Lud pokorny i biedny

L

Chrzest w Ormiańskiej rodzinie,
w zeszłym tygodniu, w Surgucie

Wspomnienie św. Łucji, dziewicy i męczennicy

(So 3,1-2.9-13)
Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk! Nie słucha głosu i nie przyjmuje ostrzeżenia, i nie ufa Panu i nie przybliża się do swego Boga. Wtedy bowiem przywrócę narodom wargi czyste, aby wszyscy wzywali imienia Pana i służyli Mu jednomyślnie. Z tamtej strony rzek Kusz wielbiciele moi, Córa z moimi rozproszonymi, dar Mi przyniosą. W dniu tym nie będziesz się wstydzić wszystkich twoich uczynków, przez które dopuściłaś się względem Mnie niewierności; usunę bowiem wtedy spośród ciebie pysznych samochwalców twoich i nie będziesz się więcej wywyższać na świętej mej górze. I zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana. Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani mówić kłamstwa. I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język, gdy paść się będą i wylegiwać, a nie będzie nikogo, kto by (ich) przestraszył.

(Mt 21,28-32)
Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! Ten odpowiedział: Idę, panie!, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pozdrawiam także i dziś, z Syberii, z Surgutu.

Kolejny dzień adwentowego czuwania, u nas dziś rano już były Roraty.

I piękne adwentowe czytania. Proponuję zwłaszcza zwracać uwagę na I czytania, które często są jak piękne obrazy, które przed oczami naszej wyobraźni rysują wspaniałe krajobrazy, widoki, jak będzie wyglądał świat po przyjściu Jezusa, po przyjściu Mesjasza.

Jeśli pod tym kątem będziemy wsłuchiwać się, wczytywać się, a nwet wpatrywać się w te czytania, zauważymy więlką tęsknotę ludzkości za Zbawcą, obiecanym Mesjaszem.

Dziś także prorok Sofoniasz rysuje taki obraz. Sam początek czytania to jakby czarne tło, tego co będzie potem: „Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk! Nie słucha głosu i nie przyjmuje ostrzeżenia, i nie ufa Panu i nie przybliża się do swego Boga”.

To jest tylko 1 i 2 werset 3 rozdziału tej księgi. Jeśli otworzymy ten rozdział, to tam, owo czarne tło ciągnie się aż to 8 wiersza.

I potem nagle następuje niespodziewane słowo – „wtedy”, które zmienia bieg wydarzeń.

Wtedy…

„Wtedy bowiem przywrócę narodom wargi czyste, aby wszyscy wzywali imienia Pana i służyli Mu jednomyślnie”.

To słowo, jakby zmusza do zadania pytania – ale kiedy? Kiedy wreszcie to nastąpi?

To jest właśnie owa tęsknota człowieka za tym lepszym, spokojniejszym, obiecanym, oczekiwanym – Zbawcą.

Oczekiwanie pełne nadziei.

Dalej w dzisiejszym czytaniu widzimy określenie – Reszta Izraela.

Dziś na roratach, na kazaniu zapytałem ludzi – czy nas jest tu dziś dużo, czy mało? Nie wiedzieli co odpowiedzieć, ponieważ to zależy jak patrzeć – z jednej strony, jak na wczesny poranek to nie mało, z drugiej, mogło by być więcej.

Potem mówiłem im, że nawet jakby przyszło tyle co w niedzielę, albo i co w największe święta, to i tak było by mało, w porównaniu z tym, ile by mogło być, ile mieszka w tym mieście.

Jednak w nas jest owo myślenie świata, w którym dobrze, znaczy dużo – sukces, jeśli nas jest wielu, jeśli nas jest większość.

Owo biblijne stwierdzenie – Reszta Izraela, albo święta Reszta, które często pisze się z dużej litery, wskazuje, że zawsze, ta część święta, Boża, ów naród Boży, to nie był ogół, nie większość, ale reszta.

Myślę, że nawet w Polsce, a tym bardziej tutaj, człowiek wierzący, ze swoimi wartościami chrześcijańskimi, okazuje się być w mniejszości. I wtedy często czuje się na pozycji przegranej, może i się boi.

Nie! Nawet jeśli jesteśmy w zdecydowanej mniejszości, to owo wyrażenie – Reszta Izraela, przypomina nam, że jeśli jesteśmy z Bogiem, to my mamy rację. Jak mówiła św. Teresa od Jezusa: „Bóg i ja – razem tworzymy zawsze większość”.

Jednak pytanie, czy chcemy być w tej „większości”, która jest mniejszością? Czy chcemy należeć do owej Reszty? Czy może chcemy podążać za modą świata?

Jak ową Resztę charakteryzuje sam Bóg przez proroka Sofoniasza?

„Zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana”.

To jest definicja świętej Reszty – lud pokorny i biedny, szukający schronienia w imieniu Pana.

Spróbujmy te słowa przyłożyć do siebie – czy pasuje?

I w Ewangelii Jezus pokazuje, co to znaczy w praktyce. Jezus chwali, wywyższa celników i nierządnice, a więc ludzi uważanych za największych grzeszników. Dlaczego? Bo oni się nawracają, bo otwierają swoje serce, słuchają Bożego słowa i zmieniają życie.

To są owi biedni i pokorni, szukający schronienia w imieniu Pana – ludzie, którzy się nawracają, którzy szczerze dążą do zmiany życia, zmiany myślenia. To są ludzie Adwentu, to są ludzie Boga, naród święty, święta Reszta.

W rosyjskim czytaniu – tłumaczeniu, są słowa – lud pokorny i prosty, a tu gdzie szukający schronienia w imieniu Pana, jest – ufający imieniu Pana. To tak, żeby jeszcze szerzej i głębiej popatrzeć na te słowa.

Spróbujmy dziś, choć jeden dzień w swoim życiu, być ludźmi pokornymi, prostymi.

Pozdrawiam.

10 komentarzy

  • W 35 rocznicę wypowiedzenia Polsce wojny przez ekipę Jaruzelskiego módlmy się aby naszą ojczyznę i nas chronił dobry Bóg przed nieszczęściami……

  • W parafii p.w. św. Wojciecha po dziś dzień jest sprawowana 13 każdego miesiąca uroczysta Msza Święta w intencji Ojczyzny z pocztami sztandarowymi. Na zakończenie której śpiewana jest pieśń " Boże coś Polskę" a potem złożenie kwiatów pod pomnikiem Orła Polskiego i Hymnem Narodowym kończy się spotkanie. Dziś z racji wtorku mogłam uczestniczyć w tej Mszy. Przypomniałam sobie jakie tłumy wiernych uczestniczyły w tych Mszach comiesięcznych w stanie wojennym, ramie przy ramieniu z dłońmi wzniesionymi w kształcie literki V( była to moja pierwsza parafia po ślubie). Ksiądz Proboszcz wspomniał również o tym w homilii. Dziś były puste ławki… mieszkańcy wyszli na ulice… nie do kościoła…

    • Nieraz, jak oglądam zdjęcia lub filmy ze Mszy Świętych, sprawowanych przez Księdza Popiełuszkę – i te nieprzebrane tłumy – to zastanawiam się, gdzie jest dzisiaj ta Polska?… Chyba, że na spotkaniach Rodziny Radia Maryja… Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.