Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny obchodzą:
►Ksiądz Sylwester Frąc, Proboszcz Parafii w Wojcieszkowie, gdzie przez pewien czas, w trakcie studiów, mieszkałem i pomagałem duszpastersko;
►Sylwester Biernacki z Żelechowa, który woził nas swoim autokarem na wyjazdy do Szklarskiej Poręby – i w różne inne miejsca.
Urodziny natomiast przeżywa Ojciec Edgar Semeniuk, niedyś Gwardian i Proboszcz Parafii franciszkańskiej w Opatowie, gdzie – właśnie na Jego zaproszenie – miałem zaszczyt sprawować celebrować różne uroczystości i głosić Boże słowo.
Życzę Dostojnym Solenizantom wszelkich Bożych świateł i pomocy w realizacji Jego woli w Ich życiu. Zapewniam o modlitwie!
Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym, za wspólne odśpiewanie w kościele lub kaplicy hymnu „Ciebie Boga wysławiamy”, można uzyskać odpust zupełny. Zachęcam do tego! Być może, będzie to łatwiej osiągnąć, jeśli się weźmie udział we Mszy Świętej kończącej rok, która na pewno w każdej naszej Parafii będzie dziś sprawowana. Naprawdę warto – tak ze względu na odpust, jak i ze względu na potrzebę podziękowania Bogu za ten czas, który nam podarował.
Moi Drodzy, pamiętam o Was w modlitwie tutaj, w Kodniu – i w czasie Mszy Świętej, i w chwilach osobistej rozmowy z Matką przed Jej Obrazem, i w czasie nocnych rozmów z Panem naszym w Kaplicy domowej… Ogarniam modlitwą Was i Wasze sprawy.
Natomiast o północy, w Duszpasterstwie Akademickim w Siedlcach, odprawię Mszę Świętą na powitanie Nowego Roku. Nie jest to związane z żadną imprezą sylwestrową, bo przed laty tak to się właśnie odbywało: było spotkanie młodzieżowe, w trakcie którego, o północy, sprawowaliśmy Mszę Świętą na rozpoczęcie roku. Ja natomiast zamierzam po prostu odprawić Mszę Świętą – dla tych, którzy przyjdą. A przyjdą, którzy chcą. Ot, tak, po prostu…
A teraz już zapraszam do pochylenia się nad słowem Bożym dzisiejszej liturgii, do którego rozważanie przygotował Gabryś. Bardzo serdecznie dziękuję za jasny i konkretny przekaz!
Oto słówko Księdza Marka na dziś:
https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut
Zatem, co konkretnie mówi dziś do mnie Pan? Z jakim osobistym przesłaniem do mnie się zwraca? Duchu Święty, podpowiedz…
Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium et spes! Ks. Jacek
7 dzień w Oktawie Narodzenia Pańskiego,
31 grudnia 2024.,
do czytań: 1 J 2,18–21; J 1,1–18
CZYTANIE Z PIERWSZEGO LISTU ŚWIĘTEGO JANA APOSTOŁA:
Dzieci, jest już ostatnia godzina,
i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi,
bo oto teraz właśnie
pojawiło się wielu antychrystów;
stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina.
Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas;
bo gdyby byli naszego ducha,
pozostaliby z nami;
a to stało się po to, aby wyszło na jaw,
że nie wszyscy są naszego ducha.
Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego
i wszyscy jesteście napełnieni wiedzą.
Ja wam nie pisałem,
jakobyście nie znali prawdy,
lecz że ją znacie
i że żadna fałszywa nauka z prawdy nie pochodzi.
SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
A OTO SŁÓWKO GABRYSIA:
Święty Jan w pierwszym czytaniu mówi, że antychryst nadchodzi i że jest ich wielu. Antychrystami byli i są fałszywi nauczyciele (prorocy), którzy próbują odciągać ludzi wierzących od wiary, przekłamać ich dotychczasowe postrzeganie prawdy Bożej.
Wyszli oni spośród nas, lecz nie byli z nas – każdy z nas, chrześcijan, moim zdaniem powinien «nie wychodzić spośród nas i być z nas» Co to znaczy? Znaczy to, że nie powinniśmy tworzyć własnych prawd poprzez zmianę, dopasowywanie do swojej wygody prawd danych nam od Jezusa, bo wtedy wychodzimy na kłamców i na tych fałszywych nauczycieli, o których dzisiaj mowa.
Ważnym jest, moim zdaniem, byśmy w tym ciągle rozwijającym się świecie, wśród zmieniających się postaw społecznych i przekonań – nie pozwolili, by tę Bożą Prawdę ktoś nam przekłamał lub coś ją sfałszowało. Powinniśmy być w tym ostrożni! A ważnym aspektem jest także i to, by pogłębiać swoją wiarę. Dlaczego? Ponieważ – moim zdaniem – człowiekiem, który nie jest rozeznany w danej dziedzinie, łatwiej sterować. Znaczy to, że taka osoba jest podatniejsza na zmianę z dobrej na złą drogę – poprzez złe zdania innych, które wziął za dobre.
Dlatego tak ważne jest pogłębianie wiary… Pogłębianie wiary uodparnia nas na fałszywe zdania, daje większą pewność w rozeznaniu i stabilność w wytrwaniu w wierze.
Wy natomiast macie namaszczenie od Świętego i wszyscy jesteście napełnieni wiedzą. Dążmy do tego, by zawsze być namaszczonymi i napełnionymi wiedzą, wtedy po prostu zawsze niezachwianie będziemy przy Jezusie, a to przyniesie nam zbawienie.
**********************
Ewangelia natomiast – według mnie – jest takim streszczeniem całego Pisma Świętego i obrazowym ukazaniem samego Jezusa, poczynając od tego, że był Słowem, a to słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami… Piękne jest to napisane. Poucza nas, że wszystko przez Boga się stało, a bez Niego nic by się nie stało z tego, co się stało. I tak samo jest z naszym życiem: życie pozbawione Boga, bez Jego czynnej obecności; życie bez relacji z Bogiem – nie jest szczęśliwym życiem (według mnie).
Łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa – to wielki dar dla nas! Jezus zostawił nam wiele obietnic i wiele łask, a teraz to od nas samych zależy, jak je wykorzystamy i czy w ogóle będziemy z nich korzystać i o nie dbać…
A Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami. Ludzie oglądali Jego chwałę, widzieli Go, mogli dotknąć, widzieli Jego liczne cuda. Wszystko to działo się na ich oczach – aż trudno uwierzyć, że Go nie poznali! A jednak musiały wypełnić się proroctwa i zbawienie przyszło przez krzyż… I oto, dzięki ogromnej miłości naszego Pana Jezusa Chrystusa, możemy nawet codziennie Go oglądać w Najświętszym Sakramencie, przystępując do Komunii Świętej i doświadczać cudów, jakie w nas może zdziałać! Wszystko zależy od naszych chęci i możliwości…
********************
Dzisiejsza liturgia słowa przestrzega nas przed fałszywymi prorokami i przypomina, że z Bogiem i przez Boga mamy wszystko. Pamiętajmy o tym, Drodzy! Z Bogiem nie ma nic niemożliwego!
Chcę podzielić się tekstem piosenki, która gra na końcu refleksji wideo ks. Marka.
Słowa i muzyka: Władimir Sziszkarew
1. W nocy ogród jest czysty i jasny,
Stoi nasz spokojny dom,
Anioł przechodzi obok, białe skrzydło
Wpada przez okno.
Refren: W jaskini osiołek je owies,
W żłobie leży Chrystus.
Nos osiołka do Niego sięga,
Gwiazda patrzy w ciemność.
2. Maryja trzyma Syna w ramionach,
Józef grzeje herbatę.
Tutaj anioł powiedział im o pasterzach:
„Nadchodzą, wyjdźcie im na spotkanie!”.
Refren
3. Mędrcy niosą Mu swoje dary.
Podążają za nimi
Długonogie wielbłądy,
Gwiazda daje im światło.
Refren
Po odtworzeniu muzyki refren jest śpiewany ponownie.
Nuty i pełny tekst w języku rosyjskim prześlę ks. Jackowi pocztą elektroniczną.
Moje podsumowanie roku:
1. Markiz. Kot zabrany ze schroniska. Był wystraszony (przed trafieniem do schroniska był bity), cały czas chował się pod łóżkiem. Z Bożą pomocą udało mi się go uspołecznić i pozbyć się jego lęków. Teraz goni piłkę po całym pokoju, w nocy wspina się do mojego łóżka i śpi u moich stóp. Pozwala mi brać go na ręce i głaskać. Różnicę widać nawet na zdjęciu: 19 marca – pierwszy dzień przestraszonego kota w moim domu. 31 grudnia (dziś) – dobrze odżywiony, piękny, zaadaptowany społecznie kot.
Zdjęcia Markiza też wyślę do ks.Jacka.
2.Poznałem księdza Grzegorza Zwolińskiego. Opowiedziałem mu o moich nocnych problemach: z powodu bezsenności obrażam Matkę Bożą i krzyczę na Nią. Ksiądz Grzegorz odprawił mszę o moje uwolnienie.
Pomagam księdzu Grzegorzowi w redagowaniu tekstów na bloga. On jest Polakiem i źle pisze po rosyjsku. Ja redaguję jego teksty.
3. Bezpośrednio powiedziałem Matce Bożej, że nie wiem, jak przyjąć Jej objęcia i chcę się tego nauczyć.
Ad. p. 3 – Ona sama w tym pomoże! Tylko trzeba zaufać i oddać się Jej…
xJ