Szczęść Boże! Moi Drodzy, W SOBOTĘ NIE MOGŁEM ZAMIEŚCIĆ SŁÓWKA, CO BYŁO SPOWODOWANE PROBLEMAMI TECHNICZNYMI. PO PROSTU, NIE MOGŁEM SIĘ DOSTAĆ NA MOJEGO BLOGA, DLATEGO BYŁA POTRZEBNA INTERWENCJA MODERATORA, KTÓRY TEŻ MUSIAŁ SIĘ NIEŹLE NAGIMNASTYKOWAĆ. BARDZO MU DZIĘKUJĘ ZA POMOC! NO, CÓŻ… NA TRZYNAŚCIE LAT ISTNIENIA TEGO NASZEGO FORUM – CO I RAZ COŚ PODOBNEGO MOŻE SIĘ ZDARZYĆ… OBY JAK NAJRZADZIEJ!
PONIEWAŻ JEDNAK BYŁO ONO PRZYGOTOWANE PRZEZ KACPRA JUŻ W PIĄTEK WIECZOREM, A W SOBOTĘ RANO JA PRZYGOTOWAŁEM JE DO ZAMIESZCZENIA, DLATEGO PUBLIKUJĘ JE Z DATĄ WSTECZNĄ.
A przechodząc już do spraw bieżących, to dopiero teraz wspominam – bo znowu coś mi się zaplątało w notatkach – że w czwartek, 26 października, urodziny obchodziła Zosia Olender, Córka mojego byłego Lektora z Celestynowa, Szymona i Jego Żony, Magdy. Niech Pan błogosławi Jubilatce, oraz Jej Rodzicom i Dziadkom!
W sobotę natomiast „imieniny” obchodzi cała Diecezja siedlecka, bowiem liturgiczne Święto, które dziś przeżywamy – a w Diecezji siedleckiej jest to Uroczystość liturgiczna – to dzień wspomnienia głównych Patronów naszej Diecezji.
Z tej okazji modlitwą ogarniam Księdza Biskupa Kazimierza Gurdę, Księdza Biskupa Grzegorza Suchodolskiego, Kapłanów, Osoby Konsekrowane i wszystkich Wiernych, prosząc Boga – przez wstawiennictwo Matki Bożej, królującej w Kodniu i w Leśnej Podlaskiej; Błogosławionych Męczenników Podlaskich oraz Świętych Szymona i Judy Tadeusza – o stały rozwój wiary w sercach wszystkich Członków naszej diecezjalnej Rodziny.
Imieniny dzisiaj, czyli w sobotę, obchodzą także:
►Ksiądz Profesor Tadeusz Syczewski – należący do Komisji Profesorów w czasie obrony mojego doktoratu;
►Ksiądz Tadeusz Kaczyński – Proboszcz Parafii Narzym, w Diecezji toruńskiej, w której to Parafii mieszkali do śmierci moi Dziadkowie, Rodzice Taty;
►Ksiądz Tadeusz Kowalski – mój Poprzednik na wikariacie w Żelechowie;
►Ksiądz Tadeusz Olędzki – Kolega o rok starszy święceniami kapłańskimi;
►Tadeusz Sochacki – mój były Uczeń i Lektor z Żelechowie.
►Tadeusz Goc – do czasu przejścia na emeryturę: Szef Uczelnianego Ośrodka Kultury na Uniwersytecie Humanistyczno – Przyrodniczym w Siedlcach, prowadzący nadal zajęcia dla Studentów zagranicznych z języka polskiego, a w naszym Duszpasterstwie – posługujący z gitarą na codziennych Mszach Świętych. Msza Święta w Jego intencji będzie jutro, o 20:00, w Kaplicy Domu Księży Emerytów, gdzie umieszczono nasze Duszpasterstwo;
►Szymon Dudek – Lektor z mojej rodzinnej Parafii, współtworzący ze mną audycje w Katolickim Radiu Podlasie, Człowiek bardzo otwarty i życzliwy.
Imieniny obchodzi także Ojciec Tadeusz Rydzyk, Dyrektor Radia Maryja.
Natomiast rocznicę zawarcia sakramentalnego Małżeństwa przeżywa – wraz ze swym Mężem – Pani Anna Racinowska, stała Komentatorka naszego bloga, której przy tej okazji serdecznie dziękuję za Jej piękną i tak bardzo potrzebną posługę w naszej blogowej Wspólnocie!
Życzę Wszystkim świętującym, aby swoją codzienną postawą, modlitwą i pracą – pełnili posługę apostolską wobec swego otoczenia! Zapewniam o modlitwie w tej intencji!
Ja zaś dzisiaj zasadniczo działam w Lublinie, dopiero po południu wyjazd do Parafii Wargocin – Wróble, by odprawić Mszę Świętą na prośbę Księdza Proboszcza Pawła Smarza, mojego Kolegi kursowego, po czym przejazd do Samogoszczy, by odprawić Mszę Świętą na zaproszenie Księdza Proboszcza Bogusława Filipiuka, także mojego Kolegi kursowego. Ot, taki sobie dzień…
A tak w ogóle, to dzisiejszej nocy zmiana czasu – na zimowy.
Teraz zaś już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem sobotniej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:
https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut
Poniżej zaś – jak w każdą sobotę – słówko Kacpra. Wielkie dzięki za wierność, systematyczność, solidność, a przede wszystkim: za odwagę czytelnego świadczenia o wierze! I za te szczere zachęty, skierowane do nas wszystkich, byśmy także się odważyli!
Zatem, co dziś mówi do mnie Pan? Z jakim bardzo osobistym i konkretnym przesłaniem zwraca się właśnie do mnie? Duchu Święty, tchnij!
Niech Was błogosław Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Uroczystość Św. Szymona i Judy Tadeusza, Apostołów,
28 października 2023.,
do czytań z t. VI Lekcjonarza: Iz 61,1–3a; Ef 2,19–22; Łk 6,12–19
CZYTANIE Z KSIĘGI PROROKA IZAJASZA:
Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim, by opatrywać rany serc złamanych, by zapowiadać wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; aby obwieszczać rok łaski u Pana i dzień pomsty naszego Boga; aby pocieszać wszystkich zasmuconych, aby rozweselić płaczących na Syjonie, aby im wieniec dać zamiast popiołu, olejek radości zamiast szaty smutku, pieśń chwały zamiast zgnębienia na duchu.
CZYTANIE Z LISTU ŚWIĘTEGO PAWŁA APOSTOŁA DO EFEZJAN:
Bracia: Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus.
W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO ŁUKASZA:
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga.
Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.
Zszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia.
A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.
A OTO SŁÓWKO KACPRA:
Słowa Św. Pawła: Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus – przypominają mi fragment z Ewangelii wg. Świętego Jana (15,15), gdzie Jezus mówi do swoich uczniów: Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Myślę, że często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ogromną łaską zostaliśmy obdarowani przez Boga. Bierzemy trochę to jako coś normalnego, że będziemy zbawieni i że mamy dostęp do Królestwa Niebieskiego. Wszystko się zgadza, tylko czy tak naprawdę mamy świadomość, jak wiele otrzymujemy od Boga zupełnie za darmo?
Jezus przez swoją mękę i śmierć otworzył nam bramy nieba. Otrzymaliśmy od Boga zbawienie i dostęp do pełni Jego łaski. Nikt z nas nie może sobie na to zasłużyć – ani modlitwami, ani dobrymi uczynkami. Otrzymaliśmy to od Boga za darmo dlatego, że nas kocha. Oczywiście, to nie znaczy, że my nie mamy pewnej roli i zadań do spełnienia. Naszą rolą jest świadczenie o swojej wierze innym i niesienie Dobrej Nowiny do wszystkich ludzi, którzy jeszcze nie są blisko Boga. Jezus zaprasza na swoją ucztę wszystkich, ale wymaga również tego, abyśmy byli odpowiednio na tą ucztę przygotowani.
Cały Kościół opiera się na Jezusie – to właśnie Jezus powinien być w samym centrum każdej modlitwy czy spotkania różnych wspólnot. Mówi się, że trzeba prosić o mądrość i prowadzenie przez Ducha Świętego w podejmowaniu różnych kluczowych decyzji, dotyczących rozwoju i przyszłości różnych grup przy parafii i kościele. I to jest oczywiście prawda i słuszna droga.
Pytanie jednak brzmi, czy potrafimy faktycznie słuchać głosu Ducha Świętego i wykonywać Jego polecenia? Mam wrażenie, że zbyt często staramy się osiągnąć coś własnymi siłami, nie biorąc pod uwagę tego, co ma do powiedzenia Duch Święty. A co, jeśli nie umiemy usłyszeć Jego głosu? Sam często zadaję sobie te pytania.
Tylko zwróćmy uwagę, kim tak naprawdę jest Duch Święty i dlaczego został nam przez Jezusa dany. Sam Jezus mówi w Ewangelii wg. Świętego Jana (14, 16–17): Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze. Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie; oraz w wersecie 26: A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
Widzimy zatem, że Duch Święty jest kimś, kto ma nas prowadzić i nam pomagać. Działa On natomiast w sposób bardzo subtelny i musimy nauczyć się z Nim współpracować.
Jezus daje nam nie tylko zbawienie oraz miejsce w niebie – po naszej śmierci. Otrzymujemy ogrom Jego łask już teraz, żyjąc tu, na ziemi i mamy dostęp do wielu niesamowitych skarbów, o których często nawet nie wiemy, a jeśli nawet o nich wiemy, to zdecydowanie nie potrafimy z nich korzystać.
Jezus w dzisiejszej Ewangelii powołuje dwunastu Apostołów. Zauważmy, że Jezus powołuje ich po całonocnej modlitwie i przebywaniu z Bogiem sam na sam. Często w Biblii jest mowa o tym, że prorocy – bądź sam Jezus – wchodzili na górę, żeby spotkać się z Bogiem. Pokazuje nam to, że wyjście do Boga i spędzenie z Nim czasu wymaga od nas pewnego wysiłku. Skoro Jezus przebywa najpierw tak długo z Bogiem Ojcem i działa dopiero po „ustaleniu” z Nim szczegółów wyboru apostołów, to dlaczego my przed podejmowaniem różnych życiowych bądź zawodowych decyzji nie siądziemy i najpierw nie zapytamy, co Bóg na to?…
Jezus wybrał różnych ludzi z różnych środowisk. Wybrał również Judasza, o którym na pewno wiedział, że Go zdradzi. Jezus nie powołał ludzi idealnych, ale wybrał rybaków, celników oraz ludzi o różnej moralności. Do każdego z nas kierowane jest zaproszenie, aby pójść za Jezusem i słuchać Jego głosu każdego dnia, jak również wykonywać pracę, do której nas zaprasza.
Podejmując decyzje co do nas samych, bądź ludzi, za których jesteśmy odpowiedzialni, spędźmy czas z Bogiem! Rozmawiajmy z Duchem Świętym i uczmy się słuchać Jego głosu. Pamiętajmy, że jeśli radio przestaje poprawnie odbierać sygnał z jakiejś stacji, to zwykle jest to kwestia dostrojenia samego radia, a nie problemu stacji nadawczej. My jesteśmy takim radiem, które musi dostroić się na fale, na których mówi do nas Bóg.
Jeśli będziemy patrzyli na Apostołów, Świętych i będziemy przekonani, że oni byli lepsi, bardziej święci, to przegapimy okazję abyśmy sami mogli zostać świętymi. Jeśli nauczymy się iść za głosem Ducha Świętego, postępować zgodnie z poleceniami danymi nam przez Jezusa, to będzie to jedyna i najprostsza droga do świętości, która jest dla każdego.
Księże Jacku, dziękuję za pamięć, życzenia i modlitwę. Ja ze swej strony w szczególny sposób będę pamiętać jutro o Księdzu na Eucharystii i ostatnim październikowym różańcu. Niech Dobry Bóg błogosławi na kolejną 50tkę życia a Maryja, najlepsza Matka , osłania płaszczem swej opieki od wszelkiego zła. Szczęść Boże, radosnego świętowania.
Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję! I odwzajemniam moją modlitwą! Przez następne pięćdziesiąt lat!
xJ
Ja to chyba z Czyśćca ! 🙂
Aniu. Bożego błogosławieństwa i prowadzenia na dalsze lata wspólnego życia w związku małżeńskim na dobre i złe. Niech Bóg ochrania Was i obdarza swoją miłością.
Przepraszam że dopiero dziś, ale przez te kłopoty z dostępem do strony tak wyszło.
Ja z mężem też miałam 50 lecie ślubu w tym roku. Wyjechaliśmy pod koniec sierpnia z mężem na 2 tygodnie a jesteśmy już 2 miesiące na wsi w Górach Izerskich pomagając synowi i jego rodzinie w różnych pracach.
Nie korzystam tu z komputera tylko telefonu i ipada więc nie zawsze jestem na bieżąco ale na blog zaglądam tylko mam mniej czasu na pisanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Bóg zapłać Wiesiu za życzenia. Nasz jubileusz to taki zwyczajny, pierwszy po Złotych Godach. Jesteśmy więc w podobnym wieku. Wiesiu odwzajemniam się życzliwością i składam na Twoje ręce moc z serca płynących życzeń. Niech Duch Święty prowadzi Was na głębię wiary, miłości, cierpliwości wzajemnej według Hymnu o miłości Świętego Pawła. Szczęść Boże.
Moi Rodzice także obchodzili w tym roku pierwszą rocznicę po jubileuszu. Dlatego mówiliśmy w Domu, że świętujemy… piętnastą rocznicę. Czytając pięćdziesiąt jeden od tyłu. I widząc ogólne nastawienie do życia!
xJ
Wiem już , że Księdza Rodzice mają o 2 tygodnie dłuższy staż małżeński od nas a pierworodny Ich Syn jest młodszy od mojej Córki o 2 miesiące, bo też w tym roku kończyła 50tkę. :-). Pozdrawiam serdecznie.