Szczęść Boże! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym imieniny przeżywa Dawid Błaszczak, mój dobry Znajomy z Białej Podlaskiej, pisujący niekiedy na naszym forum. Życzę Solenizantowi na każdy dzień takiej więzi z Jezusem, o jakiej pisze dzisiaj Święty Jan w pierwszym czytaniu. Zapewniam o modlitwie.
Niech ten dzień przyniesie nam wszystkim wiele dobra!
Gaudium et spes! Ks. Jacek
Piąty
dzień Oktawy Narodzenia Pańskiego,
dzień Oktawy Narodzenia Pańskiego,
do
czytań: 1 J 2,3–11; Łk 2,22–35
czytań: 1 J 2,3–11; Łk 2,22–35
CZYTANIE
Z PIERWSZEGO LISTU ŚWIĘTEGO JANA APOSTOŁA:
Z PIERWSZEGO LISTU ŚWIĘTEGO JANA APOSTOŁA:
Najmilsi:
Po
tym poznajemy, że znamy Jezusa,
tym poznajemy, że znamy Jezusa,
jeżeli
zachowujemy Jego przykazania.
zachowujemy Jego przykazania.
Kto
mówi: „Znam Go”,
mówi: „Znam Go”,
a
nie zachowuje Jego przykazań,
nie zachowuje Jego przykazań,
ten
jest kłamcą
jest kłamcą
i
nie ma w nim prawdy.
nie ma w nim prawdy.
Kto
zaś zachowuje Jego naukę,
zaś zachowuje Jego naukę,
w
tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
Po
tym właśnie poznajemy,
tym właśnie poznajemy,
że
jesteśmy w Nim.
jesteśmy w Nim.
Kto
twierdzi, że w Nim trwa,
twierdzi, że w Nim trwa,
powinien
również sam postępować tak,
również sam postępować tak,
jak
On postępował.
On postępował.
Umiłowani,
nie
piszę do was o nowym przykazaniu,
piszę do was o nowym przykazaniu,
ale
o przykazaniu istniejącym od dawna,
o przykazaniu istniejącym od dawna,
które
mieliście od samego początku;
mieliście od samego początku;
tym
dawnym przykazaniem
dawnym przykazaniem
jest
nauka, którąście słyszeli.
nauka, którąście słyszeli.
A
jednak piszę wam
jednak piszę wam
o
nowym przykazaniu,
nowym przykazaniu,
które
prawdziwe jest w Nim i w was,
prawdziwe jest w Nim i w was,
ponieważ
ciemności ustępują,
ciemności ustępują,
a
świeci już prawdziwa światłość.
świeci już prawdziwa światłość.
Kto
twierdzi, że żyje w światłości,
twierdzi, że żyje w światłości,
a
nienawidzi brata swego,
nienawidzi brata swego,
dotąd
jeszcze jest w ciemności.
jeszcze jest w ciemności.
Kto
miłuje swego brata,
miłuje swego brata,
ten
trwa w światłości
trwa w światłości
i
nie może się potknąć.
nie może się potknąć.
Kto
zaś swojego brata nienawidzi,
zaś swojego brata nienawidzi,
żyje
w ciemności
w ciemności
i
działa w ciemności
działa w ciemności
i
nie wie, dokąd dąży,
nie wie, dokąd dąży,
ponieważ
ciemności dotknęły ślepotą jego oczy.
ciemności dotknęły ślepotą jego oczy.
SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
ŁUKASZA:
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO
ŁUKASZA:
Gdy
upłynęły dni Ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice
przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak
bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: „Każde pierworodne dziecko
płci męskiej będzie poświęcone Panu”. Mieli również złożyć
w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z
przepisem Prawa Pańskiego.
upłynęły dni Ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice
przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak
bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: „Każde pierworodne dziecko
płci męskiej będzie poświęcone Panu”. Mieli również złożyć
w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z
przepisem Prawa Pańskiego.
A
żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek
prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty
spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy
śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc
Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko
Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w
objęcia, błogosławił Boga i mówił:
żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek
prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty
spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy
śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc
Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko
Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w
objęcia, błogosławił Boga i mówił:
„Teraz,
o Władco, pozwól odejść słudze Twemu
o Władco, pozwól odejść słudze Twemu
w
pokoju, według Twojego słowa.
pokoju, według Twojego słowa.
Bo
moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
któreś
przygotował wobec wszystkich narodów:
przygotował wobec wszystkich narodów:
światło
na oświecenie pogan
na oświecenie pogan
i
chwałę ludu Twego, Izraela”.
chwałę ludu Twego, Izraela”.
A
Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś
błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: „Oto Ten
przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak,
któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie,
aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”.
Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś
błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: „Oto Ten
przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak,
któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie,
aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”.
Niewątpliwie,
pierwsze czytanie mówi nam dzisiaj o totalnym zjednoczeniu,
jakie z Chrystusem powinien zawiązać każdy chrześcijanin. Święty
Jan, używając w biblijnym, a więc poszerzonym znaczeniu słowo:
„znać” i „poznać”, stwierdza bardzo jasno, a wręcz
kategorycznie: Po tym poznajemy, że znamy Jezusa, jeżeli
zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: „Znam Go”, a nie
zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy.
Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest
doskonała. Po tym właśnie poznajemy, że jesteśmy w Nim. Kto
twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak,
jak On postępował.
pierwsze czytanie mówi nam dzisiaj o totalnym zjednoczeniu,
jakie z Chrystusem powinien zawiązać każdy chrześcijanin. Święty
Jan, używając w biblijnym, a więc poszerzonym znaczeniu słowo:
„znać” i „poznać”, stwierdza bardzo jasno, a wręcz
kategorycznie: Po tym poznajemy, że znamy Jezusa, jeżeli
zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: „Znam Go”, a nie
zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy.
Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest
doskonała. Po tym właśnie poznajemy, że jesteśmy w Nim. Kto
twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak,
jak On postępował.
Moi
Drodzy, cóż jeszcze można by dodać do tych wskazań? Czyż nie są
one aż nadto jasne? A o czym nam mówią? Właśnie o tym, o
czym już sobie wspominaliśmy, a mianowicie: iż tylko ten może
powiedzieć, że Jezusa zna, czyli że jest blisko Niego i że
Go naprawdę kocha – kto przestrzega Jego przykazań. I kto
w ogóle postępuje tak, jak Jezus postępował i jak Jezus nauczał.
Widzimy zatem, że Jan mówi o jakimś szczególnym i do tego bardzo
wyraźnym, bardzo konkretnym – upodobnieniu się do Chrystusa.
Drodzy, cóż jeszcze można by dodać do tych wskazań? Czyż nie są
one aż nadto jasne? A o czym nam mówią? Właśnie o tym, o
czym już sobie wspominaliśmy, a mianowicie: iż tylko ten może
powiedzieć, że Jezusa zna, czyli że jest blisko Niego i że
Go naprawdę kocha – kto przestrzega Jego przykazań. I kto
w ogóle postępuje tak, jak Jezus postępował i jak Jezus nauczał.
Widzimy zatem, że Jan mówi o jakimś szczególnym i do tego bardzo
wyraźnym, bardzo konkretnym – upodobnieniu się do Chrystusa.
Zresztą,
Apostoł w tym swoim dowodzeniu idzie jeszcze dalej, gdy pisze: Kto
twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata
swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten
trwa w światłości i nie może się potknąć. Kto zaś swojego
brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności i nie
wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły
ślepotą jego oczy.
Apostoł w tym swoim dowodzeniu idzie jeszcze dalej, gdy pisze: Kto
twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata
swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten
trwa w światłości i nie może się potknąć. Kto zaś swojego
brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności i nie
wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły
ślepotą jego oczy.
Mówimy
tu zatem o więzi, którą człowiek zawiązuje z Chrystusem, wskutek
czego postępuje tak, jak Chrystus postępował, co z kolei
skutkuje więzią owego człowieka z drugim człowiekiem, bo –
jak naucza Święty Jan – nie da się żyć w światłości
Chrystusa, jednocześnie nienawidząc drugiego człowieka. To
jest całkowicie nielogicznie, wewnętrznie sprzeczne. Prostym
następstwem i oczywistą konsekwencją więzi człowieka z
Chrystusem jest jego więź z drugim człowiekiem.
tu zatem o więzi, którą człowiek zawiązuje z Chrystusem, wskutek
czego postępuje tak, jak Chrystus postępował, co z kolei
skutkuje więzią owego człowieka z drugim człowiekiem, bo –
jak naucza Święty Jan – nie da się żyć w światłości
Chrystusa, jednocześnie nienawidząc drugiego człowieka. To
jest całkowicie nielogicznie, wewnętrznie sprzeczne. Prostym
następstwem i oczywistą konsekwencją więzi człowieka z
Chrystusem jest jego więź z drugim człowiekiem.
A
w ten sposób tworzy się piękna wspólnota pomiędzy Chrystusem a
ludźmi; pomiędzy ludźmi a Chrystusem, oraz nawzajem pomiędzy
ludźmi – w imię Chrystusa. Wtedy możemy mówić o prawdziwej
wierze i prawdziwym chrześcijaństwie. Wtedy też możemy
mówić o czytelnym świadectwie.
w ten sposób tworzy się piękna wspólnota pomiędzy Chrystusem a
ludźmi; pomiędzy ludźmi a Chrystusem, oraz nawzajem pomiędzy
ludźmi – w imię Chrystusa. Wtedy możemy mówić o prawdziwej
wierze i prawdziwym chrześcijaństwie. Wtedy też możemy
mówić o czytelnym świadectwie.
Wspomnijmy
w tym kontekście – tak dla przykładu – kogoś z wielkich ludzi,
żyjących w pełnym zjednoczeniu z Jezusem, a chociażby:
Jana Pawła II. Myślę, że nieraz zachwycaliśmy się
widocznym wręcz na zewnątrz promieniowaniem jego świętości,
co jednak swoje źródło miało w jego sercu, w jego
bardzo bogatym wnętrzu. I nawet kiedy już brakowało mu energii
i sił, a pod koniec życia także mowy
i niemalże w ogóle jakiejkolwiek możliwości poruszania się, to
jednak cały czas przyciągał do siebie tłumy ludzi, także
młodych!
w tym kontekście – tak dla przykładu – kogoś z wielkich ludzi,
żyjących w pełnym zjednoczeniu z Jezusem, a chociażby:
Jana Pawła II. Myślę, że nieraz zachwycaliśmy się
widocznym wręcz na zewnątrz promieniowaniem jego świętości,
co jednak swoje źródło miało w jego sercu, w jego
bardzo bogatym wnętrzu. I nawet kiedy już brakowało mu energii
i sił, a pod koniec życia także mowy
i niemalże w ogóle jakiejkolwiek możliwości poruszania się, to
jednak cały czas przyciągał do siebie tłumy ludzi, także
młodych!
Dlaczego
tak się działo? Co ci wszyscy ludzie widzieli w tym schorowanym,
niemalże zupełnie fizycznie bezwładnym, starym człowieku? Co tak
oddziaływało na ludzi? Czyż nie jego bardzo głęboka więź z
Jezusem – więź, którą było wręcz widać
na jego twarzy, tak niesamowicie skupionej w czasie sprawowania
Mszy Świętej, czy na modlitwie?… Ten człowiek żył
Chrystusem na sto procent, a nie tylko Go wyznawał lub o Nim
nauczał… Można powiedzieć wręcz, że Chrystus żył w nim
i przez niego działał.
tak się działo? Co ci wszyscy ludzie widzieli w tym schorowanym,
niemalże zupełnie fizycznie bezwładnym, starym człowieku? Co tak
oddziaływało na ludzi? Czyż nie jego bardzo głęboka więź z
Jezusem – więź, którą było wręcz widać
na jego twarzy, tak niesamowicie skupionej w czasie sprawowania
Mszy Świętej, czy na modlitwie?… Ten człowiek żył
Chrystusem na sto procent, a nie tylko Go wyznawał lub o Nim
nauczał… Można powiedzieć wręcz, że Chrystus żył w nim
i przez niego działał.
Ale
to właśnie po to owego pamiętnego dnia Jezus Chrystus został przyniesiony do
świątyni i ofiarowany Bogu. Tak bowiem jest napisane w Prawie
Pańskim: „Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie
poświęcone Panu”. Rodzice Jezusa – to oczywiste
– chcieli ten zapis prawny wypełnić. Nie mamy jednak wątpliwości,
iż całe opisywane dziś w Ewangelii wydarzenie daleko wykracza
poza zwyczajną realizację dyspozycji prawnych. W tym znaku
ofiarowania Bogu dokonało się bowiem także ofiarowanie Jezusa
ludziom!
to właśnie po to owego pamiętnego dnia Jezus Chrystus został przyniesiony do
świątyni i ofiarowany Bogu. Tak bowiem jest napisane w Prawie
Pańskim: „Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie
poświęcone Panu”. Rodzice Jezusa – to oczywiste
– chcieli ten zapis prawny wypełnić. Nie mamy jednak wątpliwości,
iż całe opisywane dziś w Ewangelii wydarzenie daleko wykracza
poza zwyczajną realizację dyspozycji prawnych. W tym znaku
ofiarowania Bogu dokonało się bowiem także ofiarowanie Jezusa
ludziom!
Doskonale
zrozumiał to starzec Symeon, skoro powiedział: Oto Ten
przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak,
któremu sprzeciwiać się będą. Dzięki Bożej
łasce, Symeon zrozumiał, że skoro przyniesione przez Maryję i
Józefa Dziecko jest „światłem na oświecenie pogan i chwałą
Izraela”, czyli zapowiedzianym Zbawicielem; i skoro zostaje
On uroczyście ofiarowany Bogu, to po to, aby mógł swoje życie
ofiarować także ludziom – dla ich zbawienia.
zrozumiał to starzec Symeon, skoro powiedział: Oto Ten
przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak,
któremu sprzeciwiać się będą. Dzięki Bożej
łasce, Symeon zrozumiał, że skoro przyniesione przez Maryję i
Józefa Dziecko jest „światłem na oświecenie pogan i chwałą
Izraela”, czyli zapowiedzianym Zbawicielem; i skoro zostaje
On uroczyście ofiarowany Bogu, to po to, aby mógł swoje życie
ofiarować także ludziom – dla ich zbawienia.
Możemy
zatem powiedzieć, że to sam Jezus wychodzi z inicjatywą takiej
ścisłej wspólnoty z ludźmi, do zawiązania której zachęca
dzisiaj Jan Apostoł. Jezus jako pierwszy tę wspólnotę zawiązuje,
ale nigdy nie uczyni tego skutecznie – bez udziału człowieka!
zatem powiedzieć, że to sam Jezus wychodzi z inicjatywą takiej
ścisłej wspólnoty z ludźmi, do zawiązania której zachęca
dzisiaj Jan Apostoł. Jezus jako pierwszy tę wspólnotę zawiązuje,
ale nigdy nie uczyni tego skutecznie – bez udziału człowieka!
W
tym kontekście pomyślmy:
tym kontekście pomyślmy:
– Czy
mogę szczerze powiedzieć, że moja wiara to taka bardzo głęboka i
intensywna więź z Jezusem, czy jednak jest to tylko zachowywanie
zwyczajów i spełnianie praktyk?
mogę szczerze powiedzieć, że moja wiara to taka bardzo głęboka i
intensywna więź z Jezusem, czy jednak jest to tylko zachowywanie
zwyczajów i spełnianie praktyk?
– Po
czym konkretnie można poznać, że wiara ma wpływ na moją postawę?
czym konkretnie można poznać, że wiara ma wpływ na moją postawę?
– Co
robię, aby swoją wiarę pogłębić?
robię, aby swoją wiarę pogłębić?
Bo
moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec
wszystkich narodów…
moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec
wszystkich narodów…