Jakie są owoce naszego życia?

J

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! 

 

Cała Syberia włącza się w obchody rocznicy święceń Ks. Jacka, która była 20 czerwca. Wspieramy Ks. Jacka naszymi modlitwami i życzymy, oczywiście Radości i Nadziei, i dziękujemy za ten blog, za codzienne rozważania. Niech Pan Bóg błogosławi, darzy zdrowiem, entuzjazmem, wszystkimi potrzebnymi łaskami.

Proponuję, żeby dziś jak najwięcej czytelników bloga napisało swoje życzenia, pozdrowienia, z okazji rocznicy święceń Ks. Jacka. Co Wy na to? Myślę, że będzie mu miło, przeczytać nasze życzenia. Przy okazji pokażemy, że czytamy rozważania.  Odwagi! Nie bójcie się! Piszcie!

 

Pozdrawiam serdecznie z Syberii, z Surgutu i z całej Syberii. Dziś rozmyślanie napisał dla nas o. Jan Wysocki SAC, z Czelabińska. Duch tchnie kędy chce. Kiedy umówiliśmy się z Ks. Jackiem, że dziś my piszemy rozważanie, rzuciłem hasło Siostrom od Aniołów, surguckim i tiumeńskim, czy może ktoś życzy sobie napisać rozmyślanie. Szukaliśmy kogo wskaże Duch Święty i komu z nas da światło i mądrość do napisania rozmyślania. S. Teresa w tym czasie jechała do Czelabińska na imieniny o. Jana. Z okazji imienin zaproponowała o. Janowi napisanie rozmyślania i takim to sposobem dziś o. Jan debiutuje na naszym blogu. Serdecznie dziękujemy o. Janowi i s. Teresie, jednocześnie składając najlepsze życzenia, z okazji zbliżających się imienin. 

Po tym wstępie zapraszam do rozmyślania, najpierw czytanego, a potem gadanego.

 

(2 Krl 22, 8-13; 23, 1-3)
Arcykapłan Chilkiasz powiedział do pisarza Szafana: „Znalazłem księgę Prawa w świątyni Pańskiej”. I dał Chilkiasz księgę Szafanowi, który ją czytał. Następnie pisarz Szafan poszedł do króla i zdał mu sprawę z tego zdarzenia w słowach: „Słudzy twoi wybrali pieniądze znajdujące się w świątyni i wręczyli je kierownikom robót, nadzorcom świątyni Pańskiej”. I pisarz Szafan oznajmił królowi: „Kapłan Chilkiasz dał mi księgę” – i Szafan odczytał ją wobec króla. Kiedy król usłyszał słowa księgi Prawa, rozdarł szaty. Następnie król rozkazał kapłanowi Chilkiaszowi i Achikamowi, synowi Szafana, Akborowi, synowi Micheasza, i pisarzowi Szafanowi, a także urzędnikowi królewskiemu, Asajaszowi: „Idźcie poradzić się Pana co do mnie, co do ludu i całego pokolenia Judy w związku ze słowami tej znalezionej księgi. Bo wielki gniew Pański zapłonął przeciwko nam z tego powodu, że nasi przodkowie nie słuchali słów tejże księgi, by spełniać wszystko, co jest w niej napisane”. Wtedy król polecił przez posłów, by zebrała się przy nim cała starszyzna Judy i Jerozolimy. I wszedł król do świątyni Pańskiej, a wraz z nim wszyscy ludzie z Judy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, kapłani i prorocy oraz cały lud, od najmniejszych aż do największych. Odczytał głośno całą treść księgi przymierza, znalezionej w świątyni Pańskiej. Następnie król stanął przy kolumnie i zawarł przymierze przed obliczem Pańskim, że pójdą za Panem, że będą przestrzegali Jego poleceń, przykazań i praw całym sercem i całą duszą, że w czyn zamienią słowa tego przymierza, spisane w tejże księdze. I cały lud przystąpił do przymierza.

 

(Mt 7, 15-20)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. A więc: poznacie ich po ich owocach”.

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Dzisiejsza Ewangelia mówi nam o owocach, jakie owoce wydaje nasze życie. Każdy człowiek rodzi się na tym świecie, aby nauczyć się kochać Boga, nauczyć kochać innych ludzi, przede wszystkim żeby w naszym życiu wybierać dobro. A przez to uczymy się każdego dnia, aby wybierać to dobro w codziennych naszych decyzjach,  szukać Bożej woli w naszym życiu. Warto każdego dnia prosić Pana Jezusa, aby przymnożył nam  wiary, oraz pokazywał drogę, która prowadzi do życia wiecznego, do Królestwa Niebieskiego. A owocem naszego życia jest przede wszystkim  modlitwa, właściwe relacje z innymi ludźmi. Warto każdego dnia szukać prawdziwej drogi, która prowadzi nas ku Chrystusowi. Każdy z nas na początku dnia ma prosić Ducha Świętego, aby pomagał nam w naszych właściwych życiowych wyborach, żeby poszukiwać woli Bożej każdego dnia. A kiedy będziemy poszukiwać tej jedynej drogi, która będzie nas prowadzić zawsze do Boga przez to znajdziemy tę jedyną najcenniejszą wartość – bycia z naszym Bogiem. I trzeba starać się każdego dnia żyć tak, aby nasze życie, nasza wiara, to ziarno wiary, które już zasiane podczas Chrztu Świętego, wydało dobre owoce, a te owoce otworzą nam bramę do nieba. Niech każdy z nas dba o własne życie, dba o miłość do Boga i innych ludzi, aby starać się robić dobre uczynki każdego dnia: kochać siebie, kochać innych, przebaczać tym, którzy nas krzywdzą i dziękować Panu Bogu za każdy dzień, który On daje nam w życiu. Wtedy odkryjemy tę najpiękniejsza wartość Bożej miłości, która nigdy nie nie kończy, bo Bóg jest wieczny i miłość Jego jest zawsze wieczna. Dziękujemy Panu Bogu za dar życia, za dar naszej wiary i prosimy Boga o błogosławieństwo na każdy dzień  życia.

o. Jan Wysocki SAC

 

Zdjęcia od s. Teresy z Czelabińska, na zdjęciach także widzimy o. Jana

A ja, w ostatni piątek i sobotę byłem w Moskwie, gdzie zaproszono mnie na chrzest dzieci, rodzin pochodzących z mojej parafii lub związanych z moją parafią.

 

9 komentarzy

  • Witamy, nowego Komentatora Słowa Bożego, Ojca Jana. Jest mi szczególnie miło, gdy widzę inicjały SAC. Rzadki już mam kontakt z Pallotynami ale jakoś wciąż są bliscy mojemu sercu. Na zdjęciach widzę również 2 Pallotynki. Nie wiedziałam, że pracują również w Rosji.

  • „Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi?”
    Współczesny człowiek chce przechytrzyć Boga, dzisiaj to nawet możliwe , że na wierzbie gruszki rosną…. Tak samo z prorokami, wysyp taki, jak grzybów po deszczu…
    Duchu Święty daj nam jasne spojrzenie i trzeźwy umysł, byśmy trzymali się Słowa Bożego i nauki Kościoła. Amen.

  • Ja niestety nie mam takiego złotego zeszytu, który w porę podpowiedział by mi o kolejnej rocznicy święceń Ks. Jacka, ale ufam, że 20-czerwca moja osobista intencja Mszy Świętej oddana do pełnej dyspozycji Maryi, przyniesie również wiele umocnienia duchowego i doda Tobie Ks. Jacku sił i odwagi do budowania kolejnych Kapłańskich zakątków Chrystusowego Kościoła.
    Akurat w poniedziałek mogliśmy razem w naszym wieczerniku, choć ja zupełnie nieświadomie, dziękować Bogu za Twoje powołanie.
    Życzeń nie umiem składać, ale najlepszym prezentem niech będzie moja codzienna modlitewna pamięć za Twoją wierną służbę dla duszpasterstwa akademickiego i całego Kościoła.
    Szczęść Boże.

  • Gratuluję księdzu Jackowi z okazji dwudziestolecia święceń.
    Codziennie wspominam Was w modlitwach.
    Cor Jesu Sacratissimum miserere nobis!

  • Pozdrawiam Księdza Jacka i oczywiście przyłączam się do życzeń:) Zdrowia, radości i nadziei oraz sił do pisania tego bloga, bo chociaż jest mało komentarzy, to czyta go wielu i jest nam bardzo potrzebny.

  • Podobno modlitwą, która jest najbardziej miła Bogu jest ta, gdy prosimy o wolę Bożą w naszym życiu. Tego więc Księdzu życzę.
    Moim prezentem dla Księdza będzie codzienna modlitwa za Księdza , a podczas Eucharystii będę Księdza oraz inne mi bliskie Osoby wymieniać, prosząc o wszelkie potrzebne im Łaski , Boże Błogosławieństwo oraz dziękując za Księdza powołanie.

  • Bożego błogosławieństwa w każdy dzień pracy w winnicy pańskiej, darów Ducha Świętego i trwania w rozwijaniu bloga jeszcze raz dziękuję i życzę.

    • Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za życzenia. Wyrazem mojej wdzięczności jest modlitwa, którą ciągle zanoszę, ale także Msza Święta, jaką w intencji Bliskich i Życzliwych sprawowałem w Sanktuarium Kodeńskim.
      Niech Wam wszystkim, moi Drodzy, Bóg błogosławi!
      xJ

Ks. Marek Autor: Ks. Marek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.