Czystość serca i prawdziwa miłość

C

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pozdrawiamy Was bardzo serdecznie z Syberii, z Surgutu. Do wczoraj było u nas upalnie, dziś deszczowo, ale ciepło. 

Dziś słowo Sióstr od Aniołów, a konkretnie dziś s. Teresa. Zapraszam!

(1 Krl 19, 9a. 11-16) 

Gdy Eliasz przyszedł do Bożej góry Horeb, wszedł do pewnej groty, gdzie przenocował. Wtedy Bóg rzekł: „Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana!” A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały szła przed Panem; ale Pana nie było w wichurze. A po wichurze – trzęsienie ziemi: Pana nie było w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pana nie było w ogniu. A po tym ogniu – szmer łagodnego powiewu. Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do groty. A wtedy rozległ się głos mówiący do niego: „Co ty tu robisz, Eliaszu?” Eliasz odpowiedział: „Żarliwością zapłonąłem o Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze, a Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie”. Wtedy Pan rzekł do niego: „Idź, wracaj swoją drogą ku pustyni Damaszku. A kiedy tam przybędziesz, namaścisz Chazaela na króla Aramu. Później namaścisz Jehu, syna Nimsziego, na króla Izraela. A wreszcie Elizeusza, syna Szafata z Abel-Mechola, namaścisz na proroka po tobie”.

(Mt 5, 27-32) 

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: „Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa”.

Bóg w swojej mądrości stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę, by obdarowując się nawzajem tworzyli wspólnotę życia i miłości, a także odpowiedzialność za nią. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Każda z dwu płci z taką samą godnością, chociaż w różny sposób, jest obrazem mocy i czułej miłości Boga. Jedność mężczyzny i kobiety w małżeństwie jest sposobem naśladowania w ciele wspaniałomyślności i płodności Stwórcy: „Mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” (Rdz 2, 24). Z tej jedności wywodzą się wszystkie pokolenia ludzkie” (KKK 2335). Pan Jezus w dzisiejszych słowach Kazania na Górze dotyka delikatnej sfery ludzkiego życia – ludzkiej seksualności, dokładnie wyjaśniając zamysł Boga. 

Wierność Bożemu planowi wobec człowieka nie jest łatwa w codzienności i dlatego Bóg okazuje Swą pomoc poprzez Przykazania, Sakramenty Święte, codzienną osobistą modlitwę i pracę nad sobą. Ludzkie serce to przede wszystkim miejsce wolnej woli, która niezależnie od różnych emocji czy zewnętrznych trudności, może pozostać świątynią Ducha Świętego. Czystość serca i prawdziwa miłość wymaga odrzucenia tego, co mnie prowadzi do grzechu, wymaga decyzji, która wiąże się z ofiarą: „Lepiej jest dla Ciebie, gdy stracisz część twego ciała, niż gdyby całe ciało miało iść na potępienie”. Bóg nieustannie działa w życiu tych, którzy z ufnością Jemu się powierzają, jako Miłosiernemu Ojcu. 

We wspomnieniach więziennych z Syberii, nasza siostra Maria Herman, opisuje świadectwo pewnej więźniarki, „która była znana ze swej pobożności i skromności w ubiorze i zachowaniu się… Wszyscy nadzieratile (nadzorujący)  z naczelnikiem włącznie, zachwycali się urodą Stasi, lecz żaden z nich nie odważył się na coś niestosownego względem anielsko skromnej dzieweczki”. Pewnego razu stał się przykry wypadek, Stasia zginęła, posłano ją samą 3 km. za zonę, by naostrzyć siekierę, w drodze powrotnej ona zabłądziła. Po całym dniu szukania Stasi przez żołnierzy, stwierdzili, że ona uciekła, na co pan naczelnik powiedział: „Swoją głową ręczę że Stasia nie uciekła! Ona, taka pobożna i zacna dziewczynka nie mogła tego zrobić. Przecież za jej ucieczkę my swoją wolnością musielibyśmy zapłacić… wierzące ludzie przecież praktykują miłość bliźniego”. Jeszcze raz zarządzono przeszukiwanie lasu w okolicach. Dopiero po półtorej doby, jeden z ochraniarzy, odnalazł zgubę aż 18 km. od zony. Stasia była całkiem wyczerpana i głodna, z poranionymi stopami. Wracała z naostrzoną siekierą i zbłądziła. Wszyscy się dziwili że krążące wokoło wilki i widoczne ślady rysia nie zrobiły jej żadnej krzywdy…

Boża Opatrzność troszczy się o swoich wybranych i wiernych Mu sług, w każdym czasie niezależnie od okoliczności. Podobnie jak o proroka Eliasza, z dzisiejszego pierwszego czytania, więźniarce Stasi, tak i dziś o każdego z nas Jezus troszczy się jak o swoich najbliższych przyjaciół.

Boża Opatrzność troszczy się o swoich wybranych i o wierne mu sługi, w każdym czasie, niezależnie od okoliczności. Podobnie, jak o proroka Eliasza, z dzisiejszego pierwszego czytania, o więźniarkę Stasię, tak i dziś o każdego z nas Jezus troszczy się, jak o swoich najbliższych przyjaciół.

Współpracując z Łaską Bożą wypraszajmy przez wstawiennictwo Matki Bożej, łaskę czystości serca dla siebie i swoich bliskich. Oddajmy Bogu nasze rodziny, aby On sam Je umacniał i błogosławił. 

s. Teresa Jakubowska CSA, Surgut

Jutro rocznica kolejnych objawień fatimskich. Siostry, wraz z parafianami,  już na 13 maja przygotowali spektakl dla dzieci o Objawieniach w Fatimie. Dziś wyszedł polski wariant. Polecam, zwłaszcza dla dzieci.

Na niedzielę Trójcy Św. nasi artyści przygotowali koncert ku czci Trójcy Przenajświętszej, teraz przygotowują o Eucharystii. Wczoraj oglądałem fragment „Jednego Serca, jednego Ducha” z Rzeszowa, w wersji takiej jak wszystko teraz, ale byłem zachwycony.

Polecam nasz koncert – Uroczystość Trójcy Świętej:

A na koniec, foto i wideo reportaż z budowy. Proszę o modlitwę…

A27C61F0-85B7-4338-8E29-C19DF37BFF04

25A5E905-16D9-44AA-931E-E8F36F432215

E6268216-B843-46BA-AD5A-69F7ABB62376

61277630-E63E-433F-A776-737A2FC26EDD

 

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.