W blasku świętości wielkich Papieży…

W
Szczęść Boże! Moi Drodzy, dzisiejsze rozważanie jest nieco inne, niż poprzednie codzienne rozważania, bo stanowi wprowadzenie do Drogi Krzyżowej, jaka o godzinie 18.45 ruszy ulicami Tłuszcza. Więcej szczegółów o samym nabożeństwie znajdziecie w rozważaniu, ja tylko dopowiem tutaj, że będę je prowadził wraz z moimi Współpracownikami – Nauczycielami ze Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Tłuszczu. Jest to naprawdę wspaniałe Grono ludzi, którzy nie wstydzą się dawać świadectwa wiary przed swymi Uczniami i przed całą Parafią. Wierzę, że będzie to dla nas wszystkich głębokie religijne przeżycie.
   A teraz chciałbym w tym miejscu przekazać najserdeczniejsze życzenia mojemu Przyjacielowi – i to od czasów przysłowiowej „piaskownicy”, od wspólnej służby ministrackiej – Ks. Mariuszowi Szyszko, który dzisiaj kończy czterdzieści lat! Bardzo dużo zawdzięczam temu Człowiekowi, bardzo mi pomaga, szczególnie w kwestiach urzędowych i różnych rozliczeń, bo się na tym świetnie zna, ale także często służy swoją szczerą, serdeczną, braterską radą, a codziennie wspiera mnie modlitwą. Dzisiaj dziękując Mu za tę ogromną pomoc i przyjaźń, życzę, aby jako Ksiądz nigdy się nie wypalał, a zawsze upodabniał swoje życie i swoje kapłaństwo do życia samego Chrystusa! Wspieram Go modlitwą i Waszym modlitwom dzisiaj polecam Osobę mojego Przyjaciela!
              Gaudium et spes!  Ks. Jacek

Piątek
5 Tygodnia Wielkiego Postu,
do
czytań: Jr 20,10–13; J 10,31–42
CZYTANIE
Z KSIĘGI PROROKA JEREMIASZA:
Tak,
słyszałem oszczerstwo wielu: „Trwoga dokoła! Donieście,
donieśmy na niego!” Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują
mojego upadku: „Może da się zwieść, tak że go zwyciężymy i
wywrzemy swą pomstę na nim!”
Ale
Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy
ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką,
okryci wieczną i niezapomnianą hańbą. Panie Zastępów, Ty, który
doświadczasz sprawiedliwego, patrzysz na sumienie i serce, dozwól,
bym zobaczył Twoją pomstę nad nimi! Tobie bowiem powierzyłem swą
sprawę.
Śpiewajcie
Panu, wysławiajcie Pana. Uratował bowiem życie ubogiego z ręki
złoczyńców.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
Żydzi
porwali kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus:
„Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za
który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować?”
Odpowiedzieli
Mu Żydzi: „Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za
bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za
Boga”.
Odpowiedział
im Jezus: „Czyż nie napisano w waszym Prawie: «Ja rzekłem:
Bogami jesteście?» Jeżeli Pismo nazywa bogami tych, do których
skierowano słowo Boże – a Pisma nie można odrzucić – to
jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat,
mówicie: «Bluźnisz», dlatego że powiedziałem: Jestem Synem
Bożym? Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie.
Jeżeli jednak dokonuję, to choćbyście Mnie nie wierzyli, wierzcie
moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie,
a Ja w Ojcu”.
I
znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk. I powtórnie
udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał
chrztu, i tam przebywał.
Wielu
przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego
znaku, ale że wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. I
wielu tam w Niego uwierzyło.
W
dniu dzisiejszym w naszej Parafii będzie miało miejsce doniosłe
wydarzenie:
oto za chwilę wyruszymy na ulice naszej
miejscowości, aby tam przeżywać Drogę Krzyżową. Jest to
coroczną tradycją tej Parafii, jednakże tegoroczne nabożeństwo
zyskuje wymiar o tyle szczególny, że wpisuje się w nasze
duchowe przygotowanie do Kanonizacji dwóch wielkich Papieży: Jana
XXIII i Jana Pawła II.
Dlatego właśnie, przy każdej stacji,
będziemy wsłuchiwać się we fragmenty wypowiedzi to
jednego, to drugiego Papieża, starając się przekładać
ich nauczanie na konkrety nasze
go życia. Zanim to
jednak nastąpi, może warto przyjrzeć się duchowym sylwetkom obu
tych niezwykłych ludzi. Kim byli?
Zacznijmy
od Jana XIII. Angelo
Giuseppe Roncalli urodził się we
Włoszech, w Sotto il Monte, w dniu 25 listopada 1881 roku,

jako, w biednej rodzinie chłopskiej. Jego matka była osobą bardzo
religijną. Urodziła jedenaścioro dzieci, z których Angelo
przyszedł na świat jako czwarty.
Charakteryzowała
go niezwykła
dobroć, ciepło i pogoda ducha.

Mając dwanaście lat, wstąpił do niższego seminarium duchownego,
zaś po otrzymaniu stypendium za wyniki w nauce, rozpoczął naukę w
Papieskim Seminarium Rzymskim. W 1902 roku przerwał naukę na rok,
żeby odbyć służbę wojskową. Po jej zakończeniu obronił
doktorat z teologii i przyjął święcenia kapłańskie
w
dniu 10 sierpnia 1904
.

Rok
po podjęciu nauki w seminarium zaczął spisywać
swoje notatki duchowe
i
kontynuował tę pracę aż do późnej starości. Jego zapiski
wydane zostały pod tytułem „Dziennik
duszy”.
Z
notatek tam zawartych będziemy korzystali w czasie naszego
dzisiejszego nabożeństwa.
Jako
młodemu księdzu powierzono mu funkcję sekretarza
biskupa Bergamo,
Giacomo
Radiniego Tedeschi. W tym czasie wykładał
też w seminarium, redagował biuletyn „Życie diecezjalne”,

współpracował również z innym lokalnym pismem katolickim, a
także był duszpasterzem Akcji Katolickiej.
W
1925 roku
został mianowany przez Piusa XI wizytatorem apostolskim w Bułgarii
i biskupem. Jako motto swej posługi biskupiej
obrał zawołanie:
Oboedientia
et pax”

– „
Posłuszeństwo
i pokój”.

W późniejszych latach pełnił funkcję kolejno: apostolskiego
delegata w Turcji i Grecji oraz nuncjusza apostolskiego w Paryżu.
Tę ostatnią funkcję sprawował już w czasie trwania II wojny
światowej.
W
1953 roku został mianowany kardynałem i patriarchą Wenecji, zaś
po
śmierci Piusa XII, został
w
dniu
28 października
1958
roku, po trzydniow
ym
konklawe

wybrany
Papieżem.
Jako
Papież Jan
XXIII, podbił serca wiernych. Zawsze otwarty na kontakty z prasą,
patrzył odważnie w obiektyw aparatu. Był pierwszym Papieżem
od 1870 roku,
który odbył oficjalne
spotkanie poza Watykanem.

Spotkał się wówczas z więźniami, którzy sami do niego przyjść
nie mogli. Słynął także ze zdystansowanego
podejścia do ceremoniału papieskiego.
Starał
się go przestrzegać, ale z przymrużeniem oka.
Przez
ludzi nazywany
Dobrym
Papieżem,

albo Proboszczem
świata,

zapamiętany
został jako Papież,
który palił fajkę i zawsze się uśmiechał, a przede wszystkim
jako Papież,
który zwołał Sobór Watykański II i na zawsze zmienił historię
Kościoła.
Jan
XXIII ogłosił osiem encyklik, z których najważniejsze to Mater
et Magistra” oraz „Pacem in terris”.

Szczególnie
w tej ostatniej
nawoływał do pokoju między narodami całego świata. Wiele
ojcowskiej troski wykazał o „Kościół
milcz
ący”,
prześladowany
na różne sposoby w
krajach rządzonych przez komunistów, m
iędzy
innymi

w Polsce.
W
dniu 3
czerwca 1963 roku, o godzinie 19.49,
w
wyniku krwotoku związanego z wcześniej zdiagnozowanym rakiem
żołądka, Jan XXIII zmarł. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Nie
mam innej woli, jak tylko wolę Boga.
Ut
unum sint!

Aby
byli jedno!”.
W
roku 2000, Papież Jan
Paweł II ogłosił go Błogosławionym.
Jeśli
idzie natomiast o Jana Pawła II, to już dużo na jego temat wiemy,
przypomnijmy zatem tylko kilka fragmentów oficjalnej biografii
Papieża Polaka, wygłoszonej w Rzymie, na Placu Świętego Piotra, w
dniu Jego Beatyfikacji.
To
właśnie
wtedy
usłyszeliśmy, że Karol
Józef Wojtyła urodził się w Wadowicach 18 maja 1920 roku,

został wybrany na Stolicę Piotrową 16 października 1978 roku.
Przyszedł na świat w rodzinie Karola i Emilii z Kaczorowskich
Wojtyłów. W wieku
dziewięciu lat stracił matkę.

Starszy brat Edmund, lekarz, zmarł w roku 1932, a ojciec, oficer
Wojska Polskiego, w roku 1941.
Mając
dziewięć lat, przyjął Karol Pierwszą Komunię Świętą, a w
wieku lat osiemnastu otrzymał Sakrament Bierzmowania. Otrzymał
święcenia kapłańskie w Krakowie,
w dniu 1 listopada
1946 roku,
a następnie został wysłany do Rzymu, gdzie w roku
1948 dokończył studia doktoranckie z teologii, pisząc dysertację
na temat wiary w dziełach Świętego Jana od Krzyża.
Papież
Pius XII mianował go, 4 lipca 1958 roku, biskupem tytularnym Ombi i
pomocniczym krakowskim.
Sakrę biskupią otrzymał dnia 28
września 1958 roku w katedrze na Wawelu, z rąk Arcybiskupa
Eugeniusza Baziaka. 13 stycznia 1964 roku Papież Paweł VI
mianował go Arcybiskupem Krakowa, wynosząc go, 26 czerwca 1967
roku, do godności kardynalskiej.
Został
wybrany Papieżem 16 października 1978 roku.
Dnia 22
października tegoż roku odbyła się uroczysta inauguracja jego
Pontyfikatu. Jako Papież, odbył 146 wizyt duszpasterskich we
Włoszech, a jako Biskup Rzymu odwiedził 317 z 332 parafii
rzymskich. Odbył 104 podróże apostolskie, które są przejawem
jego pasterskiej troski o Kościół Powszechny.
Spośród
licznych dokumentów, opublikowanych za jego Pontyfikatu, należy
podkreślić 14 encyklik, 15 adhortacji apostolskich, 11 konstytucji
apostolskich i 45 listów apostolskich. Jako Papież napisał 5
książek:
„Przekroczyć próg nadziei”, „Dar i Tajemnica”,
„Tryptyk rzymski”, „Wstańcie! Chodźmy!”, „Pamięć i
tożsamość”.
Przewodniczył
osobiście 147 ceremoniom beatyfikacji, w czasie których ogłosił
1338 Błogosławionych i 51 ceremoniom kanonizacyjnym, ogłaszając
482 nowych Świętych.
Zwołał 9 konsystorzy, w których
mianował 231 kardynałów.
W
dniu 13 maja 1981 roku dokonano na Placu Świętego Piotra nieudanego
zamachu na jego życie.
Uratowany macierzyńską opieką Matki
Bożej, po opuszczeniu szpitala, przebaczył zamachowcowi i –
świadom ponownie otrzymanego daru życia – ze zwiększoną
energią powrócił do zajęć duszpasterskich,
poświęcając
się im w sposób heroiczny.
Żaden
z jego poprzedników nie spotkał się z tak wielką ilością
wiernych: w audiencjach generalnych, których odbyło się 1160,
uczestniczyło łącznie 17 600 000 pielgrzymów, nie licząc
tych, którzy wzięli udział w audiencjach specjalnych i w
zgromadzeniach liturgicznych oraz w spotkaniach w ramach pielgrzymek
apostolskich. W czasie trwania Wielkiego Jubileuszu roku 2000
Papież spotkał się z przeszło 8 milionami wiernych.
Osobnym
rozdziałem były spotkania z przedstawicielami świata polityki:
odbyło się 38 wizyt oficjalnych i 738 audiencji udzielonych głowom
państw, oraz 246 audiencji udzielonych szefom rządów.
Zmarł
w swoim apartamencie watykańskim, w sobotę 2 kwietnia 2005 roku, o
godz. 21.37, w wigilię Niedzieli Przewodniej, Święta Bożego
Miłosierdzia, które ustanowił.
Uroczystości pogrzebowe odbyły
się na Placu Świętego Piotra 8 kwietnia.” Tyle z oficjalnego
życiorysu nowego Błogosławionego.
Warto
w tym miejscu dodać, że w tę samą Drugą Niedzielę
Wielkanocną,
w którą Jan Paweł II powrócił do Domu Ojca –
tyle, że w roku 2011 – został ogłoszony Błogosławionym,
a w roku 2014, jeśli Bóg pozwoli, w tę samą Niedzielę zostanie
kanonizowany.
W
dzisiejszym Bożym Słowie słyszymy – w Proroctwie Jeremiasza –
taką modlitwę człowieka sprawiedliwego, świadomego zagrożenia ze
strony swych nieprzyjaciół: Pan
jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy
ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką,
okryci wieczną i niezapomnianą hańbą. Panie Zastępów, Ty, który
doświadczasz sprawiedliwego, patrzysz na sumienie i serce, dozwól,
bym zobaczył Twoją pomstę nad nimi! Tobie bowiem powierzyłem swą
sprawę
.
Słuchając
zaś Ewangelii odkrywamy, że tym Sprawiedliwym,
którego spotykały niesłuszne oskarżenia i wszelkie inne
zagrożenia, był przede wszystkim sam Jezus Chrystus.
Posługa
obu wielkich Papieży w jakimś sensie wpisywała
się w te doświadczenia.

Obaj żyli i pracowali w czasach przełomowych, obaj też takimi
swoje czasy sami czynili!

Za cenę cierpień, przeciwności i niezrozumienia, jakie trzeba im
było znieść. Pomimo jednak tego wszystkiego, obaj
dokonali w Kościele i świecie rzeczy niezwykłych, zapisując się
na trwałe w historii i zmieniając bieg historii zarówno Kościoła,
jak i całego świata.
Zechciejmy
dzisiaj, idąc śladami Jezusa szlakiem Jego Krzyżowej Drogi, iść
nim razem
z Janem XXIII i Janem Pawłem II,

starając się jak najwięcej z ich postawy, z ich świętości
przyjąć do siebie i przenieść w realia swojej codzienności.

10 komentarzy

  • Z mojej parafii, też wyruszy po Mszy Świętej o 18tej Krzyż Jezusa przez ulicę miasta, by przy współudziale jeszcze 2 parafii, dotrzeć pod pomnik Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. Droga Krzyżowa może mieć około 2,5 km. O treści rozważań poszczególnych stacji, dowiem się w czasie trwania Drogi Krzyżowej. Myślę, że dziś w wielu miastach ludzie dadzą świadectwo swej wiary i przynależności do Chrystusa Ukrzyżowanego.

    • Nie wiem, czy takie było zalecenie :), czy zwykła zbieżność, bo u nas, też nauczyciele z jednej ze szkół średnich prowadzili rozważania Drogi Krzyżowej. Tematem jednak, były treści związane z poszczególnymi stacjami i naszym życiem w świetle rozważanych wydarzeń sprzed 2000lat. Frekwencja była duża, no ale jak pisałam 3 parafie się włączyły w żałobny pochód, który trwał 1,5 godziny.

    • Tego nie wiem, ja nie odbieram różnych prób analiz (nawet tych bardzo krytycznych wobec SW II) źle. U mnie, wbrew pozorom, to jeszcze bardziej wzmacnia wiarę w działanie Ducha Św. w Kosciele:) . Jeżeli w ciągu tylu wieków (a w ostatnich 500 latach szczególnie mocno) zarówno wewnatrz, jak i zewnątrz nastawały na jednosć Koscioła ciemne siły, to bez asystencji Boga, tylko samym staraniem człowieka, Kosciół by nie przetrwał. A jednak trwa :), bo "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi" jak napisał Ignacy Krasicki i to kieruję wszystkim najzacieklejszym obrońcom – w ich mniemaniu – "tradycji" :). Np. bardzo cenię sobie jako autora i polecam książki Roberto de Mattei, również tę o SW II: "SOBÓR WATYKAŃSKI II. Historia dotąd nieopowiedziana". Zawsze musimy pamiętać o kontekscie historycznym danego wydarzenia, bo każda działalnosć człowieka jest wypadkową wielu czynników, w tym tego najważniejszego: woli Boga, ale i niestety działania sił zła. SW II był dzielem przeogromnej wagi dla KK, miażdzony i atakowany z róznych stron, z róznych innych stron fałszywie chwalony i teraz pomyslmy jakiej odwagi i haryzmy trzeba było, by to dzieło podjąć. Zostało podjęte i chwała za to Najwyższemu, a jak przyjdzie czas, to może doczekamy się SW III, w koncu dynamika zmian na swiecie jest tak olbrzymia, a ich kierunek tak niewłasciwy, że kto wie jakie wyzwania przed KK postawią najbliższe lata.

  • Czy to coś złego, że szanuję Pana Cenckiewicza? A co do wypowiedzi Roberta, to jestem pewny, że Duch Święty podpowie rozwiązanie, będące najlepszą odpowiedzią na wymogi czasu – choćby miał to być SW III. Jakkolwiek ja osobiście uważam, że jeszcze nie odkryliśmy wielu bogactw SW II. A co do kontekstu historycznego Soboru, to myślę, że faktycznie warto go zgłębiać, ale nie zapominając przy tym o kontekście duchowym – asystencji Ducha Świętego. Ks. Jacek

Ks. Jacek Autor: Ks. Jacek

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.