Nie ma innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni!

N

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Kochani, dzisiaj Niedziela Dobrego Pasterza. To dzień, w którym modlimy się za Pasterzy i o nowych Pasterzy. Ale nie tylko. Na inny wymiar tego dnia chciałbym zwrócić Waszą uwagę w rozważaniu. A na głębokie przeżywanie Dnia Pańskiego posyłam moje błogosławieństwo: Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec + i Syn, i Duch Święty. Amen
                     Gaudium et spes!  Ks. Jacek

4 Niedziela
Wielkanocna, B,
do
czytań:  Dz 4,8–12;  1 J 3,1–2; 
J 10,11–18
On jest kamieniem,
odrzuconym przez was, budujących, tym, który stał się kamieniem węgielnym. I
nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego
innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni
. Dwa zdania, a tyle
treści. I tyle prawd i spraw tu poruszonych!
Odrzucony przez ludzi – okazał się zwycięski! I stał się skałą,
fundamentem, na którym wznosić się będzie duchowa budowla Kościoła – Jego Kościoła. I nie będzie żadnego innego
imienia, żadnej innej mocy, żadnej innej władzy, żadnej innej siły, żadnej
innej podstawy i fundamentu, jak tylko
Jezus Chrystus!
Nie ma żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być
zbawieni.
Tym imieniem my wszyscy
jesteśmy nazwani: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi – i rzeczywiście nimi jesteśmy.
Niestety jednak, świat tego nie uznaje. Bo świat – poprzez który rozumiemy
tutaj wszystkie siły przeciwne Bogu – nie
zna tego imienia, boi się tego imienia,
ucieka od niego, coraz częściej się
odżegnuje i wstydzi. Ucieka od imienia Jezusa, dlatego nie można się dziwić, że
i chrześcijanie, a więc my, którzy nosimy imię chrześcijan, to znaczy – imię
Chrystusa – także będziemy nieraz
odrzucani, wyśmiewani, lekceważeni
A jednak, nie wolno się nam
zniechęcać i załamywać! Oto bowiem – jak mówi dziś Jan Apostoł – obecnie
jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że
gdy się to ujawni, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.

To w wieczności. Ale i tutaj, w czasie ziemskiego pielgrzymowania, nie jesteśmy
pozbawieni tej opieki. Oto bowiem Jezus mówi: Ja jestem dobrym Pasterzem i znam
owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca.
Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I
te muszę przyprowadzić i będę słuchać głosu mego – i nastanie jedna owczarnia i
jeden pasterz
.
Kochani, dzisiaj, właśnie w
naszych czasach, w których aż tłoczno od
różnego rodzaju przewodników, nauczycieli, wątpliwej marki autorytetów, a nawet
zbawicieli
– my wierzymy, że nie ma na ziemi żadnego innego imienia, w
którym moglibyśmy być zbawieni. Poza
imieniem Jezusa!
Im szybciej to sobie uświadomimy, im mocniej w to
uwierzymy, tym prostsze i spokojniejsze będzie nasze życie.
Bo Jezus jest Pasterzem dobrym i niezawodnym, On
zawsze prowadzi swoje owce pewnymi i bezpiecznymi drogami – czego nie można
powiedzieć o tych, którzy sami siebie
zwą pasterzami, przewodnikami, autorytetami. Nie wyłączając duchownych!

Jeżeli któryś z księży czy biskupów ma odwagę głosić cokolwiek innego, aniżeli
to, co głosi Jezus i jeżeli ma odwagę budować jakiś prywatny autorytet, poza
Jezusem, czy w konkurencji do Jezusa, taki może się doczekać słów Pana: Najemnik
zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc
nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza.
Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach
.
Tak, Kochani, ten, komu
zależy na owcach, jest przy nich, jest dla nich i karmi je Chlebem Eucharystycznym i Słowem – słowem prawdy. Także
tej prawdy trudnej i niewygodnej – tej, za którą przychodzi nieraz znosić wiele
przykrości i sprzeciwów. Dobry pasterz, spełniający swoją posługę w imieniu
jedynego prawdziwego Pasterza i na Jego wzór, prowadzi swoje owce drogami pewnymi i bezpiecznymi, co wcale
nie oznacza, że najwygodniejszymi.
I żywi je pokarmem dobrym, co wcale nie wyklucza tego, że może to być pokarm
gorzki.
Jednak dobremu pasterzowi zależy na owcach – tak jak temu jedynemu
Pasterzowi zależało do tego stopnia, że oddał za swoje owce życie.
Moi Drodzy, my wszyscy, włączeni w chwili Chrztu Świętego w misję
pasterską, lub – jak kto woli – królewską Chrystusa,
jesteśmy na mocy tej
misji zobowiązani do tego, by być odpowiedzialnymi
za siebie nawzajem.
Mamy być odpowiedzialni za swoje zbawienie. I nie po
to, aby pokazywać innym swoją wyższość i wydumaną świętość, ale w sposób, w
jaki czynił to Chrystus – z miłością i
oddaniem. Ale też z odwagą!
Bo to właśnie Chrystus jest kamieniem, odrzuconym przez […] budujących, tym, który stał się kamieniem
węgielnym. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem
żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni
.
Kochani, usłyszmy do
dobrze: nie ma żadnego innego imienia, w
którym moglibyśmy być zbawieni!
Żadnego!
Tylko w imieniu Jezusa!

9 komentarzy

  • “Dobry Pasterz, to Pasterz, który odpowiada pragnieniom Chrystusa” (św. J. M. Wianney)

    „Światu potrzeba kapłanów,
    bo światu potrzeba Chrystusa”.(Bł. Jan Paweł II)

    Och, jakże kapłan jest wielki!
    Bóg jest mu posłuszny: wypowiada dwa słowa,
    a na jego głos nasz Pan zstępuje z Nieba
    i zawiera się w małej Hostyi
    (św. Jan Maryja Wiannej)

    Kapłan prowadzi dalej dzieło odkupienia na ziemi…
    Gdyby dobrze zrozumiało się, kim jest kapłan na ziemi, można by umrzeć, nie z przerażenia, lecz z miłości…
    Kapłaństwo – to miłość Serca Jezusowego…
    ( św. Jan Maryja Wiannej )

    Dobry Pasterz według Bożego Serca
    jest największym skarbem,
    jaki dobry Bóg może dać parafii i jednym z najcenniejszych darów Bożego Miłosierdzia
    (św. Jan Maryja Wiannej)

    Kapłani są nam potrzebni, nam świeckim, aby nasza relacja i zażyłość z Chrystusem mogła się rozwijać. To oni jednają nas z Bogiem, to im Bóg powierzył łaskę darzenia nas Jego Ciałem i Krwią, to nikt inny, tylko właśnie oni towarzyszą nam sakramentami w czasie decydujących momentów naszego życia.

    Przeto módlmy się o świętość kapłanów, wspierajmy naszych Pasterzy modlitwą i dziękujmy Panu Bogu za Jego niezmierzone Miłosierdzie.
    Tekla

  • Chrystus oddal swe życie za wszystkie owce.
    Bog troszczy się o wszystkie swoje owce, bo wie, że pozostawione stają się bardzo łatwym łupem drapieznych wilków. Sama owca nigdy się nie obroni przed złem.
    Musimy pamiętać o tym, że czy biała owca, czy czarna jej miejsce jest w owczarni.

    Dobrej nocy życzy Wam… czarna owca.

  • Kilka gidzin temu dowiedzialam sie o smierci mojego dobrego znajomego. Zginal w Alpach. Pamietajcie prosze o Nim, Jego rodzicach, siostrze i ptzyjaciolach. Mial 25 lat, byl bardzo zdolnym informatykiem, aktualnie byl na wymianie w Szeajcarii i uczyl sie w CERN. +++

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.