Jaką miarą mierzymy?…

J

Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym urodziny przeżywają:

Ksiądz Artur Pióro, mój Kolega z roku święceń;

Patrycja Sakowska, należąca w swoim czasie do jednej z młodzieżowych Wspólnot.

Życzę Jubilatom wszelkiego dobra, jakie popłynie do Nich z Nieba. I zapewniam o modlitwie!

A oto dzisiaj przeżywamy Dzień Żołnierzy Niezłomnych. Niech to będzie dla nas okazją do modlitwy w intencji dobrego wykorzystywania daru wolności przez Polaków, a jednocześnie – do pogłębionej refleksji i mądrych rozmów na temat tego, co aktualnie dzieje się w naszej Ojczyźnie.

Dzisiaj, jak w każdy poniedziałek, swoim szczerym i dobrym słówkiem dzieli się z nami Janek. Bardzo Mu za to dziękuję!

I już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Co Pan konkretnie do mnie mówi? Jakie jest to jedno, jedyne przesłanie, z jakim dziś do mnie wychodzi? Niech Duch Święty będzie natchnieniem i światłem!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Poniedziałek 2 Tygodnia Wielkiego Postu,

1 marca 2021.,

do czytań: Dn 9,4b–10; Łk 6,36–38

CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA DANIELA:

O Panie mój, Boże wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań!

Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań. Nie byliśmy posłuszni Twoim sługom, prorokom, którzy przemawiali w Twoim imieniu do naszych królów, do naszych przywódców, do naszych przodków i do całego narodu kraju.

Tobie, Panie, należy się sprawiedliwość, nam zaś wstyd na twarzach, jak to jest dziś: mieszkańcom Judy i Jerozolimy oraz całemu Izraelowi, bliskim i dalekim we wszystkich krajach, do których ich wypędziłeś z powodu niewierności, jaką Ci okazali.

Panie! Wstyd na twarzach niech okrywa nas, naszych królów, naszych przywódców i naszych przodków, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie. Pan zaś, nasz Bóg, jest miłosierny i okazuje łaskawość, mimo że zbuntowaliśmy się przeciw Niemu i nie słuchaliśmy głosu Pana, naszego Boga, by postępować według Jego wskazań, które nam dał przez swoje sługi, proroków.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.

Dawajcie, a będzie wam dane: miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”.

A OTO SŁÓWKO JANKA:

W dzisiejszym pierwszym czytaniu, słyszymy jak ludzie żałują za swoje grzechy. Szczerze wyznają: Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań. I to czytanie, po raz kolejny zachęca także nas, abyśmy żałowali za swoje grzechy. Abyśmy żałowali za wszystko, co złego uczyniliśmy.

W Wielkim Poście znów możemy to sobie uświadomić, że chociaż nie żyliśmy dwa tysiące lat temu, gdy Jezus za grzechy ludzi życie swe oddawał, by mogli oni dostąpić zbawienia, to i za nasze grzechy, które my teraz popełniamy, Jezus również wtedy swoje życie składał w ofierze! I o tym powinniśmy pamiętać, że na tym Krzyżu zostały zwyciężone również nasze grzechy.

Lecz dla wielu Krzyż może się kojarzyć ze śmiercią i smutkiem, tymczasem powinien się kojarzyć z życiem i radością! Bo Jezus oddał życie swoje z miłości do nas, byśmy mogli cieszyć się po śmierci życiem wiecznym! Byśmy jednak mogli skorzystać z tego daru i dostać się do Nieba, Jezus zostawił nam piękny sakrament – Sakrament Pokuty i Pojednania. Byśmy wszystkie swoje grzechy mogli Mu tam oddać i odzyskać czystość duszy. Bo tylko wtedy znajdziemy się w Niebie.

Lecz powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ja żałuję za swoje grzechy, czy staram się nie wracać do grzechów, które wyznałem na spowiedzi?

Wydaje się, że wielu ludzi nie umie pracować nad sobą. Nie umieją pracować nad swoimi grzechami. Dla wielu spowiedź jest czymś takim, że pójdą do spowiedzi, a gdy wyjdą z kościoła, zaraz wracają do tego stanu, jaki był przed spowiedzią. Czy na tym powinna polegać spowiedź? Czy na tym powinna polegać nasza droga do Nieba?…

W Ewangelii Jezus mówi nam takie słowa: Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni. Wielu ludzi osądza i potępia. Lecz czy tak powinniśmy postępować? Otóż nie!

Jezus mówi nam: Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. W tych czasach szczególnie brakuje nam tego miłosierdzia. Brakuje nam miłości do drugiej osoby! Widać, jak ludzie dzisiaj są podzieleni. Na różne grupy, chociażby na biednych i bogatych. Lecz życia wiecznego za pieniądze nie kupimy. My możemy je dostać z miłości Bożej! Lecz trzeba postarać się zrobić wszystko, aby je otrzymać.

Dlatego muszę zadać sobie to pytanie, czy ja robię wszystko, by tam się znaleźć? Dla Boga wszyscy tu, na ziemi, jesteśmy równi. A tymczasem my, ludzie, potępiamy się nawzajem i osądzamy. Uważamy, że biedni są gorsi od nas, bo nie mają dużo pieniędzy. Coraz bardziej świat idzie za pieniądzem, niż za miłością. Ludzie chyba zapominają, że przecież i tak kiedyś wszyscy umrą, odejdą z tego świata, i tych nagromadzonych pieniędzy nie wezmą ze sobą.

I co taka osoba powie Bogu na Sądzie ? Że myślała, że pieniądz był najważniejszy, stąd musiała się zająć jego gromadzeniem i dlatego nie miała dla Boga czasu?

Tymczasem, Bóg wszystkim tym, którzy zastosują inną miarę – miarę miłości – mówi tak: Miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

Na zakończenie odpowiedzmy sobie na pytanie: Czy jesteśmy miłosierni, jak Ojciec nasz jest miłosierny – wobec innych ludzi?…

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.