturgii znowu odkrywa się ołtarz, pozostawia się natomiast Krzyż
z czterema świecami. Odsłania się też inne Krzyże. Od
zakończenia Liturgii Męki Pańskiej aż do Wigilii Paschalnej –
przed Krzyżem należy
klękać!
Adoracja
Najświętszego Sakramentu w Grobie Pańskim trwa do późnych godzin
wieczornych.
Przez
cały dzień należy zachowywać post
ilościowy i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych.

Ofiary zbierane w tym dniu na tacę przeznaczone są na utrzymanie
Grobu Pańskiego w Jerozolimie.
WIELKA
SOBOTA
Nie
ma Mszy Świętej z formularza Wielkiej Soboty.

Zaleca się zachowanie postu, a przynajmniej wstrzemięźliwości od
pokarmów mięsnych przez cały dzień – do Wigilii Paschalnej. Od
rana trwa adoracja Najświętszego Sakramentu w Grobie Pańskim.

Przez cały dzień odbywa się także poświęcenie pokarmów na stół
wielkanocny, jednak nie może ono zakłócać adoracji i atmosfery
skupienia po śmierci Jezusa. Jest to bowiem dzień wielkiej ciszy i
modlitwy…
NIEDZIELA
ZMARTWYCHWSTANIA
Jej
obchód rozpoczyna się Liturgią Wigilii Paschalnej, w sobotę, w
późniejszych godzinach wieczornych.

Nie wolno rozpocząć jej
przed zapadnięciem nocy!

Innej godziny nie można tłumaczyć nawet względami bezpieczeństwa.
Liturgii tej nie należy
rozumieć jako momentu zakończenia Wielkiej Soboty, ale jako
liturgię sprawowaną w Noc Zmartwychwstania.

Przed jej rozpoczęciem kończy się adorację w Grobie. Na
przebieg Wigilii Paschalnej składa

się: Liturgia Światła,
Liturgia Słowa, Liturgia Chrzcielna i Liturgia Eucharystyczna.

Jest to najważniejsza
Msza Święta w ciągu całego roku!

Niedzielna poranna Rezurekcja – to już druga Msza Święta o
Zmartwychwstaniu Jezusa.
Liturgię
Wigilii Paschalnej rozpoczyna się przed drzwiami kościoła, gdzie
Celebrans poświęca
ogień, następnie od niego zapala Paschał,

świecę będącą symbolem Chrystusa Zmartwychwstałego. Świeca
Paschalna ma być odlana z wosku, corocznie nowa, jedna, zwyczajnej
wielkości – nigdy sztuczna! Potem Celebrans
wnosi zapalony Paschał do kościoła,

trzykrotnie śpiewając: Światło
Chrystusa,
na co wierni
odpowiadają za każdym razem: Bogu
niech będą dzięki
i
zapalają od Paschału swoje świece, przekazując światło sobie
nawzajem.
W
Liturgii Słowa należy przeczytać przynajmniej trzy czytania ze
Starego Testamentu, po czym następuje hymn: Chwała
na wysokości Bogu

Wtedy ponownie
rozbrzmiewają dzwony i organy. Radosne „Alleluja” zwiastuje
nowinę o Zmartwychwstaniu Chrystusa.
W
czasie liturgii chrzcielnej poświęca się wodę, którą będzie
się dokonywało Chrztów przez cały rok. Jeżeli są kandydaci do
Chrztu, udziela się tego Sakramentu. Wszyscy
obecni odnawiają przyrzeczenia chrzcielne, za co mogą zyskać
odpust zupełny.

Wszystkie teksty mszalne i śpiewy dotyczą już tajemnicy
Zmartwychwstania.
Ewentualna
nocna adoracja Najświętszego Sakramentu w Grobie nie
może mieć charakteru wielkopostnego, ale charakter dziękczynienia
i uwielbienia.
W
sam dzień Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego odbywają się
uroczyste Msze Święte, według tekstów dotyczących tej tajemnicy.
Msza Święta wieczorna w
Niedzielę Zmartwychwstania kończy Święte Triduum Paschalne.

Przez cały dzień jako akt pokutny dobrze jest zastosować
pokropienie wodą pobłogosławioną w Wigilię. Tą samą wodą
wypełnia się też kropielnicę przy wejściu do kościoła. Przed
Alleluja śpiewa
się sekwencję: Niech w
święto radosne paschalnej Ofiary

– w czasie tego śpiewu wszyscy stoją. Można ją wykonywać we
wszystkie dni Oktawy Wielkanocnej.
OKTAWA
WIELKANOCNA
Poniedziałek
Wielkanocny, który w naszej polskiej tradycji jest drugim dniem
Świąt, w sensie liturgicznym ma taką samą rangę, jak wszystkie
kolejne dni Oktawy, czyli
ośmiu uroczystych dni
od
Zmartwychwstania Pańskiego. Wszystkie
te dni stanowią ciąg dalszy radości Kościoła z faktu, że Jezus
żyje.
OKRES
WIELKANOCNY
Pięćdziesiąt
dni od Niedzieli Zmartwychwstania – do Niedzieli Zesłania Ducha
Świętego obchodzi się Okres Wielkanocny.

W tym czasie Paschał stoi przy ołtarzu i winien być zapalany
przynajmniej we wszystkich uroczystych celebracjach liturgicznych.

4 komentarze

  • Tak bardzo chciałabym "stracic" to, co najbardziej drogocenne w moim życiu, dla Jezusa, i czuć woń unoszącej się ofiary… ale ja ciagle kalkuluje, tak jak Judasz, czy mi to sie oplaca…
    Proszę Cię Panie o to bym potrafila zaufać.
    Ania

  • Dziękuję za przypomnienie tych ważnych dni Wielkiego Tygodnia. Jutro uczestniczę w Mszy pogrzebowej swojej Matki Chrzestnej, wyrażając Jej swą wdzięczność za bycie mi Mamą i powierzając w modlitwie miłosierdziu Bożemu. Korzystając z wyjazdu i propozycji oraz uprzejmości Małżonka nawiedzimy również z Siostrą groby Rodziców.
    Od czwartku oddaję się świętowaniu i uczestnictwu celebrowania Triduum Paschalnego.

    • Bardzo ważnym jest, abyśmy wszyscy nauczyli się rozumieć pojęcia "Triduum Paschalne" i "Święta Wielkanocne" – jako pojęcia synonimiczne. Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.