Dar od Michała

D

Szczęść Boże! Kochani, nie wiem, co się dzieje, ale już od kilku dni nie ma żadnych Waszych wpisów. Przez chwilę myślałem, że nie macie czasu tutaj zaglądać, ale licznik pokazuje każdego dnia od stu pięćdziesięciu do dwustu wejść. A więc jesteście! To czemu nic nie piszecie?! Przecież ten blog – to nasze wspólne dzieło. Nie chciałbym, aby to było tylko moje pisanie, które w końcu może się znudzić…
      I właśnie po to, aby ten nasz blog niósł jakieś bogactwo treści, co jakiś czas proszę o pomoc mojego Brata Marka, który zawsze chętnie się na to zgadza i zawsze pomaga. Dziękuję Mu za wczorajsze rozważania, za wszystkie wcześniejsze i już z góry dziękuję za pomoc w czasie zbliżających się Rekolekcji w Celestynowie, kiedy to ja zajmę się bardziej sprawami parafialnymi, a Marek będzie czuwał nad naszym „gospodarstwem”.
    A dzisiaj – jeszcze jedno urozmaicenie naszej blogowej codzienności. Otóż, jak pamiętacie, Marek pisał w swoim czasie, że ich blog, tworzony tam, na Syberii, powstał z inspiracji naszego forum. Dzisiaj ja chciałbym – w drodze wzajemności – wziąć coś dla siebie i dlatego chciałbym się zainspirować ich zasadą, iż rozważania na blogu tworzy cały zespół Osób, a nie tylko jedna. Teksty Marka już wychodzą naprzeciw temu pragnieniu, ale dzisiaj chciałbym podarować Wam rozważanie jeszcze jednego Autora: mojego Lektora, Szefa jednej z Grup naszej Służby Liturgicznej, Michała Jaworskiego, występującego nieraz na naszym blogu jako Michał Stefan. 
     Zechciejcie, Kochani, przyjąć to dzisiejsze rozważanie jako świadectwo Jego wiary i entuzjazmu, z jakim ją codziennie pogłębia. Zapewniam, że praktycznie nie ingerowałem w treść, co najwyżej – dopisałem kilka przecinków. Przyjmijcie zatem ten dar Michała i raz jeszcze proszę – nie rezygnujcie ze swoich opinii! Tylko wówczas, kiedy będą się one pojawiały, istnienie tego bloga będzie miało sens…
         Gaudium et spes!  Ks. Jacek
Piątek
3 tygodnia Wielkiego Postu,
do
czytań: Oz 14,2–10; Mk 12,28b–34
CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA OZEASZA:
To
mówi Pan: „Wróć, Izraelu, do Pana Boga twojego, upadłeś bowiem
przez własną twą winę! Zabierzcie ze sobą słowa i nawróćcie
się do Pana. Mówcie do Niego: «Przebacz nam całą naszą winę, w
ten sposób otrzymamy dobro za owoc naszych warg. Asyria nie może
nas zbawić, nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić „nasz
Boże” do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość
sierota».
Uleczę
ich niewierność i umiłuję z serca, bo gniew mój odwrócił się
od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak
lilia i jak topola rozpuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle,
będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń
Libanu.
I
wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, a zboża uprawiać będą,
winnice sadzić, których sława będzie tak wielka jak wina
libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go
wysłuchuję i Ja nań spoglądam. Ja jestem jak cyprys zielony i
Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął,
i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pana są proste: kroczą
nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy”.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA:
Jeden
z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: „Które
jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” Jezus odpowiedział:
„Pierwsze jest: «Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest
jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem,
całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą».
Drugie jest to: «Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie
samego». Nie ma innego przykazania większego od tych”.
Rzekł
Mu uczony w Piśmie: „Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś
powiedział, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go
całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego
jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i
ofiary”. Jezus widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do
niego: „Niedaleko jesteś od królestwa Bożego”. I nikt już nie
odważył się więcej Go pytać.
A
OTO ROZWAŻANIE MICHAŁA DO DZISIEJSZEGO SŁOWA
:
Bóg w dzisiejszym
Słowie wzywa Cię do zmiany. Woła: „nawróć[cie] się [do
Mnie]!”. On oczekuje, że zmienisz sposób Twojego myślenia. Jest
to istotne, bo to, co czynisz, jest bezpośrednio zależne od Twoich
myśli. Twoje powodzenie i efektywność jest skutkiem nastawienia
Twojego umysłu i owocem wiary w dobro. Potrzebujesz zatem ciągłego
odnawiania swojego umysłu zgodnie ze Słowem Bożym.
Głos
Boga ma być Twoim głosem, Twoja myśl ma być również Jego myślą.
Łaknij zatem już teraz wzrostu, zasmakowania, poczucia i doznania
tego, co wspaniałe – tego, co Bóg Ci przygotował. Myślenie
razem z Twórcą Wszechświata to niezbędny warunek, byś mógł
zbliżyć się do doświadczenia doskonałej i obfitej w
błogosławieństwo woli Bożej. To myślenie negatywne sprawia, że
całe Twoje życie przesiąka pesymizmem i jest skazane na problemy i
na to, co nie jest, w gruncie rzeczy, piękne i cudowne.
Rozciąga
się przed Tobą możliwość twórczego wykorzystania życia. Jesteś
Bożym skarbem, a czas jaki dał Ci na tym świecie, jest niesamowitą
szansą na wykorzystania. To, co zrobisz, zależy jednak jedynie od
Ciebie. A skoro masz swój własny rozum, to może warto zapytać
chociaż raz samego siebie – bardziej świadomie – o czym
myślisz?
To
w Biblii znajdziesz jasny poradnik co do tego, jak żyć. To w niej
każdego dnia możesz posłuchać cudotwórczego Głosu. To dzięki
Niemu wiesz, jak konstruować swoje dążenia, jak patrzeć na
drugiego człowieka, jak z wdzięcznością odpowiadać na łaskawość
Stwórcy. Każda forma i kształt jest efektem twórczej działalności
Boga – słuchając Go zrozumiesz, jak stać się człowiekiem
ubogaconym łaską i błogosławieństwem. Nauka Pana Wszechświata
nauczy Cię dziękowania za to, co masz i co buduje Ciebie.
Pan
nie ustaje. On daje Ci dziś kolejne wskazówki. Bardzo jasno
unaocznia, jak masz prowadzić życie podlegające ciągłej (Bożej)
przemianie – poprzez uznanie całej Twojej grzeszności i
odrzucenie hołdowania wszystkiemu, co Bogiem nie jest. Stwórca
kieruje całą Twoją uwagę na siebie samego. Podpowiada Ci, że
jeśli chcesz zapewnić sobie bezpieczeństwo, musisz uczynić Go
centrum swojego życia. Pan podkreśla, że jedynie u Jego boku
odniesiesz zwycięstwo, wygrasz walkę o to, co najważniejsze w
Twoim życiu, a także otrzymasz życie w obfitości.
To
bezwzględnie istotne – i logiczne! – komu w takim wypadku masz
oddać chwałę i całe Twoje życie. Bóg pragnie Twego szczęścia.
Nie bój się zawierzyć Temu, który zwyciężył śmierć i daje Ci
wieczność. Tylko On poprowadzi Cię do doskonałości. Jedynie Jego
moc jest dla Ciebie nieograniczoną skarbnicą, zapewniającą Ci
dobrobyt, dostatek i hojność. To Jego myśl wykreowała wszechświat
– nie rezygnuj z tej możliwości, by w pełni współdziałała
także z Tobą.
Ojciec
Niebieski wykorzysta każdy sposób, by poruszyć Twój umysł i
udowodnić, jak bardzo Mu na Tobie zależy. Okazał to wiele razy i
wciąż to Ci pokazuje. To dla Ciebie posłał Syna, który stał się
człowiekiem, który dla Ciebie umarł na krzyżu, który dla Twojego
dobra uczynił najważniejszym prawem – prawo miłości. To Ty
jesteś dla Niego najważniejszy! To Ty jesteś Jego oczkiem w
głowie! Bóg jest w stanie już teraz zaspokoić wszystkie Twoje
potrzeby i pragnienia.
Dlatego
z radością czyń to, co mówi Pan! Wsłuchaj się w to, co mówi do
Ciebie. Panuj nad tym, co Tobą rządzi. Kontroluj swoje myśli.
Kochaj siebie oraz innych. Ciesz się ich pomyślnością, awansami i
sukcesami. Walcz o to, byś bez żadnego lęku oddawał się drugiemu
człowiekowi. Skupiaj się na realizowaniu dobra i miłości w Twoim
„wszechświecie”. Nie zapominaj o swoim pięknie, niezwykłych
cechach i możliwościach!
Bądź
inny od tego świata, zbliż się do Królestwa Niebieskiego! Czyń
Je już dzisiaj – tutaj!

9 komentarzy

  • To może i ja się wytłumaczę z tego zaistniałego stanu: podobnie jak Robert czytam… niestety ilość zajęć i obowiązków sprawia, że na nic więcej nie wystarcza mi już czasu i tak będzie jeszcze przez dość długi czas. Pozdrawiam serdecznie. J.B.

  • Wejść na Ks. blog, to nie to samo co wejść na facebooka , pocztę czy jeszcze jakąś inną stronę internetową. Jak wchodzimy na inne strony, to zazwyczaj gra radio, pijemy kawę, ktoś się krząta – zagada – odrywamy się…

    Jak sięgamy po Pismo Święte, to się wyciszamy, chcemy się skupić tylko na modlitwie. Najlepiej jak nikogo nie ma w domu, albo wszyscy śpią i nikt "nie przeszkadza" – nikt i nic nas nie rozprasza. I tak samo jest z blogiem. Przeczytam, przemyślę, czasem zamieszczę swoje refleksje, pytania, ale właśnie wtedy lubię "spokój" o który czasem naprawdę ciężko.

    Czasem po prostu brak czasu, albo źle zorganizowany czas.

    Pozdrawiam
    Gosia

  • Także jestem. Zawsze czekam na rozważanie, czytam, rozmyślam, raduję się i smucę się z Wami, modlę się ze wszystkimi i za wszystkich. Również czytam rozważania na blogu Księdza Marka i cieszę się, że blog się rozwija. Książe Jacku, dziękuję Księżom za podjęty trud prowadzenia tych blogów. I dziękuję Panu Bogu za to, że kiedyś tu trafiłam. Serdecznie pozdrawiam wszystkich.

  • a ja czytam juz od tygodni glownie przez komorke a tak niestety nie moge dodawac postow :(( Pozdrawiam wszystkich. Dodam jeszcz jak jestem przy głosie, że mój brat miał kontrolne badania i zmiany się wycofuja, powoli ale wycofują się :)).

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.