Szczęść Boże! Moi Drodzy, wczoraj wieczorem drogą internetową otrzymałem od Księdza Marka pozdrowienia z Nazaretu. Takiemu to dobrze! Zapewnia nas o modlitwie. Dlatego i my także pamiętajmy o Pielgrzymach z Syberii!
I pamiętajmy o naszej Ojczyźnie, bo atmosfera gorąca. Podgrzewa ją codziennie obecny Prezydent kolejnymi swymi wystąpieniami, z których co jedno – to nowa wpadka! Niemniej jednak, wielu Polaków wciąż nie dostrzega tego, co się naprawdę dzieje i że potrzebna jest natychmiastowa zmiana. I dlatego codziennie wzywam do modlitwy o przemianę myślenia tych właśnie naszych Rodaków.
A oto dzisiaj ogarniam serdeczną modlitwą Drogiego mojego Przyjaciela, Księdza Mariusza Szyszko, w szesnastą rocznicę Jego święceń kapłańskich. Życzę Mu, aby w codziennej swej pracy duszpasterskiej kierował się tym wezwaniem, które Pan wypowiedział dziś w pierwszym czytaniu do Apostoła Pawła. Życzę mojemu Drogiemu Jubilatowi takiej właśnie odwagi – i takiego entuzjazmu, o jakim dziś sobie rozważamy.
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Piątek
6 Tygodnia wielkanocnego,
6 Tygodnia wielkanocnego,
do
czytań: Dz 18,9–18; J 16,20–23a
czytań: Dz 18,9–18; J 16,20–23a
CZYTANIE
Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:
Z DZIEJÓW APOSTOLSKICH:
Kiedy
Paweł przebywał w Koryncie, w nocy Pan przemówił do niego w
widzeniu: „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja
jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię
skrzywdzić, dlatego że wiele ludu mam w tym mieście”. Pozostał
więc i głosił im Słowo Boże przez rok i sześć miesięcy.
Paweł przebywał w Koryncie, w nocy Pan przemówił do niego w
widzeniu: „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja
jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię
skrzywdzić, dlatego że wiele ludu mam w tym mieście”. Pozostał
więc i głosił im Słowo Boże przez rok i sześć miesięcy.
Kiedy
Gallio został prokonsulem Achai, Żydzi jednomyślnie wystąpili
przeciw Pawłowi i przyprowadzili go przed sąd. Powiedzieli: „Ten
namawia ludzi, aby czcili Boga niezgodnie z Prawem”.
Gallio został prokonsulem Achai, Żydzi jednomyślnie wystąpili
przeciw Pawłowi i przyprowadzili go przed sąd. Powiedzieli: „Ten
namawia ludzi, aby czcili Boga niezgodnie z Prawem”.
Gdy
Paweł miał już usta otworzyć, Gallio przemówił do Żydów:
„Gdyby tu chodziło o jakieś przestępstwo albo zły czyn,
zająłbym się wami, Żydzi, jak należy, ale gdy spór toczy się o
słowa i nazwy, i o wasze Prawo, rozpatrzcie to sami. Ja nie chcę
być sędzią w tych sprawach”. I wypędził ich z sądu.
Paweł miał już usta otworzyć, Gallio przemówił do Żydów:
„Gdyby tu chodziło o jakieś przestępstwo albo zły czyn,
zająłbym się wami, Żydzi, jak należy, ale gdy spór toczy się o
słowa i nazwy, i o wasze Prawo, rozpatrzcie to sami. Ja nie chcę
być sędzią w tych sprawach”. I wypędził ich z sądu.
A
wszyscy Grecy, schwyciwszy przewodniczącego synagogi, Sostenesa,
bili go przed sądem, lecz Gallio wcale o to nie dbał.
wszyscy Grecy, schwyciwszy przewodniczącego synagogi, Sostenesa,
bili go przed sądem, lecz Gallio wcale o to nie dbał.
Paweł
pozostał jeszcze przez dłuższy czas, potem pożegnał się z
braćmi i popłynął do Syrii, a z nim Pryscylla i Akwila. W
Kenchrach ostrzygł głowę, bo złożył taki ślub.
pozostał jeszcze przez dłuższy czas, potem pożegnał się z
braćmi i popłynął do Syrii, a z nim Pryscylla i Akwila. W
Kenchrach ostrzygł głowę, bo złożył taki ślub.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA:
Jezus
powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam:
Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił.
Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość.
powiedział do swoich uczniów: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam:
Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił.
Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość.
Kobieta,
gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak
urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się
człowiek narodził na świat.
gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak
urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się
człowiek narodził na świat.
Także
i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje
się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W
owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać”.
i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje
się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W
owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać”.
Jakże
wielką nadzieją i mocą tchną te właśnie słowa Pana, skierowane
w widzeniu do Pawła Apostoła: Przestań
się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt
nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele
ludu mam w tym mieście.
Były
one na tyle skuteczne i przekonujące, że Paweł pozostał w
Koryncie i głosił słowo Boże przez półtora roku.
wielką nadzieją i mocą tchną te właśnie słowa Pana, skierowane
w widzeniu do Pawła Apostoła: Przestań
się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt
nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele
ludu mam w tym mieście.
Były
one na tyle skuteczne i przekonujące, że Paweł pozostał w
Koryncie i głosił słowo Boże przez półtora roku.
I
nawet kiedy – po tym czasie – Żydzi
jednomyślnie wystąpili przeciw Pawłowi i przyprowadzili go przed
sąd,
wtedy
nadzwyczajnym zbiegiem okoliczności Apostoł nie odniósł żadnej
szkody, bo pomoc przyszła doń ze strony, z której najmniej
mógł się jej spodziewać.
nawet kiedy – po tym czasie – Żydzi
jednomyślnie wystąpili przeciw Pawłowi i przyprowadzili go przed
sąd,
wtedy
nadzwyczajnym zbiegiem okoliczności Apostoł nie odniósł żadnej
szkody, bo pomoc przyszła doń ze strony, z której najmniej
mógł się jej spodziewać.
Oto
bowiem – w sposób zupełnie niespodziewany i na pewno w żadnej
sposób nie zaplanowany – sprzymierzeńcem
Pawła okazał się rzymski konsul
Galio. I nie dlatego, że zapałał taką miłością do słowa
Bożego czy do samego Boga, ale ze
zwykłego lenistwa…
Nie chciało mu się bowiem rozstrzygać sprawy, której – jak się
dość szybko zorientował – rozstrzygać nie musiał.
bowiem – w sposób zupełnie niespodziewany i na pewno w żadnej
sposób nie zaplanowany – sprzymierzeńcem
Pawła okazał się rzymski konsul
Galio. I nie dlatego, że zapałał taką miłością do słowa
Bożego czy do samego Boga, ale ze
zwykłego lenistwa…
Nie chciało mu się bowiem rozstrzygać sprawy, której – jak się
dość szybko zorientował – rozstrzygać nie musiał.
Kiedy
próbujemy wyobrazić sobie scenę, opisaną w pierwszym czytaniu, to
chyba trudno się przy tym nieco
nie uśmiechnąć.
Oto bowiem przed naszymi oczami stają napastliwi
Żydzi – ludzie
o
twarzach groźnych i zawziętych
–
wykrzykujący oskarżenia przeciw Pawłowi. Nie ma wątpliwości, że
czynili to w sposób bardzo
głośny i bardzo gwałtowny,
stąd też zapewne – jak sobie dalej możemy wyobrażać – na
twarzy Pawła mogło malować się nie tyle może
przerażenie,
co jednak cień
ludzkiej obawy
przed tym, co mogło
go za chwilę spotkać. Zresztą – jak słyszymy – zamierzał już
podjąć
własną obronę.
próbujemy wyobrazić sobie scenę, opisaną w pierwszym czytaniu, to
chyba trudno się przy tym nieco
nie uśmiechnąć.
Oto bowiem przed naszymi oczami stają napastliwi
Żydzi – ludzie
o
twarzach groźnych i zawziętych
–
wykrzykujący oskarżenia przeciw Pawłowi. Nie ma wątpliwości, że
czynili to w sposób bardzo
głośny i bardzo gwałtowny,
stąd też zapewne – jak sobie dalej możemy wyobrażać – na
twarzy Pawła mogło malować się nie tyle może
przerażenie,
co jednak cień
ludzkiej obawy
przed tym, co mogło
go za chwilę spotkać. Zresztą – jak słyszymy – zamierzał już
podjąć
własną obronę.
Nie
zdążył jednak, bo rzymski prokonsul, z
obojętnością i znudzeniem na twarzy
– tak to sobie chyba możemy wyobrazić – załatwił całą
sprawę jednym zdaniem i bezceremonialnie
wypędził Żydów z sądu!
I nic go więcej w tej sprawie nie obchodziło, nawet fakt przemocy
wobec przełożonego synagogi – w ogóle na to nie zareagował! Bo
może
akurat wtedy miał ochotę coś zjeść, albo napić się wina…
zdążył jednak, bo rzymski prokonsul, z
obojętnością i znudzeniem na twarzy
– tak to sobie chyba możemy wyobrazić – załatwił całą
sprawę jednym zdaniem i bezceremonialnie
wypędził Żydów z sądu!
I nic go więcej w tej sprawie nie obchodziło, nawet fakt przemocy
wobec przełożonego synagogi – w ogóle na to nie zareagował! Bo
może
akurat wtedy miał ochotę coś zjeść, albo napić się wina…
Celowo
tu sobie snujemy takie wyobrażenia kolejnych
wydarzeń i uczestniczących w nich osób
– wyobrażenia
może
na pierwszy rzut oka nie licujące z powagą słowa Bożego – ale
to po to, aby pokazać, że owe Jezusowe: Przestań
się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą,
znalazło
potwierdzenie w takiej właśnie, dość humorystycznej wręcz
sytuacji.
tu sobie snujemy takie wyobrażenia kolejnych
wydarzeń i uczestniczących w nich osób
– wyobrażenia
może
na pierwszy rzut oka nie licujące z powagą słowa Bożego – ale
to po to, aby pokazać, że owe Jezusowe: Przestań
się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą,
znalazło
potwierdzenie w takiej właśnie, dość humorystycznej wręcz
sytuacji.
Nie
na darmo mówi się, że Bóg naprawdę ma
poczucie humoru,
ale tutaj dodatkowo – dla zrealizowania swoich planów i zamierzeń
– posłużył się człowiekiem, który z Jego dziełem i
posłannictwem w
ogóle nie miał nic wspólnego! Ale
przecież
– jeśli się nad tym spokojnie zastanowić – czemu
nie mogło tak właśnie być?
Co przeszkadza Bogu, aby swoje plany również w taki sposób
realizował?
na darmo mówi się, że Bóg naprawdę ma
poczucie humoru,
ale tutaj dodatkowo – dla zrealizowania swoich planów i zamierzeń
– posłużył się człowiekiem, który z Jego dziełem i
posłannictwem w
ogóle nie miał nic wspólnego! Ale
przecież
– jeśli się nad tym spokojnie zastanowić – czemu
nie mogło tak właśnie być?
Co przeszkadza Bogu, aby swoje plany również w taki sposób
realizował?
Wszak
w dzisiejszej Ewangelii słyszymy: Zaprawdę,
zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat
się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz
zamieni się w radość.
[…]
Także
i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje
się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać.
w dzisiejszej Ewangelii słyszymy: Zaprawdę,
zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat
się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz
zamieni się w radość.
[…]
Także
i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje
się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać.
Niejednokrotnie
sposób działania Boga rozmija
się
z tym ludzkim sposobem działania. I dlatego ci, którzy Bogu
bezgranicznie ufają i na Boga całkowicie się zdają, muszą
nastawić się na życie
dość oryginalne,
obfitujące w zaskakujące nieraz „zwroty akcji” i takie
sytuacje,
które mogą
kosztować
niemało cierpienia i wyrzeczeń,
ale również
i takie, które
przyniosą wiele
radości i dobrego humoru,
wiele sytuacji nieprzewidzianych i szokujących
wręcz „zbiegów okoliczności”…
sposób działania Boga rozmija
się
z tym ludzkim sposobem działania. I dlatego ci, którzy Bogu
bezgranicznie ufają i na Boga całkowicie się zdają, muszą
nastawić się na życie
dość oryginalne,
obfitujące w zaskakujące nieraz „zwroty akcji” i takie
sytuacje,
które mogą
kosztować
niemało cierpienia i wyrzeczeń,
ale również
i takie, które
przyniosą wiele
radości i dobrego humoru,
wiele sytuacji nieprzewidzianych i szokujących
wręcz „zbiegów okoliczności”…
W
rzeczywistości, nie będą
to
żadne
przypadkowe
sploty
wydarzeń,
ale prawdziwe,
oryginalne
i zaplanowane
działanie
Pana.
Bo Pan także w ten sposób realizuje swoje zbawcze zamiary – o ile
tylko znajdzie w tym swoim działaniu wśród nas twórczych i
zaangażowanych współpracowników… A
znajdzie ich z całą pewnością wśród tych, którzy uwierzą Jego zapewnieniu:
Przestań
się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą!
rzeczywistości, nie będą
to
żadne
przypadkowe
sploty
wydarzeń,
ale prawdziwe,
oryginalne
i zaplanowane
działanie
Pana.
Bo Pan także w ten sposób realizuje swoje zbawcze zamiary – o ile
tylko znajdzie w tym swoim działaniu wśród nas twórczych i
zaangażowanych współpracowników… A
znajdzie ich z całą pewnością wśród tych, którzy uwierzą Jego zapewnieniu:
Przestań
się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą!
W
tym
kontekście pomyślmy:
tym
kontekście pomyślmy:
–
Jakie
miejsce w moim chrześcijańskim życiu zajmuje radość i optymizm?
Jakie
miejsce w moim chrześcijańskim życiu zajmuje radość i optymizm?
–
Czy
w radosnych wydarzeniach w moim życiu widzę działanie Jezusa?
Czy
w radosnych wydarzeniach w moim życiu widzę działanie Jezusa?
–
Czy
moje świadectwo wiary, jakie daję innym, jest przebojowe i pełne
entuzjazmu?
Czy
moje świadectwo wiary, jakie daję innym, jest przebojowe i pełne
entuzjazmu?
W
owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać…
owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać…