Nieskalani od wpływów świata!

N

Niech
będzie pochwalony Jezus Chrystus! Moi Drodzy, w dniu dzisiejszym
urodziny przeżywa mój Chrześniak, Paweł Mochnacz. Życzę Mu,
aby swoje życie uporządkował i ciągle porządkował według
Bożego Prawa, o którym dzisiaj tak dużo w czytaniach i w
rozważaniu. Zapewniam o codziennej, nie tylko dzisiejszej modlitwie.
Moi
Drodzy, dzisiaj w Miastkowie – dożynki! Na Mszy Świętej o godz.
12:00 podziękujemy Bogu za tegoroczne zbiory. Wielkim znakiem Bożej
miłości i dobroci jest to, że chociaż nieraz narzekamy na suszę,
czy inne niedogodności pogodowe, to jednak nie brakuje nam chleba –
ani czegoś do chleba… Czy jednak zawsze potrafimy to docenić i
podziękować za to Bogu?… My, w Miastkowie, mamy dzisiaj taką
okazję.
Na
głębokie i radosne przeżywanie dnia Pańskiego pierwszej niedzieli
miesiąca – niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec +
i Syn, i Duch Święty. Amen
Gaudium
et spes! Ks. Jacek

22
Niedziela zwykła, B,
do
czytań: Pwt 4,1–2.6–8; Jk 1,17–18.21b–22.27;

Mk
7,1–8.14–15.21–23

CZYTANIE
Z KSIĘGI POWTÓRZONEGO PRAWA:
Mojżesz
powiedział do ludu izraelskiego: „A teraz, Izraelu, słuchaj praw
i nakazów, których uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli
do posiadania ziemi, którą wam daje Pan Bóg waszych ojców. Nic
nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i nic z tego nie
odejmiecie, zachowując nakazy waszego Pana Boga, które na was
nakładam.
Strzeżcie
ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i
umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych
prawach, powiedzą: «Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i
rozumny». Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich, jak Pan
Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż naród wielki ma prawa i
nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś
daję?”

CZYTANIE
Z LISTU ŚWIĘTEGO JAKUBA APOSTOŁA:
Bracia
moi umiłowani: Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar
doskonały zstępuje z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma
przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez
słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.
A
przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma
moc zbawić dusze wasze. Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie
bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie.
Religijność
czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad
sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego
nieskalanym od wpływów świata.

SŁOWA
EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA:
Zebrali
się u Jezusa faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli
z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali
posiłek nieczystymi, to znaczy nie umytymi rękami. Faryzeusze
bowiem i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie
jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy
wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze
wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają,
jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.
Zapytali
Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Dlaczego twoi uczniowie
nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi
rękami?”
Odpowiedział
im: „Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak
jest napisane: «Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko
jest ode mnie. Ale czci na próżno, ucząc zasad podanych przez
ludzi». Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej
tradycji”.
Potem
przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: „Słuchajcie
mnie wszyscy i zrozumiejcie. Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka,
co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to
czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego
pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa,
chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi,
pycha, głupota. Wszystko to zło z wnętrza pochodzi i czyni
człowieka nieczystym”.
Słowo
Boże, którego wysłuchaliśmy, mówi bardzo zdecydowanie o
przestrzeganiu Bożego Prawa. Oto Mojżesz kieruje do narodu
wybranego bardzo znaczące słowa: A teraz, Izraelu,
słuchaj praw i nakazów, których uczę was wypełniać.
[…]
Zachowujcie nakazy waszego Pana Boga, które na was
nakładam. Strzeżcie ich i wypełniajcie, bo one są waszą
mądrością i
umiejętnością w oczach
narodów.
Tak! Prawo Boże, które naród wybrany otrzymał i
ma przestrzegać, jest dla niego
wielkim darem, jest
mądrością i umiejętnością w oczach narodów.

Jeżeli
coś ma wyróżniać Izraelitów spośród innych narodów, jeżeli
coś ma stanowić o ich szczególnym znaczeniu na – jak byśmy
dzisiaj powiedzieli – arenie międzynarodowej, to właśnie
posiadanie prawa mądrego i sprawiedliwego, Prawa Bożego. Mojżesz
zapewnia Izraelitów, że słysząc o tych prawach, narody ościenne
z uznaniem będą mówiły: Z pewnością ten wielki naród to
lud mądry i rozumny. Bo któryż naród wielki ma bogów tak
bliskich, jak Pan Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż naród
wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które
Ja wam dzisiaj daję?
Oczywiście,
zdajemy sobie sprawę, że jest to swoisty skrót myślowy. Samo
posiadanie prawa, choćby najmądrzejszego, wcale jeszcze
nie
gwarantuje jego przestrzegania! Wiemy o tym dobrze z
obserwacji i doświadczenia, że od posiadania mądrego prawa, mądrej
nauki, jak chociażby nauka ewangeliczna – do wprowadzenia jej w
życie
i postępowania zgodnego
z jej wymogami, jest często bardzo długa droga, dla
wielu nie do pokonania!
Mądre
prawo, mądra nauka, jakże często pozostają na papierze, w
statutach, kodeksach. Dlatego biblijne stwierdzenie: posiadacie
prawo
trzeba nam rozumieć głębiej i szerzej: posiadacie,
a więc wprowadzacie to prawo do swego postępowania,
liczycie się z nim we wszystkich okolicznościach.
Warto
może przy tej okazji zapytać, czy my, chrześcijanie, którzy
posiadamy tak mądre Prawo, jak Dekalog, jak Osiem Błogosławieństw,
jak przykazanie miłości; my,
którzy
posiadamy tak mądrą naukę, jak nauka ewangeliczna –
nie posiadamy jej tylko na papierze?
Czy liczymy się – zawsze
i wszędzie! – z normami, które ustalił Bóg? Czy o nas też mogą
inni powiedzieć: Z pewnością ten naród to lud mądry?
Wiemy, że nie zawsze!
A
przecież mamy prawa i nakazy sprawiedliwe i mądre – są
to w
końcu Boże prawa i Boże nakazy. Czy rzeczywiście
uważamy te prawa za własne? I czy przyjmujemy je w całości,
niczego w nich nie zmieniając, nie „poprawiając”? Mojżesz
również napominał Izraelitów: Nic nie dodacie do tego, co
ja wam nakazuję i nic z tego nie odejmiecie, zachowując nakazy
waszego Pana Boga.
Czy naród wybrany tak właśnie
postępował?
Już
dzisiejsza Ewangelia odpowiada nam,
że nie! Prawo Boże bowiem otoczone zostało całym
mnóstwem najróżniejszych zwyczajów i tradycji,
takich
chociażby, jak obmywanie rąk, kubków, dzbanków, naczyń
miedzianych. Doszło wręcz do tego, że w całym tym gąszczu
zagubiono samą istotę Prawa Bożego! Prawo Boże zostało niejako
zagłuszone
przez owe zwyczaje i przepisy dodatkowe, które
według pierwotnego zamiaru miały być tylko pomocą,
wyjaśnieniem
tego najważniejszego Prawa.
Dlatego
Chrystus surowo upomina: Uchyliliście przykazanie Boże,
a trzymacie się ludzkiej tradycji!
oraz: Lud ten czci
Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.
Oto
na naszych oczach ciągle dokonuje się ustanawianie takich
czy innych praw, takich czy innych przepisów, następnie prawa te są
zmieniane, nowelizowane, poprawiane – i tak dalej! W
całym tym natłoku jakże
łatwo zapomnieć o tym Prawie, które powinno być fundamentem
wszystkich innych praw,
czyli
o Prawie Bożym!
I,
niestety, widzimy, że tak się właśnie często dzieje. Prawa
ustanawiane przez ludzi niejednokrotnie
kłócą się z Prawem Bożym
i to wcale nie w jakichś
dodatkowych kwestiach, ale w tych zasadniczych, jak chociażby
kwestia ochrony życia, kwestia wolności, prawdy, uczciwości…
Tworzone są prawa i tradycje, mające „poprawić” i
„unowocześnić” to „niemodne“ Prawo Boże,
przy którym
upiera się może jeszcze tylko garstka jakichś konserwatywnych
biskupów i księży…
I
jeśli nawet te słowa są nieco przesadzone, to jednak problem
istnieje – i to bardzo poważny: Prawo Boże jest coraz
częściej
spychane
gdzieś na margines życia społecznego!
Dzisiejszy świat zdaje się iść drogami, które daleko odbiegają
od dróg Bożych, a których to dróg – zdaniem wielu – nie da
się zbliżyć. My chrześcijanie
wiemy, że te drogi zbliżyć można, a nawet należy.
Ale
to nie Bóg, ze swoim Prawem, ma się podporządkować naszym prawom:
On, u którego – jak słyszeliśmy w drugim czytaniu – nie
ma przemiany ani cienia zmienności.
Odwrotnie, to
my nasze prawa mamy dopasować do Prawa Bożego! I nie
jest prawdą, że nasz świat jest zbyt nowoczesny, aby przyjął i
zaakceptował Boże Prawo. Nie! Właśnie o to chodzi,
aby prawa stanowione przez ludzi były przełożeniem na
język współczesnych potrzeb tego uniwersalnego, ponadczasowego
Prawa,
które ustanowił sam Bóg. Aby to się mogło dokonać –
aby Bóg mógł normować nasze życie, naszą codzienność –
trzeba Jego Prawo głęboko w sercu przeżyć! Cóż
to w praktyce
oznacza?

Oznacza
to, że nie można go potraktować na równi z żadnym ziemskim
prawem czy obyczajem, że nie można go potraktować jako jakiegoś
tylko zewnętrznego nakazu lub zakazu! Trzeba
to Prawo nosić w sercu i według niego układać swoje
zamiary,
najskrytsze nawet myśli, swoje życiowe plany, swoje
zajęcia, zainteresowania. Wtedy to, co dochodzić będzie do nas z
zewnątrz, nie będzie na nas miało żadnego złego wpływu.
Usłyszeliśmy
w Ewangelii z ust samego Jezusa, że nic nie wchodzi z zewnątrz
w człowieka, co mogłoby go uczynić nieczystym,
lecz
co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. To z wnętrza, z
serca ludzkiego, pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże,
przewrotność, podstęp, zazdrość, wyuzdanie, obelgi, pycha,
głupota.
Bo to, co przychodzi
z zewnątrz, jest jakimś wpływem obcym, często
narzucanym przez innych. Natomiast to, co wychodzi z wnętrza,
to już jest owocem myśli i nastawienia samego
człowieka, czyli – krótko mówiąc – prawa, według
którego on postępuje.
Jeżeli
to swoje serce, swoje wnętrze, człowiek kształtuje według Bożego
Prawa, to wtedy nie może stamtąd wypłynąć nic, co uczyniłoby
go nieczystym.
Taki człowiek swoimi uczynkami wyraźnie
zaświadcza, że w sercu swym nosi Boże Prawo, o ile – rzecz jasna
do tego Prawa się stosuje. A Święty Jakub Apostoł, w
drugim czytaniu, bardzo do tego zachęca, mówiąc: Przyjmijcie
w duchu łagodności zaszczepione w was Słowo, które ma moc zbawić
dusze wasze.
A
więc najpierw przyjmijcie, uznajcie to Słowo za własne – Słowo,
które jest zaszczepione w sercu – aby mogło wydawać dobre
owoce.
Te dobre owoce – to właśnie dobre uczynki, według
zachęty Świętego Jakuba, który pisze: Wprowadzajcie Słowo
w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych
siebie.
Tak,
żyjcie autentycznie, tak naprawdę, bez udawania –
według tego Słowa, według tego Prawa, które nosicie w sercu.
O
taką postawę modliliśmy się przed chwilą, gdy Kapłan, w naszym
imieniu, prosił Boga w Kolekcie: „Zaszczep w naszych sercach
miłość ku Tobie i daj nam wzrost pobożności“.
Oto jest
cała istota Bożego Prawa: miłość do Boga i wzrost pobożności.
Święty
Jakub wyjaśnia, na czym to polega, mówiąc: Religijność
czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad
sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego
nieskalanym od wpływów świata
. Wyraża się to
także w postawach, o których powiedział nam dzisiejszy Psalmista,
a więc w postępowaniu sprawiedliwym, mówieniu prawdy,
zaniechaniu oszczerstw i
ubliżania, dotrzymywaniu przysięgi, nawet jeśli nie wiąże
się to z doraźną korzyścią; w uczciwym obrocie pieniędzmi,
postawie nieprzekupnej.
Obserwując
naszą codzienność, dodajmy jeszcze, że owa religijność wyrazi
się także w systematycznym uczestnictwie we Mszy Świętej
niedzielnej, w naszej osobistej modlitwie, ale także – w zgodzie
rodzinnej i sąsiedzkiej, w trzeźwości, prawdomówności,
uczciwości, solidarności z potrzebującymi. Kto tak postępuje
jak zapewnia
Psalmistanigdy
się nie zachwieje
.
Kto
tak postępuje, udowadnia wszystkim wokół, że w swym sercu nosi
Boże Prawo,
że z jego serca wychodzi tylko to, co czyste i
sprawiedliwe, bo serce swe zachowuje – jak uczy Święty Jakub –
nieskalanym od wpływów świata. Taki człowiek,
prawy i sprawiedliwy, zamieszka w domu Pana, a
więc w Niebie, którego cząstkę wprowadza już tu na
ziemi.
Módlmy
się gorąco o taką postawę! Módlmy się, aby Prawo Boże, nie
ludzkie,
wypełniało nasze serca – i było naszym
drogowskazem. Prośmy o umiejętność postępowania prawego, mądrego
i uczciwego, zgodnego z zamysłem Bożym. Abyśmy
nie ulegali chwilowym modom i ludzkim z
achciankom,
ale trwali przy Bogu, u którego nie ma przemiany ani
cienia zmienności.
Niech
w naszym chrześcijańskim nastawieniu na Boga i na drugiego
człowieka także nie będzie choćby najmniejszego cienia
zmienności…

Dodaj komentarz

Archiwum wpisów

Ks. Jacek Jaśkowski

Witam serdecznie! Kłania się Ks. Jacek Jaśkowski. Nie jestem ani kimś ważnym, ani kimś znanym. Jestem księdzem, który po prostu chce rozmawiać. Codzienna kapłańska posługa pokazuje mi, że tematów do rozmów z księdzem jest coraz więcej i dzisiaj żaden ksiądz nie może od nich uciekać, ale – wprost przeciwnie – podejmować nowe wyzwania. To przekonanie skłoniło mnie do próby otwarcia tegoż bloga, chociaż okazji do rozmów na co dzień – w konfesjonale i poza nim – na szczęście nie brakuje. Myślę jednak, że ten blog będzie jeszcze jednym sposobem i przestrzenią nawiązania kontaktu z ludźmi dobrej woli, otwartymi na dialog.