Jest bowiem w Mądrości duch rozumny i święty!

J
Szczęść
Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa mój
Dziadek, Edmund Jaśkowski, dla którego proszę o pomoc Bożą w
dźwiganiu krzyża wieku, słabości i choroby. Proszę także o siłę
i cierpliwość dla mojego Taty i Jego Rodzeństwa, opiekujących się
obecnie swoim Ojcem.
Imieniny
przeżywa dziś również Ksiądz Edmund Szarek, Dziekan Dekanatu
łaskarzewskiego, a przed laty – Proboszcz Parafii w Serokomli,
gdzie rezydowałem w pierwszym roku moich studiów na KUL.
Urodziny
natomiast przeżywa Ksiądz Marcin Komoszyński, pochodzący z mojej
rodzinnej Parafii.
Niech
Wszystkim dzisiaj świętującym Pan błogosławi i napełnia Ich
serca swoją łaską i mądrością. Zapewniam o modlitwie!
Moi
Drodzy, w dniu wczorajszym unijna dyktatura znowu wydała jakiś
pożałowania godny elaborat o rzekomym faszyzmie w Polsce. Czy
naprawdę nie czas już najwyższy, aby rozwalić tę wieżę Babel,
jaką jest tak zwana „unia europejska” (piszę celowo małymi
literami!), struktura zła i całkowicie zdemoralizowana? Czy nie
wydaje się Wam, że dla ratowania prawdziwej jedności prawdziwej
Europy należałoby wreszcie rozwalić ten szkodliwy i fatalny,
zbiurokratyzowany i zdemoralizowany twór, siedlisko wszystkich
siedmiu grzechów głównych, począwszy od pychy i arogancji? I
zacząć od nowa budować jedność Europy na fundamencie
chrześcijańskim?
Dobrego
i błogosławionego dnia!
Gaudium
et spes! Ks. Jacek

Czwartek
32 Tygodnia zwykłego, rok I,
do
czytań: Mdr 7,22–8,1; Łk 17,20–25

CZYTANIE
Z KSIĘGI MĄDROŚCI:
Jest
bowiem w Mądrości duch rozumny, święty,
jedyny,
wieloraki, subtelny,
rączy,
przenikliwy, nieskalany,
jasny,
niecierpiętliwy,
miłujący dobro, bystry,
niepowstrzymany,
dobroczynny, ludzki,
trwały,
niezawodny, beztroski,
wszechmogący
i wszystkowidzący,
przenikający
wszelkie duchy
rozumne,
czyste i najsubtelniejsze.
Mądrość
bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu
i
przez wszystko przechodzi i przenika dzięki swej czystości.
Jest
bowiem tchnieniem mocy Bożej
i
przeczystym wypływem chwały Wszechmocnego,
dlatego
nic skażonego do niej nie przylgnie.
Jest
odblaskiem wieczystej światłości,
zwierciadłem
bez skazy działania Boga,
obrazem
Jego dobroci.
Jedna
jest, a wszystko może,
pozostając
sobą, wszystko odnawia,
a
przez pokolenia zstępując w dusze święte,
wzbudza
przyjaciół Bożych i proroków.
Bóg
bowiem miłuje tylko tego,
kto
przebywa z Mądrością.
Bo
ona piękniejsza niż słońce
i
wszelki gwiazdozbiór.
Porównana
ze światłością uzyska pierwszeństwo,
po
tamtej bowiem nastaje noc,
a
Mądrości zło nie przemoże.
Sięga
potężnie od krańca do krańca
i
włada wszystkim z dobrocią.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
Jezus
zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże,
odpowiedział im: „Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i
nie powiedzą: «Oto tu jest» albo: «tam». Oto bowiem królestwo
Boże jest pośród was”.
Do
uczniów zaś rzekł: „Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć
choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą
wam: «Oto tam» lub: «oto tu». Nie chodźcie tam i nie biegnijcie
za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego
krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym
w dniu Jego.
Wpierw
jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie”.

Przepiękny
poemat na cześć Bożej Mądrości odnajdujemy w pierwszym
czytaniu! Bardzo dużo na jej temat jest tam powiedziane, a już
nagromadzenie tak wielu przymiotników, określających ten
wyjątkowy przymiot Boga, jest z pewnością ciekawym zabiegiem
stylistycznym. Kiedy się bowiem odczytuje owe przymiotniki jeden po
drugim, to ma się wrażenie, że Boża Mądrość, którą przecież
one określają, jest naprawdę wyjątkowa, w jakimś sensie –
nieuchwytna, duchowa…
Skoro
słyszymy, iż Mądrość […] jest
ruchliwsza od wszelkiego ruchu i przez wszystko przechodzi i przenika
dzięki swej czystości,
to odnosimy wrażenie, iż
jest to rzeczywistość, która wymyka się ona w ogóle człowiekowi
i jego możliwości dostrzegania, poznawania, rozumienia… Mądrość
Boża przewyższa wszelkie inne rzeczywistości i wszelkie byty, o
czym Autor natchniony tak mówi: Bo ona piękniejsza niż
słońce
i wszelki gwiazdozbiór. Porównana ze
światłością uzyska pierwszeństwo, po tamtej bowiem nastaje noc,
a Mądrości zło nie przemoże. Sięga potężnie od krańca do
krańca
i włada wszystkim z dobrocią.
Możemy
zatem powiedzieć, że jest ona jakimś bardzo konkretnym znakiem
obecności samego Boga w życiu człowieka i w realiach
świata. Znakiem bardzo konkretnym, jednocześnie jednak bardzo
specyficznym, swoistym
i niepowtarzalnym. Z jednej strony
przypominającym odrębny byt, jakby osobę, podejmującą określone
działania, z drugiej natomiast – przypominającą ducha,
przenikającego i ożywiającego
wszystkich i wszystko.
Czyż
takie jej ujęcie i pokazanie nie przypomina sposobu, w jaki Jezus
dzisiaj ujmuje i pokazuje nam rzeczywistość Bożego królestwa?
Zobaczmy: Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie
powiedzą: «Oto tu jest» albo: «tam». Oto bowiem królestwo Boże
jest pośród was.
Po czym zatem ma być ono rozpoznane?
Jezus
wyjaśnia: Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby
jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: «Oto
tam» lub: «oto tu». Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo
jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca
widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu
Jego.
Ale dopowiada też i to: Wpierw jednak musi wiele
wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie.
I
tutaj już nie mamy do czynienia jedynie z rzeczywistością duchową,
bo cierpienie, zadane przez ludzi, ma – niestety – bardzo
realny wymiar!
Bardzo konkretny, namacalny, odczuwalny… Ale
właśnie Boże królestwo – jakkolwiek samo w sobie nieuchwytne
ludzkimi zmysłami i niewyrażalne ludzkimi pojęciami – wchodzi
bardzo intensywnie we wszystkie, także te najtrudniejsze
realia życia człowieka!
Podobnie, jak Boża Mądrość, ukazana
nam w pierwszym czytaniu: sama będąc rzeczywistością duchową,
wnika w rzeczywistość ludzką, w rzeczywistość świata,
przemieniając ją i odnawiając. I czyniąc ją lepszą…
W
taki to właśnie sposób, moi Drodzy, Bóg działa w naszym życiu.
W taki sposób dokonuje się nasze zbawienie. Bóg nie działa
gdzieś obok nas, gdzieś daleko od nas, skąd wzywa nas, abyśmy się
powoli do Niego zbliżali, a On będzie się temu naszemu wspinaniu z
oddali przyglądał i albo trochę w nim pomoże,
albo nie.
Otóż, to nie tak.
Królestwo
Boże, do którego zmierzamy, jest już w nas i pośród nas.
Bo Jezus Chrystus, przez swoje Słowo i Sakramenty – tu i teraz
działa bardzo konkretnie i faktycznie nas przemienia, kształtuje,
zbawia… I pomimo że czyni to dyskretnie, wewnętrznie, na
płaszczyźnie ducha, to jednak naszym zadaniem jest przeszczepianie
tegoż zbawczego działania
na twarde realia naszej codzienności.
Aby w ten sposób ta nasza codzienna rzeczywistość stawała się
rzeczywistością zbawczą – naszą drogą przez doczesność do
wiecznego szczęścia w Domu Ojca!
Pomyślmy
w tym kontekście:
– Czy
Dekalog i zasady ewangeliczne są wprost i bezpośrednio programem
mojego życia i postępowania?
– Czy
nie traktuję Nieba i piekła trochę w kategoriach baśniowych?
– Jak
często – tak sam dla siebie – myślę o Niebie?

Bóg
bowiem miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością… 

5 komentarzy

  • To nie jest takie proste by tak po prostu rozwalić.Siatka powiązań i wzajemnych interesów jest tak zawiła że po ludzku to syzyfowa praca.Myślę,że nie byłoby tych wszystkich rezolucji gdyby nie ingerencja sił pochodzących z Polski,patrz totalna opozycja.Pojęcie o praworządności w Polsce w wykonaniu urzędników UE jest takie jak amerykańskiej prasy o marszu niepodległości.Jesteśmy dla UE kolonią którą można drenować do woli i jakakolwiek próba wyjścia na niezależność spotyka się z taką reakcją.Takie strachy na lachy.Celem jest likwidacja tożsamości narodowej i stworzenie jednego tworu którym rządzić będą Niemcy.I to już widać od wielu lat.Marksizm w czystej postaci.A Moskwa otwiera szampana.

    • Robson, to samo pierdzielnie ;), mimo mafijnych interesów i powiązań :). A pierdzielnie dlatego, że muzułmanie nie robią interesów z niewiernymi – to znaczy robią ale tylko takie, które niewiernych wydutkają 😀

  • Fragment o Królestwie Bożym z książki, którą właśnie czytam: "Królestwo Boże jest niczym innym jak odnowionym i tryumfującym Kościołem; to nic innego jak miłosierdzie, które przytula człowieka, pokój, który jednoczy serca z Nieskończonym Źródłem pokoju."

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.