Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym przesyłam serdeczne życzenia urodzinowe zaprzyjaźnionej ze mną Iwonie Zagubień, prosząc w gorącej modlitwie, aby jako Żona i Matka budowała w swoim domu atmosferę świętej Rodziny. Niech Jej Pan we wszystkim błogosławi!
Dzisiaj także ogarniamy modlitwą Chorych – w dniu Im szczególnie poświęconym. Ja sam miałem już okazję, na Mszy Świętej porannej, w mojej Rodzinnej Parafii, udzielić Sakramentu Namaszczenia kilkudziesięciu Osobom. Wszystkich Chorych powierzmy Bogu i prośmy, aby On sam wspierał ich w dźwiganiu krzyża…
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Środa
5 Tygodnia zwykłego, rok I,
5 Tygodnia zwykłego, rok I,
Wspomnienie
Najświętszej Maryi Panny z Lourdes,
Najświętszej Maryi Panny z Lourdes,
do
czytań: Rdz 2,4b–9.15–17; Mk 7,14–23
czytań: Rdz 2,4b–9.15–17; Mk 7,14–23
CZYTANIE
Z KSIĘGI RODZAJU:
Z KSIĘGI RODZAJU:
W
dniu, w którym Pan Bóg stworzył ziemię i niebo, nie było jeszcze
żadnego krzewu polnego na ziemi ani żadna trawa polna jeszcze nie
wzeszła, bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było
człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi, aby w
ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby.
dniu, w którym Pan Bóg stworzył ziemię i niebo, nie było jeszcze
żadnego krzewu polnego na ziemi ani żadna trawa polna jeszcze nie
wzeszła, bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było
człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi, aby w
ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby.
Wtedy
to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego
nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą
żywą.
to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego
nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą
żywą.
A
zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam
człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby
wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo
życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła.
zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam
człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby
wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo
życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła.
Pan
Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby
uprawiał go i doglądał. A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki
rozkaz: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według
upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść,
bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz”.
Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby
uprawiał go i doglądał. A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki
rozkaz: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według
upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść,
bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz”.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA:
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA:
Jezus
przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: „Słuchajcie
Mnie wszyscy i zrozumcie. Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka,
co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to
czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj
słucha”.
przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: „Słuchajcie
Mnie wszyscy i zrozumcie. Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka,
co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to
czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj
słucha”.
Gdy
się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to
przysłowie. Odpowiedział im: „I wy tak niepojętni jesteście?
Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka,
nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz
do żołądka i na zewnątrz się wydala”. Tak uznał wszystkie
potrawy za czyste.
się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to
przysłowie. Odpowiedział im: „I wy tak niepojętni jesteście?
Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka,
nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz
do żołądka i na zewnątrz się wydala”. Tak uznał wszystkie
potrawy za czyste.
I
mówił dalej: „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z
wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd,
kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność,
podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to
zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”.
mówił dalej: „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z
wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd,
kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność,
podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to
zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”.
Dzisiejsze
pierwsze czytanie to drugi opis stworzenia człowieka, z jednoczesną
informacją, iż człowiek ten został umieszczony w ogrodzie
Eden, a więc w miejscu, które miało być odtąd przestrzenią
jego szczęśliwego życia. Autor biblijny tak nas o tym informuje: A
zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam
człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby
wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo
życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła. Pan Bóg
wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby
uprawiał go i doglądał.
pierwsze czytanie to drugi opis stworzenia człowieka, z jednoczesną
informacją, iż człowiek ten został umieszczony w ogrodzie
Eden, a więc w miejscu, które miało być odtąd przestrzenią
jego szczęśliwego życia. Autor biblijny tak nas o tym informuje: A
zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam
człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby
wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo
życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła. Pan Bóg
wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby
uprawiał go i doglądał.
Jednak
już w tym pierwszym miejscu pobytu człowiek otrzymał także
pierwsze
prawo,
pierwsze konkretne wskazania, a wśród nich – wyraźny zakaz: Z
wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania;
ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z
niego spożyjesz, niechybnie umrzesz.
już w tym pierwszym miejscu pobytu człowiek otrzymał także
pierwsze
prawo,
pierwsze konkretne wskazania, a wśród nich – wyraźny zakaz: Z
wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania;
ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z
niego spożyjesz, niechybnie umrzesz.
Stwierdzenie
Boże było jasne, aczkolwiek wiemy, jak cała historia się
zakończyła. Dzisiaj o tym nie słyszymy, dzisiejszy bowiem fragment
Księgi Rodzaju kończy się właśnie na wspomnianym zakazie,
dlatego nie podejmujemy szczegółowej
refleksji
nad upadkiem człowieka, a nad tą jego życiową
przestrzenią, która
mu została podarowana, w której mógł się rozwijać, być
szczęśliwy, cieszyć się stałą obecnością Boga…
Boże było jasne, aczkolwiek wiemy, jak cała historia się
zakończyła. Dzisiaj o tym nie słyszymy, dzisiejszy bowiem fragment
Księgi Rodzaju kończy się właśnie na wspomnianym zakazie,
dlatego nie podejmujemy szczegółowej
refleksji
nad upadkiem człowieka, a nad tą jego życiową
przestrzenią, która
mu została podarowana, w której mógł się rozwijać, być
szczęśliwy, cieszyć się stałą obecnością Boga…
To
był – dosłownie rzecz ujmując – raj
na ziemi.
Jedyny prawdziwy, jaki na tej ziemi kiedykolwiek istniał. My wiemy,
że ludzie jeszcze wielokrotnie próbowali
taki raj na ziemi tworzyć, a
przynajmniej go obiecywać. Myślę, że jest to rzeczywistość
dobrze nam wszystkim znana, bo przed
każdymi wyborami
słyszymy całe litanie obietnic i zapewnień, jak to będzie dobrze,
kiedy wybierze się tego to a tego człowieka, albo partię.
Dosłownie – raj
na ziemi!
I wiemy, że wystarczy potem kilka tygodni, aby się przekonać, ile
z tego „raju” zostaje…
był – dosłownie rzecz ujmując – raj
na ziemi.
Jedyny prawdziwy, jaki na tej ziemi kiedykolwiek istniał. My wiemy,
że ludzie jeszcze wielokrotnie próbowali
taki raj na ziemi tworzyć, a
przynajmniej go obiecywać. Myślę, że jest to rzeczywistość
dobrze nam wszystkim znana, bo przed
każdymi wyborami
słyszymy całe litanie obietnic i zapewnień, jak to będzie dobrze,
kiedy wybierze się tego to a tego człowieka, albo partię.
Dosłownie – raj
na ziemi!
I wiemy, że wystarczy potem kilka tygodni, aby się przekonać, ile
z tego „raju” zostaje…
Dobrze
to oddają słowa Jezusa, zapisane w dzisiejszej Ewangelii. Jezus
wskazuje bowiem na źródła
prawdziwej nieczystości duchowej,
jaka może ciążyć na człowieku. Otóż, źródłem tejże
nieczystości nie jest spożywanie takich czy innych potraw, ale
wnętrze
i serce człowieka! Bo
Bóg wszystko uczynił dobrym i czystym.
to oddają słowa Jezusa, zapisane w dzisiejszej Ewangelii. Jezus
wskazuje bowiem na źródła
prawdziwej nieczystości duchowej,
jaka może ciążyć na człowieku. Otóż, źródłem tejże
nieczystości nie jest spożywanie takich czy innych potraw, ale
wnętrze
i serce człowieka! Bo
Bóg wszystko uczynił dobrym i czystym.
I
chociaż rzeczywiście szczegółowe przepisy Prawa Mojżeszowego
zabraniały
Izraelitom spożywać pewnych pokarmów,
to
również te
zakazy –
mówiąc w największym uproszczeniu – miały
na celu kształtowanie określonych postaw w człowieku. Podobnie,
jak zachowywane przez nas dzisiaj
posty
i wstrzemięźliwości:
przestrzegamy ich nie dlatego, że dany pokarm czy rzecz, której
sobie odmawiamy, jest zła, ale dlatego,
że
chcemy
w
sobie samych ukształtować umiejętność odmówienia sobie
tego czy owego, aby nasze
zachcianki i nasze upodobania nie panowały nad nami.
chociaż rzeczywiście szczegółowe przepisy Prawa Mojżeszowego
zabraniały
Izraelitom spożywać pewnych pokarmów,
to
również te
zakazy –
mówiąc w największym uproszczeniu – miały
na celu kształtowanie określonych postaw w człowieku. Podobnie,
jak zachowywane przez nas dzisiaj
posty
i wstrzemięźliwości:
przestrzegamy ich nie dlatego, że dany pokarm czy rzecz, której
sobie odmawiamy, jest zła, ale dlatego,
że
chcemy
w
sobie samych ukształtować umiejętność odmówienia sobie
tego czy owego, aby nasze
zachcianki i nasze upodobania nie panowały nad nami.
Dokładnie
o to samo chodziło w wydarzeniu, opisanym dziś w pierwszym
czytaniu. Bóg nie dlatego zastrzegł sobie owoce z tego konkretnego
drzewa, iż same w sobie miałyby one posiadać jakąś szczególną
moc
lub
znaczenie,
ale dlatego, że chciał się przekonać, jak zareaguje sam człowiek:
czy droższym
będzie dla niego cześć i miłość Boga, i posłuszeństwo Bogu,
czy jego własne zachcianki. Wiemy, niestety, co w tym momencie było
droższe.
o to samo chodziło w wydarzeniu, opisanym dziś w pierwszym
czytaniu. Bóg nie dlatego zastrzegł sobie owoce z tego konkretnego
drzewa, iż same w sobie miałyby one posiadać jakąś szczególną
moc
lub
znaczenie,
ale dlatego, że chciał się przekonać, jak zareaguje sam człowiek:
czy droższym
będzie dla niego cześć i miłość Boga, i posłuszeństwo Bogu,
czy jego własne zachcianki. Wiemy, niestety, co w tym momencie było
droższe.
Kochani,
to człowiek swoimi
postawami i swoimi decyzjami niszczy
to, co dobre i harmonijne, i czyste, i piękne… Bóg bowiem
stworzył i podarował człowiekowi świat kompletny i dobry.
A teraz przychodzi mu świat ten
ciągle ratować
i naprawiać
w
nim to,
co człowiek zniszczył przez swój grzech, przez swoje
nieposłuszeństwo.
to człowiek swoimi
postawami i swoimi decyzjami niszczy
to, co dobre i harmonijne, i czyste, i piękne… Bóg bowiem
stworzył i podarował człowiekowi świat kompletny i dobry.
A teraz przychodzi mu świat ten
ciągle ratować
i naprawiać
w
nim to,
co człowiek zniszczył przez swój grzech, przez swoje
nieposłuszeństwo.
Warto,
abyśmy uczynili wszystko, co w naszej mocy, by być
współpracownikami
Boga w owym „odbudowywaniu” świata
– owej
przestrzeni, na której żyjemy.
Nie
włączajmy się więcej w jego niszczenie – i tak już dużo
zniszczono – ale właśnie w
odbudowywanie. Przez
nasze posłuszeństwo Bogu, przez naszą stałą bliskość Boga –
na modlitwie i w codziennym postępowaniu – możemy odbudowywać
to, co piękne i wartościowe w świecie.
Oczywiście, nie będzie drugiego raju na ziemi, ale wszyscy przecież
pragniemy tego prawdziwego
i wiecznego Raju
– i do niego cierpliwie zmierzamy.
abyśmy uczynili wszystko, co w naszej mocy, by być
współpracownikami
Boga w owym „odbudowywaniu” świata
– owej
przestrzeni, na której żyjemy.
Nie
włączajmy się więcej w jego niszczenie – i tak już dużo
zniszczono – ale właśnie w
odbudowywanie. Przez
nasze posłuszeństwo Bogu, przez naszą stałą bliskość Boga –
na modlitwie i w codziennym postępowaniu – możemy odbudowywać
to, co piękne i wartościowe w świecie.
Oczywiście, nie będzie drugiego raju na ziemi, ale wszyscy przecież
pragniemy tego prawdziwego
i wiecznego Raju
– i do niego cierpliwie zmierzamy.
Owo
piękne dzieło odbudowywania naruszonej harmonii i nawiązywania
najgłębszej więzi z Bogiem dokonuje
się z
pewnością w
Sanktuarium
Matki
Bożej w Lourdes, we Francji. Dzisiaj
obchodzimy liturgiczne wspomnienie Matki Bożej, królującej w tym
miejscu.
piękne dzieło odbudowywania naruszonej harmonii i nawiązywania
najgłębszej więzi z Bogiem dokonuje
się z
pewnością w
Sanktuarium
Matki
Bożej w Lourdes, we Francji. Dzisiaj
obchodzimy liturgiczne wspomnienie Matki Bożej, królującej w tym
miejscu.
Tam
to bowiem Niepokalana
Dziewica objawiła
się Bernadecie Soubirous w roku 1858, w
Grocie
Massabielskiej.
Treścią orędzia Maryi, przekazywanego
w trakcie osiemnastu objawień,
było
wezwanie
grzeszników do nawrócenia, a całego Kościoła do modlitwy i
pokuty.
Lourdes stało się miejscem promieniującym na cały świat duchem
miłości, zwłaszcza względem chorych i ubogich. Wierni wypraszają
tam liczne łaski dzięki wstawiennictwu Matki Najświętszej.
to bowiem Niepokalana
Dziewica objawiła
się Bernadecie Soubirous w roku 1858, w
Grocie
Massabielskiej.
Treścią orędzia Maryi, przekazywanego
w trakcie osiemnastu objawień,
było
wezwanie
grzeszników do nawrócenia, a całego Kościoła do modlitwy i
pokuty.
Lourdes stało się miejscem promieniującym na cały świat duchem
miłości, zwłaszcza względem chorych i ubogich. Wierni wypraszają
tam liczne łaski dzięki wstawiennictwu Matki Najświętszej.
Dzisiaj
tam sercem i modlitwą pielgrzymujemy, polecając
szczególnie naszych Chorych,
upraszając dla nas wszystkich umiejętności
odbudowania naruszonej przez grzech harmonii i jedności z Bogiem.
tam sercem i modlitwą pielgrzymujemy, polecając
szczególnie naszych Chorych,
upraszając dla nas wszystkich umiejętności
odbudowania naruszonej przez grzech harmonii i jedności z Bogiem.
W
tym kontekście pomyślmy:
tym kontekście pomyślmy:
–
Czy
mam świadomość, że każdy grzech – to wielkie duchowe
zniszczenie?
Czy
mam świadomość, że każdy grzech – to wielkie duchowe
zniszczenie?
–
Czy
swoje dolegliwości i choroby staram się ofiarować Bogu – w
jakichś intencjach?
Czy
swoje dolegliwości i choroby staram się ofiarować Bogu – w
jakichś intencjach?
–
Jak
okazuję troskę o Chorych z mojego otoczenia?
Jak
okazuję troskę o Chorych z mojego otoczenia?
Wtedy
to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego
nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą
żywą.
to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego
nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą
żywą.
Dzień Chorego, smutny był to dla mnie dzień, bez uczestnictwa na Eucharystii, bez namaszczenia Sakramentem Chorych. 🙁
Czasami nasze plany bywają pokrzyżowane. Z tego też możemy składać Bogu ofiarę… Pozdrawiam+! Ks. Jacek