Ze wzajemnością?…

Z

Szczęść Boże! Drodzy moi, pozdrawiam Was z Kodnia, gdzie od wczorajszego wieczoru trwa spotkanie modlitewno – integracyjno – kulinarno – i takie tam różne FORMACJI «SPE SALVI», czyli Grupy młodych Ludzi, zaangażowanych w różne formy w działalność liturgiczną, czyli jako Lektorzy czy jako Organista, a których poznałem przy różnych okazjach, zwłaszcza na rekolekcjach w ich Parafiach oraz na audycjach, a których w Wielki Czwartek roku ubiegłego zaprosiłem na wspólne spotkanie. Od tamtego czasu próbujemy tworzyć coś razem, choć nie jest to łatwe, bo Chłopaki są z różnych strony Diecezji.

Ta inicjatywa wpisuje się w moją działalność w Duszpasterstwie Akademickim, jako promowanie idei tegoż Duszpasterstwa po całej Diecezji, na co mam zielone światło Księdza Biskupa.

Było wszystkich na początku dziewiętnastu, teraz jest trzynastu. Jak dla mnie, może być pięciu – a może być pięciuset. Chciałbym, jednak, aby byli ci, którym naprawdę na tym zależy, a nie ci, którzy gdzieś tam przypadkiem się załapali i teraz nie za bardzo „wypada” im zrezygnować.

Dzisiaj zamierzamy podpisać REGUŁĘ, którą wspólnie opracowaliśmy i przedyskutowaliśmy, biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia z funkcjonowania FORMACJI. Nieustannie powierzamy tę inicjatywę Matce Bożej Kodeńskiej, którą uczyniliśmy naszą Patronką, a jej Sanktuarium w Kodniu – duchową Stolicą naszej FORMACJI.

Jest niejaka nadzieja, że w ciągu dnia odwiedzi nas Ksiądz Marek.

A teraz już zapraszam do pochylenia się nad Bożym słowem dzisiejszej liturgii. Oto słówko Księdza Marka na dziś:

https://www.youtube.com/c/CatholicSurgut

Poniżej zaś – słówko Kacpra, któremu serdecznie dziękuję za jego przygotowanie i podzielenie się z nami, jak w każdą sobotę. Dzięki za prosty, ale przekonujący przekaz – i za ten trafny przykład z zasad ruchu drogowego. Wszak Boże Prawo to właśnie kodeks drogowy w naszym podróżowaniu do Nieba!

Zachęcam do tego, by słówko Kacpra nie tylko przeczytać, ale i go w skupieniu posłuchać:

https://www.youtube.com/@kacpergrandczech

Zatem, jakie jest to jedno, jedyne przesłanie, z jakim Pan konkretnie do mnie dzisiaj się zwraca. Niech Duch Święty będzie naszym światłem i natchnieniem!

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen

Gaudium et spes! Ks. Jacek

Sobota 1 Tygodnia Wielkiego Postu,

15 marca 2025., 

do czytań: Pwt 26,16–19; Mt 5,43–48

CZYTANIE Z KSIĘGI POWTÓRZONEGO PRAWA:

Mojżesz powiedział do ludu: „Dziś twój Pan Bóg rozkazuje ci wykonać te prawa i nakazy. Strzeż ich, pełnij z całego swego serca i z całej duszy.

Dziś uzyskałeś to, że Pan ci rzekł, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego nakazów, praw i rozporządzeń i słuchał Jego głosu.

A Pan uzyskał to, żeś ty dziś obiecał być dla Niego ludem wybranym, jak ci powiedział, jeśli zachowasz Jego przykazania. On cię wtedy wywyższy we czci, sławie i wspaniałości ponad wszystkie narody, które uczynił, jak sam powiedział”.

SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: «Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził».

A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?

Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec niebieski”.

A OTO SŁÓWKO KACPRA:

Drodzy, za nami pierwszy tydzień Wielkiego Postu. Jest to oczywiście czas naszych wewnętrznych duchowych rekolekcji. Przynajmniej tak powinno być. Część osób robi sobie postanowienia, które próbuje dotrzymać. Musimy pamiętać, że takie postanowienia mają przede wszystkim nas zbliżyć do Boga.

Kiedyś sam wielokrotnie odmawiałem sobie słodyczy, serialu, pogrania w gry czy słuchania muzyki. Postanowienia te, o ile same w sobie były sensowne, ponieważ przyczyniały się do poszanowania mojego zdrowia, to jednak jako takie nie zbliżały mnie do Boga. Był to pewnego rodzaju trening dla wolnej woli.

To jest mój trzeci Wielki Post po nawróceniu, gdy zadaję sobie pytanie – co mogę zrobić, aby ten czas zbliżył mnie do Boga? Jakie postanowienia, umartwienia spowodują, że będę poświęcał więcej czasu na tą wspaniałą relację. Dlaczego o tym wspominam i jaki ma to związek z dzisiejszym czytaniem oraz Ewangelią?

Jeden z największych i najbardziej znanych proroków Starego Testamentu, czyli Mojżesz, przekazuje Izraelitom następujące słowa: Dziś twój Pan, Bóg, rozkazuje ci wykonać te prawa i nakazy. Strzeż ich, pełnij z całego swego serca i z całej duszy. Dziś uzyskałeś to, że Pan ci powiedział, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego nakazów, praw i rozporządzeń i słuchał Jego głosu. Dlaczego to jest tak ważne i istotne?

Przytoczę przykład zasad ruchu drogowego. Jeżdżę samochodem, motocyklem i rocznie robię wiele kilometrów. Bywam za granicą i jeżdżę po drogach europejskich. Niezależnie, w jakim kraju jestem, to widzę, że wszędzie panują podobne zasady ruchu drogowego, które się nie zmieniają. Znaki, nawet jeśli mają inną szatę graficzną, oznaczają to samo. Zasady te są po to, żebyśmy poruszając się po drogach, nie stanowili zagrożenia dla siebie oraz innych. Czy ktoś narzeka, że przy drodze stoją znaki i coś nakazują lub zabraniają? Pomijając wyjątki, które potwierdzają regułę, to zakładam, że nie.

Tak samo jest z zasadami i prawami, które otrzymaliśmy od Boga. Obowiązują one każdego na całym świecie i są po to, żebyśmy mieli życie – i to życie w obfitości. Czy możemy się zbuntować i z tego zrezygnować? Oczywiście, w każdym momencie. Czy warto to zrobić? Sprawdźmy co mówi sam Bóg: A Pan uzyskał to, żeś ty dziś obiecał być dla Niego ludem wybranym, jak ci powiedział, jeśli zachowasz Jego przykazania. On cię wtedy wywyższy we czci, sławie i wspaniałości ponad wszystkie narody, które uczynił, jak sam powiedział.

Jeśli będziemy przestrzegali zasad i reguł, które służą tak naprawdę nam samym, to Bóg nas wywyższy, otrzymamy sławę i cześć ponad wszystkie narody, czyli ponad wszystkich, którzy się zbuntują i będą z daleka od Boga. To nie my zostaliśmy stworzeni dla przestrzegania reguł, lecz reguły zostały nam dane, żebyśmy nie zginęli.

Stary Testament był czasem prawa. Nowy Testament jest czasem nowego przymierza, opartego na miłości. Całe prawo i wszyscy prorocy są w Jezusie, który wypełnił wszystko to, czego żaden człowiek nie byłby w stanie wypełnić. Jezus zawiesza nam poprzeczkę wysoko, ponieważ mówi, że czasy kodeksu Hammurabiego, czyli „oko za oko i ząb za ząb’, się skończyły. Teraz jesteśmy powołani do błogosławienia nie tylko tym, którzy są z nami, ale również tym, którzy są przeciwko nam.

Nasz Bóg jest oczywiście niedoścignionym wzorem, natomiast zobaczmy na prostą zależność przytoczoną przez Jezusa. Dopóki żyjemy na tym świecie, mamy czas i możliwość, aby powrócić do Boga. Nawet, jeśli odchodzimy od Boga, postępujemy według naszych pragnień i stawiamy siebie wyżej, niż nasz Stwórca, to nie odpłaca nam Bóg tą samą monetą. Jezus mówi, że On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Niestety, często spotykam się z stwierdzeniem, że ktoś traktuje kogoś „ze wzajemnością”. Jeśli ta osoba jest w porządku, to relacja jest odpowiednia. Jeśli ktoś popełni jakiś błąd albo zrobi coś, co się nie podoba, to relacja się kończy. Tak łatwo przychodzi nam ocenianie innych osób, osąd i stawianie się w roli sędziego i wykonawcy wyroku. Z góry zakładamy, że wiemy, czym ktoś się kierował, podejmując decyzje. Tak łatwo przychodzi nam przeklinanie kogoś, wyzywanie i życzenie wszystkiego, co najgorsze. Cieszymy się tylko z tymi, którzy nam dobrze życzą, a „naskakujemy” na tych, których nie lubimy.

Zobaczmy, co o tym wszystkim mówi Jezus: Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?

Jaka w tym zasługa i jaka w tym radość, żeby mieć relacje i pomagać tylko tym, którzy nam dobrze życzą. Nie twierdzę, że mamy udawać, że nic się nie dzieje, jeśli ktoś nas rani. Chodzi o to, żeby nikogo nie skreślać i jeśli jest szansa na pojednanie, to tego nie odrzucać.

Drodzy, w ten kolejny tydzień Wielkiego Postu zachęcam, abyśmy uczynili choćby jedną małą rzecz, która faktycznie przybliży nas do Boga. Ja na ten przykład, postanowiłem każdego dnia dzielić się Ewangelią na swoich Social Media. Mam nadzieję, że to pomoże komuś trafić do Boga i zobaczy, że życie z Panem jest o wiele prostsze.

Nie zamykajmy się na bliźniego i nie odrzucajmy kogoś tylko dlatego, że go nie lubimy. Przytoczę wypowiedź samego Mistrza jako zachętę na kolejne dni tego czasu wewnętrznych rekolekcji: Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec niebieski.

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.