Szczęść Boże! Moi Drodzy, rozpoczęliśmy Adwent. Dzisiaj u nas, po Mszy Świętej wieczorowej, spotkanie Akademickiego Koła Biblijnego. A jutro, o 8:00, pierwsze Roraty.
Chcę również poinformować, że nasze Duszpasterstwo Akademickie przyjmuje nazwę GAUDEAMUS. Postanowiliśmy to na ostatnim spotkaniu Studenckiego Koła Formacyjnego, chociaż debatowaliśmy na ten temat od jakiegoś czasu.
Natomiast nasza audycja w Katolickim Radiu Podlasie już jest zatytułowana AKADEMICKIE GAUDEAMUS i ma już swój ciekawy sygnał – tak zwany jingle (przy okazji współpracy z Radiem podciągnę się trochę w radiowej terminologii technicznej!). Bardzo dziękuję Księdzu Pawłowi Brońskiemu, jednemu z Dyrektorów naszego Radia, oraz Jego Współpracownikom, za przygotowanie tego sygnału.
Jednocześnie także dziękuję Księdzu Pawłowi za ustalenie, że od grudnia nasza audycja już planowo i programowo będzie odbywała się dwa razy w miesiącu: w drugi i trzeci piątek miesiąca. Już teraz wszystkich Was zapraszam do słuchania i łączności z nami!
A teraz zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Rozważanie – jak w każdy poniedziałek – przygotował Janek. Bardzo Mu za to dziękuję! Podobnie, jak i za całą Jego życzliwość, dyspozycyjność i chętną pomoc.
Zatem, co dziś mówi do mnie Pan? Z jakim konkretnym przesłaniem zwraca się do mnie osobiście, na początku Adwentu? Duchu Święty, tchnij!
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Poniedziałek 1 Tygodnia Adwentu, (A),
28 listopada 2022.,
do czytań: Iz 4,2–6; Mt 8,5–11
CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
W owym dniu Odrośl Pana
stanie się ozdobą i chwałą,
a owoc ziemi przepychem i krasą
dla ocalałych z Izraela.
I będzie tak:
Ten, kto pozostał żywy na Syjonie,
i który się ostał w Jeruzalem,
każdy będzie nazwany świętym
i wpisany do księgi życia w Jeruzalem.
Gdy Pan obmyje brud Córy Syjońskiej
i krew rozlaną oczyści wewnątrz Jeruzalem
tchnieniem sądu i tchnieniem pożogi,
wtedy Pan przyjdzie spocząć
na całej przestrzeni góry Syjonu
i na tych, którzy się tam zgromadzą,
we dnie jako obłok z dymu,
w nocy jako olśniewający płomień ognia.
Albowiem nad wszystkim Chwała Pana
będzie osłoną i namiotem,
by za dnia dać cień przed skwarem,
ucieczkę zaś i schronienie przed nawałnicą i ulewą.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:
Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: „Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi”. Rzekł mu Jezus: „Przyjdę i uzdrowię go”.
Lecz setnik odpowiedział: „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a sługa mój odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: «Idź», a idzie; drugiemu «Chodź tu», a przychodzi; a słudze: «Zrób to», a robi”.
Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: „Zaprawdę, powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim”.
A OTO SŁÓWKO JANKA:
W dzisiejszym Słowie, które sam Bóg do nas kieruje, możemy usłyszeć takie zdanie: Albowiem nad wszystkim Chwała Pana będzie osłoną i namiotem, by za dnia dać cień przed skwarem, ucieczkę zaś i schronienie przed nawałnicą i ulewą.
I postawmy sobie pytanie, czy wierzymy w moc Boga? Czasem słyszymy pytania, stawiane Bogu w różnych trudnych sytuacjach, w jakich znajduje się człowiek: „Gdzie byłeś Boże? Gdzie Ty byłeś, Panie?” To pytanie – przyznaję – łamie mi serce. Bo Bóg rzeczywiście dopuszcza niekiedy do naszego życia różne nieszczęścia. Ale to nie są takie nieszczęścia, by z ich powodu zaraz wątpić w Boga. Są one po to, byśmy zastanowili się na spokojnie, co Bóg chce nam przez nie powiedzieć… I jeżeli tak na to będziemy patrzeć, to dopiero będą owoce – nawet takiego trudnego doświadczenia.
Często tak myślę, że Bóg chce, byśmy zrozumieli, że jeśli do Niego się uciekniemy, to będziemy spokojniejsi. Lecz musimy wierzyć, że Bóg nas trzyma. Że Bóg nas osłania przed złem. Mimo, że pokusy są, to z Bogiem możemy je zwalczyć! I to jest fantastyczne!
Z Bogiem naprawdę żyje się nam łatwiej – jeśli na to spojrzeć od strony życia wiecznego, bo niekoniecznie tu na ziemi. Na ziemi nieraz będzie nam ciężko. Różne zmartwienia, pokusy, różne nieszczęścia… Ale pamiętajmy, że jest ktoś taki, jak Bóg! On zawsze chce, byśmy przychodzili do Niego i chce, byśmy uświadamiali sobie, że On wszystko może!
Dowodem jest dzisiejsza Ewangelia, kiedy do Jezusa przychodzi setnik. Mówi, że Jego sługa leży sparaliżowany, dlatego prosi Jezusa, aby przyszedł i go uzdrowił. I Jezus bez wahania chce to uczynić, chce pójść do domu setnika. Lecz ten mówi bardzo prosto, powołując się na swoje żołnierskie doświadczenie: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź”, a idzie; drugiemu: „Chodź tu”, a przychodzi; a słudze: „Zrób to”, a robi.
Zobaczcie, moi Drodzy: mimo, że Jezus wiedział, kim jest ów setnik, to z uwagą wysłuchał jego świadectwa. Docenił to, że setnik stanął przez Nim w pełnej prawdzie o sobie. Bo tak się rzeczywiście stało: niczego on przed Jezusem nie ukrywał. Ale wierzył, że Jezus pomoże! Dlatego poprosił: Powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie.
Czy wierzymy, że Jezus jednym słowem jest w stanie nas uleczyć? Bo to jest coś niesamowitego, jak Bóg uzdrawia! I mimo, że często nie ma po ludzku ratunku, to w Nim ten ratunek naprawdę jest!
Musimy w to, moi Drodzy, wierzyć! Bóg nam daje różne znaki, które potwierdzają i przypominają, że jedynie w Nim mamy szukać ratunku. I mamy to czynić często, zawsze! Owszem, Bóg działa także przez lekarzy i przez medyczne kuracje, ale to On uzdrawia. A nieraz – czyni to bez pomocy lekarzy!
A na koniec – chcę Wam wszystkim życzyć owocnego Adwentu! Marana tha!
Delegaci diecezji bielsko-żywieckiej, koszalińsko-kołobrzeskiej oraz pelplińskiej proszą o kontakt osoby, które zostały skrzywdzone przez ks. Eugeniusza Surgenta — poinformował kierownik biura delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Piotr Studnicki. Zaznaczył, że nie można ukarać nieżyjącego już sprawcy, ale trzeba pomóc osobom, które skrzywdził. Przełożonym Surgenta był m.in. ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła.
No i?…
xJ