O tym, że trudno zająć drugie miejsce…

O
Szczęść Boże! Zapraszam do refleksji nad Bożym Słowem, za pomocą rozważania, napisanego przez mojego Brata. Jak widać, umowa międzynarodowa z Syberią jest realizowana.
            Gaudium et spes!  Ks. Jacek
Trudno zająć drugie miejsce…
Bardzo dziękuję za piękne i głębokie komentarze i pragnę potwierdzić moje zaproszenie. Nie przestraszycie mnie, a swoją drogą, to może by pomyśleć poważnie, żeby na czele z Ojcem Dyrektorem, duszpasterzem – Ks. Jackiem, blogowa Rodzinka (bardzo mi się to sformułowanie spodobało) zapukała do drzwi plebanii w Tomsku. Nawet pukać nie trzeba, bo sam będę przed drzwiami, albo lepiej na dworcu czekał. Co Wy na to?
Szczerze zapraszam.
Z miejscowych informacji mam propozycję dla tych co nie lubią się spowiadać. W prawosławnej Cerkwi dziś jest święto Chrztu Pańskiego. Wydaje mi się, że swoją popularnością tutaj, znacznie przebija Wielkanoc i Boże Narodzenie. I dziś, na rzekach i jeziorach robią przerębel w lodzie, poświęcają wodę, i ludzie zanurzają się w niej. Dziś na dworze temperatura – 27. Chyba nie będę miał czasu, bo chciałem pójść i to pofotografować (jeśli ktoś chce to zobaczyć, to można np. na stronie naszej tomskiej telewizji – www.tv2.tomsk.ru) . Nie wiem dokładnie jak Cerkiew odnosi się do tego, ale wśród ludzi panuje powszechne przekonanie, że wtedy człowiek zmywa z siebie wszystkie grzechy. Nie wiem jak Wy, ja jednak wolę chodzić do normalnej spowiedzi.
I jeszcze odnośnie do wczorajszych komentarzy – cieszę się, że wiele osób zadało sobie to pytanie: co czuje Jezus patrząc na moje serce? I chciałbym tu powiedzieć coś bardzo oczywistego, ale warto sobie o tym czasem przypominać – Jezus nas kocha! On zawsze patrzy z miłością, i jeśli nawet zrobimy coś złego On nie przestaje nas kochać, i jeśli nawet się smuci, to tylko dlatego, że nas kocha. I jeśli widzi w nas żal, zawsze nam przebacza i on często łaskawiej patrzy na nas niż my sami na siebie. My może często podkreślamy wymagania, radykalizm Ewangelii, i pewnie, że często trzeba, ale nigdy nie możemy zapomnieć, że pierwsze i główne słowo Ewangelii to Miłość. Bóg nas kocha. Bóg jest miłością. I to co On czuje patrząc na nasze serce, to miłość!
A co tam dziś w Słowie…?
Trudno zająć drugie miejsce…
Widzimy to dziś na przykładzie Saula, który nawet chce zabić Dawida, dlatego, że ten zyskał większą sławę niż on, po prostu, zwyczajna zazdrość. Jak trudno jest być dyskretnym, jak trudno jest być na drugim miejscu…
Jednak prawdziwa wielkość nie szuka sławy, rozgłosu, prawdziwa wielkość pozbawiona kompleksów szuka drugiego miejsca, szuka ciszy, reklamy jej nie potrzeba.
Spójrzmy na Jezusa…
– Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora.
– polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli.
– Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: Ty jesteś Syn Boży. Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.
Jezus wyraźnie ucieka od sławy, podkreślania go, taniej popularności, reklamy.
Popatrzmy jak dla nas to jest częsta pokusa, że mnie ktoś zauważył, docenił, pochwalił, jak lubimy opowiadać o swoich osiągnięciach, lubimy, żeby się ktoś tym interesował, lubimy błyszczeć. A może warto zrobić coś tak, żeby pochwalili innego, zająć drugie miejsce, grać drużynowo, zostawić swoją osobistą nagrodę na potem, żeby to sam Bóg mógł mi ją wręczyć.
Spróbujmy dziś będąc w towarzystwie, podkreślać zasługi innych którzy tam są, koncentrować rozmowę na nich. Spróbujmy zrobić coś dobrego, jakiś dobry uczynek niezauważalnie, dyskretnie, żeby nikt nie pochwalił, nawet nie zauważył. Budujmy swoją prawdziwą wielkość – wielkość w oczach Bożych.

2 komentarze

  • Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie do Tomska.
    Wątpię bym za życia spotkała się z ks. Jackiem w realnym świecie, a cóż dopiero z Tobą ks. Marku w Tomsku. Ale co tam, pomarzyć można 🙂

    Co do spowiedzi, i przerębla
    24 na minusie , chyba jednak wolę tradycyjną spowiedź w ogrzwewanym Kościółku, albo w pokoiku spowiednika 🙂

    Chrystus dokonuje wielkich czynów.
    Oddalił się w stronę jeziora nie po to, by ludzie za Nim biegali, tylko , by była większa możliwość głoszenia, większa przestrzeń na spotkanie.

    Pytania które stawia sobie człowiek
    kto ma więcej do powiedzenia
    kto stoi w centrum zainteresowania
    kto ma więcej do rozkazywania
    kto ma w życiu większe znaczenie
    Ale najważniejsze jest pytanie, czy wśród zwolenników Chrystusa, rzeczywiście o to chodzi ?
    Czy to jest postawa Chrystusa – kto jest największy ?

    U Chrystusa ważne są zupełnie inne wartości
    Nie sukces, nie kariera, nie zimne wyrachowanie, ale postawa dziecka czyli szczerość, zaufanie, prostota
    Chrystus oczekuje przemiany w naszym sposobie myślenia, w hierarchii naszych wartości.

    Dobre pytania…
    Czy się cieszymy, że inni są szefami, kiedy inni wszystko organizują, kiedy inni mają piękne samochody, kiedy inni są bogaci, kiedy inni …
    No tak, przecież ja nie jestem oklaskiwaym człowiekiem, nie zaplanuję drogiego urlopu, itd.
    Musimy prosić Chrystusa o Jego sposób widzenia świata i ludzi.

    Dlaczego jesteśmy zazdrośni o naszych bliźnich ?
    Czasami się czujemy zaniedbywani przez Chrystusa. Czasem uważamy, że On faworyzuje innych, a nas stawia poza nimi. Dlaczego tak myślimy ?
    Dlaczego nie możemy się cieszyć, kiedy On czyni dobrze naszym bliźnim ?

    Jak pięknie jest , gdy pomaga się komuś.
    Kiedy się go wspiera, ale.. nie potrafimy się zdobyć na radość, kiedy ktoś ma sukcesy. Nie potrafimy chwalić, kiedy bliźnim udaje się coś wielkiego.

    Bóg kocha każdego człowieka.
    Ale myślę, że kocha szczególnie tych, którzy nie pchają się w ogonkach, nie zajmują najlepszych miejsc w autobusach, tramwajach.
    Myślę, że On kocha szczególnie tych, którzy nie upierają się przy swoim, którzy nie muszą mieć zawsze racji.
    On kocha szczególnie tych, którzy nie muszą mieć najmodniejszych ubrań, najlepszych sprzętów. On kocha szczególnie tych, którzy mogą spokojnie spać, choć poniosą klęskę, stratę, choć im się coś nie uda, choć nie potrafią sobie załatwić jakiś ważnych spraw
    On szczególnie ich kocha, bo to oni właśnie szczególnie kochają Boga.

  • Bóg kocha każdego człowieka. Ale czy człowiek kocha sam siebie? Oczywiście – w tym właściwym znaczeniu… Bo może ciągle się sam za mało docenia, czegoś mu brakuje i tkwi w jakichś kompleksach… Ks. Jacek

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.